Oj już trochę mnie męczy święto zbioru, a tu conajmniej jeszcze jeden tom o nim. Jednak to tylko jeden minus w morzu plusów. Iruma na końcu poprzedniego tomu mierzy się ze swoimi słabościami, poraz pierwszy szczerze przyznaje, że nie boi się demonów, to jego dom, przyznaje się również do strachu przed porzuceniem. Do tej pory nie zdawał sobie sprawy jak wielki lęk przed porzuceniem zawfudnowali mu ,,rodzice", a raczej para nieodpowiedzialnych idiotów, bo nazwanie ich rodzicami to spore nadużycie. Udaje mu się przełamać strach i sięga dalej, nie poddaje się mimo odniesionych obrażeń i była bym dumna, gdyby nie na odpowiedź Callego czy chce dalej walczyć nie zdradził by wszystkim a) gdzie jest (choć przeoczenie takiego pnącza, musiało by być wyzwaniem) b) Zdradził, że ma ziarno początku tym samym on i jego partner stał się celem większości pozostałej grupy uczniów. Cudownie ... W tym samym czasie klasa wyrzutków radzi sobie świetnie i budzi powszechne uznanie (i strach),aczkowiek jeszcze nie wiedzą, że jeden z uczniów obrał sobie zupełnie inny cel, nie tylko Irume oraz Lieda, ale wszystkich z królewskiej klasy. W miarę rozwoju akcji następna na celowniku jest Clara, młody strzelec musi się pośpieszyć jeśli chce ocalić przyjaciółkę, ale nie tylko on zmierza w tym kierunku Asmodeusz złożył obietnice i zamierza się z niej wywiązać nawet za cenę odpadnięcia z zawodów. A w tle wiecie totalny burdel, wojna, polowanie, branie jeńców, zawiązywanie sojuszów, takie tam dziecięce zabawy. Niektórym puściły zabardzo hamulce ...

Oj już trochę mnie męczy święto zbioru, a tu conajmniej jeszcze jeden tom o nim. Jednak to tylko jeden minus w morzu plusów. Iruma na końcu poprzedniego tomu mierzy się ze swoimi słabościami, poraz pierwszy szczerze przyznaje, że nie boi się demonów, to jego dom, przyznaje się również do strachu przed porzuceniem. Do tej pory nie zdawał sobie sprawy jak wielki lęk przed...

Irumek pokazuje na co go stać.

Irumek pokazuje na co go stać.

To już 15 tom i święto zbiorów wciąż trwa , a akcja zaczyna się , gdy Callego ogłasza jak radzą sobie inni i na koniec zwraca się do Irumy twierdząc , że ten zaginął i jeśli chcę się poddać niech to zrobi , a jeśli chcę wygrać ma wrócić do gry , a następnie się rozłącza , a Azu i Clara słysząc , że Iruma zaginął są zmartwieni i cofamy się do czasów treningów i okazuję się , że oboje zwiali ze swoich treningów i udali się do Irumy by powiedzieć jak im idzie i bardzo chcieli by ich pochwalił , ale gdy zobaczyli jak trenuję z Bachiko wycofali się i postanowili trenować jeszcze bardziej i wracamy do teraźniejszości i Azu próbuję przekonać Sabro , że się nie martwi. Tak samo Clara usiłuję przekonać Elizabettę , że się nie martwi i oboje twierdzą , że Iruma na pewno jest cały i zdrowy , ale na koniec dodają , że bardzo za nim tęsknią. A w tej samej chwili Iruma próbuję wydostać się z jaskini i okazuję się , że ma już jeden składnik(ziarno) potrzebny do stworzenia legendarnego liścia i dzięki swojej krwi Iruma sprawia , że mała łodyga zmienia się w wielki korzeń , który wyciąga go na powierzchnię i każdy to widzi , a Asmodeusz i Clara się cieszą , bo wiedzą , że to Iruma i w tej samej chwili do Irumy odzywa się Callego i pyta czy ten chcę się poddać , ale Iruma zaprzecza mówiąc , że ma zamiar wygrać i nauczyciele są w szoku , a Callego odpowiada , że w takim razie ma się wziąć do roboty. A Iruma odzywa się przez kamerę do swojego kolegi(Lied) mówiąc , że już ma składnik i muszę się jak najszybciej spotkać. A następnie przechodzimy do Lieda i okazuję się , że ma drugi składnik(doniczkę) , ale jest przerażony , bo z powodu ogłoszenia Irumy inne demony na Niego polują i chcą mu zabrać doniczkę. Jednak Lied jakoś daję radę uciec , ale nagle staję przed Nim Elizabetta i przeprasza go mówiąc , że tak naprawdę go nie lubi i chłopak jest załamany , a Ona zabiera mu doniczkę i w końcu Lied i Iruma się spotykają i Lied opowiada załamany o tym co się stało i nagle do Irumy dociera prawda , a konkretnie , że to wcale nie była Elizabetta tylko iluzja stworzona przez tamtego demona i okazuję się , że ma rację , a Lied jest szczęśliwy , bo to oznacza , że Elizabetta jednak go lubi. I oboje postanawiają odnaleźć Elizabettę i mieć pewność , że to na pewno nie była Ona. I Lied swoją mocą namierza demonicę i ruszają w drogę. A w tej samej chwili Elizabetta i Clara zawiązuję sojusz z Kreoli i pomagają Jej zdobyć nowy zamek i , gdy się udaję Clara idzie do lasu na zwiad , a po chwili zjawiają się Iruma i Lied i Lied od razu pyta Elizabetty co o nim myśli i ta mówi , że go lubi i chłopak jest szczęśliwy , a potem tłumaczą Jej , że w pobliżu jest demon , który wykorzystuję iluzję i okazuję się , że ten demon(Koko) nienawidzi klasy Irumy i chcę ich zniszczyć , bo jest zazdrosny ponieważ zawsze był drugi na liście wyników , a pierwszy był uczeń z klasy Irumy. I Elizabetta mówi , że Clara poszła do lasu i Iruma rusza Jej na ratunek , a Kreoli daję Jemu i Liedowi swoje bestię by na nich pojechali ocalić Clarę. I w tej samej chwili Koko obserwuję Clarę i widzimy , że inny demon nakłania go do złego i po chwili Koko stwarza iluzję , a konkretnie Irumę i dziewczyna daję się nabrać i cieszy się , że widzi swojego przyjaciela i mówi , że za nim tęskniła i chcę by ją pochwalił za to co robiła podczas święta zbioru. Jednak po chwili fałszywy Iruma przemawia i mówi Clarze , że pobawi się z nią jeśli da mu picie i bohaterce przypomina się jak kiedyś demony chciały od niej różne rzeczy za chwilę uwagi i mówi fałszywemu Irumie , że przecież obiecywał , że nigdy nie będzie od Niej niczego żądał , ale fałszywy Iruma mówi coraz gorsze rzeczy np: twierdzi , że jest męcząca i nikt Jej tak naprawdę nie lubi i Clara jest załamana i zaczyna płakać i nagle zjawia się prawdziwy Iruma i strzela z łuku pokonując iluzję i zapłakana Clara odkrywa prawdę i przytula się do Irumy szczęśliwa , że to On i nagle zza drzew wychodzi wściekły Koko i znów chcę ich zaatakować iluzją , ale niespodziewanie pojawia się za nim Azu i uderza go , a następnie staję przed Irumą i Clarą i mówi , że nie pozwoli mu skrzywdzić swoich przyjaciół. I tak się kończy 15 tom. Jest to chyba najlepszy tom , który opowiada o święcie zbiorów. I czuć , że już zbliżamy się do końca. No i było mi bardzo szkoda Clary. Dobrze , że Iruma Ją ocalił. Ta scena była mocna. No i koniec z pojawieniem się Azu. Oj na pewno da nauczkę Koko. Podobało mi się też , że mówiąc o przyjaciołach miał też na myśli Clarę. Niby ciągle się kłócą i rywalizują o uwagę Irumy , ale jednak Azu postrzega Ją jak przyjaciółkę:) Już nie mogę się doczekać 16 tomu.

To już 15 tom i święto zbiorów wciąż trwa , a akcja zaczyna się , gdy Callego ogłasza jak radzą sobie inni i na koniec zwraca się do Irumy twierdząc , że ten zaginął i jeśli chcę się poddać niech to zrobi , a jeśli chcę wygrać ma wrócić do gry , a następnie się rozłącza , a Azu i Clara słysząc , że Iruma zaginął są zmartwieni i cofamy się do czasów treningów i okazuję się ,...