-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2024-05-03
2023-12-02
A mi się podoba. Dalej bardzo się podoba. Sposób kreacji postaci przez autora jest wybitny. Ich głębia, ich rozwój, nasza możliwość w to wglądu są bardzo interesujące. Zżywam się z nimi. Nie brakuje mi magii i fajerwerków. Za to całkowicie podoba mi się ten mikroskop, który Martin zastosował.
A mi się podoba. Dalej bardzo się podoba. Sposób kreacji postaci przez autora jest wybitny. Ich głębia, ich rozwój, nasza możliwość w to wglądu są bardzo interesujące. Zżywam się z nimi. Nie brakuje mi magii i fajerwerków. Za to całkowicie podoba mi się ten mikroskop, który Martin zastosował.
Pokaż mimo to2022-12-29
W mojej ocenie podstawowy podręcznik o życiu z dziećmi dla matek - albo jeszcze lepiej dla przyszłych matek! Absolutnie nie o tym jak dziecko wychować ale jak samemu to wychowanie, czy też po prostu posiadanie, przetrwać. Ale nie tylko dla matek bo przede wszystkim jest ona śmieszna. Tak smacznie śmieszna. Oko bystre, język cięty a dystans do siebie podręcznikowy. I jako wisienka: szczerość. Osobiście, bez przymusu i koniecznie bardzo gorąco polecam!
W mojej ocenie podstawowy podręcznik o życiu z dziećmi dla matek - albo jeszcze lepiej dla przyszłych matek! Absolutnie nie o tym jak dziecko wychować ale jak samemu to wychowanie, czy też po prostu posiadanie, przetrwać. Ale nie tylko dla matek bo przede wszystkim jest ona śmieszna. Tak smacznie śmieszna. Oko bystre, język cięty a dystans do siebie podręcznikowy. I jako...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-07-15
Ujęłabym to krótko... Ta książka to poradnik! Serio... Jak pisać aby po 1500 stron pewnej historii wciągnąć się jeszcze bardziej, nie znudzić, nie znużyć a ciągle tylko chcieć więcej.
Ujęłabym to krótko... Ta książka to poradnik! Serio... Jak pisać aby po 1500 stron pewnej historii wciągnąć się jeszcze bardziej, nie znudzić, nie znużyć a ciągle tylko chcieć więcej.
Pokaż mimo to2022-02-03
Tu nie ma co pisać! Doskonała kontynuacja. Dla mnie postać Tyriona wybitnie wykreowana.
Tu nie ma co pisać! Doskonała kontynuacja. Dla mnie postać Tyriona wybitnie wykreowana.
Pokaż mimo to2022-02-24
Bomba! Ciekawe tematy zmuszające do refleksji i weryfikacji a jednocześnie wywód nie wywierający presji. Bardziej otwiera i zasiewa myśli niż je tłoczy. Styl pisania absolutnie rewelacyjny. Głębokość, bezpośredniość i osobisty charakter treści sprawia, że z autorką jesteśmy na kawie. I żeby nie było! Nie zawsze ze wszystkim tak do końca się zgadzam albo nawet nie wiem czy to kwestia zgody czy może bardziej braku gotowości na pełną akceptację przedstawionych postaw i myśli. Czasem kojarzą mi się trochę z kapitulacją, ucieczką, biernością. Ale nie o to chodzi aby myśleć tak samo czy żeby poddawać innych ocenie tylko o to aby choć chwilę poprzebywać w czyjejś głowie. Może coś ciekawego nam ta głowa powie...
Bomba! Ciekawe tematy zmuszające do refleksji i weryfikacji a jednocześnie wywód nie wywierający presji. Bardziej otwiera i zasiewa myśli niż je tłoczy. Styl pisania absolutnie rewelacyjny. Głębokość, bezpośredniość i osobisty charakter treści sprawia, że z autorką jesteśmy na kawie. I żeby nie było! Nie zawsze ze wszystkim tak do końca się zgadzam albo nawet nie wiem czy...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-07-21
Dynamiczna, ciekawa, prosta, wciągająca ale głęboka i dająca do myślenia. W treści raczej tragiczna - pułapka historii, jednostronna miłość, smutne i trudne charaktery oraz szare tło. Na uwagę zasługuje język, bardzo dopasowany do postaci oraz przeplatana konstrukcja. I jedna uniwersalna prawda: najwięcej dobra i mądrości posiadają ludzie prości. Proste emocje i pragnienia nie zostawiają po sobie spustoszenia a wszystko co robimy nie dotyczy tylko nas ale kształtuje życie wielu ludzi wokół a przede wszystkim naszych dzieci i wnuków.
Dynamiczna, ciekawa, prosta, wciągająca ale głęboka i dająca do myślenia. W treści raczej tragiczna - pułapka historii, jednostronna miłość, smutne i trudne charaktery oraz szare tło. Na uwagę zasługuje język, bardzo dopasowany do postaci oraz przeplatana konstrukcja. I jedna uniwersalna prawda: najwięcej dobra i mądrości posiadają ludzie prości. Proste emocje i pragnienia...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-07-11
Zgadzam się całkowicie z jedną recenzją - w tej książce każda litera nie tyle tworzy słowa co czyste emocje. Krótka, szybka i niezorganizowana jak myśli. Nie jak wypowiedzi ale jak myśli. Ten bałagan, urywanie, przeskakiwanie... Ból oddany jest tak realnie, że się go czuje. I to jest taki prawdziwy ból - nie przegadany, nie opisany, bez dramatów. Czujesz i również cierpisz i rozumiesz bo jesteś w jej głowie i sercu... Styl i tempo mistrzostwo!
Zgadzam się całkowicie z jedną recenzją - w tej książce każda litera nie tyle tworzy słowa co czyste emocje. Krótka, szybka i niezorganizowana jak myśli. Nie jak wypowiedzi ale jak myśli. Ten bałagan, urywanie, przeskakiwanie... Ból oddany jest tak realnie, że się go czuje. I to jest taki prawdziwy ból - nie przegadany, nie opisany, bez dramatów. Czujesz i również cierpisz...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-05-29
Tu już nie ma się co rozpisywać. Książka jest świetna! To co mnie uderzyło to taka prawdziwość, wywoływanie różnych, mocnych emocji. Niezrozumienie podejmowanych decyzji, uczucie zdrady, straty, żalu, złości ale i wygranej oraz sprawiedliwości. Nie przesadzona, nie podchodzi do absurdu, elementy fantasy wprowadzone tak realnie, że przecież to jasne iż smoki istnieją. Bardzo ciekawie skonstruowana fabuła i zobrazowane postacie, doskonałe tempo.
Tu już nie ma się co rozpisywać. Książka jest świetna! To co mnie uderzyło to taka prawdziwość, wywoływanie różnych, mocnych emocji. Niezrozumienie podejmowanych decyzji, uczucie zdrady, straty, żalu, złości ale i wygranej oraz sprawiedliwości. Nie przesadzona, nie podchodzi do absurdu, elementy fantasy wprowadzone tak realnie, że przecież to jasne iż smoki istnieją. Bardzo...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-05-10
Ta historia po prostu już ze mną zostanie... Bohater/autor zdecydowanie jest trochę nadwrażliwy. Emocjonalny zakres odbierania i przeżywania przez niego świata jest dla mnie niedościgniony ale i niekoniecznie pożądany. Oszaleć by można! Mam też wrażenie, że poza całym pięknem związanym z jego osobą jest też megalomanem i tyle w tej literaturze faktu ile fikcji. Chociaż otoczka wokół książki związana z opisywaniem jego prywatnych, absolutnie niezwyczajnych przeżyć robi swoje. No i trochę się ciągnie... Jednak mimo paru zastrzeżeń jest to pozycja, którą naprawdę warto przeczytać. Głębia i wachlarz tak dokładnie przeanalizowanych uczuć, filozoficzna dociekliwość plus niezwykłe piękno prostych przecież obrazów to są doznania niezapomniane.
Ta historia po prostu już ze mną zostanie... Bohater/autor zdecydowanie jest trochę nadwrażliwy. Emocjonalny zakres odbierania i przeżywania przez niego świata jest dla mnie niedościgniony ale i niekoniecznie pożądany. Oszaleć by można! Mam też wrażenie, że poza całym pięknem związanym z jego osobą jest też megalomanem i tyle w tej literaturze faktu ile fikcji. Chociaż...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-08-13
Co tu napisać nowego... Nic nowego! Tak samo świetna jak poprzednie. To nie jest wybitna literatura ale napisana tak, że zarwana noc gwarantowana. To co mnie uderzyło to ogromna konsekwencja postaw bohaterów. Tak jak powstali w części pierwszej tak trwają do trzeciej. Tutaj raczej więcej niż w poprzednich częściach zaskakujących wydarzeń. Ciężko na nie wpaść i akcja przyspiesza jeszcze bardziej. Doskonale napisana książka ze swojego gatunku.
Co tu napisać nowego... Nic nowego! Tak samo świetna jak poprzednie. To nie jest wybitna literatura ale napisana tak, że zarwana noc gwarantowana. To co mnie uderzyło to ogromna konsekwencja postaw bohaterów. Tak jak powstali w części pierwszej tak trwają do trzeciej. Tutaj raczej więcej niż w poprzednich częściach zaskakujących wydarzeń. Ciężko na nie wpaść i akcja...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-05-29
Rzeczywiście to okropne: nie można się oderwać. Zgodnie z komentarzem na okładce nie wiem na czym polega ten fenomen... Pierwsza część była super ale oglądałam film. Mimo tego chętnie czytałam książkę! Ale wiadomo znałam zakończenie. Tutaj już nie więc połknęłam po prostu jednym tchem. Mały minus, trochę niekonsekwencji w opisach uczuć i relacji. Ale świetna książka, świetna!!
Rzeczywiście to okropne: nie można się oderwać. Zgodnie z komentarzem na okładce nie wiem na czym polega ten fenomen... Pierwsza część była super ale oglądałam film. Mimo tego chętnie czytałam książkę! Ale wiadomo znałam zakończenie. Tutaj już nie więc połknęłam po prostu jednym tchem. Mały minus, trochę niekonsekwencji w opisach uczuć i relacji. Ale świetna książka, świetna!!
Pokaż mimo to2017-04-18
To nie jest książka, która odmieni moje życie ale z pewnością odmieniła ostatnie tygodnie. Doskonale napisana, trzyma w napięciu. Od razu sięgam po kolejną część bo ciężko się od niej odkleić. Jak się zaczynam zastanawiać to chętnie bym się do czegoś przyczepiła - np. rozwiązłość Mikaela... Ale po co się czepiać skoro ogólnie i tak jest świetnie!
To nie jest książka, która odmieni moje życie ale z pewnością odmieniła ostatnie tygodnie. Doskonale napisana, trzyma w napięciu. Od razu sięgam po kolejną część bo ciężko się od niej odkleić. Jak się zaczynam zastanawiać to chętnie bym się do czegoś przyczepiła - np. rozwiązłość Mikaela... Ale po co się czepiać skoro ogólnie i tak jest świetnie!
Pokaż mimo to2016-09-27
Po przeczytaniu całej malazańskiej jest mi bardzo ciężko wypowiedzieć się na temat tak krótkiej formy w wykonaniu Erikssona. Nie dostrzegam w tej historii niczego szczególnie ciekawego...
Po przeczytaniu całej malazańskiej jest mi bardzo ciężko wypowiedzieć się na temat tak krótkiej formy w wykonaniu Erikssona. Nie dostrzegam w tej historii niczego szczególnie ciekawego...
Pokaż mimo to2016-09-16
2014-10-25
Jestem totalnie zafascynowana tą książką. O kunszcie autora zmieniającym style bez najmniejszego uszczerbku na ich wartości wiedzą wszyscy. O niezwykłej konstrukcji sprawiającej, że książkę czyta się lekko i szybko, również. To co jest dla mnie najważniejsze to zawarta w niej filozofia. O ile inkarnacja nie bardzo mi pasuje, to cała reszta jest fascynująca. Połączenie wątków naszego życia. Pokazanie pięknie tego co jest oczywiste, że następne pokolenia odziedziczają po nas świat. Wszystko co zrobimy będzie miało wpływ na kolejnych ludzi i rzeczywistość w jakiej będą żyli. To koło życia, do czego prowadzi nasz 'rozwój' cywilizacyjny, nasza żądza posiadania i walki z innymi o ciągłe więcej i lepiej. Kończąca myśl Ewinga o tym, co zawsze było w moich przekonaniach. To nie ważne, że jesteśmy tylko kroplą w oceanie i z pozoru nic nie znaczymy. Przecież z kropli ocean się składa. Każda z nich ma ogromne znaczenie.
Jestem totalnie zafascynowana tą książką. O kunszcie autora zmieniającym style bez najmniejszego uszczerbku na ich wartości wiedzą wszyscy. O niezwykłej konstrukcji sprawiającej, że książkę czyta się lekko i szybko, również. To co jest dla mnie najważniejsze to zawarta w niej filozofia. O ile inkarnacja nie bardzo mi pasuje, to cała reszta jest fascynująca. Połączenie...
więcej mniej Pokaż mimo to2011-01-29
Magiczna, pełna pięknych obrazów, ludzi i sytuacji. Przepełniona humorem i niezwykłą lekkością, a przecież porusza tak ważne, trudne, może nawet kontrowersyjne kwestie. Opowiada o wartościach. Szydząc z zastanego stanu rzeczy w zabawny sposób pokazuje największe mankamenty współczesnych ludzi. I chociaż minęło trochę czasu, to wszystko jest jak najbardziej aktualne. Demaskuje niewiarę, małostkowość, nihilizm życia codziennego, pustkę w sercach, egoizm, materializm i zwyczajną głupotę ludzi. Cała przewrotność tej książki polega na tym, aby pokazać to, co dobre, prezentując to, co złe. W tej książce praktycznie brak dobrych ludzi, a przecież czytając ją myślimy tylko o tym, co słuszne i poprawne. Nawet dwie tytułowe postacie zasługują nie tyle na światłość, co na spokój. A sam szatan swobodnie staje się naszym przyjacielem, kimś kogo lubimy i komu "kibicujemy". Odkrywamy przez to, że jedynymi osobami stojącymi nam na przeszkodzie do szczęścia i dobrego życia jesteśmy my sami. Język Bułhukowa jest tak polotny, że książkę czyta się jednym tchem. Dialogi są fantastyczne. Ich głębia polega na prostocie.
Magiczna, pełna pięknych obrazów, ludzi i sytuacji. Przepełniona humorem i niezwykłą lekkością, a przecież porusza tak ważne, trudne, może nawet kontrowersyjne kwestie. Opowiada o wartościach. Szydząc z zastanego stanu rzeczy w zabawny sposób pokazuje największe mankamenty współczesnych ludzi. I chociaż minęło trochę czasu, to wszystko jest jak najbardziej aktualne....
więcej mniej Pokaż mimo to2016-07-30
Zanim do szczegółów o tej konkretnej pozycji: bardzo się cieszę, że przeczytałam całą serię mimo niezbyt dobrej opinii o końcówce. Ostatnia część ewidentnie mnie zawiodła. Po raz kolejny, już naprawdę do znudzenia, powielił się schemat: jesteśmy skazani na porażkę, nie mamy szans, żegnamy się z całym światem, nie będzie świadków i ponownie bez żadnego zaskoczenia o jednak wygraliśmy - do przewidzenia. Może za ostro ale schemat mi się znudził. Już wcześniej trochę niejasny wątek z tym Okaleczonym Bogiem przerodził się w mistyczne wydarzenia uszlachetniające Okaleczonego i wynoszące do nie wiadomo jakiej pozycji. Czy zapomnieliśmy już o wcześniej opisanych akcjach z martwym nasieniem i tych wszystkich problemach, które Okaleczony zrobił. Wtedy nie był tak bezbronny, bezsilny i pokrzywdzony. Nie podoba mi się powrót do tej postaci w takim kontekście. Trzecia rzecz, która mnie oszołomiła. Znowu długo wszystko się rozwija - 2 części prowadziły nas do końca. A pod koniec natomiast wielka kupa chaosu. Przecież ta część kończy Malazańską. Nagle te wszystkie postacie wędrujące przez dwie części spotykają się w jakimś nieogarniętym chaosie i znikają bez większej historii i większego znaczenia. Zakończenie, które nie rozstrzyga i nie satysfakcjonuje. Odnoszę takie wrażenie, że ostania część była pisana tak jak czytana, czyli bez dobrego pomysłu i z odczuwalnym zmęczeniem do tej powieści - trochę na siłę.
Zanim do szczegółów o tej konkretnej pozycji: bardzo się cieszę, że przeczytałam całą serię mimo niezbyt dobrej opinii o końcówce. Ostatnia część ewidentnie mnie zawiodła. Po raz kolejny, już naprawdę do znudzenia, powielił się schemat: jesteśmy skazani na porażkę, nie mamy szans, żegnamy się z całym światem, nie będzie świadków i ponownie bez żadnego zaskoczenia o jednak...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-03-04
To prawda trochę się nuży, ale dalej jest dużo frajdy i to poczucie że zaraz koniec napędza. Całkiem wartka, kolejne ciekawe sylwetki postaci.
To prawda trochę się nuży, ale dalej jest dużo frajdy i to poczucie że zaraz koniec napędza. Całkiem wartka, kolejne ciekawe sylwetki postaci.
Pokaż mimo to2015-10-04
Przyznam, że już się dłuży. Muszę doczytać bo kto by teraz zrezygnował. Aczkolwiek mimo że ciężko bo wciąż to samo dalej odnajduję satysfakcję z czytania. Czuję się zmęczona ale wciągnięta. Ta część bardzo ciekawa ale jak sam autor wskazuje nie rozstrzygającą. Z tym samym zmęczeniem sięgam właśnie po przedostatnią część i już zamierzam przeczytać ją bez przerw do końca.
Przyznam, że już się dłuży. Muszę doczytać bo kto by teraz zrezygnował. Aczkolwiek mimo że ciężko bo wciąż to samo dalej odnajduję satysfakcję z czytania. Czuję się zmęczona ale wciągnięta. Ta część bardzo ciekawa ale jak sam autor wskazuje nie rozstrzygającą. Z tym samym zmęczeniem sięgam właśnie po przedostatnią część i już zamierzam przeczytać ją bez przerw do końca.
Pokaż mimo to
Martin się nie spieszy. Dalej się nie spieszy. Z tymże w tej książce niesamowicie mi się to podoba. To sprawia, że jest realna, prawdziwa, głęboka. Jak coś jest dobre to nie trzeba przez to przeskakiwać pędem. Przyjemna podróż po ludzkich duszach. Doskonałe preludium pod ciąg dalszych przetasowań.
Martin się nie spieszy. Dalej się nie spieszy. Z tymże w tej książce niesamowicie mi się to podoba. To sprawia, że jest realna, prawdziwa, głęboka. Jak coś jest dobre to nie trzeba przez to przeskakiwać pędem. Przyjemna podróż po ludzkich duszach. Doskonałe preludium pod ciąg dalszych przetasowań.
Pokaż mimo to