-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2022-08-19
2022-07-30
2022-07-12
2022-06-24
2022-05-26
2022-03-09
2021-12-30
2021-12-09
2021-12-03
2021-11-20
2021-11-17
2021-10-18
2021-10-16
2021-10-06
To byłby pełnokrwisty kryminał, gdyby nie papierowe motywacje bohaterów, przez co zwroty akcji są niewiarygodne i cały entuzjazm podczas lektury opada. Zapowiadało się naprawdę intrygująco na początku, ale niestety wraz z biegiem akcji rozczarowuje. Mimo wszystko była to przyjemna lektura, z gatunku tych, które warto sobie wziąć na podróż czy na wakacje.
To byłby pełnokrwisty kryminał, gdyby nie papierowe motywacje bohaterów, przez co zwroty akcji są niewiarygodne i cały entuzjazm podczas lektury opada. Zapowiadało się naprawdę intrygująco na początku, ale niestety wraz z biegiem akcji rozczarowuje. Mimo wszystko była to przyjemna lektura, z gatunku tych, które warto sobie wziąć na podróż czy na wakacje.
Pokaż mimo to2021-10-01
2021-09-27
Żałuję, że posłowie nie jest wstępem do książki, bo po zapoznaniu się z osobistą opinią autorki na omawiany temat dałabym sobie spokój z dalszą lekturą tych posklejanych artykułów z wyborczej, które udają poważny reportaż.
Żałuję, że posłowie nie jest wstępem do książki, bo po zapoznaniu się z osobistą opinią autorki na omawiany temat dałabym sobie spokój z dalszą lekturą tych posklejanych artykułów z wyborczej, które udają poważny reportaż.
Pokaż mimo to2021-09-19
Jeśli ktoś interesuje się brytyjską rodziną królewską, potrafi przełknąć tabloidowy poziom rzekomych faktów z życia tej pary i raczej nie jest "team Meghan", to ta pozycja jest dla niego - nazwałabym to takim "royalsowym guilty pleasure". Autorka jest dość znaną komentatorką życia Windsorów i pomimo tego, że w tej książce wiele razy zarzeka się, że życzy tytułowej parze rzekomo jak najlepiej, to z niektórych fragmentów aż kipi niechęć do Meghan, a i Harry'emu też się dostaje. Jak ktoś lubi być w tym temacie, to polecam jej kanał na Youtube - zapewniam, jedzie tam czasem po bandzie ;) Na pewno ta para jeszcze nie raz zaskoczy opinię publiczną i niejedna książka zostanie na ich temat napisana.
Jeśli ktoś interesuje się brytyjską rodziną królewską, potrafi przełknąć tabloidowy poziom rzekomych faktów z życia tej pary i raczej nie jest "team Meghan", to ta pozycja jest dla niego - nazwałabym to takim "royalsowym guilty pleasure". Autorka jest dość znaną komentatorką życia Windsorów i pomimo tego, że w tej książce wiele razy zarzeka się, że życzy tytułowej parze...
więcej Pokaż mimo to