Biblioteczka
2023
2022-10-16
Jest to moja druga książka po "Limes Inferior". Ocena taka sama 9/10. Książka bardzo udana. Pierwszy raz zdarzyło mi się przeczytać książkę od początku do końca a potem sam początek i sam koniec :) Polecam każdemu tak zrobić. Dla mnie przynajmniej to było pomocne aby zrozumieć całą historię.
Jest to moja druga książka po "Limes Inferior". Ocena taka sama 9/10. Książka bardzo udana. Pierwszy raz zdarzyło mi się przeczytać książkę od początku do końca a potem sam początek i sam koniec :) Polecam każdemu tak zrobić. Dla mnie przynajmniej to było pomocne aby zrozumieć całą historię.
Pokaż mimo to2020
Książka wspaniała pod względem ciekawego tematu segregacji ludzkiej i pokazania beznadziejności dystopijnego świata Argolandu. Ale jednocześnie bardzo smutna, bo obnaża bezcelowość takiego świata gdzie jego mieszkańcy są na każdym kroku ogłupiani i sterowani przez najwyższą klasę ludzi, którzy zostali poniekąd zmuszeni do takiego zachowania przez nieznanych obcych.
Książkę czyta się jednym tchem. Polecam!
Książka wspaniała pod względem ciekawego tematu segregacji ludzkiej i pokazania beznadziejności dystopijnego świata Argolandu. Ale jednocześnie bardzo smutna, bo obnaża bezcelowość takiego świata gdzie jego mieszkańcy są na każdym kroku ogłupiani i sterowani przez najwyższą klasę ludzi, którzy zostali poniekąd zmuszeni do takiego zachowania przez nieznanych obcych.
Książkę...
2020
2020
2020-10-02
Książka przeczytana. Była moim ulubionym narzędziem do zasypiania. Autor skumulował cały ogrom różnych pomysłów i poglądów na temat porządku we wszechświecie które są bardzo niepewne i oparte o domysły. Zmarnowany czas. Gdybym miał piec w domu to wiedziałbym co z tą książka zrobić ...
Książka przeczytana. Była moim ulubionym narzędziem do zasypiania. Autor skumulował cały ogrom różnych pomysłów i poglądów na temat porządku we wszechświecie które są bardzo niepewne i oparte o domysły. Zmarnowany czas. Gdybym miał piec w domu to wiedziałbym co z tą książka zrobić ...
Pokaż mimo to
Nigdy nie byłem wielkim fanem rozważań na temat sensu życia jak również metod jego znajdowania. W końcu to jest indywidualna kwestia każdego człowieka czym jest dla niego życie i jego sens. Niestety są sytuacje skrajne w których człowiek nie potrafi sam sobie poradzić ze swoim życiem. Jest bezradny i wątpiący w jakąkolwiek nadzieję na lepsze. Na szczęście są ludzie i cała nauka zwana logoterapią, która może zmienić ten stan rzeczy. A autorem tej metody jest właśnie Viktor Frankl, który w skrócie opowiada czym jest logoterapia.
Pierwsza część książki to opis przeżyć autora z jego pobytu w obozach koncentracyjnych. Jest to dosyć wstrząsająca relacja świata w którym człowiek jest obdarty z człowieczeństwa i skazany na rychłą śmierć. Jak się jednak okazuje autor książki nie traktował tej morderczej udręki jakim jest mieszkanie i praca w obozie koncentracyjnym za coś najgorszego. Odkrył, że i w takiej krytycznej sytuacji można odnaleźć sens.
Druga część to już konkretna wiedza o logoterapii w pigułce. Sam autor napisał wiele tomów książek na ten temat. Natomiast tutaj w skrócie i bardzo zrozumiale opisuje czym jest i w jakich sytuacjach powinna być stosowana.
Książkę oceniam bardzo wysoko. Jest to piękny przykład książki która niebanalnie opowiada o naszym życiu które nie zawsze jest różowe. Głównym przesłaniem tej książki jest namówienie czytelnika do uwierzenia, że całe nasze życie ma jakiś swój sens a nie tylko kiedy jesteśmy zdrowi i szczęśliwi. Radzenie sobie z cierpieniem poprzez zaglądanie w głąb siebie i szukanie jego sensu może być najtrudniejszą rzeczą ale i najszlachetniejszą. Ostatecznie jeżeli całkowicie stracimy sens życia, trzeba go sobie wymyślić na nowo.
Nigdy nie byłem wielkim fanem rozważań na temat sensu życia jak również metod jego znajdowania. W końcu to jest indywidualna kwestia każdego człowieka czym jest dla niego życie i jego sens. Niestety są sytuacje skrajne w których człowiek nie potrafi sam sobie poradzić ze swoim życiem. Jest bezradny i wątpiący w jakąkolwiek nadzieję na lepsze. Na szczęście są ludzie i cała...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-06-07
O tej książce słyszałem już na długo wcześniej zanim trafiła w moje ręce. Głównie były to opinie w stylu "musisz ją przeczytać" lub "zmieni twoje życie". Zawsze irytują mnie takie komentarze. Bo każdy z nas jest indywidualną jednostką która po swojemu postrzega rzeczywistość. Ale w tym konkretnym przypadku po przeczytaniu lektury mogę przyznać, że to prawda.
Tytuł wskazuje na czterogodzinny tydzień pracy. Ale raczej bym traktował to w kategoriach przenośni. Głównym założeniem książki jest ukazanie czytelnikowi możliwości zmiany swojego życia aby mniej pracował a zarabiał dobre pieniądze. Książka ma charakter poradnikowy ale przez pryzmat życia i doświadczeń autora książki. Jest to duży atut przez co książkę czyta się jednym tchem. Nie ma dłużyzn ani przestojów. Czysta wiedza i konkretne propozycje. Mamy tutaj początki jak zacząć, czyli głównie poszukać zdalnej pracy. Potem założyć firmę która by się sama "kręciła" przy minimalnym wkładzie właściciela firmy. Czyli żeby ostatecznie mieć dużo czasu wolnego i nie harować jak krasy wół po 8 godzin dziennie przez całe życie.
Myślę, że mimo wszystko dla wielu taka idealna praca jest nieosiągalna. Dla mnie również. Powodem jest zbyt duża zmiana. Chodzi głównie o to, że nie każdy będzie chciał podróżować przez cały rok i pomieszkiwać po kilka miesięcy w nowym miejscu. Na pewno to sprzyja rozwojowi, nauce i poszerzaniu horyzontów. Ale jednak ogólnie ludzie chcą mieć swoją "bazę" i swój dom do którego lubią wracać. Poza tym praca biurowa po 8 godzin dziennie nie zawsze musi być zła. O tym też pisze pod koniec książki. Zawsze można spróbować poszukać takiej pracy która by nie wypalała a rozwijała. Dużym atutem tutaj jest praca wśród ludzi. Co w przypadku bycia "Bogatym w zupełnie nowy sposób" (new rich) jest czasami ciężkie do osiągnięcia. Dużą część czasu jest się jednak samemu. A to przy braku motywacji do pracy bywa frustrujące.
Mimo wszystko uważam tę książkę za genialną. Może nie chciałbym w identyczny sposób żyć jak Tim Ferriss. Jego ideały nie są całkowicie zbieżne z moimi. Ale wiedza zawarta w książce jest uniwersalna i szeroka do zastosowania. Na przykład zasada Pareto i Parkinsona czy rozdziały o tym jak organizować czas w pracy i aby nie dać sobie wejść na głowę przez współpracowników są do zastosowania od zaraz.
Podsumowując, książka ukazuje możliwości jakie daje dzisiejszy świat aby móc godnie zarabiać nie wysilając się przy tym zbytnio. Pokazuje mechanizmy biznesu i życia gdzieś obok, poza wyścigiem szczurów i konwencjonalnej pracy. Przewartościowuje pojęcie sukcesu zawodowego i życiowego. Ciężka praca przez całe życie w pracy która nie daje satysfakcji i na koniec marna emerytura wobec życia pełnego miłości, satysfakcji i dobrych pieniędzy z przerwami na dłuższe wakacje wydaje się być lepszą opcją. Szczególnie, że nasze życie jest takie krótkie, co tym bardziej powinno nas mobilizować do zmiany stylu życia już teraz.
O tej książce słyszałem już na długo wcześniej zanim trafiła w moje ręce. Głównie były to opinie w stylu "musisz ją przeczytać" lub "zmieni twoje życie". Zawsze irytują mnie takie komentarze. Bo każdy z nas jest indywidualną jednostką która po swojemu postrzega rzeczywistość. Ale w tym konkretnym przypadku po przeczytaniu lektury mogę przyznać, że to prawda.
Tytuł wskazuje...
Jedyna z książek przy której śmiałem się do łez. Najlepszy lek na złe samopoczucie bez recepty.
Jedyna z książek przy której śmiałem się do łez. Najlepszy lek na złe samopoczucie bez recepty.
Pokaż mimo to
Książka interesująca, dołująca ale dająca do myślenia. Szczególnie o naszej roli w społeczeństwie i co jeżeli do tego społeczeństwa nie chcemy należeć i jest nam wszystko jedno. Brawo!
Książka interesująca, dołująca ale dająca do myślenia. Szczególnie o naszej roli w społeczeństwie i co jeżeli do tego społeczeństwa nie chcemy należeć i jest nam wszystko jedno. Brawo!
Pokaż mimo to