rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nie spodziewałam się po tej lekturze wiele i przyjemnie się rozczarowałam. Napisana lekko, ale nie infantylnie. Sama historia ciekawa, chociaż zakończenie zbyt pospieszne, brakowało mi jakiegoś porządnego podsumowania.

Nie spodziewałam się po tej lekturze wiele i przyjemnie się rozczarowałam. Napisana lekko, ale nie infantylnie. Sama historia ciekawa, chociaż zakończenie zbyt pospieszne, brakowało mi jakiegoś porządnego podsumowania.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zła, po prostu zła. Grafomania w najczystszej postaci :( udało mi się ją skończyć tylko dlatego, że nie chciało mi się wgrać na odtwarzacz innego audiobooka :P swoją drogą wersji do słuchania nie polecam jeszcze bardziej niż samej książki - nie wiem, jak lektor zdołał utrzymać ten sam natchniony ton głosu przez dobrych kilkadziesiąt godzin, ale niech to pozostanie jego i tylko jego sekretem.

Zła, po prostu zła. Grafomania w najczystszej postaci :( udało mi się ją skończyć tylko dlatego, że nie chciało mi się wgrać na odtwarzacz innego audiobooka :P swoją drogą wersji do słuchania nie polecam jeszcze bardziej niż samej książki - nie wiem, jak lektor zdołał utrzymać ten sam natchniony ton głosu przez dobrych kilkadziesiąt godzin, ale niech to pozostanie jego i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zupełnie nie wiedziałam, czego się spodziewać po tych dramatach, nie oglądałam żadnego z nakręconych na ich podstawie filmów. Tematyka jednak i tak mnie zaskoczyła. Bohaterowie targani są silnymi emocjami, na tyle intensywnymi, że niektóre sztuki wywoływały we mnie jedynie chęć jak najszybszego doczytania do końca i rozstania się z tym oceanem rozpaczy! A z drugiej strony odniosłam wrażenie, że mało która postać opisana jest dogłębnie, za mało wiemy o ich przeszłości czy podejściu do życia, by móc je dobrze zrozumieć. Ale w końcu to dramaty, pełnię można dostrzec dopiero po przeniesieniu ich na scenę...

Zupełnie nie wiedziałam, czego się spodziewać po tych dramatach, nie oglądałam żadnego z nakręconych na ich podstawie filmów. Tematyka jednak i tak mnie zaskoczyła. Bohaterowie targani są silnymi emocjami, na tyle intensywnymi, że niektóre sztuki wywoływały we mnie jedynie chęć jak najszybszego doczytania do końca i rozstania się z tym oceanem rozpaczy! A z drugiej strony...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, którą trzeba przeczytać! Niezwykle ciepła, wzruszająca, zero patosu (mimo poruszanych trudnych i bolesnych tematów), jednocześnie pełna humoru. Świetnie napisana, śmiałam się nieraz w głos, a to spore dla książki osiągnięcie ;) Nie wiem, czy sięgnęłabym po nią z takim entuzjazmem (bo od dawna czekała na mojej liście) gdybym skupiła się na głównym temacie, czyli aborcji. Tymczasem czytałam i dziękowałam Opatrzności, że takie dzieło powstało :D Wiem, że powstał film na podstawie, ale chyba nie mam ochoty go oglądać, żeby nie zniszczyć obrazu, który mam w głowie...

Książka, którą trzeba przeczytać! Niezwykle ciepła, wzruszająca, zero patosu (mimo poruszanych trudnych i bolesnych tematów), jednocześnie pełna humoru. Świetnie napisana, śmiałam się nieraz w głos, a to spore dla książki osiągnięcie ;) Nie wiem, czy sięgnęłabym po nią z takim entuzjazmem (bo od dawna czekała na mojej liście) gdybym skupiła się na głównym temacie, czyli...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kilka opowiadań było fajnych i pozostało mi w pamięci, niestety większość (przypuszczam że autobiograficznych: wojna i corrida) ciężko mi było dokończyć. Nie dla mnie ta ciężka atmosfera, nie dla mnie te tematy - a dodatkowo niektóre opowiadania kończyły się bez żadnej pointy i bez wywołania jakiegokolwiek wrażenia. Takie o niczym. Podsumowując, zbierałam się do tej książki przez lata i cieszę się, że jest ona już za mną ;)

Kilka opowiadań było fajnych i pozostało mi w pamięci, niestety większość (przypuszczam że autobiograficznych: wojna i corrida) ciężko mi było dokończyć. Nie dla mnie ta ciężka atmosfera, nie dla mnie te tematy - a dodatkowo niektóre opowiadania kończyły się bez żadnej pointy i bez wywołania jakiegokolwiek wrażenia. Takie o niczym. Podsumowując, zbierałam się do tej książki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Za recenzję niech wystarczy moje mocne postanowienie, że od dziś odkładam na lot balonem nad Kapadocją! ;)

Za recenzję niech wystarczy moje mocne postanowienie, że od dziś odkładam na lot balonem nad Kapadocją! ;)

Pokaż mimo to

Okładka książki Bajki filozoficzne Agnieszka Malmon, Michel Piquemal
Ocena 7,5
Bajki filozofi... Agnieszka Malmon, M...

Na półkach:

Świetna książka zarówno do poczytania samemu, jak i z dziećmi - wyobrażam sobie, że miałyby dużo ciekawych odpowiedzi na postawione przez filozofa pytania :)

Świetna książka zarówno do poczytania samemu, jak i z dziećmi - wyobrażam sobie, że miałyby dużo ciekawych odpowiedzi na postawione przez filozofa pytania :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Plus: przepisy kulinarne i atmosfera ciepła, jak najbardziej wiążąca się z jedzeniem. Jak ktoś takie klimaty nie lubi.
Minus: jak wyżej, bo ja nie przepadam ;)

Plus: przepisy kulinarne i atmosfera ciepła, jak najbardziej wiążąca się z jedzeniem. Jak ktoś takie klimaty nie lubi.
Minus: jak wyżej, bo ja nie przepadam ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem, czy takiej książce sens jest pisać recenzję... bez urazy dla autorki, ale widać gołym okiem, że powieść została stworzona jako jedna z wielu, i to raczej dla zarobku niż z potrzeby duszy ;) W każdym razie nie zawiodłam się, bo swoje zadanie (wypełnić czas podczas kilkugodzinnej podróży) spełniła. Język o dziwo całkiem przyjemny, dobrze się czyta (a w wielu podobnych dziełkach bywa on nie do strawienia), natomiast fabuła bardzo przewidywalna, zero zaskoczenia. Ale tego nikt się chyba spodziewać nie może w tego typu romansie, więc nie poczytuję tej cechy za minus ;)

Nie wiem, czy takiej książce sens jest pisać recenzję... bez urazy dla autorki, ale widać gołym okiem, że powieść została stworzona jako jedna z wielu, i to raczej dla zarobku niż z potrzeby duszy ;) W każdym razie nie zawiodłam się, bo swoje zadanie (wypełnić czas podczas kilkugodzinnej podróży) spełniła. Język o dziwo całkiem przyjemny, dobrze się czyta (a w wielu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to książka, którą "trzeba przeczytać", która "zostanie ze mną na zawsze" - ale nie jest również kiepskim romansidłem, jak by to mógł sugerować tytuł. To raczej przyjemny, zgrabnie i zabawnie napisany przerywnik pomiędzy bardziej ambitnymi pozycjami z literatury. Niektóre postaci są powierzchownie opisane, ale wątki ciekawie łączą się ze sobą. 6 gwiazdek za to, że podczas czytania marzyłam, by ktoś nakręcił film na podstawie tej książki :D

Nie jest to książka, którą "trzeba przeczytać", która "zostanie ze mną na zawsze" - ale nie jest również kiepskim romansidłem, jak by to mógł sugerować tytuł. To raczej przyjemny, zgrabnie i zabawnie napisany przerywnik pomiędzy bardziej ambitnymi pozycjami z literatury. Niektóre postaci są powierzchownie opisane, ale wątki ciekawie łączą się ze sobą. 6 gwiazdek za to, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rozczarowałam się tą książką. Kilkaset stron, a ja przewracając kolejne ciągle zadawałam sobie pytanie "to kiedy w końcu zacznie się coś dziać?" Pewne elementy są sztucznie rozdmuchane, inne zupełnie pominięte: rozwleczony, szczegółowy aż do przesady opis poszukiwania księgi... a w kolejnym rozdziale księga na stole (wypożyczona? wykradziona?) gotowa do użycia :P Nie podobały mi się też rozmowy Connie z Chiltonem, w których ona sama wypowiedziała łącznie z 5 zdań. Ogólnie postaci papierowe, nie wzbudzają głębszych uczuć. Zdecydowanie ciekawsze od właściwej akcji powieści były interludia i to za nie 5 gwiazdek.

Rozczarowałam się tą książką. Kilkaset stron, a ja przewracając kolejne ciągle zadawałam sobie pytanie "to kiedy w końcu zacznie się coś dziać?" Pewne elementy są sztucznie rozdmuchane, inne zupełnie pominięte: rozwleczony, szczegółowy aż do przesady opis poszukiwania księgi... a w kolejnym rozdziale księga na stole (wypożyczona? wykradziona?) gotowa do użycia :P Nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem pozytywnie zaskoczona. Język absolutnie mistrzowski, pełen smaczków, metafor i aluzji, jedynie we fragmentach opisujących "prawdziwe" uczucie był dla mnie zbyt ckliwy i tym samym trudny do przełknięcia. Historia plątaniny fałszywych miłostek i szczerych emocji może nie oryginalna, ale wciągająca. Szczęście ogromne, że nie żyłam w tamtych czasach... ;)

Jestem pozytywnie zaskoczona. Język absolutnie mistrzowski, pełen smaczków, metafor i aluzji, jedynie we fragmentach opisujących "prawdziwe" uczucie był dla mnie zbyt ckliwy i tym samym trudny do przełknięcia. Historia plątaniny fałszywych miłostek i szczerych emocji może nie oryginalna, ale wciągająca. Szczęście ogromne, że nie żyłam w tamtych czasach... ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie płaczę czytając książki. Na filmach, głupawych serialach, nawet ckliwych reklamach - owszem, ale nie przy książkach. Tu było inaczej, choć muszę przyznać, że 90% lektury przebiegłam błyskawicznie, tak byłam ciekawa, co dalej, jak rozwinie się akcja. A zwrotów akcji nazbierało się sporo. Jednak w pewnym momencie emocji jest już za dużo. Nie sposób wyobrazić sobie, co musi się dziać w sercu i umyśle rodzica, który traci dziecko - tak naprawdę mam nadzieję, że nigdy tych uczuć nie zrozumiem - ale podczas czytania nieraz miałam wrażenie, że przecież znam rozwiązanie problemu: wystarczy pomyśleć logicznie. Albo: wystarczy postawić się na miejscu tej czy innej osoby. Prawda jest taka, że niemal co rozdział zmieniałam "strony" (nawet jeśli główna bohaterka przez cały czas pozostawała w centrum mojej uwagi), stwierdzając że przecież to on ma rację, nie, to ona ma lepsze argumenty. A na końcu okazuje się... nie ma dobrej decyzji, racji, nie ma lepszych i gorszych argumentów. Nie ma stron. I nie ma sprawiedliwości.

Nie płaczę czytając książki. Na filmach, głupawych serialach, nawet ckliwych reklamach - owszem, ale nie przy książkach. Tu było inaczej, choć muszę przyznać, że 90% lektury przebiegłam błyskawicznie, tak byłam ciekawa, co dalej, jak rozwinie się akcja. A zwrotów akcji nazbierało się sporo. Jednak w pewnym momencie emocji jest już za dużo. Nie sposób wyobrazić sobie, co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa lektura, pokazująca możliwe konsekwencje próby zapanowania nad społeczeństwem i kontroli wszystkich sfer życia. Mnie osobiście bardziej zainteresowała pierwsza część, opisująca tę rzeczywistość - mniej więcej od połowy książka staje się dużo bardziej refleksyjna. Skłania do zastanowienia się, do jakiego stopnia w naszym świecie jesteśmy faktycznie wolni od "warunkowania".

Ciekawa lektura, pokazująca możliwe konsekwencje próby zapanowania nad społeczeństwem i kontroli wszystkich sfer życia. Mnie osobiście bardziej zainteresowała pierwsza część, opisująca tę rzeczywistość - mniej więcej od połowy książka staje się dużo bardziej refleksyjna. Skłania do zastanowienia się, do jakiego stopnia w naszym świecie jesteśmy faktycznie wolni od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Opowiadania Czechowa - super, dramaty - niekoniecznie. WIEM, że to ważne i głębokie dzieła, ale zupełnie tego nie CZUJĘ. Podejrzewam, że łatwiej by mi się to czytało w czasach szkolnych, kiedy byłam przyzwyczajona do analizowania tła historycznego i społecznego utworu; w tym momencie zależy mi po prostu na ciekawej lekturz, a tej tu nie odnalazłam. Z drugiej strony faktem jest, że rzadko sięgam do dramatów i może dlatego trudno mi je docenić...

Opowiadania Czechowa - super, dramaty - niekoniecznie. WIEM, że to ważne i głębokie dzieła, ale zupełnie tego nie CZUJĘ. Podejrzewam, że łatwiej by mi się to czytało w czasach szkolnych, kiedy byłam przyzwyczajona do analizowania tła historycznego i społecznego utworu; w tym momencie zależy mi po prostu na ciekawej lekturz, a tej tu nie odnalazłam. Z drugiej strony faktem...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Proste sytuacje nie do rozwiązania. 39 opowiadań filozoficznych Roberto Casati, Achille Varzi
Ocena 6,7
Proste sytuacj... Roberto Casati, Ach...

Na półkach: ,

Nie mogłam się doczekać tej książeczki :) smakowałam ją później jak najdroższą czekoladę. Usłyszałam kiedyś zdanie "lubię radio, bo lubię kiedy ktoś do mnie mądrze mówi" - mam dokładnie takie same odczucia w przypadku "Prostych sytuacji"; otóż lubię, gdy ktoś dla mnie mądrze pisze! Mądrze, ale nie w sposób, który pokazuje wyłącznie wyrafinowanie autora i sprawia, że czytelnik gubi się w gąszczu jego myśli. Nad tymi opowiadaniami nieraz zatrzymywałam się i zastanawiałam, wiele mnie bawiło, nie nudziłam się ani przez chwilę. Polecam wszystkim, którzy lubią wynieść coś z lektury.

Nie mogłam się doczekać tej książeczki :) smakowałam ją później jak najdroższą czekoladę. Usłyszałam kiedyś zdanie "lubię radio, bo lubię kiedy ktoś do mnie mądrze mówi" - mam dokładnie takie same odczucia w przypadku "Prostych sytuacji"; otóż lubię, gdy ktoś dla mnie mądrze pisze! Mądrze, ale nie w sposób, który pokazuje wyłącznie wyrafinowanie autora i sprawia, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsze rozczarowanie książką Agaty Christie. Lubię opowiadania, ale w przypadku intrygi kryminalnej zdecydowanie wolę dłuższe formy, gdzie jest miejsce na rozbudowaną fabułę i dokładniejszy opis postaci. Nie przypadły mi też do gustu wątki paranormalne - kilka opowiadań miało bardzo ciekawy pomysł, ale w większości przypadków odniosłam wrażenie, że opowiadanie zostało stworzone "na szybko" i nie wykorzystano jego potencjału.

Pierwsze rozczarowanie książką Agaty Christie. Lubię opowiadania, ale w przypadku intrygi kryminalnej zdecydowanie wolę dłuższe formy, gdzie jest miejsce na rozbudowaną fabułę i dokładniejszy opis postaci. Nie przypadły mi też do gustu wątki paranormalne - kilka opowiadań miało bardzo ciekawy pomysł, ale w większości przypadków odniosłam wrażenie, że opowiadanie zostało...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękny język, niezwykle plastycznie przedstawieni bohaterowie (z niewyjaśnionych przyczyn autor szczególnie lubuje się w opisywaniu głęboko osadzonych oczu;)). Nie do końca relaksująca lektura, ale w pewien sposób wciąga. Upadek rodziny Buddenbrooków jest nieunikniony, pytanie tylko, kiedy właściwie się rozpoczął? Warto przeczytać.

Piękny język, niezwykle plastycznie przedstawieni bohaterowie (z niewyjaśnionych przyczyn autor szczególnie lubuje się w opisywaniu głęboko osadzonych oczu;)). Nie do końca relaksująca lektura, ale w pewien sposób wciąga. Upadek rodziny Buddenbrooków jest nieunikniony, pytanie tylko, kiedy właściwie się rozpoczął? Warto przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka nie napawa optymizmem, ale cóż - z pewnością nie taki był cel autorki. Jako opowieść o dziejach rodziny nie do końca mnie przekonuje, dlatego tylko 5 gwiazdek. Zabrakło mi uwzględnienia losów pobocznych postaci, właściwie powieść przeskakuje od jednej tragedii do kolejnej.

Książka nie napawa optymizmem, ale cóż - z pewnością nie taki był cel autorki. Jako opowieść o dziejach rodziny nie do końca mnie przekonuje, dlatego tylko 5 gwiazdek. Zabrakło mi uwzględnienia losów pobocznych postaci, właściwie powieść przeskakuje od jednej tragedii do kolejnej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie lubię książek przygodowych i do tej zabierałam się przez kilkanaście lat - ale było warto! :)

Nie lubię książek przygodowych i do tej zabierałam się przez kilkanaście lat - ale było warto! :)

Pokaż mimo to