Okaleczony bóg. Kolanse

Okładka książki Okaleczony bóg. Kolanse Steven Erikson
Okładka książki Okaleczony bóg. Kolanse
Steven Erikson Wydawnictwo: Mag Cykl: Malazańska Księga Poległych (tom 10) fantasy, science fiction
656 str. 10 godz. 56 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Malazańska Księga Poległych (tom 10)
Tytuł oryginału:
The Crippled God
Wydawnictwo:
Mag
Data wydania:
2012-04-27
Data 1. wyd. pol.:
2012-04-27
Liczba stron:
656
Czas czytania
10 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374802512
Tłumacz:
Michał Jakuszewski
Tagi:
fantasy
Średnia ocen

8,6 8,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,6 / 10
120 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
119
4

Na półkach:

Tej serii nie da się zapomnieć. Erikson stawia poprzeczkę naprawdę wysoko, trudno będzie znaleźć sobie coś co dorównałoby rozmachem Malazańskiej Księdze Poległych. Według tego, co słyszałam, tworzył opowieści wspólnie z Esslemontem i jest on równoprawnym autorem niektórych wątków - jest więc szansa, że książki Esslemonta przedłużą moją przygodę ze światem Malazu. Czas pokaże :)

Tej serii nie da się zapomnieć. Erikson stawia poprzeczkę naprawdę wysoko, trudno będzie znaleźć sobie coś co dorównałoby rozmachem Malazańskiej Księdze Poległych. Według tego, co słyszałam, tworzył opowieści wspólnie z Esslemontem i jest on równoprawnym autorem niektórych wątków - jest więc szansa, że książki Esslemonta przedłużą moją przygodę ze światem Malazu. Czas pokaże :)

Pokaż mimo to

avatar
12
10

Na półkach: ,

no nie no arcydzieło!! GANOES PARAN KOCHAM CIE

no nie no arcydzieło!! GANOES PARAN KOCHAM CIE

Pokaż mimo to

avatar
161
38

Na półkach:

Ciężko wystawić opinię tej książce. Z jednej strony ma wady takie same jak wszystkie tomy, do tego finał nie jest do końca tym, czego się spodziewałem, ale czy cokolwiek w tej serii było? Nadal wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi i nadal niektóre wątki, sceny, wypowiedzi, motywacje czy opisy są niejasne. Z drugiej strony po skończeniu tej przygody czuję pustkę i ciężko mi sobie wyobrazić, że sięgam po coś innego. Niektóre sceny końcówki wzruszały jak cholera.
Ta seria jest na pewno jedyna w swoim rodzaju i zdecydowanie warta przeczytania, mimo tych wszystkich wad. Jestem pewien, że sięgnę po nią ponownie.

Ciężko wystawić opinię tej książce. Z jednej strony ma wady takie same jak wszystkie tomy, do tego finał nie jest do końca tym, czego się spodziewałem, ale czy cokolwiek w tej serii było? Nadal wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi i nadal niektóre wątki, sceny, wypowiedzi, motywacje czy opisy są niejasne. Z drugiej strony po skończeniu tej przygody czuję pustkę i ciężko mi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
326
238

Na półkach: , ,

Aż trudno uwierzyć, że ta seria się skonczyła.

Aż trudno uwierzyć, że ta seria się skonczyła.

Pokaż mimo to

avatar
138
67

Na półkach: , ,

Ależ to była przygoda! Malazańska Księga Poległych, to prawdziwy ewenement na polu fantastyki, coś co rozmachem przekracza wszystko. Cykl wymagający nie tylko przez styl pisania, mnogość wątków i bohaterów, ale także
a może przede wszystkim, przez swoją treść - tematy, które porusza. Malazan, to Grimdark w najlepszym możliwym wydaniu: świat pozbawiony nadziei, życie bez sensu, ludzka egzystencja, w której nawet śmierć nie przynosi ukojenia, a w najlepszym wypadku daje pustkę. Historia różnych cywilizacji, w których trwa nieustanna wojna, podkreślająca bezsens egzystencji i ta wszechogarniająca niemożliwość zmiany czegokolwiek - taka jest nasza natura, tym jesteśmy i to się nigdy nie zmieni. Fatalizm kreowanego świata przytłacza i choć od czasu do czasu udaje się dostrzec jakieś drobne iskierki nadziei, to większość z nich jest szybko i brutalnie gaszona. Mocno rozmyta granica pomiędzy dobrem i złem, jeśli w ogóle te pojęcia funkcjonują. Zagubieni ludzie i równie zagubieni bogowie. Historia świata, a nie bohaterów. Dzieje, a nie opowieści. Moc emocji, epickie bitwy i zapierające dech w piersiach chwile. Większość czytelników oczekujących od fantastyki lekkiej rozrywki, przygód i prostych historii odejdzie z kwitkiem, ale jeśli szukacie w literaturze - niezależnie od gatunku, tego co najlepsze, to Malazańska Księga Poległych, to cykl wybitny, ale wymagający - przede wszystkim dojrzałości. Polecam jak nic innego.

Ależ to była przygoda! Malazańska Księga Poległych, to prawdziwy ewenement na polu fantastyki, coś co rozmachem przekracza wszystko. Cykl wymagający nie tylko przez styl pisania, mnogość wątków i bohaterów, ale także
a może przede wszystkim, przez swoją treść - tematy, które porusza. Malazan, to Grimdark w najlepszym możliwym wydaniu: świat pozbawiony nadziei, życie bez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
263
112

Na półkach: ,

No i nie wiem za bardzo co napisać, po ponad 10 latach, dozując sobie po jednym tomie rocznie udało mi się ukończyć tą epicką sagę. Czuję lekki niedosyt, nie chcę rzucać spoilerami więc ograniczę się tylko do napomknięcia, że spodziewałem się większego uderzenia na koniec.
Mimo wszystko, śledzenie losów ulubionych bohaterów było niesamowicie satysfakcjonujące.
Dobrze, że autor zabrał się za kolejne powieści w tym uniwersum.

No i nie wiem za bardzo co napisać, po ponad 10 latach, dozując sobie po jednym tomie rocznie udało mi się ukończyć tą epicką sagę. Czuję lekki niedosyt, nie chcę rzucać spoilerami więc ograniczę się tylko do napomknięcia, że spodziewałem się większego uderzenia na koniec.
Mimo wszystko, śledzenie losów ulubionych bohaterów było niesamowicie satysfakcjonujące.
Dobrze, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
370
312

Na półkach:

Książka bardzo dobra trudno się oderwać

Książka bardzo dobra trudno się oderwać

Pokaż mimo to

avatar
1156
947

Na półkach:

Finał godny serii, a dziesiąty tom "Malazańskiej Księgi Poległych" pewnie plasuje się gdzieś w czołówce ulubionych części. Pierwsza część książki może jeszcze trochę zbyt przegadana, bo wiadomo jak to jest kiedy trzeba połączyć wszystkie nici, żeby spotkały się w jednym miejscu. Zarzuty trochę podobne do tych z wcześniejszych tomów, czyli ilość wątków jest taka, że można się zgubić wiele razy, część nie porwała mnie już wcześniej, więc tylko czekałem z utęsknieniem na Malazańczyków. Natomiast zakończenie. Było to coś fenomenalnego i coś za co lubię tę serię, totalna rozwałka, trup ścielę się gęsto, ale wszystko gdzieś chwyta za serce, bo nie jest cukierkowo, nie jest miło, musi być ból i cierpienie, a autor zostawia nas w łańcuchach jak Okaleczonego Boga.
Mimo wszystko seria to 10/10. Nie wszystkie wątki mi się podobały, często się gubiłem w opowieściach, ale czy żałuję, że to przeczytałem? Nie. Świat wykreowany przez Eriksona jest świetny, aż szkoda, że nie ma żadnego opracowania tego uniwersum. Podpalacze Mostów zostali jednymi z moich ulubionych bohaterów literackich i też trudno tutaj wyróżnić jedną postać, bo każda wnosiła coś ciekawego. Mogłem się wkurzać, ale Ericson dokonał rzeczy niebywałej. Wszystkie bitwy przyjmują rozmiary epickich, starcia są niezwykłe, pełne walki wręcz, wybuchów, magii. Podobało mi się też to, że uniwersum nie miało jakichś kardynalnych zasad, tutaj trup mógł nagle pojawić się wśród żywych, a Bóg rozmawiać ze śmiertelnikiem. Piękna to była podróż, nie zapomnę jej nigdy i mimo, że poszczególne tomy mogły być słabsze, to cała seria jest fenomenalna.

Finał godny serii, a dziesiąty tom "Malazańskiej Księgi Poległych" pewnie plasuje się gdzieś w czołówce ulubionych części. Pierwsza część książki może jeszcze trochę zbyt przegadana, bo wiadomo jak to jest kiedy trzeba połączyć wszystkie nici, żeby spotkały się w jednym miejscu. Zarzuty trochę podobne do tych z wcześniejszych tomów, czyli ilość wątków jest taka, że można...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1013
682

Na półkach: , ,

Okaleczony bóg to druga część zakończenia cyklu fantasy Malazańska Księga Poległych, która prowadzi do emocjonującego finału. Skala opisanych tutaj wydarzeń jest ogromna i są w nie zaangażowane dosłownie wszystkie rasy. Nie będę zdradzał, co się dokładnie stanie, ani jak zakończy się ta historia. Jedno z pewnością mogę zdradzić, że Steven Erikson znakomicie łączy ze sobą wszystkie wątki z dziesięciu opasłych tomów, tworząc wielowątkową i interesującą historię, do której można wielokrotnie wracać, wciąż odkrywając na nowo pewne fakty, wydarzenia, czy z pozoru nic nieznaczące sceny.

Malazańska Księga Poległych jest cyklem fantasy o objętości kilku tysięcy stron, z setkami postaci, historią sięgającą tysięcy lat wstecz, a na dodatek z dość trudnym do przebrnięcia pierwszym tomem. Nie jest to więc najłatwiejsza seria książek, ale warto dać jej szansę i nie zatrzymywać się na kilku pierwszych tomach. Dla mnie osobiście jest to jeden z najlepszych cykli fantasy, jakie kiedykolwiek czytałem. Siłą tej serii jest znakomita kreacja całej rzeszy bohaterów, z którymi przeżywamy kolejne wojny, bitwy, wyczerpujące marsze, ale również rozterki, wątpliwości, marzenia i obawy. Z wieloma z nich można się zżyć i z uwagą śledzić ich losy. Co więcej Steven Erikson większość wydarzeń opisuje właśnie z punktu widzenia szeregowego żołnierza, który z reguły nie wie, co planuje dowódca, a co dopiero bogowie. Powoduje to, że wielu rzeczy dowiadujemy się z rozmów bohaterów, czy też uważnie obserwując co się dzieje, a nie z opisów. Uważne czytanie i pamiętanie faktów jest zatem bardzo pomocne przy lekturze Malazańskiej Księgi Poległych. Sama zaś historia jest dla mnie majstersztykiem - dokładnie przemyślana, w której próżno szukać zbędnych wątków.

Okaleczony bóg to bardzo dobre zakończenie monumentalnego cyklu fantasy Malazańska Księga Poległych. Steven Erikson znakomicie doprowadził do końca dziesiątki różnych wątków, tworząc emocjonujący finał. Polecam!

https://hrosskar.blogspot.com/2023/02/okaleczony-bog-steven-erikson.html

Okaleczony bóg to druga część zakończenia cyklu fantasy Malazańska Księga Poległych, która prowadzi do emocjonującego finału. Skala opisanych tutaj wydarzeń jest ogromna i są w nie zaangażowane dosłownie wszystkie rasy. Nie będę zdradzał, co się dokładnie stanie, ani jak zakończy się ta historia. Jedno z pewnością mogę zdradzić, że Steven Erikson znakomicie łączy ze sobą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
95
60

Na półkach:

Do Kaptura z tą książką... Końcówka bardzo mnie wzruszyła.

Do Kaptura z tą książką... Końcówka bardzo mnie wzruszyła.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 928
  • Przeczytane
    1 155
  • Posiadam
    499
  • Ulubione
    79
  • Fantasy
    54
  • Fantastyka
    46
  • Teraz czytam
    37
  • Chcę w prezencie
    31
  • Malazańska Księga Poległych
    18
  • Steven Erikson
    14

Cytaty

Więcej
Steven Erikson Okaleczony bóg. Kolanse Zobacz więcej
Steven Erikson Okaleczony bóg. Kolanse Zobacz więcej
Steven Erikson Okaleczony bóg. Kolanse Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także