-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
-
Artykuły„Dwie splecione korony”: mroczna baśń Rachel GilligSonia Miniewicz1
-
ArtykułyZbliżają się Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie! Oto najważniejsze informacjeLubimyCzytać2
-
ArtykułyUrban fantasy „Antykwariat pod Salamandrą”, czyli nowy cykl Adama PrzechrztyMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2012-08-21
2012-08-18
2012-01-06
Uważam tę książkę za rewelację w swoim gatunku. Polecam!
Uważam tę książkę za rewelację w swoim gatunku. Polecam!
Pokaż mimo to2012-01-12
2012-01-30
2012-04-28
Książka ta rozczarowała mnie nieco. Spodziewałam się więcej, bogatszych opisów, dokładniejszych danych. Być może zasugerowałam się niepotrzebnie jej doskonałymi wręcz ocenami, być może jako mieszkanka Naszego kraju nie odczuwam tak silnych emocji czytając o paranoi jaka ma miejsce na Kubie...W końcu u nas też mało co jest logiczne i normalne. Książka godna polecenia, czyta się ją błyskawicznie ale uważam, że czegoś jej brakuje.
Książka ta rozczarowała mnie nieco. Spodziewałam się więcej, bogatszych opisów, dokładniejszych danych. Być może zasugerowałam się niepotrzebnie jej doskonałymi wręcz ocenami, być może jako mieszkanka Naszego kraju nie odczuwam tak silnych emocji czytając o paranoi jaka ma miejsce na Kubie...W końcu u nas też mało co jest logiczne i normalne. Książka godna polecenia, czyta...
więcej mniej Pokaż mimo to
W książce podobał mi się tylko jej początek,który był naprawdę mroczny i przerażający. Po około 40 stronach główna bohaterka zaczęła swym zachowaniem upodabniac się do gwiazdy z taniego amerykańskiego horroru, gdzie potencjalna ofiara wiedząc, ze ma w domu mordercę schodzi do piwnicy, nie zapalajac światła. Nie wiem jak nisko musiał oceniać inteligencje czytelników autor, by pozwolić sobie na tak absurdalne opisy i zachowania poszczególnych postaci. W końcu każdy czlowiek mający świadomość, ze ktoś czycha na jego życie samotnie spędza czas w odludnych częściach miasta....Książkę oceniam jako słabą. Skończyłam ją czytać z uwagi ma fakt, iż rzadko pozwalam sobie na porzucenie książki, kupiłam ją oraz byłam po prostu ciekawa końca. Nie polecam.
W książce podobał mi się tylko jej początek,który był naprawdę mroczny i przerażający. Po około 40 stronach główna bohaterka zaczęła swym zachowaniem upodabniac się do gwiazdy z taniego amerykańskiego horroru, gdzie potencjalna ofiara wiedząc, ze ma w domu mordercę schodzi do piwnicy, nie zapalajac światła. Nie wiem jak nisko musiał oceniać inteligencje czytelników autor,...
więcej Pokaż mimo to