Historia, która ciekawi z każdą strona coraz bardziej.

Historia, która ciekawi z każdą strona coraz bardziej.

W kategorii "książki, które totalnie mnie nie obchodziły" ta zajmuje na pewno miejsce na podium. Nudna jak flaki z olejem, wątki rozwiązują się albo w połowie książki, albo wcale. Motyw? - praktycznie nie istnieje. Opis motywu zabójstw zajmuje może 2 strony w całej książce, cała fabuła jest co najmniej źle wyważona. Zakończenie pisane na kolanie na zasadzie: "byle jak, byle jakieś było". Strata czasu.

W kategorii "książki, które totalnie mnie nie obchodziły" ta zajmuje na pewno miejsce na podium. Nudna jak flaki z olejem, wątki rozwiązują się albo w połowie książki, albo wcale. Motyw? - praktycznie nie istnieje. Opis motywu zabójstw zajmuje może 2 strony w całej książce, cała fabuła jest co najmniej źle wyważona. Zakończenie pisane na kolanie na zasadzie: "byle jak, byle...

Dość przeciętna historia. Fajny zamysł, ale autorka przez 3/4 książki nie pozwala wciągnąć się w historie, zaś samo zakończenie, jest jakby niedokładne i wiele nie ujawnia. Mam wrażenie, że to dość przypadkowa książka i szkoda na nią czasu.

Dość przeciętna historia. Fajny zamysł, ale autorka przez 3/4 książki nie pozwala wciągnąć się w historie, zaś samo zakończenie, jest jakby niedokładne i wiele nie ujawnia. Mam wrażenie, że to dość przypadkowa książka i szkoda na nią czasu.

"Terapeutka i pacjentka. Żadna nie jest tą, za którą się podaje."

Tak intrygująco brzmi opis "Złej siostry" Sam Carrington.

Jest to druga przeczytana przeze mnie książka tej autorki. Mogę powiedzieć z całą pewnością, że jest to lepsza pozycja niż debiut autorki, czyli "Następna dziewczyna".

Jest to kryminał/thriller psychologiczny. Rozdziały są krótkie i pisane naprzemiennie, raz z perspektywy głównej bohaterki Connie Summers, a raz z perspektywy detektyw Wade. Dozę tajemniczości wprowadzają do książki również króciutkie listy i opisy wydarzeń sprzed lat🙂

Jednak po przeczytaniu intrygującego opisu liczyłam na coś znacznie lepszego. Tak naprawdę książka wciągnęła mnie dopiero przy ostatnich około stu stronach. Także lekko mnie zawiodła. Poza tym na minus jest to, że parę wątków nie zostało wyjaśnionych (SPOJLER: jak np. wątek tatuaży ptaków, czy rysunku namalowanego przez chłopca).

"Terapeutka i pacjentka. Żadna nie jest tą, za którą się podaje."

Tak intrygująco brzmi opis "Złej siostry" Sam Carrington.

Jest to druga przeczytana przeze mnie książka tej autorki. Mogę powiedzieć z całą pewnością, że jest to lepsza pozycja niż debiut autorki, czyli "Następna dziewczyna".

Jest to kryminał/thriller psychologiczny. Rozdziały są krótkie i pisane...

Nieco lepsza od części pierwszej, ale tylko tyle. Autorka powiela znany czytelnikowi z poprzedniej książki sposób narracji. Przestawianie wydarzeń z różnych punktów widzenia jest zabiegiem odświeżającym i interesującym. Jeśli jest jednak jedynym sposobem prowadzenia akcji przez dwie książki, staje się odrobinę nudny.

Sama historia zawikłana i bardzo mało prawdopodobna. Kilka kwestii nie zostaje wyjaśnionych w ogóle.

Bohaterowie na ogół nużący i przewidywalni. Psycholog z zaburzeniami? Osoba, która boi się własnego cienia; miałaby prowadzić gabinet i terapie? Szok.
Policjantka nawiązująca osobiste więzi z podejrzaną w sprawie? Nieprawdopodobne.

Potencjał niezły, ale zmarnowany. Za dużo pobocznych wątków, za wiele zbiegów okoliczności. I nie znoszę, kiedy sprawca pojawia się jak diabeł z pudełka. Są lepsze książki, szkoda zachodu.

Nieco lepsza od części pierwszej, ale tylko tyle. Autorka powiela znany czytelnikowi z poprzedniej książki sposób narracji. Przestawianie wydarzeń z różnych punktów widzenia jest zabiegiem odświeżającym i interesującym. Jeśli jest jednak jedynym sposobem prowadzenia akcji przez dwie książki, staje się odrobinę nudny.

Sama historia zawikłana i bardzo mało prawdopodobna....

"Terapeutka i pacjentka. Żadna nie jest tą, za którą się podaje..."
Przedstawiam Wam thriller psychologiczny, który pochłonęłam w dwa dni i właściwe byłoby szybciej, gdyby nie pilne obowiązki.

Steph ma syna Dylana - oboje objęci są programem ochrony świadków. Psycholog Connie Summers chce jej pomóc pokonać lęk, lecz nie zna prawdy o pacjentce...
Gdy Stephanie otwiera się w końcu i opowiada o tragicznej relacji z bratem, Connie również musi zmierzyć się z mrocznymi sekretami własnej przeszłości.
Sytuacja plącze się coraz bardziej, gdyż znalezione zostaje okaleczone ciało, z wytatuowanym prawdziwym nazwiskiem Connie na zakrwawionej dłoni... 😱
Kto jest ofiarą?
Kto jest mordercą?
Kto będzie następny?

Wciągający thriller, wyczuwa się tu zarówno emocje, jak i napięcia bohaterów. Czytelnik w jednej chwili ufa bohaterom, w następnej ma ogromne wątpliwości, co do ich prawdomówności i intencji...
Pojawia się wiele wątków, trudnych do rozwikłania... Korci mnie bardzo, ale nie będę więcej zdradzać, przekonajcie się sami..

"Terapeutka i pacjentka. Żadna nie jest tą, za którą się podaje..."
Przedstawiam Wam thriller psychologiczny, który pochłonęłam w dwa dni i właściwe byłoby szybciej, gdyby nie pilne obowiązki.

Steph ma syna Dylana - oboje objęci są programem ochrony świadków. Psycholog Connie Summers chce jej pomóc pokonać lęk, lecz nie zna prawdy o pacjentce...
Gdy Stephanie otwiera się w...

Mam mieszane odczucia co do tej książki. Na początku trudno było się wczuć, dopiero później po jakichś 2/3 treści wsiąknęłam chcąc jak najszybciej poznać rozwiązanie. Zgadzam się z poprzednimi opiniami, pierwsza pozycja tej autorki o wiele lepsza. Uwaga, następne zdanie może być uznane za spoiler dla osób, które jeszcze nie czytały. Czy tylko mnie zabrakło wyjaśnienia wątku rysunku narysowanego przez tego małego chłopca?

Mam mieszane odczucia co do tej książki. Na początku trudno było się wczuć, dopiero później po jakichś 2/3 treści wsiąknęłam chcąc jak najszybciej poznać rozwiązanie. Zgadzam się z poprzednimi opiniami, pierwsza pozycja tej autorki o wiele lepsza. Uwaga, następne zdanie może być uznane za spoiler dla osób, które jeszcze nie czytały. Czy tylko mnie zabrakło wyjaśnienia wątku...

W powieści występują dwa wątki. Jeden to tajemnica rodziny pani psycholog, Connie Summers. Drugi to historia jej pacjentki objętej programem ochrony świadków, Steph, wcześniej znanej jako Jenna. Osobiście bardziej wciągnąła mnie historia Steph i jej rodziny; nie mogłam się doczekać, żeby się dowiedzieć kto mówi prawdę- Jenna czy jej przyrodni brat, piroman.
Pozycja na niższym poziomie, niż pierwsza powieść autorki, ale mimo tego całkiem niezła.

W powieści występują dwa wątki. Jeden to tajemnica rodziny pani psycholog, Connie Summers. Drugi to historia jej pacjentki objętej programem ochrony świadków, Steph, wcześniej znanej jako Jenna. Osobiście bardziej wciągnąła mnie historia Steph i jej rodziny; nie mogłam się doczekać, żeby się dowiedzieć kto mówi prawdę- Jenna czy jej przyrodni brat, piroman.
Pozycja na...

Zachęcona opisem sięgnęłam po tę pozycję i nieco się rozczarowałam. Akcja wlecze się, nagle pojawiają się retrospekcje, które tylko komplikują sprawę, ponieważ nie wiemy kto i po co to wspomina. Miałam odczucie, że autorka chciała w ten sposób zbudować napięcie lecz mimo starań coś jej nie wyszło. To moje pierwsze spotkanie z tą autorką i trzeba przyznać, że książkę szybko się czyta lecz chwilę po odłożeniu akcja się rozmywa. Mogę polecić osobom, które szukają czegoś lekkiego i nie wymagającego zbytniego myślenia, lecz związanego z kryminałem.

Zachęcona opisem sięgnęłam po tę pozycję i nieco się rozczarowałam. Akcja wlecze się, nagle pojawiają się retrospekcje, które tylko komplikują sprawę, ponieważ nie wiemy kto i po co to wspomina. Miałam odczucie, że autorka chciała w ten sposób zbudować napięcie lecz mimo starań coś jej nie wyszło. To moje pierwsze spotkanie z tą autorką i trzeba przyznać, że książkę szybko...

POWIĄZANA Z DWOMA MORDERSTWAMI. ŻADNEGO Z NICH NIE JEST WINNA. TYLKO KTO ZAMORDOWAŁ BYŁEGO WIĘŹNIA I ŚWIADKA KORONNEGO? CZY TERAZ POLUJE NA NIĄ?

Connie Summers skończyła swoją karierę jako psycholog więzienny. Zmieniła nazwisko i otworzyła prywatną praktykę, gdzie pomaga między innymi osobom z programu ochrony świadków. Tak właśnie trafia do niej Jenna - samotna matka kilkuletniego chłopca, która zdecydowała się złożyć zeznania przeciwko swojemu chłopakowi, wiążąc go z kartelem narkotykowym.

Jenna nie może się odnaleźć w nowym miejscu a jakby tego było mało, obawia się o swoje życie. Demony przeszłości odzywają się w najmniej odpowiednim momencie. Pomimo prób pomocy ze strony Connie, Jenna podejmuje fatalną w skutkach decyzję.

Ale nie jest to jedyny problem Connie. Więzień, któremu dała rekomendację na wyjście na wolność, został zamordowany a jej nazwisko wypisano mu na dłoni.
Policja nie wie czy traktować ją jako podejrzaną. Aby mieć ją blisko, zatrudnia ją jako konsultantkę w sprawie owego zabójstwa.

Jakby tego było mało, Connie czuje się śledzona a ciąg dziwnych wydarzeń wybija ją ze spokojnego życia, które zdążyła sobie ułożyć.
Nie ma co się oszukiwać - wszystkie te sprawy są ze sobą powiązane (czy w którymkolwiek thrillerze/kryminale zupełnie różne wątki nie wiązały się na końcu w spójną całość?). Jednak sposób, w jaki się wiążą jest przemyślany i intrygujący.

Akcja nie jest monotonna a różnorodność stylów, jakie pojawiają się w poszczególnych rozdziałach (narracja 3-osobowa i 1-osobowa w formie listów/pamiętników) sprawia, że książka nie jest męcząca i potrafi wciągnąć na kilka godzin. Zdecydowanie warta przeczytania.

POWIĄZANA Z DWOMA MORDERSTWAMI. ŻADNEGO Z NICH NIE JEST WINNA. TYLKO KTO ZAMORDOWAŁ BYŁEGO WIĘŹNIA I ŚWIADKA KORONNEGO? CZY TERAZ POLUJE NA NIĄ?

Connie Summers skończyła swoją karierę jako psycholog więzienny. Zmieniła nazwisko i otworzyła prywatną praktykę, gdzie pomaga między innymi osobom z programu ochrony świadków. Tak właśnie trafia do niej Jenna - samotna matka...