-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
Biblioteczka
2021-12-30
2021-12-28
Ciągle liczyłem, że wyrucha tą 13-latkę
Ciągle liczyłem, że wyrucha tą 13-latkę
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-09-22
Panie Żulczyk, to, że pan napisze "ich dialog brzmiał jak z B-klasowego kryminału" czy "brzmisz jak Paulo Coelho" nie sprawi, że dialogi staną się lepsze.
Najbardziej bolą właśnie kiepsko napisane rozmowy między bohaterami (obrzydliwie żenujący wątek Justyny) i asekuracyjnosc.
A szkoda, bo kryje tu się świetna metaforyczna historia, którą zrozumieć mogą tylko osoby z mniejszych, polskich zadupi.
Cała intryga jest tu pretekstem do powiedzenia, że im więcej będziemy grzebać w sprawach naszych rodzinnych gównianych wschodnich miast, tym bardziej nas wchłoną i nigdy nie opuścimy ich do prawdziwego życia, a kto tego nie rozumie i czyta to jako zwykły kryminał niech lepiej sobie zwali konika albo cipeczke
Panie Żulczyk, to, że pan napisze "ich dialog brzmiał jak z B-klasowego kryminału" czy "brzmisz jak Paulo Coelho" nie sprawi, że dialogi staną się lepsze.
Najbardziej bolą właśnie kiepsko napisane rozmowy między bohaterami (obrzydliwie żenujący wątek Justyny) i asekuracyjnosc.
A szkoda, bo kryje tu się świetna metaforyczna historia, którą zrozumieć mogą tylko osoby z...
2021-08-24
2021-06-03
Kundera albo zdziadział, albo pisał ją na siłę, albo nie operuje tak dobrze francuskim, albo wszystkiego po trochu.
Kundera albo zdziadział, albo pisał ją na siłę, albo nie operuje tak dobrze francuskim, albo wszystkiego po trochu.
Pokaż mimo to2021-05-03
Najbardziej przerażającą rzeczą w książce Harariego jest to jak bardzo okładka przypomina "Mein kampf"
Najbardziej przerażającą rzeczą w książce Harariego jest to jak bardzo okładka przypomina "Mein kampf"
Pokaż mimo to2021-04-26
Chciałbym mieć possanego siurdaka
Chciałbym mieć possanego siurdaka
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-04-05
Problem historii ze strukturą "mystery box" jest taki, że jeśli forma nie ma nic ciekawego do zaoferowania, a postaci są generyczne, to po rozwiązaniu całej intrygi dzieło nie ma nam nic do zaoferowania.
Tak też jest niestety w przypadku "Amerykańskich Bogów", ksiazki napisanej w okropnym języku, któremu bliżej do scenariusza niż powieści (sam nie wiem czy to wina przekładu, czy książka skierowana jest do debilów).
Zamysł i treść przesłania były bardzo dobre, jednak zrozumieć idzie je już od połowy tej monotonnej ksiazki, bo potem jest ono nam wałkowane praktycznie co rozdział.
Może lepiej było po prostu napisać esej na
temat tworzenia się monokultury i zanikania naszych pierwotnych wierzeń niż rozciągać to na monotonną powieść?
Mimo wszystko, wielki szacunek dla pana Gaimana, że potrafił rozciągnąć coś tak nijakiego i krótkiego na taką ilość stron, dokonanie godne Manna.
Problem historii ze strukturą "mystery box" jest taki, że jeśli forma nie ma nic ciekawego do zaoferowania, a postaci są generyczne, to po rozwiązaniu całej intrygi dzieło nie ma nam nic do zaoferowania.
Tak też jest niestety w przypadku "Amerykańskich Bogów", ksiazki napisanej w okropnym języku, któremu bliżej do scenariusza niż powieści (sam nie wiem czy to wina...
2021-03-25
Dużo bardziej aktualny i wiarygodny od ulubieńca Polaczków - ORŁELA.
Przećpane i dziweczkowe społeczeństwo to niestety już nie wizja przyszłości, a czasy, w których żyjemy
Dużo bardziej aktualny i wiarygodny od ulubieńca Polaczków - ORŁELA.
Przećpane i dziweczkowe społeczeństwo to niestety już nie wizja przyszłości, a czasy, w których żyjemy
2021-01-11
Przykre, że polaczki w xxi wieku dalej nie rozumieją hiperbolii(ten sam problem był przy odbiorze "Jokera").
Gdyby nie abstrakcyjne zakończenie idące w typowo wanna-be-awangardowy surrealizm(czy każdy polski utwór musi lizać rowa Gombrowicza przez rozsypywanie się konstrukcji fabularnej) wyglądający na brak pomysłu na zakończenie i przełamywanie 4 ściany, które jest pasywną samoobroną i łopatologią, to dałbym 10
Przykre, że polaczki w xxi wieku dalej nie rozumieją hiperbolii(ten sam problem był przy odbiorze "Jokera").
Gdyby nie abstrakcyjne zakończenie idące w typowo wanna-be-awangardowy surrealizm(czy każdy polski utwór musi lizać rowa Gombrowicza przez rozsypywanie się konstrukcji fabularnej) wyglądający na brak pomysłu na zakończenie i przełamywanie 4 ściany, które jest pasywną...
2020-12-31
Przerażający to jest tutaj moment, kiedy zdajesz sobie sprawę, że "W górach szaleństwa" to rasistowska alegoria sprowadzania czarnoskórych do Stanów xDDD
Przerażający to jest tutaj moment, kiedy zdajesz sobie sprawę, że "W górach szaleństwa" to rasistowska alegoria sprowadzania czarnoskórych do Stanów xDDD
Pokaż mimo to2020-10-23
"Facet jest po prostu samcem i cała filozofia kończy się kiedy się ZLEEJEEEE"
~ Artur Uległy
"Facet jest po prostu samcem i cała filozofia kończy się kiedy się ZLEEJEEEE"
~ Artur Uległy
2020-10-15
Lepsze od filmów, bo nie trzeba oglądać nudnych 40-minutowych scen walki.
Lepsze od filmów, bo nie trzeba oglądać nudnych 40-minutowych scen walki.
Pokaż mimo to2020-09-29
Strata czasu i pieniędzy.
Narcystyczna popisówka autora i jego "błyskotliwych porównań", a nie źródło wiedzy.
Polecam dołożyć te 3 dychy i kupić "Technikę montażu filmowego" Karela Reisza
Strata czasu i pieniędzy.
Narcystyczna popisówka autora i jego "błyskotliwych porównań", a nie źródło wiedzy.
Polecam dołożyć te 3 dychy i kupić "Technikę montażu filmowego" Karela Reisza
2020-09-15
2020-09-01
Twardoch to grafoman, grafoman z niego, grafoman straszny i każde słowo, tak każde słowo, powtarza w zdaniu każde słowo po kilka razy.
Dobra fabuła.
Szkoda, że forma jest Twardocha, tak, forma jest jaka jest, a jest pretensjonalna, siląca się na ambitność jest i jest ta forma po prostu kurwa nieczytelna.
Twardoch to grafoman, grafoman z niego, grafoman straszny i każde słowo, tak każde słowo, powtarza w zdaniu każde słowo po kilka razy.
Dobra fabuła.
Szkoda, że forma jest Twardocha, tak, forma jest jaka jest, a jest pretensjonalna, siląca się na ambitność jest i jest ta forma po prostu kurwa nieczytelna.
2020-02-28
Houellebecq został nazwany za swoją twórczoć islamofobem oraz mizoginem.
I własnie za to go szanuję.
Houellebecq został nazwany za swoją twórczoć islamofobem oraz mizoginem.
I własnie za to go szanuję.
2020-01-19
Kiedy przeczytałem "To", uznałem, że może starszy King jest dobrym pisarzem i warto dać mu jeszcze szansę.
OJ, JAK JA SIĘ MYLIŁEM XDDD
Okropnie rozwleczone guano, w którym autor nawet nie myśli nad konstrukcją, a wrzuca co chwila bezcelowe nawiązania do rzeczy, które po prostu przychodziły mu do głowy albo miał je pod nochalem.
Najlepszym tego przykładem jest żałosne użycie piosenki Ramones, które nijak ma się do powieści, poza tym, że jest grochem dla Kinga, popuszczającego co 3 zdania swoje pruknięcia w formie "Hey-Ho, let's go!".
Wiele rzeczy mógłbym jeszcze wybaczyć, ale w momencie, gdy wszystkie poczynania bohaterów i przedstawiona akcja tłumaczona jest "WYŻSZĄ MOCĄ" czy "PRZYCIĄGANIEM TEGO MIEJSCA", bo oczywiście bezpośrednio koliduje z logiką czy charakterami postaci, to niestety, odpadam.
Bo to zwyczajne lenistwo.
Kiedy przeczytałem "To", uznałem, że może starszy King jest dobrym pisarzem i warto dać mu jeszcze szansę.
OJ, JAK JA SIĘ MYLIŁEM XDDD
Okropnie rozwleczone guano, w którym autor nawet nie myśli nad konstrukcją, a wrzuca co chwila bezcelowe nawiązania do rzeczy, które po prostu przychodziły mu do głowy albo miał je pod nochalem.
Najlepszym tego przykładem jest żałosne...
2020-01-09
Ciężko uwierzyć mi w niektóre elementy tej książki i niewybielenie wielu postaci, zwłaszcza, że jest ona oparta jedynie na słowach głównego bohatera, a o samej miłości w Auschwitz dużo lepiej pisał nasz rodzimy liryk Kuki 2NP.
Ciężko uwierzyć mi w niektóre elementy tej książki i niewybielenie wielu postaci, zwłaszcza, że jest ona oparta jedynie na słowach głównego bohatera, a o samej miłości w Auschwitz dużo lepiej pisał nasz rodzimy liryk Kuki 2NP.
Pokaż mimo to2019-01-05
Ćpuny do wora, wór do jeziora.
Utylizacja Benzowraków powinna być formalnością.
Dobrze, że pokazuje jak to wszystkie ścieki społeczne zaczynają od kwasu, który NIC NIE SZKODZI, MORDO : D, a potem leca na całego, szkoda, że dla większości nie działa jako ostrzeżenie, a jako zacheta.
Ćpuny do wora, wór do jeziora.
Utylizacja Benzowraków powinna być formalnością.
Dobrze, że pokazuje jak to wszystkie ścieki społeczne zaczynają od kwasu, który NIC NIE SZKODZI, MORDO : D, a potem leca na całego, szkoda, że dla większości nie działa jako ostrzeżenie, a jako zacheta.
Bezbecki humor dla czytelniczek-nerdów myślących, że czytanie dworcowych gniotów poszerza wyobraźnię.
Naprawdę nie rozumiem fenomenu "Świata dysku"(i chciałbym, zeby mi ktoś wyjaśnił), skoro to najlepszy tom.
Żałuję, że nie wydałem tych 10 zł na browara w barze
Bezbecki humor dla czytelniczek-nerdów myślących, że czytanie dworcowych gniotów poszerza wyobraźnię.
Pokaż mimo toNaprawdę nie rozumiem fenomenu "Świata dysku"(i chciałbym, zeby mi ktoś wyjaśnił), skoro to najlepszy tom.
Żałuję, że nie wydałem tych 10 zł na browara w barze