Najnowsze artykuły
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiliana Więcek: „Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu wsparcia drugiego człowieka”BarbaraDorosz1
-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel34
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[86]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
7,5 / 10
3125 ocen
Oceniła na:
6 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (5 plusów)
Czytelnicy: 6899
Opinie: 365
Zobacz opinię (5 plusów)
Popieram
5
Średnia ocen:
7,1 / 10
1859 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 3675
Opinie: 338
Cykl:
Joanna Chyłka (tom 5)
Średnia ocen:
7,6 / 10
10019 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 16670
Opinie: 860
Średnia ocen:
7,8 / 10
3558 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 8144
Opinie: 454
Średnia ocen:
7,7 / 10
10021 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 19221
Opinie: 926
Średnia ocen:
7,9 / 10
5041 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 8862
Opinie: 357
Cykl:
W kręgach władzy (tom 1)
Średnia ocen:
7,3 / 10
5395 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 10099
Opinie: 653
Cykl:
Komisarz Forst (tom 4)
Średnia ocen:
7,2 / 10
7225 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 11806
Opinie: 614
Cykl:
Komisarz Forst (tom 3)
Średnia ocen:
7,5 / 10
8872 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 14184
Opinie: 791
Cykl:
Komisarz Forst (tom 2)
Średnia ocen:
7,5 / 10
9795 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 15727
Opinie: 879
Cykl:
Komisarz Forst (tom 1)
Średnia ocen:
6,9 / 10
12453 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 19734
Opinie: 1591
Średnia ocen:
6,8 / 10
1438 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 3542
Opinie: 210
Średnia ocen:
7,5 / 10
1073 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2570
Opinie: 73
Średnia ocen:
7,6 / 10
1838 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 3841
Opinie: 141
Średnia ocen:
7,5 / 10
1308 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 3064
Opinie: 102
Średnia ocen:
7,7 / 10
2257 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 4689
Opinie: 155
"Spójrz na mnie" to najnowsza powieść niekwestionowanego króla romansu. Książka pojawiła się na rynku jesienią ubiegłego roku. Za każdym razem, gdy wybierałam się do księgarni z zamiarem jej kupna, sięgałam ostatecznie jednak po inną pozycję. Przyznam, że wyjątkowo było nam nie po drodze. "Może słusznie?" - była to moja pierwsza myśl w chwili, gdy zaczęłam kreować w swej wyobraźni początki przedstawionych przez autora losów bohaterów. Muszę przyznać, że z każdym rozdziałem wiele się zmieniało...
Maria to młoda prawniczka w której żyłach płynie meksykańska krew. Pracoholiczka. Kobieta spędzająca wolny czas pływając na desce w samotności, bądź oddając się wieczornej lekturze w utęsknionej przez nią chwili ciszy. Ogromną podporą bohaterki od zawsze była jej wspaniała rodzina. Kochająca, troskliwa matka, nadopiekuńczy ojciec, szalona i jakże różniąca się od niej młodsza siostra oraz wielu dalszych krewnych, którzy wspólnie odpowiedzialni byli za rodzinny interes, jakim była meksykańska restauracja. Maria dorastała wśród najbliższych jej osób, którzy od dzieciństwa odkrywali przed nią świat zasad oraz dbali o odpowiednią edukację, która w przyszłości pozwoliłaby jej wspiąć się na wyżyny w wybranej karierze zawodowej.
Żeby nie było tak sielankowo... poznajmy historię drugiego z bohaterów tej powieści, czyli Colina. Oto jeden z zawodników MMA. Mężczyzna o muskularnej posturze, oraz licznych tatuażach pokrywających jego ciało. Dawniej jedno z "trudnych dzieci", będących utrapieniem rodziców. Niechciany, nie mógł liczyć na chwile szczęśliwego dzieciństwa. Brak zainteresowania ze strony najbliższych, tych których tak bardzo przecież potrzebował. Dorastanie w szkołach wojskowych, postępujące problemy z kontrolowaniem własnych emocji oraz wybuchy agresji prowadzące do autodestrukcji. To właśnie te czynniki wpłynęły na jego przestępczą przyszłość, problemy z prawem i ciągłe zatargi z policją. Jednak pod kolorowymi obrazami oraz licznymi bliznami będącymi pamiątką po stoczonych przez niego walkach, kryje się nikt inny, jak po prostu mężczyzna o wielkim sercu. Olbrzym, stający się bezbronny w chwili, gdy w jego ośrodku uczuć zaczyna kiełkować ziarno prawdziwej miłości. I gdy możliwość spełnienia marzeń jest na wyciągnięcie ręki... Kochajmy marzycieli, moi drodzy.
" Przecież Bill Gates, Steve Jobs, Micheal Dell i Mark Zuckerberg rzucili studia i dobrze na tym wyszli, prawda? Intuicyjnie rozumieli, że świata nie obchodzą oceny ani dyplomy, przynajmniej na dłuższą metę, zwłaszcza w porównania z takimi cechami, jak kreatywność czy upór w dążeniu do celu "
Trudno byłoby znaleźć dwie bardziej różniące się od siebie historie. A jednak Sparks ponownie udowadnia nam, czytelnikom, że przeciwieństwa przecież lubią się przyciągać.
Burza. Zacinające strugi deszczu. Uszkodzony samochód stojący na poboczu, gdzieś z dala od miasta. Za klapą bagażnika przemoczona do suchej nitki kobieta usiłująca wyciągnąć zapasową oponę. Bezbronna i przerażona. On, zatrzymujący swoje auto w pobliżu. Biegnący jej z pomocą. Jego umięśniona sylwetka oraz pełna blizn twarz, które w wieczornym półmroku napawały ją strachem, powodując coraz szybsze bicie serca. Jego postać, wydająca się być spełnieniem jej najgorszych obaw i koszmarów. A może... wypełnieniem dawnych obietnic?
" [...] patrzyła na niego w ciszy tych chwil , wciąż zdumiona, że zostali parą, i bardziej niż kiedykolwiek pewna, że każde z nich jest dokładnie tym, kogo potrzebuje to drugie "
W takich warunkach przychodzi poznać się naszym głównym bohaterom. Pomimo tak przerażającego początku znajomości, Maria i Colin zostają parą. Wszystko świetnie się zapowiada, do momentu, w którym kobieta otrzymuje pierwszą niepokojącą ją wiadomość od anonimowego prześladowcy...
Przeczytanie tej książki zajęło mi zdecydowanie więcej czasu, niż się spodziewałam. Pierwsza jej część pozbawiona jest niestety ładu i składu. Brak rytmu i płynności. Zbyt długie, chwilami nużące opisy oraz irytująca postać Marii z tendencją do przesady... To wszystko skutecznie zniechęcało mnie do śledzenia dalszych losów tej pary. Dopiero w chwili, gdy autor odkrywa przed nami przeszłość dziewczyny z czasów jej początków kariery w prokuraturze, wszystko staje się zrozumiałe. Wprowadzony motyw prześladowania Marii oraz próby odnalezienia stalkera nadają powieści dynamiczności. Czytelnik poznaje sprawę pełną niedopowiedzeń. Akcja w drugiej części książki po prostu wciąga i sprawia, że wcale nie tak łatwo jest odłożyć tę pozycję!
" [...] chodzi mi o strach. Niezależnie od tego, jak bardzo próbujesz go zwalczyć, przejmuje kontrolę, wyciska z ciebie życie "
Sparks w romantyczną historię zgrabnie wplótł elementy thrillera. Bohaterowie powieści mają okazję stawić czoło demonom przeszłości, które zostają przez nich odkryte po wychwyceniu konkretnego modelu zachowań stalkera. Z chwilą rozwoju akcji czytelnicy mają możliwość zaznajomienia się z terminologią o urojeniach prześladowczych typu paranoicznego. Pisarz umiejętnie myli tropy prześladowcy, przez co moment w którym poznajemy prawdę jest naprawdę zaskakujący! Choć w trakcie lektury wielokrotnie próbowałam łączyć ze sobą elementy tej układanki, zakończenie przerosło moje najśmielsze oczekiwania.
Autor poprzez postać Colina udowadnia, iż spojrzenie na świat oraz sposób postrzegania rzeczywistości przez istotę ludzką może ulec prawdziwie diametralnej zmianie. Wszystko zależy od nas samych.
" Sądzę- zaczął - że możesz robić, cokolwiek zechcesz. W końcu wszyscy wiedziemy życie, jakie sobie wybraliśmy "
Motyw rodziny i wsparcia również odegrał tutaj ważną rolę. Wspomnienia Colina, jego dwójka wspaniałych przyjaciół oraz kreacja meksykańsko-amerykańskich więzów krwi Marii, ich wspólnota pełna wzajemnej miłości są idealnym zobrazowaniem istotności oraz potrzeby wsparcia w życiu każdego człowieka.
" W czasie kryzysu rodzina często jest wszystkim, co się ma "
Myślę, że z czystym sumieniem mogę polecić tę pozycję. Naprawdę warto przebrnąć przez pierwsze rozdziały tej lektury, dla tak ciekawego rozwoju akcji. I dla Colina, którego postać skradła moje serce. Wspólnie z Evanem - jego najlepszym przyjacielem - tworzą idealny duet, a ich wymiana zdań nieraz wywołała na mojej twarzy uśmiech.
Teraz pozostaje Nam czekać na "We dwoje", czyli kolejną powieść Nicholasa Sparksa, która swą premierę będzie miała tego roku, już we wrześniu. Czas uzbroić się w cierpliwość i czekać na dokładne informacje od wydawnictwa Albatros! :)
http://isabelleandbooks.blogspot.com/2017/06/nicholas-sparks-spojrz-na-mnie.html
"Spójrz na mnie" to najnowsza powieść niekwestionowanego króla romansu. Książka pojawiła się na rynku jesienią ubiegłego roku. Za każdym razem, gdy wybierałam się do księgarni z zamiarem jej kupna, sięgałam ostatecznie jednak po inną pozycję. Przyznam, że wyjątkowo było nam nie po drodze. "Może słusznie?" - była to moja pierwsza myśl w chwili, gdy zaczęłam kreować w swej...
więcej Pokaż mimo to