-
ArtykułyDrapieżnicy z Wall Street. Premiera książki „Cienie przeszłości” Marka MarcinowskiegoBarbaraDorosz3
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać2
-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2020-06-22
Niewielki wybór z wielotomowej edycji Dni 1941-1956 Jorgosa Seferisa, a wielkie przeżycie, niezapomniana podróż, niezatarte obrazy i refleksje. Dla przypadkowego wędrowca, część tych zapisów będzie może nieczytelna, zamazana, niejasna, ale zawsze urzekająca swoim światłem, głębią, smutkiem i pięknem. Seferis to wielki Grek, strażnik starożytności Bizancjum, przewodnik po krainie nostalgii i utraty. Konstantynopol, Smyrna, Aleksandria... świat który umarł, a wraz z nim zgasła najlepsza cząstka człowieka.
Niewielki wybór z wielotomowej edycji Dni 1941-1956 Jorgosa Seferisa, a wielkie przeżycie, niezapomniana podróż, niezatarte obrazy i refleksje. Dla przypadkowego wędrowca, część tych zapisów będzie może nieczytelna, zamazana, niejasna, ale zawsze urzekająca swoim światłem, głębią, smutkiem i pięknem. Seferis to wielki Grek, strażnik starożytności Bizancjum, przewodnik po...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to1999
2018-08
2018-08
2018-08
Tu wcale nie chodzi o historię. Jej, jego, ich wszystkich... Sam autor przewrotnie stwierdza, że to wszystko jest bardzo głupie. Ot, banalna historia wiarołomstwa, jedna z wielu pospolitych, lichych zdrad, nie zasługująca na romantyczne i literackie dekoracje. A bohater zakochany w Justynie, z uporem szuka usprawiedliwień dla jej amoralności, dzięki którym stałaby się, jeśli nie znośna, to przynajmniej zrozumiała. I chwilami wszystko niebezpiecznie zbliża się do kiczu, śmieszności i banału. "Miasto gdy kochasz w nim choć jedną istotę, staje się światem." I tak razy wiele. Mądrzej, głupiej, głębiej i całkiem jak dla Harlequina. Ale przecież my jesteśmy banalni. Nasze miłości, obłędy i opętania. Nasze noce i dni. Narodziny i śmierci. Gdy mija czas... Co pozostaje? Co zostaje, czego nie trzeba by się wstydzić, żałować? Gdy Durrell mówi, że hazardziści i zakochani zawsze przegrywają, to przecież wszyscy to wiemy, przeczuwamy, ale jak znieść kolejny dzień bez postawienia wszystkiego na jedną kartę? Kolejny raz? Ostatni raz... I nie chodzi tu o tę, czy inną historię, ale o przebłyski, refleksy nieziemskiego światła. O pocałunki Boga. O dotknięcie jądra otchłani. Najpiękniejsze, niezapomniane, tak sugestywne, że zostają w nas jak rzeczy doświadczone, przeżyte. Ale i straszne. Sceny jak przebłyski z horroru. Żywcem, po kawałku na ulicy miasta krojony wielbłąd. Justyna w koszmarze nocnej perwersji z małymi dziewczynkami. Impresje piekła. W jednym, krótkim rozbłysku - wyłania się na ułamek sekundy obraz niewypowiedzianie straszny, okrutny i mroczny. Ludzkie zaplątanie, niemoc, śmieszność i patos. Genialnie ukazani kolejni bohaterowie. Justyna, Melissa, Clea, Balthazar, Mountolive, Nessim, beatyfikowany Scobie i jego nieobliczalna papuga... Setki, tysiące oczarowań, wizji, uniesień i tęsknot. A wszystko gasnące w zmierzchu umierającego miasta, po którym krążą ostatnie duchy Bizancjum i wybrzmiałej potęgi...
Tu wcale nie chodzi o historię. Jej, jego, ich wszystkich... Sam autor przewrotnie stwierdza, że to wszystko jest bardzo głupie. Ot, banalna historia wiarołomstwa, jedna z wielu pospolitych, lichych zdrad, nie zasługująca na romantyczne i literackie dekoracje. A bohater zakochany w Justynie, z uporem szuka usprawiedliwień dla jej amoralności, dzięki którym stałaby się,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-08
2010
2019-05-10
Absolutnie doskonałe. Mistyczne, głębokie, autentyczne, rozświetlone mądrością i pogodą duszy. Poezja do zachwytu, przebudzenia, uwznioślenia. Do bezustannego czytania i odnajdywania kojącego poczucia jedności z całym wszechświatem.
Absolutnie doskonałe. Mistyczne, głębokie, autentyczne, rozświetlone mądrością i pogodą duszy. Poezja do zachwytu, przebudzenia, uwznioślenia. Do bezustannego czytania i odnajdywania kojącego poczucia jedności z całym wszechświatem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-04-16
Bez tego człowieka niepodległość Polski nie byłaby oczywistością. Bez jego realizmu, inteligencji, wytrwałości i wielkiego patriotyzmu, nie byłoby Polski w granicach jakie wywalczyła na frontach i międzynarodowych konferencjach.
Lektura uzmysławia nam ogrom dyplomatycznej pracy, wielość zagrożeń z którymi przyszło się Polakom zmagać, a które po upływie wieku, wcale niestety nie osłabły. A dziś jak nigdy, patrzeć musimy czujniej na ręce tych, którzy mienią się patriotami, a swymi działaniami przyczyniają się do upadku Państwa i Narodu. Prawda zawsze zwycięży, przebije się przez zmowę milczenia, kłamstwa, zaprzaństwa i podłości. Lektura obowiązkowa dla każdego komu los Polski jest bliski.
Bez tego człowieka niepodległość Polski nie byłaby oczywistością. Bez jego realizmu, inteligencji, wytrwałości i wielkiego patriotyzmu, nie byłoby Polski w granicach jakie wywalczyła na frontach i międzynarodowych konferencjach.
Lektura uzmysławia nam ogrom dyplomatycznej pracy, wielość zagrożeń z którymi przyszło się Polakom zmagać, a które po upływie wieku, wcale niestety...
2019-01-28
Książka, która przeraża, wprowadzając czytelnika do świata niewyobrażalnego bólu, udręki i rozpadu. Odrażające, straszne opisy umierania, cierpienia, kalekiego, okaleczonego życia w pułapce bezustannej tortury. Max Blecher w którymś momencie, optymistycznie stwierdza, iż w ciele jednego chorego nie ma miejsca na cały ból świata. A w międzyczasie opisuje noże, igły, płomienie bezustannie przeszywające ciało chorego. Piekło turpistyczne i pozbawione nadziei, bo jak pisze cierpienie jest odrażające i pozbawione sensu.
A pomiędzy bólem i umieraniem – niezwykle intensywne, wyjątkowej urody wizje i opisy; ogrodów, straganów wypełnionych kwiatami i morskimi stworami, mijanymi miastami, ludźmi. I straszliwy głód miłości, doznania, przeżycia... Jakkolwiek, za wszelką cenę, póki trwa ten sen, ten koszmar...
Książka, która przeraża, wprowadzając czytelnika do świata niewyobrażalnego bólu, udręki i rozpadu. Odrażające, straszne opisy umierania, cierpienia, kalekiego, okaleczonego życia w pułapce bezustannej tortury. Max Blecher w którymś momencie, optymistycznie stwierdza, iż w ciele jednego chorego nie ma miejsca na cały ból świata. A w międzyczasie opisuje noże, igły,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2007
2009
2007
Dzieło wybitne. Talent pisarski autora bezsporny, a zasób wiedzy imponujący. Jedna z tych książek, która przenosi w czasie i zapada na zawsze w pamięć. Do tego, nie tylko dzieło historyczne, ale i rewelacyjna literatura. Polecam gorąco.
Dzieło wybitne. Talent pisarski autora bezsporny, a zasób wiedzy imponujący. Jedna z tych książek, która przenosi w czasie i zapada na zawsze w pamięć. Do tego, nie tylko dzieło historyczne, ale i rewelacyjna literatura. Polecam gorąco.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to1998
2015
2017
Żeby napisać taką książkę, potrzebna nie tylko ogromna wiedza, talent, ale i miłość. Judith Herrin kocha Bizancjum, a za sprawą jej opowieści i my możemy lepiej zrozumieć wielkość i dziedzictwo utraconego Imperium. Świetne wprowadzenie i zachęta do dalszych studiów dla wszystkich entuzjastów i poszukiwaczy prawdy.
Żeby napisać taką książkę, potrzebna nie tylko ogromna wiedza, talent, ale i miłość. Judith Herrin kocha Bizancjum, a za sprawą jej opowieści i my możemy lepiej zrozumieć wielkość i dziedzictwo utraconego Imperium. Świetne wprowadzenie i zachęta do dalszych studiów dla wszystkich entuzjastów i poszukiwaczy prawdy.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016
Bezcenna praca naukowa, przybliżająca okoliczności burzliwego i brzemiennego w skutki spotkania dwóch cywilizacji, religii, historii i kultur. Jak wyglądał świat w tym rejonie, jak żyli ludzie, w co wierzyli, jak potoczyły się ich losy i losy ich świata? W kolejnych odsłonach wyłania się fascynujący obraz Bizancjum, a obfity zestaw materiałów źródłowych pozwala usłyszeć i zobaczyć żywych bohaterów tych wydarzeń.
Bezcenna praca naukowa, przybliżająca okoliczności burzliwego i brzemiennego w skutki spotkania dwóch cywilizacji, religii, historii i kultur. Jak wyglądał świat w tym rejonie, jak żyli ludzie, w co wierzyli, jak potoczyły się ich losy i losy ich świata? W kolejnych odsłonach wyłania się fascynujący obraz Bizancjum, a obfity zestaw materiałów źródłowych pozwala usłyszeć i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-06-16
Cięty język, dowcip i świetne pióro, czyli Ziemkiewicz w doskonałej formie. Teksty jak zawsze inteligentne, przenikliwe i odważne. Trudno nie zgodzić się ze stawianymi diagnozami. Nie przyklasnąć trafności analiz. Cham niezbuntowany, to kwintesencja zdrowego rozsądku, kultury i wiedzy. Książka absolutnie konieczna w każdym polskim domu.
Cięty język, dowcip i świetne pióro, czyli Ziemkiewicz w doskonałej formie. Teksty jak zawsze inteligentne, przenikliwe i odważne. Trudno nie zgodzić się ze stawianymi diagnozami. Nie przyklasnąć trafności analiz. Cham niezbuntowany, to kwintesencja zdrowego rozsądku, kultury i wiedzy. Książka absolutnie konieczna w każdym polskim domu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-07
Książka niezbędna, bezcenna i doskonała. Na 500 stronach autorowi udało się zawrzeć wszystko co ważne w dziejach rozwoju i wzajemnych kontaktów, koegzystencji i konfliktów - chrześcijan i muzułmanów. Rzadki przykład imponującej naukowej erudycji, obiektywizmu i wspaniałego talentu pisarskiego. Czyta się doskonale. Zachęca do myślenia i dalszych poszukiwań. Polecam.
Książka niezbędna, bezcenna i doskonała. Na 500 stronach autorowi udało się zawrzeć wszystko co ważne w dziejach rozwoju i wzajemnych kontaktów, koegzystencji i konfliktów - chrześcijan i muzułmanów. Rzadki przykład imponującej naukowej erudycji, obiektywizmu i wspaniałego talentu pisarskiego. Czyta się doskonale. Zachęca do myślenia i dalszych poszukiwań. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jeśli jest jeszcze w nas nadzieja, to dzięki takim ludziom jak Marek Tomasz Chodorowski. Jego książka porządkuje i nazywa, to co rosło w nas od dawna jak mroczny cień, przeczucie i senny koszmar. Uświadamia nam, że to dzieje się naprawdę. Że już nie możemy spać i śnić koszmarów. Że psychopaci, dewianci, potwory - przyspieszyli realizację swego piekielnego planu. Że marzy im się ogarniający cały świat gułag. Z nami w roli złamanych, słabych, bezwolnych niewolników. Nie ludzi już, a bydła. Ale tak długo, jak wiara i prawda są dla nas drogowskazem - mamy szansę obnażyć i pokonać Bestię.
Jeśli jest jeszcze w nas nadzieja, to dzięki takim ludziom jak Marek Tomasz Chodorowski. Jego książka porządkuje i nazywa, to co rosło w nas od dawna jak mroczny cień, przeczucie i senny koszmar. Uświadamia nam, że to dzieje się naprawdę. Że już nie możemy spać i śnić koszmarów. Że psychopaci, dewianci, potwory - przyspieszyli realizację swego piekielnego planu. Że marzy im...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to