Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nie pamiętam, kiedy ostatni raz czytałam tak wciągającą od pierwszych stron książkę i tak przyjemny romans :) Bardzooo polecam!

Nie pamiętam, kiedy ostatni raz czytałam tak wciągającą od pierwszych stron książkę i tak przyjemny romans :) Bardzooo polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

pierwsze czytanie - 29.03.2020
reread - 11.07.2023

pierwsze czytanie - 29.03.2020
reread - 11.07.2023

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałam ją dosyć długo, ponieważ zaczęłam sobie przy niej prowadzić dziennik przemyśleń i wypisywałam jakieś ciekawe fragmenty, bądź refleksje do których mnie natknęła, by wyciągnąć z niej jak najwięcej dla siebie. Uważam, że ten tytuł jest bardzo przyjemnie napisany, wnosi sporo oczywistych rzeczy, na które najzwyczajniej w świecie samemu się nie wpadnie, jeśli nikt inny nam tego nie powie. Myślę, że z odpowiednim podejściem i chęciami można z niej naprawdę dużo dobrego dla siebie wynieść. Osobiście polecam :) (w szczególności na początek drogi z samorozwojem łączonym z psychologią, ale też tak odrobiną coachingu).

Czytałam ją dosyć długo, ponieważ zaczęłam sobie przy niej prowadzić dziennik przemyśleń i wypisywałam jakieś ciekawe fragmenty, bądź refleksje do których mnie natknęła, by wyciągnąć z niej jak najwięcej dla siebie. Uważam, że ten tytuł jest bardzo przyjemnie napisany, wnosi sporo oczywistych rzeczy, na które najzwyczajniej w świecie samemu się nie wpadnie, jeśli nikt inny...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Drań z Manhattanu Vi Keeland, Penelope Ward
Ocena 7,5
Drań z Manhattanu Vi Keeland, Penelop...

Na półkach:

Miałam bardzo wygórowane oczekiwania wobec tej książki i chyba za długo przeleżała mi na półce czekając na swoją kolej, więc skutek był taki, że się mocno zawiodłam. Jakoś nie czułam za szczególnej sympatii do głównej bohaterki, bohater też mnie nie uwiódł. Był to typowy i schematyczny romans, i właściwie czegoś takiego oczekiwałam, ale nie czułam tej chemii między mną a książką :(. Czytało się ją dosyć szybko, ale sama historia w sobie mnie nie przekonała.

Miałam bardzo wygórowane oczekiwania wobec tej książki i chyba za długo przeleżała mi na półce czekając na swoją kolej, więc skutek był taki, że się mocno zawiodłam. Jakoś nie czułam za szczególnej sympatii do głównej bohaterki, bohater też mnie nie uwiódł. Był to typowy i schematyczny romans, i właściwie czegoś takiego oczekiwałam, ale nie czułam tej chemii między mną a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rozczarowania ciąg dalszy :(

Rozczarowania ciąg dalszy :(

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czuję się bardzo rozczarowana. Przez uwielbiane przeze mnie ,,Rywalki" miałam dość wygórowane oczekiwania odnośnie tej książki. Totalnie nie udało się ich spełnić. Bohaterki po prostu nie da się polubić, jest strasznie irytująca w swoim zachowaniu, a dodatkowo jej atuty skupiają się głównie na ładnej buzi, o której jest wspomniane chyba z milion razy...
Jeżeli chodzi o króla Jamsona to Maxonem to on nie jest. Również bardzo trudno go polubić, bo jego postać jest bardzo spłycona i generalnie jakaś taka mało pociągająca. Zaś Silas, który się pojawia i ma odegrać dość dużą (i oczywistą) rolę, także jest bardzo słabo opisany i raczej ciężko coś do niego poczuć, ponieważ czytelnik (jak i sama Hollis) mało jest w stanie go poznać.
Akcja książki toczy się bardzo wolnym torem i można odnieść końcowo wrażenie, że tak naprawdę nic się nie wydarzyło, a przynajmniej nic na tyle wciągającego, by chcieć sięgnąć po drugi tom (ja go oczywiście przeczytam z sentymentu do Kiery Cass i nadziei, że choć trochę uratuje to rozczarowanie pierwszym tomem).
Jest mi w sumie przykro, że ta książka okazała się tak słaba, ponieważ właśnie kultowe ,,Rywalki" uwielbiam i liczyłam na równie ciekawą, wciągającą i przyjemną historię, a o tej książce według mnie nie da się tak powiedzieć :(.

Czuję się bardzo rozczarowana. Przez uwielbiane przeze mnie ,,Rywalki" miałam dość wygórowane oczekiwania odnośnie tej książki. Totalnie nie udało się ich spełnić. Bohaterki po prostu nie da się polubić, jest strasznie irytująca w swoim zachowaniu, a dodatkowo jej atuty skupiają się głównie na ładnej buzi, o której jest wspomniane chyba z milion razy...
Jeżeli chodzi o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ten tom był zdecydowanie najlepszy. Cieszę się, że nie przerwałam czytania po pierwszym tomie, który w moim odczuciu wypadł bardzo słabo... Natomiast ten tom to jest wszystko to, czego oczekiwałam i miałam nadzieję dostać w tej serii - czyli świetnie wykreowanych bohaterów, wątek love-hate, wartką akcję, ciekawe rozwinięcie fabuły, elfie zagadki i pogłębione rysy wielu postaci. Ten tom będę wspominać najmilej z całej trylogii i to on dał mi nieco wiary, by w przyszłości spróbować z innymi książkami tej autorki :).

Ten tom był zdecydowanie najlepszy. Cieszę się, że nie przerwałam czytania po pierwszym tomie, który w moim odczuciu wypadł bardzo słabo... Natomiast ten tom to jest wszystko to, czego oczekiwałam i miałam nadzieję dostać w tej serii - czyli świetnie wykreowanych bohaterów, wątek love-hate, wartką akcję, ciekawe rozwinięcie fabuły, elfie zagadki i pogłębione rysy wielu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ten tom zdecydowanie jest dużo ciekawszy niż pierwszy. Dzieje się o wiele więcej i o wiele mniej jest rzeczy, które da się przewidzieć, co według mnie jest ogromnym progresem przyrównując ten tom do poprzedniego. Niestety Jude nadal jest w równej mierze irytująca, ale za to Cardana też jest dużo więcej i teraz zaczynam trochę lepiej rozumieć, dlaczego czytelnicy go uwielbiają ;). Nadal ten świat mnie jakoś szczególnie nie porywa, ale teraz chociaż też nie zanudza.

Ten tom zdecydowanie jest dużo ciekawszy niż pierwszy. Dzieje się o wiele więcej i o wiele mniej jest rzeczy, które da się przewidzieć, co według mnie jest ogromnym progresem przyrównując ten tom do poprzedniego. Niestety Jude nadal jest w równej mierze irytująca, ale za to Cardana też jest dużo więcej i teraz zaczynam trochę lepiej rozumieć, dlaczego czytelnicy go...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo niepopularna opinia, ale dla mnie ta książka była po prostu przeokropnie nudna! Dopiero po ponad połowie (ok. 300 stronie) zaczęło się coś dziać na tyle ciekawego, że zaczęłam czytać z jakimkolwiek zaangażowaniem. Dodatkowo jakoś ten świat wykreowany budzi mój opór, ponieważ wydaje mi się ciężki do wyobrażenia. Jeżeli chodzi o same postaci to Jude jest niesamowicie irytująca, a Cardan nie jest nawet w połowie tak zachwycający jak głoszą wszyscy jego fani, fanarty i edity na tiktoku z nim związane (może w kolejnych tomach to się zmieni - oby), w zasadzie to w tej części jest go bardzo, ale to BARDZO mało, a trzeba przyznać, że tytuł sugeruje coś całkowicie odmiennego... Jeżeli chodzi o styl pisarski autorki to również jest on jakiś oporny i trudny do przyswojenia. Niestety czuję się bardzo rozczarowana i widzę, że wszelkie opinie na temat tej książki sprawiły, że moje oczekiwania były zdecydowanie zbyt wysokie, by mogła w jakimkolwiek stopniu im sprostać.

Bardzo niepopularna opinia, ale dla mnie ta książka była po prostu przeokropnie nudna! Dopiero po ponad połowie (ok. 300 stronie) zaczęło się coś dziać na tyle ciekawego, że zaczęłam czytać z jakimkolwiek zaangażowaniem. Dodatkowo jakoś ten świat wykreowany budzi mój opór, ponieważ wydaje mi się ciężki do wyobrażenia. Jeżeli chodzi o same postaci to Jude jest niesamowicie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Daj się pokochać dziewczyno Katarzyna Miller, Joanna Olekszyk
Ocena 7,0
Daj się pokoch... Katarzyna Miller, J...

Na półkach:

okropna i bardzo szkodliwa według mnie (autorka przekazuje takie wartości, że zdrada w zasadzie nie jest zła, bo faceci ,,nie myślą", więc skoro nie myślą to nie robią nic złego)

okropna i bardzo szkodliwa według mnie (autorka przekazuje takie wartości, że zdrada w zasadzie nie jest zła, bo faceci ,,nie myślą", więc skoro nie myślą to nie robią nic złego)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zacznę od tego, że... SERIAL JEST ZDECYDOWANIE LEPSZY NIŻ KSIĄŻKA. Podkręca całą fabułę i wyciąga z niej to, co ,,najlepsze", po to by jeszcze bardziej to podkręcić, a wtedy do zakochania już krótka droga (ale w serialu rzecz jasna). Książka niepotrzebnie się dłuży i przeciąga, a oprócz tego jest zwyczajnie przeciętna. Nie porywa za szczególnie, nie tworzy choć cienia emocji, które można poczuć przy ekranizacji. Dodatkowo ogromnym minusem jest drugi epilog, który wcześniej znajdował się w osobnym tomie poświęconym właśnie takim historyjkom po latach. I po co go było przenosić? W ten sposób zaspoilerował już sporą część 4 tomu...

Zacznę od tego, że... SERIAL JEST ZDECYDOWANIE LEPSZY NIŻ KSIĄŻKA. Podkręca całą fabułę i wyciąga z niej to, co ,,najlepsze", po to by jeszcze bardziej to podkręcić, a wtedy do zakochania już krótka droga (ale w serialu rzecz jasna). Książka niepotrzebnie się dłuży i przeciąga, a oprócz tego jest zwyczajnie przeciętna. Nie porywa za szczególnie, nie tworzy choć cienia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

DNF, s. 156

DNF, s. 156

Pokaż mimo to


Na półkach:

DNF, s. 360

DNF, s. 360

Pokaż mimo to


Na półkach:

Na książkę skusiłam się po obejrzeniu serialu na Netflixie, na podstawie tej książki pt. ,,Sex/life" i muszę przyznać, że jestem ogromnie rozczarowana. Książką, a nie serialem. Książka jest nudna jak flaki z olejem, nic szokującego i wywołującego emocje się nie dzieje. Dodatkowo do samej bohaterki pała się ogromną niechęcią, bo nie daje się ona polubić czytelnikowi. Serial jest dużo żywszy, ciekawszy, intensywniejszy... to tak jakby podkręcić tę książkę dziesięciokrotnie, ubarwić i wyolbrzymić, dopiero wtedy dostajemy coś, przy czym rozrywka będzie równała się jeździe bez trzymanki. Zatem jeśli stoicie przed wyborem przeczytania tej książki to zdecydowanie odradzam (bo oprócz tego, że szybko się ją czyta to plusów brak), zaś serial całym sercem polecam!

Na książkę skusiłam się po obejrzeniu serialu na Netflixie, na podstawie tej książki pt. ,,Sex/life" i muszę przyznać, że jestem ogromnie rozczarowana. Książką, a nie serialem. Książka jest nudna jak flaki z olejem, nic szokującego i wywołującego emocje się nie dzieje. Dodatkowo do samej bohaterki pała się ogromną niechęcią, bo nie daje się ona polubić czytelnikowi. Serial...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo nie podobała mi się ta książka, wspomnień z Auschiwtz nie ma wbrew pozorom tak dużo, zaś przeważająca większość to opisy starości, które dla mnie są przedstawione w sposób obrzydliwy i zniesmaczający...

Bardzo nie podobała mi się ta książka, wspomnień z Auschiwtz nie ma wbrew pozorom tak dużo, zaś przeważająca większość to opisy starości, które dla mnie są przedstawione w sposób obrzydliwy i zniesmaczający...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dużo słabsza niż pierwszy tom :( brakuje ognia i tego czegoś, co w tym pierwszym tomie pomimo schematów ją wyróżniało...

Dużo słabsza niż pierwszy tom :( brakuje ognia i tego czegoś, co w tym pierwszym tomie pomimo schematów ją wyróżniało...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo fajnie przedstawiony temat mowy ciała, w prosty sposób i łatwym językiem. Dużo pomocniczych i czytelnych ilustracji. Jak na początek to ta książka wydaje się świetnym pomysłem na wejście w temat mowy ciała. Polecam :)

Bardzo fajnie przedstawiony temat mowy ciała, w prosty sposób i łatwym językiem. Dużo pomocniczych i czytelnych ilustracji. Jak na początek to ta książka wydaje się świetnym pomysłem na wejście w temat mowy ciała. Polecam :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Szybko się czyta i na sam początek jest okej, ale jednocześnie odnosi się wrażenie, że niektóre rzeczy trzeba brać z przymrużeniem oka...

Szybko się czyta i na sam początek jest okej, ale jednocześnie odnosi się wrażenie, że niektóre rzeczy trzeba brać z przymrużeniem oka...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Muszę już na wstępie powiedzieć, że bardzo ciężko jest mi ocenić ten tytuł. Początek bardzo mi się dłużył, bo był dla mnie nudny, ale im dalej tym lepiej, a przynajmniej tak mi się wydaje. Po skończeniu książki potrzebowałam ochłonąć i przetrawić jej zakończenie, ale nadal nic mi to nie daje, ponieważ nadal pozostaje mi mętlik w głowie... Fabuła i zwroty akcji były ciekawe i w większości zaskakujące, ale tak jak w poprzednich tomach tak i temu czegoś brakuje, ale bardzo ciężko określić mi "czego". Jeżeli chodzi o bohaterów to nadal nikogo jakoś szczególnie nie polubiłam, bo jedyne postacie, które darzę sympatią to Zmrocz, Zoya i Nikołaj, Alina była dla mnie obojętna, a Mal wkurzający do potęgi XD. Z takich większych plusów to historia Morozova (mega ciekawa!) i opowiadanie z dzieciństwa Zmrocza na końcu książki. Sama nie wiem, czy mam polecać całą trylogię, czy nie, bo w moich oczach wypada dość przeciętnie.

Muszę już na wstępie powiedzieć, że bardzo ciężko jest mi ocenić ten tytuł. Początek bardzo mi się dłużył, bo był dla mnie nudny, ale im dalej tym lepiej, a przynajmniej tak mi się wydaje. Po skończeniu książki potrzebowałam ochłonąć i przetrawić jej zakończenie, ale nadal nic mi to nie daje, ponieważ nadal pozostaje mi mętlik w głowie... Fabuła i zwroty akcji były ciekawe...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Od dłuższego czasu miałam ochotę na chwilę oderwać się od fantastyki i wrócić do rzeczywistości, w taki sposób, by się czegoś dowiedzieć - i takim oto sposobem natchnęło mnie na literaturę faktu. I muszę powiedzieć, że ani trochę się nie zawiodłam, książka jest napisana w bardzo jasny, czytelny i co najważniejsze rzetelny sposób. Można z niej wynieść naprawdę dużą dawkę wiedzy i to niekoniecznie takiej oczywistej (choć i takiej pewnie też się trochę znajdzie). Przedstawione tutaj historie na długo zostaną mi w pamięci, a w szczególności kilka z nich... Ze swojej strony chciałabym powiedzieć Wam, że ta książka jest warta przeczytania! Mój głód zaś nie został w pełni zaspokojony i na pewno w najbliższym czasie sięgnę po kolejną książkę z tego gatunku na jakiś inny (ale mam nadzieję, że równie ciekawy) temat.

Od dłuższego czasu miałam ochotę na chwilę oderwać się od fantastyki i wrócić do rzeczywistości, w taki sposób, by się czegoś dowiedzieć - i takim oto sposobem natchnęło mnie na literaturę faktu. I muszę powiedzieć, że ani trochę się nie zawiodłam, książka jest napisana w bardzo jasny, czytelny i co najważniejsze rzetelny sposób. Można z niej wynieść naprawdę dużą dawkę...

więcej Pokaż mimo to