-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2022-08-04
2021-10-30
Choć to książka dla dzieci i młodzieży, a ja jestem osobą dorosłą, cieszę się, że miałam szansę ją przeczytać.
Po pierwsze dlatego, że uwielbiam zetknięcia z innymi kulturami oraz że uwielbiam baśnie - a ta książka przybliża nam nieco kulturę filipińską oraz jest zachowania właśnie w baśniowej konwencji. Mamy tu magię, odniesienie do baśni/legend filipińskich, podział na dobro i zło, choć niekoniecznie tak wyraźny jak w wielu europejskich baśniach, tylko bardziej płynny, co jest charakterystyczne dla opowieści kultur Wschodu.
Po drugie dlatego, że uważam, że ta książka jest we współczesnym świecie bardzo potrzebna. Pokazuje nam historię pewnej małej dziewczynki, w zasadzie nie jednej nawet, bo postaci dziewczęcych i kobiecych jest tu kilka - wszystkie one wychowują się w małych, zamkniętych społecznościach, w których naturalnie rządzą mężczyźni. Książka nie nawołuje do tego, by zupełnie obalić patriarchat, a jednak zawiera w sobie pewne spostrzeżenia, które powinny zwrócić uwagę w wychowaniu przyszłego pokolenia (na przykład, że u dziewczynek częściej zwraca się uwagę na wygląd, co jest niezrozumiałe dla jednego z bohaterów). Przede wszystkim pokazuje jednak, że dziewczynki mogą i potrafią. Mogą być odważne i mądre, mogą zmieniać świat, mogą działać. A to moim zdaniem bardzo ważny przekaz, który na szczęście pojawia się w mediach skierowanych do dzieci coraz częściej.
A po trzecie dlatego, że książka urzeka i czaruje zarówno szatą graficzną (okładka, zdobienia wewnątrz), jak i swoją formą. Rozdziały są dość krótkie i ujmują treść bardzo zwięźle, a całość zarówno historia, jak i forma są bardzo proste. Myślę jednak, że nie czyni ją to wybrakowaną, wręcz przeciwnie. Bardzo dobrze oddaje to cechę baśni, jak i podstawową cechę bohaterów, z których perspektywy patrzymy - są to dzieci z małej wioski odciętej od reszty świata. Całkiem logicznie więc ich świat jest prosty, choć nie są one pozbawione różnorodnych refleksji i zastanowień nad tym, jak świat działa czy jak należy go ulepszyć.
Podsumowując, książkę zdecydowanie polecam i tym małym i tym dużym!
Choć to książka dla dzieci i młodzieży, a ja jestem osobą dorosłą, cieszę się, że miałam szansę ją przeczytać.
Po pierwsze dlatego, że uwielbiam zetknięcia z innymi kulturami oraz że uwielbiam baśnie - a ta książka przybliża nam nieco kulturę filipińską oraz jest zachowania właśnie w baśniowej konwencji. Mamy tu magię, odniesienie do baśni/legend filipińskich, podział na...
2014-06-14
FANTASTYCZNE! W bohaterach zakochałam się od samego początku, wspaniałe pióro, naprawdę wciągające, czyta się lekko, choć realia dość mroczne.
FANTASTYCZNE! W bohaterach zakochałam się od samego początku, wspaniałe pióro, naprawdę wciągające, czyta się lekko, choć realia dość mroczne.
Pokaż mimo to2014-06-17
2015-04
Wstrząsająca pozycja. Ludzie ukazani w ekstremalnych warunkach, zmuszających do najbardziej prymitywnych i prostych zachowań, niekiedy przerażający i odrażający, zatracający człowieczeństwo, a jednak pokazani w najbardziej ludzkiej formie, swoim naturalnym kształcie i charakterze.
Brak danych bohaterów, imion, nazwisk, i szczegółów wyglądu oraz określonego miejsca wydarzeń, sprawia, że wszystko jest całkowicie uniwersalne. Forma narracji daje oddźwięk tego, że postaci są tylko pionkami, które przedstawiają nam określone zachowania, osobowości, służą jako forma przedstawienia.
Wstrząsająca pozycja. Ludzie ukazani w ekstremalnych warunkach, zmuszających do najbardziej prymitywnych i prostych zachowań, niekiedy przerażający i odrażający, zatracający człowieczeństwo, a jednak pokazani w najbardziej ludzkiej formie, swoim naturalnym kształcie i charakterze.
Brak danych bohaterów, imion, nazwisk, i szczegółów wyglądu oraz określonego miejsca wydarzeń,...
2016-02-10
W najmniejszym calu poruszające, zmuszające do refleksji nie tylko, kiedy jest się mężczyzną. Każde opowiadanie było przyjemnością. Ze względu na takie książki cieszę się, że potrafię czytać.
W najmniejszym calu poruszające, zmuszające do refleksji nie tylko, kiedy jest się mężczyzną. Każde opowiadanie było przyjemnością. Ze względu na takie książki cieszę się, że potrafię czytać.
Pokaż mimo to2014-06-20
Świetna kontynuacja serii. Wprowadzenie nowych bohaterów i pokazywanie wszystkiego z różnych punktów widzenia to wspaniały pomysł, który nadaje specjalnej wartości.
Świetna kontynuacja serii. Wprowadzenie nowych bohaterów i pokazywanie wszystkiego z różnych punktów widzenia to wspaniały pomysł, który nadaje specjalnej wartości.
Pokaż mimo to2014-06-25
2012-05
2015-06-20
Tyle się dzieje w obu tomach, niesamowite. Wiele zmian, wiele nowych spojrzeń na daną sytuację. Bohaterowie łączą w sobie cechy dobra i zła - dzięki czemu wydają się dużo bardziej nam bliscy. Super!
Tyle się dzieje w obu tomach, niesamowite. Wiele zmian, wiele nowych spojrzeń na daną sytuację. Bohaterowie łączą w sobie cechy dobra i zła - dzięki czemu wydają się dużo bardziej nam bliscy. Super!
Pokaż mimo to2015-10-19
Tyle się dzieje w obu tomach, niesamowite. Wiele zmian, wiele nowych spojrzeń na daną sytuację. Bohaterowie łączą w sobie cechy dobra i zła - dzięki czemu wydają się dużo bardziej nam bliscy. Super!
Tyle się dzieje w obu tomach, niesamowite. Wiele zmian, wiele nowych spojrzeń na daną sytuację. Bohaterowie łączą w sobie cechy dobra i zła - dzięki czemu wydają się dużo bardziej nam bliscy. Super!
Pokaż mimo to2014-07-18
Inevera to fascynująca postać, z chęcią przeczytałam jej historię i to z zapartym tchem. Inspirujące jak zawsze, choć jednak nieco bardziej, biorąc pod uwagę z jaką kobietą mamy do czynienia.
Inevera to fascynująca postać, z chęcią przeczytałam jej historię i to z zapartym tchem. Inspirujące jak zawsze, choć jednak nieco bardziej, biorąc pod uwagę z jaką kobietą mamy do czynienia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-07-28
2021
2015-04
Świetna książka, mniej humorystyczna od serii o Wiktorii, a jednak autorka pokazuje, że w poważniejszych pozycjach potrafi płynąć równie dobrze. Zaskoczyła mnie w paru miejscach, oczywiście cudowne zakończenie.
Świetna książka, mniej humorystyczna od serii o Wiktorii, a jednak autorka pokazuje, że w poważniejszych pozycjach potrafi płynąć równie dobrze. Zaskoczyła mnie w paru miejscach, oczywiście cudowne zakończenie.
Pokaż mimo to2023-02-15
14 tom to już taki moment, że człowiek może zacząć się nudzić, ale w przypadku tej serii nie jest to zagrożeniem. Jak zawsze trzyma poziom humorystyczny i emocjonalny.
14 tom to już taki moment, że człowiek może zacząć się nudzić, ale w przypadku tej serii nie jest to zagrożeniem. Jak zawsze trzyma poziom humorystyczny i emocjonalny.
Pokaż mimo to2023-05-05
Jako ateistka jestem zauroczona tą historią o żonie Jezusa i o samym Jezusie.
To chyba pierwsze 10/10 jakie wystawiam książce (a może nie i mam sklerozę), ale mam pewność, że "Księga tęsknot" na to w pełni zasługuje. Może bardziej stawiam ją z osobistych powodów niż obiektywna ocena, bo szczerze powiedziawszy odnalazłam w jakiś sposób siebie w Anie i odnalazłam swoje tęsknoty w jej tęsknotach. No i książki traktujące o kobietach od kobiet zawsze chyba bardziej mnie poruszają.
Książka niezwykle przenikliwa i wrażliwa. Poruszająca tak naprawdę bardzo wiele kwestii, zmuszająca do jakiejś refleksji nad historią, religią i sobą. Opowiadająca znaną powszechnie historię na nowo i jednocześnie w sposób przekonujący, a także skupiająca się na zupełnie innej historii jednocześnie i mająca przynajmniej dwa różne wymiary rzeczywistości. Mamy tutaj między innymi poruszoną kwestię marginalizowania kobiet, uciszania ich, niejaką emancypację; wątek miłosny z miłością o jakiej można jedynie marzyć oraz miłości rodzicielskiej; poruszone są również kwestie religijności, czy też raczej wręcz duchowości człowieka, która nie ma jednego wymiaru.
Wielość stron i grubość książki może nieco przerażać, ale tak naprawdę czytało mi się ją szybko, bo z przyjemnością i z nieustannie drążącą ciekawością o dalsze losy bohaterki.
Pod względem stylu i języka nie mam się do czego przyczepić, bo pani Sue Monk Kidd ma naprawdę przepiękny sposób pisania i tworzenia opowieści. Z pewnością z tego powodu sięgnę po inne jej książki. To jak wprowadzani byli kolejni bohaterowie, jak rozwijały się relacje, ukazywane były zmiany w postaciach na przestrzeni lat ich życia, jak powplatane były do fantazji pisarskiej wątki z historii przedstawionej w Biblii - wszystko to było poprowadzone z idealnym wręcz wyczuciem i wyważeniem, a także poprzez piękny język literacki.
Tym co mnie również urzekło jest zdecydowanie człowieczeństwo postaci Jezusa. Co prawda wciąż mamy tu do czynienia z Jezusem-Mesjaszem, ale nie jest on przedstawiony jako Syn Boży. Jest zwykłym człowiekiem. Ma wady, robi rzeczy, które nie podobają się jego rodzinie i żonie. Kwestia tego, jak stał się Królem Żydów i Mesjaszem jest przedstawiona w sposób niekoniecznie religijny, a polityczny i to jest naprawdę ciekawe i bardzo przekonujące.
W posłowiu autorka napisała, że gdyby Jezus faktycznie miał żonę (a nie ma potwierdzenia, że jej nie miał, tak samo jak nie ma potwierdzenia, że ją miał) byłaby ona najbardziej ucieszoną przez historię kobietą na świecie. Bardzo się cieszę, że postanowiła dać jej głos mimo swoich wątpliwości i obaw.
Jako ateistka jestem zauroczona tą historią o żonie Jezusa i o samym Jezusie.
więcej Pokaż mimo toTo chyba pierwsze 10/10 jakie wystawiam książce (a może nie i mam sklerozę), ale mam pewność, że "Księga tęsknot" na to w pełni zasługuje. Może bardziej stawiam ją z osobistych powodów niż obiektywna ocena, bo szczerze powiedziawszy odnalazłam w jakiś sposób siebie w Anie i odnalazłam swoje...