Początek książki obiecujący, końcówka mocno rozczarowująca. Wallis-Kobieta nijaka. Absolutnie nie rozumiem jej fenomenu. Jest tak bardzo bezbarwna, że na tle innych fascynujących kobiecych postaci szkoda po prostu na nią czasu.

Początek książki obiecujący, końcówka mocno rozczarowująca. Wallis-Kobieta nijaka. Absolutnie nie rozumiem jej fenomenu. Jest tak bardzo bezbarwna, że na tle innych fascynujących kobiecych postaci szkoda po prostu na nią czasu.

Interesująca persona, TA Wallis. Mimo upływu lat nadal wzbudza kontrowersje - nawet w opiniach o książce :) Mam wrażenie, że nie dała się nikomu do końca poznać, może jedynie swojemu drugiemu byłemu mężowi, Ernestowi. A może nie? Może przed nim też grała? Czy wygodne życie i dostęp do pieniędzy były dla niej tak ważne, że zdecydowała się poślubić Edwarda, choć tak naprawdę nim gardziła?
Do dziś wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi. Warto przeczytać, choćby dla poznania zakulisowych intryg, konszachtów i hipokryzji, którymi starowani są ludzie na brytyjskim dworze.

Interesująca persona, TA Wallis. Mimo upływu lat nadal wzbudza kontrowersje - nawet w opiniach o książce :) Mam wrażenie, że nie dała się nikomu do końca poznać, może jedynie swojemu drugiemu byłemu mężowi, Ernestowi. A może nie? Może przed nim też grała? Czy wygodne życie i dostęp do pieniędzy były dla niej tak ważne, że zdecydowała się poślubić Edwarda, choć tak naprawdę...

Mam totalnie mieszane uczucia co do tej książki. Początek nawet całkiem przyjemnie się czytało,ale I'm bardziej w las,tym bardziej nużąca stała się ta lektura. W dodatku subiektywne opinie autorki książki przysłaniają rzetelny opis postaci.
Ogólnie suma sumarum nie najgorzej się czyta,ale w połowie czytelnik zaczyna się nużyć. Po przeczytaniu jednak doszłam do wniosku,że nie każdy kto ma z urzędu tytuł królewski nadaje się na Króla i bardzo dobrze,że w tym przypadku dzięki Pani Wailis Edward VII nie został królem. Totalnie również nie wierzę w teorie spiskowe dotyczące knucia przez tą parę jakiś niecnych planów z Adolfem Hitlerem,chociaż niestety sympatykami nazistów jednak byli.
Ogólnie polecam na niewymagająca sesję czytania.

Mam totalnie mieszane uczucia co do tej książki. Początek nawet całkiem przyjemnie się czytało,ale I'm bardziej w las,tym bardziej nużąca stała się ta lektura. W dodatku subiektywne opinie autorki książki przysłaniają rzetelny opis postaci.
Ogólnie suma sumarum nie najgorzej się czyta,ale w połowie czytelnik zaczyna się nużyć. Po przeczytaniu jednak doszłam do wniosku,że...

Po przeczytaniu tej książki mnie interesuje też , co takiego ma w sobie Camila, że mimo rozwodu jest teraz żoną króla i królową...

Po przeczytaniu tej książki mnie interesuje też , co takiego ma w sobie Camila, że mimo rozwodu jest teraz żoną króla i królową...

Według Wallis kobiety dzieliły się na dwie grupy: te które myślą rozsądnie, i te które wiecznie szukają uzasadnienia dla swojego braku rozsądku. Mimo iż chciałaby było odwrotnie, sama siebie zaliczała się do tych drugich. Jej marzenie stało się jej przekleństwem. Doceniam autorkę za wysiłek włożony w wyszukanie materiałów źródłowych, jednak natłok postaci pobocznych powodował iż czasem gubiłam się kto jest kim i co zrobił. A może czytać w większym skupieniu (mea culpa). Ogólnie polecam.

Według Wallis kobiety dzieliły się na dwie grupy: te które myślą rozsądnie, i te które wiecznie szukają uzasadnienia dla swojego braku rozsądku. Mimo iż chciałaby było odwrotnie, sama siebie zaliczała się do tych drugich. Jej marzenie stało się jej przekleństwem. Doceniam autorkę za wysiłek włożony w wyszukanie materiałów źródłowych, jednak natłok postaci pobocznych...

Autorka trochę mnie zaskoczyła, ponieważ na początku książki mówi o próbie zrozumienia Simpson, ale tej próby tu w ogóle nie ma. Nie podobają mi się fragmenty, gdzie autorka fantazjuje o życiu seksualnym swoich bohaterów. Trochę to niepotrzebne, przynajmniej w kontekście w jakim te fantazje rozpoczyna.

W świetle tego co aktualnie się dzieje, idealnie wybrałam sobie lekturę. Same fakty o Wallis już znalałam od dawien dawna, ale tutaj dużo bardziej mogłam przyjrzeć się Edwardowi i.. jak on się podobnie zachowywał do Harrego. Te wszystkie porównania, że niby Wallis=Meghan, a to nieprawda. Harry=Edward. Pomijając fakt, że książę Windsoru faktycznie duży tytuł porzucił dla swojej żony.

Autorka trochę mnie zaskoczyła, ponieważ na początku książki mówi o próbie zrozumienia Simpson, ale tej próby tu w ogóle nie ma. Nie podobają mi się fragmenty, gdzie autorka fantazjuje o życiu seksualnym swoich bohaterów. Trochę to niepotrzebne, przynajmniej w kontekście w jakim te fantazje rozpoczyna.

W świetle tego co aktualnie się dzieje, idealnie wybrałam sobie...

"Wytłumaczyłem jej po ślubie - napisał Moncton - że była nielubiana, ponieważ to dla niej książę zrzekł się tronu, ale to się zmieni, jeśli go uszczęśliwi. Jeśli go unieszczęśliwi, nic jej już nie pomoże. Przyjęła to bardzo prosto i życzliwie, mówiąc: >> Walter, nie sądzisz, że już o tym pomyślałam? Potrafię go uszczęśliwić <<"

Wallis Simpson już na zawsze wpisała się w historię, jako kobieta, dla której król zrezygnował z tronu. Jej biografia spod ręki Anny Sebba pokazuje drogę jaką przeszła od swoich najmłodszych lat, przez dwa nieudane małżeństwa, znajomość z księciem Edwardem, do życia w samotności po jego śmierci. Autorka bardzo szczegółowo opisała nie tylko losy Wallis Simpson, ale też tło polityczne właściwe dla tamtych lat, zasady na nim panujące i obowiązujące członów rodziny królewskiej. Dużo miejsca poświęciła też księciu Davidowi, który najpierw traktował Wallis jak kochankę, by po latach uznać ją za swoją partnerkę, żonę bez której nie potrafił o niczym zdecydować. Ogromnym plusem tej książki jest bardzo duża ilość cytatów, które autorka zamieściła w swoim tekście i które jeszcze lepiej pokazywały postawy ówczesnych jej ludzi. Wallis z pewnością była postacią kontrowersyjną i autorka dołożyła wszelakich staran, by to udowodnić. W mojej ocenie udało jej się to całkowicie, i nawet mimo braku napięcia, jakieś tajemnicy, emocji, mimo że Anne Sebba koncentruje się na sucho rzuconych faktach bez wyrażania własnych opinii, książkę tą czytało mi się bardzo dobrze. Miłym dodatkiem były zdjęcia Wallis, które jeszcze w pełniejszej mierze pokazywały jej historię. Bardzo polecam

"Wytłumaczyłem jej po ślubie - napisał Moncton - że była nielubiana, ponieważ to dla niej książę zrzekł się tronu, ale to się zmieni, jeśli go uszczęśliwi. Jeśli go unieszczęśliwi, nic jej już nie pomoże. Przyjęła to bardzo prosto i życzliwie, mówiąc: >> Walter, nie sądzisz, że już o tym pomyślałam? Potrafię go uszczęśliwić <<"

Wallis Simpson już na zawsze wpisała się w...

Wallis Simpson, skandalistka, podejrzewana o kolaborację z nazistami, w niektórych kręgach oskarżana o czary, dwukrotnie rozwiedziona, sztuki miłości uczyła się w chińskich domach publicznych. Ta kobieta, tak o Simpson bez skrywanej pogardy wyrażała się sama królowa, skradła serce brytyjskiego następcy tronu. Z księciem poznali się, gdy Wallis pozostawała w związku małżeńskim z Ernestem Simpsonem, a przyszły następca tronu był kochankiem jednej z jej przyjaciółek. Niemalże natychmiast stracił dla Wallis głowę, darzył ją uczuciem porównywalnym z obsesją, obsypywał klejnotami, pozwalał się upokarzać, jednocześnie nie zważając ani na opinię publiczną, ani na swoich poddanych wdał się w konflikt z całą rodziną królewską i ignorując etykietę postanowił poślubić dwukrotną rozwódkę i jeszcze do tego Amerykankę, co dla brytyjskiej monarchii było nie do przyjęcia… Co takiego miała w sobie Wallis Simpson, że Edward zdecydował się na abdykację?

(cd recenzji na fb)

https://www.facebook.com/photo/?fbid=586729549916501&set=a.530574228865367

Wallis Simpson, skandalistka, podejrzewana o kolaborację z nazistami, w niektórych kręgach oskarżana o czary, dwukrotnie rozwiedziona, sztuki miłości uczyła się w chińskich domach publicznych. Ta kobieta, tak o Simpson bez skrywanej pogardy wyrażała się sama królowa, skradła serce brytyjskiego następcy tronu. Z księciem poznali się, gdy Wallis pozostawała w związku...

Dobra książka, wiele ciekawych informacji, ale można rzecz, że historia o dwóch nieszczęśliwych osobach, które chociaż miały siebie. Ale czy byli szczęśliwi?

Dobra książka, wiele ciekawych informacji, ale można rzecz, że historia o dwóch nieszczęśliwych osobach, które chociaż miały siebie. Ale czy byli szczęśliwi?

Poznali się na przyjęciu. Czterdziestoletni przyszły król pojawił się na nim ze swoją ówczesną kochanką. Ona znalazła się przypadkiem. Była zupełnym przeciwieństwem angielskiej arystokratki.
Z niewyparzonym językiem, do tego zamężną i o zgrozo! Amerykanką.
Ale to właśnie na jej punkcie Edward oszalał, obsypywał biżuterią i zabierał ze sobą w podróże.
Oskarżona o czary, omamienie króla sztuczkami seksualnymi rodem z chińskich burdeli, a nawet o bycie nazistowskim szpiegiem.

Co takiego miała ,,ta kobieta", że król nie zawahał się abdykować, aby tylko została jego żoną?

Na to pytanie próbuje nam odpowiedzieć Anne Sebba.
Nigdy wcześniej nie czytałam zbyt wielu informacji o pani Simpson, dlatego książka była dla mnie bardzo ciekawa.
Na przykład do tej pory nie wiedziałam, że była osobą interseksualną. A ,,smaczków" jest w książce dużo więcej, ponieważ autorka dosyć szczegółowo prowadzi nas przez jej dzieciństwo, młodość, dwa małżeństwa, aż po poznanie księcia i ich dalsze wspólne losy. Jest również sporo zdjęć, co ja w biografiach akurat bardzo lubię.

Kim więc tak naprawdę była Wallis?
Z pewnością kobietą, która wie, czego chce i bez pardonu po to sięga.
Skandalistką, która uwielbiała blichtr, bogactwo i zainteresowanie ze strony mężczyzn.
A czy kochała Edwarda, czy tylko to, co sobą reprezentował?
Być może ta książka da Wam na to odpowiedź.
Zapraszam do czytania.

Poznali się na przyjęciu. Czterdziestoletni przyszły król pojawił się na nim ze swoją ówczesną kochanką. Ona znalazła się przypadkiem. Była zupełnym przeciwieństwem angielskiej arystokratki.
Z niewyparzonym językiem, do tego zamężną i o zgrozo! Amerykanką.
Ale to właśnie na jej punkcie Edward oszalał, obsypywał biżuterią i zabierał ze sobą w podróże.
Oskarżona o czary,...