-
ArtykułyPremiera „Tylko my dwoje”. Weź udział w konkursie i wygraj bilety do kina!LubimyCzytać2
-
ArtykułyKolejna powieść Remigiusza Mroza trafi na ekrany. Pora na „Langera”Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyDrapieżnicy z Wall Street. Premiera książki „Cienie przeszłości” Marka MarcinowskiegoBarbaraDorosz4
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać3
Biblioteczka
2024-06-06
2024-06-06
Proste i przejrzyste treści dedykowane dla osób początkujących. Sporo zdjęć, patentów, przepisów i olbrzymia dawka motywacji! :)
Proste i przejrzyste treści dedykowane dla osób początkujących. Sporo zdjęć, patentów, przepisów i olbrzymia dawka motywacji! :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-06-03
No cóż... cytując słowa piosenki Anny Jantar "Nic nie może przecież wiecznie trwać". Mimo, że zżyłam się z bohaterami i każdą kryminalną zagadkę czytałam z zapartym tchem - to cieszę się, że autorka na tym tomie kończy serię. Nie chciałabym, aby z losów Ady i Krystiana powstała tzw. "telenowela". Czasami mniej znaczy więcej. "Odejdziesz ze mną" trzyma poziom poprzednich części. Wartka akcja, ciekawa (aczkolwiek) przewidywalna intryga i rewelacyjne zakończenie perypetii duetu: Tequila i Bonetti. Jestem wdzięczna, że autorka nie pokusiła się, by przedstawić nam dalsze losy tej pary. Uważam, że otwarte zakończenie znakomicie wpływa na wyobraźnie odbiorcy. Niech każdy dopowie sobie swoją część układanki tej historii. Podsumowując; cała seria zasługuje na uwagę. Mimo drobnych niedociągnięć każdy tom pochłaniałam z prędkością światła. Chętnie zobaczyłabym te tytuły na szklanym ekranie.. :)
No cóż... cytując słowa piosenki Anny Jantar "Nic nie może przecież wiecznie trwać". Mimo, że zżyłam się z bohaterami i każdą kryminalną zagadkę czytałam z zapartym tchem - to cieszę się, że autorka na tym tomie kończy serię. Nie chciałabym, aby z losów Ady i Krystiana powstała tzw. "telenowela". Czasami mniej znaczy więcej. "Odejdziesz ze mną" trzyma poziom poprzednich...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-06-02
Autorka już od pierwszych stron zaserwowała nam prawdziwą kryminalną ucztę. Podkomisarz Krystian Wilk zostaje wplątany w brutalne morderstwa, a pomocną dłoń wyciąga do niego Ada. To ona ryzykuje swoim bezpieczeństwem i karierą. Nie ukrywam, że jest w tym wszystkim po prostu świetna! Już dawno nie polubiłam tak żadnej literackiej postaci!
W tym tomie także ich relacja nabiera dynamizmu. Pojawia się wsparcie, lojalność, oddanie, ale i odrobina pikanterii. "Obiecasz mi" uważam za najlepszy tom tej serii.
Autorka już od pierwszych stron zaserwowała nam prawdziwą kryminalną ucztę. Podkomisarz Krystian Wilk zostaje wplątany w brutalne morderstwa, a pomocną dłoń wyciąga do niego Ada. To ona ryzykuje swoim bezpieczeństwem i karierą. Nie ukrywam, że jest w tym wszystkim po prostu świetna! Już dawno nie polubiłam tak żadnej literackiej postaci!
W tym tomie także ich relacja...
2024-05-31
Rewelacyjna kontynuacja wybuchowego duetu Ady i Krystiana. Autorka podjęła interesujący temat dotyczący samobójstw wywoływanych prowadzonymi terapiami psychologicznymi. Duży plus za przedstawienie kolejnego etapu relacji głównych bohaterów. Cieszę się, że nie zostało to spłycone, potraktowane na szybko. Zarówno ta para, jak i czytelnik potrzebuje czasu.. :) Diana Brzezińska znakomicie łączy romans z kryminałem. Bez wulgarności, przekleństw i bajkowych zakończeń. Jestem mile zaskoczona! :)
Rewelacyjna kontynuacja wybuchowego duetu Ady i Krystiana. Autorka podjęła interesujący temat dotyczący samobójstw wywoływanych prowadzonymi terapiami psychologicznymi. Duży plus za przedstawienie kolejnego etapu relacji głównych bohaterów. Cieszę się, że nie zostało to spłycone, potraktowane na szybko. Zarówno ta para, jak i czytelnik potrzebuje czasu.. :) Diana Brzezińska...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-30
Coraz bardziej lubię pióro Diany Brzezińskiej. "Będziesz moja" to obiecujący początek serii profilerki Ady i podkomisarza Krystiana Wilka. Autorka znakomicie wykreowała głównych bohaterów. Mają bagaż doświadczeń, swoje wady i grzeszki na sumieniu. Oboje łączy sprawa seryjnego mordercy, który działa na terenie Szczecina. Krótkie rozdziały, dialogi podszyte flirtem i humorem oraz trzymająca w napięciu zagadka kryminalna to niewątpliwe atuty. Autorka posługuje się przejrzystym i dynamicznym językiem. Dzięki czemu fabuła z każdym rozdziałem nabiera tempa. Z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy.
Coraz bardziej lubię pióro Diany Brzezińskiej. "Będziesz moja" to obiecujący początek serii profilerki Ady i podkomisarza Krystiana Wilka. Autorka znakomicie wykreowała głównych bohaterów. Mają bagaż doświadczeń, swoje wady i grzeszki na sumieniu. Oboje łączy sprawa seryjnego mordercy, który działa na terenie Szczecina. Krótkie rozdziały, dialogi podszyte flirtem i humorem...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-27
Lubię takie literackie niespodzianki!
Po przeciętnym pierwszym tomie spodziewałam się nudnawej kontynuacji losów "wiecznie pokrzywdzonej" Zosi. W "Piosenkach (nie)miłosnych" autorka postanowiła przedstawić nam historię Igora. Znakomicie wykreowała tą męską postać. Czytelnik poznaje jego motywację i odwiedza go w zupełnie nowej rzeczywistości. Natalia Sońska podejmuje trudny temat. Przedstawia nam młodego chłopaka z głową pełną planów, ale i brutalną diagnozą: rak. Odbiorca otrzymuje trudną opowieść, ale zaprezentowaną w zwykły, ludzki sposób. To nie patetyczna i ckliwa fabuła zbudowana na chorobie. Zakończenie lektury także mnie usatysfakcjonowało. 9/10 to może zbyt wygórowana ocena, ale to jedna z lepszych książek Natalii Sońskiej. Doceniam za życiową opowieść, a nie bajeczkę z happy endem!
Lubię takie literackie niespodzianki!
Po przeciętnym pierwszym tomie spodziewałam się nudnawej kontynuacji losów "wiecznie pokrzywdzonej" Zosi. W "Piosenkach (nie)miłosnych" autorka postanowiła przedstawić nam historię Igora. Znakomicie wykreowała tą męską postać. Czytelnik poznaje jego motywację i odwiedza go w zupełnie nowej rzeczywistości. Natalia Sońska podejmuje...
2024-05-22
Jak miło było wrócić do powieści Sparksa!
"Kraina marzeń" to dwie poruszające historie, które z pozoru dzieli wszystko. Pierwszy wątek to rodzące się uczucie między dwojgiem młodych ludzi. Doskonale zobrazowane: z delikatnością, czułością i brakiem nachalności. Drugi jest nieco trudniejszy. Otrzymujemy historię kobiety uciekającej przed własną psychiką. Do samego końca wierzymy w przedstawiony scenariusz, kibicujemy jej, potem współczujemy. Na końcu tych jakże różnych opowieści autor spaja w jedną całość porozrzucane wątki fabuły. Dla mnie "Kraina marzeń" to książka zapisana poetyckim językiem; niesamowicie szczera i prawdziwa w swej prostocie.
Jak miło było wrócić do powieści Sparksa!
"Kraina marzeń" to dwie poruszające historie, które z pozoru dzieli wszystko. Pierwszy wątek to rodzące się uczucie między dwojgiem młodych ludzi. Doskonale zobrazowane: z delikatnością, czułością i brakiem nachalności. Drugi jest nieco trudniejszy. Otrzymujemy historię kobiety uciekającej przed własną psychiką. Do samego końca...
2024-05-20
Są takie książki, które czytasz i czujesz narastające zażenowanie i frustracje, że dałaś się skusić na ten tytuł. "Tajemnice Kiliana" to wyssana z palca bajeczka o niezbyt rozgarniętej autorce komiksów. Przedstawiona została jako niezorganizowana i niechlujna bałaganiara. Oczywiście zakochuje się w niej zabójczo przystojny i bogaty przedsiębiorca. Tytułową tajemnicę można rozwiązać już w połowie, więc zaskoczenia brak. Rozumiem, że powieści tego typu powinny być lekkie i niewymagające, ale te dziecinne dialogi są niewybaczalne. Żałuję, że po nią sięgnęłam. Jedyne zaskoczenie? To te pozytywne opinie! Nie rozumiem..
Są takie książki, które czytasz i czujesz narastające zażenowanie i frustracje, że dałaś się skusić na ten tytuł. "Tajemnice Kiliana" to wyssana z palca bajeczka o niezbyt rozgarniętej autorce komiksów. Przedstawiona została jako niezorganizowana i niechlujna bałaganiara. Oczywiście zakochuje się w niej zabójczo przystojny i bogaty przedsiębiorca. Tytułową tajemnicę można...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-20
Autor ma zręczne pióro - to wszyscy wiemy. Jego powieści czyta się błyskawicznie, między rozdziałami brakuje miejsca na oddech. Każdy fragment bywa jazdą bez trzymanki. W historii Zaorskiego i Burzy zabrakło mi jednak.... ikry, powera! Fabuła była mdła, zbyt naciągana, odrealniona. Poczucie humoru, które kiedyś bawiło mnie w lekturach Mroza teraz stało się kiczowate i irytujące. Oczywiście były momenty intrygujące i wciągające jak np. rodząca się niczym Feniks z popiołów relacja Burzy i Seweryna. Dla mnie to jednak zbyt mało.
Autor ma zręczne pióro - to wszyscy wiemy. Jego powieści czyta się błyskawicznie, między rozdziałami brakuje miejsca na oddech. Każdy fragment bywa jazdą bez trzymanki. W historii Zaorskiego i Burzy zabrakło mi jednak.... ikry, powera! Fabuła była mdła, zbyt naciągana, odrealniona. Poczucie humoru, które kiedyś bawiło mnie w lekturach Mroza teraz stało się kiczowate i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-17
W tej części główna bohaterka zaczęła mnie mocno irytować.
Z twardo stąpającej kobiety, stała się nieznośną, wiecznie niezadowoloną dziewczynką. Na dodatek infantylną - jak cała historia. Fabuła pozostawia niedosyt. Wszystkie problemy bohaterów są powtarzane wg znanego w tej serii schematu. Rozczarowało mnie także wyjaśnienie wątku donosów. To jedyny fragment powieści, który miał potencjał. Niestety, autorka wybrała niezrozumiałe (dla mnie) rozwiązanie problemu. Najgorsze z możliwych. Lektura ma otwarte zakończenie, więc telenoweli ciąg dalszy. Mam nadzieje, że będzie bardziej rozwojowy. Plus? Ta seria ma kuszące okładki! :)
W tej części główna bohaterka zaczęła mnie mocno irytować.
Z twardo stąpającej kobiety, stała się nieznośną, wiecznie niezadowoloną dziewczynką. Na dodatek infantylną - jak cała historia. Fabuła pozostawia niedosyt. Wszystkie problemy bohaterów są powtarzane wg znanego w tej serii schematu. Rozczarowało mnie także wyjaśnienie wątku donosów. To jedyny fragment powieści,...
2024-04-30
Długo zastanawiałam się jak ocenić powieść "Confess".
Z jednej strony to zgrabnie napisana historia. Fabuła intrygująca, oryginalna i wciągająca (na jeden wieczór). Autorka przemyca wiele ważnych tematów, z jakimi borykają np. kobiety. Z drugiej strony to wszystko opowiedziane jest zbyt prosto, powierzchownie. Zakończenie mocno przekoloryzowane. Nie poczułam głębi przekazu. Chyba szukam czegoś więcej.
Długo zastanawiałam się jak ocenić powieść "Confess".
Z jednej strony to zgrabnie napisana historia. Fabuła intrygująca, oryginalna i wciągająca (na jeden wieczór). Autorka przemyca wiele ważnych tematów, z jakimi borykają np. kobiety. Z drugiej strony to wszystko opowiedziane jest zbyt prosto, powierzchownie. Zakończenie mocno przekoloryzowane. Nie poczułam głębi...
2024-04-30
"Zacznijmy jeszcze raz" to kolejny tom z serii Jagodowa miłość. Z przyjemnością odwiedziłam bohaterów powieści i pachnącą świeżymi wypiekami cukiernię. Książka lekka, ciekawa, niewymagająca. Fabuła idealnie sprawdziła się na weekendowe odpoczywanie przy pierwszych promieniach słońca. Ostrzegam: w trakcie lektury lepiej mieć przy sobie coś słodkiego... :) ta historia wręcz prosi się o kęs pysznego serniczka. Otwarte zakończenie staje się idealnym wstępem do kolejnej części. Już biegnę do biblioteki i cukierni.. :)
"Zacznijmy jeszcze raz" to kolejny tom z serii Jagodowa miłość. Z przyjemnością odwiedziłam bohaterów powieści i pachnącą świeżymi wypiekami cukiernię. Książka lekka, ciekawa, niewymagająca. Fabuła idealnie sprawdziła się na weekendowe odpoczywanie przy pierwszych promieniach słońca. Ostrzegam: w trakcie lektury lepiej mieć przy sobie coś słodkiego... :) ta historia wręcz...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-24
Książkę oceniam jako przeciętną. Nic nie wniosła, ani ja nic nie wyniosłam. Przeczytana, odstawiona na półkę - do zapomnienia. Treść bardzo przewidywalna i opierająca się na przekonaniach autorki. To są jej przemyślenia, a właściwie opowiastki z życia. Dla mnie za dużo prywaty. Chwilami zabawna, niekiedy wkurzająca. Oczekiwałam czegoś innego, ale "Pieprzyć to!" - szukam dalej.. :)
Książkę oceniam jako przeciętną. Nic nie wniosła, ani ja nic nie wyniosłam. Przeczytana, odstawiona na półkę - do zapomnienia. Treść bardzo przewidywalna i opierająca się na przekonaniach autorki. To są jej przemyślenia, a właściwie opowiastki z życia. Dla mnie za dużo prywaty. Chwilami zabawna, niekiedy wkurzająca. Oczekiwałam czegoś innego, ale "Pieprzyć to!" -...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-24
Bardzo zauroczyła mnie ta historia swoją prostotą i płynnością przekazu. "Maybe Someday" to lektura o młodych, ale niezwykle dojrzałych osobach. Autorka znakomicie podtrzymywała narastającą "chemię" między bohaterami. Ciekawym pomysłem jest dołączenie playlisty na Spotify. To jeszcze bardziej wzbogaca odbiór treści. Colleen Hoover może troszkę romantyzuje i odpływa, ale popłynęłam razem z nią.. :)
Bardzo zauroczyła mnie ta historia swoją prostotą i płynnością przekazu. "Maybe Someday" to lektura o młodych, ale niezwykle dojrzałych osobach. Autorka znakomicie podtrzymywała narastającą "chemię" między bohaterami. Ciekawym pomysłem jest dołączenie playlisty na Spotify. To jeszcze bardziej wzbogaca odbiór treści. Colleen Hoover może troszkę romantyzuje i odpływa, ale...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-22
"Sekretne życie Roberty" wybrałam zupełnie z przypadku. Zalegała na mojej półce już od dawna. A szkoda!
Polubiłam bohaterów, a cały pomysł na fabułę wydał mi się niezwykle urzekający. Powieść miała kilka niedociągnięć; niektóre wątki mogły zostać skrócone, a zakończenie bardziej rozbudowane. Mimo wszystko to był przyjemny czas z lekturą. A Roberta to znakomita bohaterka, którą obejrzałabym na szklanym ekranie.. :)
"Sekretne życie Roberty" wybrałam zupełnie z przypadku. Zalegała na mojej półce już od dawna. A szkoda!
Polubiłam bohaterów, a cały pomysł na fabułę wydał mi się niezwykle urzekający. Powieść miała kilka niedociągnięć; niektóre wątki mogły zostać skrócone, a zakończenie bardziej rozbudowane. Mimo wszystko to był przyjemny czas z lekturą. A Roberta to znakomita bohaterka,...
2024-04-15
Książka lekka i inspirująca w odbiorze. Autorka nie tylko dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem, ale wspiera czytelnika wskazówkami i radami. Jest to przekaz nienachalny, bez moralizowania. Pomysł na mini-wywiady z inspirującymi kobietami wzbogaca lekturę. Podoba mi się jasne i uniwersalne przesłanie. Uwielbiam Monikę Pryśko i jej znakomite pióro.
Książka lekka i inspirująca w odbiorze. Autorka nie tylko dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem, ale wspiera czytelnika wskazówkami i radami. Jest to przekaz nienachalny, bez moralizowania. Pomysł na mini-wywiady z inspirującymi kobietami wzbogaca lekturę. Podoba mi się jasne i uniwersalne przesłanie. Uwielbiam Monikę Pryśko i jej znakomite pióro.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-19
"Zdrowy dom" to bardzo przejrzysty i uporządkowany poradnik. Duży plus za podział rozdziałów na wnętrza. Oprócz standardowych porad, znajdziemy też sporo ciekawostek i informacji popartych badaniami. W mojej głowie zapisało się sporo "tipów" na lepszą codzienność.. :)
Jedyny minus to szata graficzna i samo wydanie; szaro, buro i ponuro. Wystarczyło kilka zdjęć, koloru i od razu odbiór byłby przyjemniejszy.
"Zdrowy dom" to bardzo przejrzysty i uporządkowany poradnik. Duży plus za podział rozdziałów na wnętrza. Oprócz standardowych porad, znajdziemy też sporo ciekawostek i informacji popartych badaniami. W mojej głowie zapisało się sporo "tipów" na lepszą codzienność.. :)
Jedyny minus to szata graficzna i samo wydanie; szaro, buro i ponuro. Wystarczyło kilka zdjęć, koloru i od...
2024-03-18
Od lat jestem wierną fanką stylu pani Magdy. Jej powieści wyróżniają się na naszym rynku wydawniczym. Autorka potrafi trzymać czytelnika w napięciu, zaciekawić, dozować emocje. Podobnie było w "Pisarce"; tajemnice, sekrety i panoszący się w każdym rozdziale niespokojny nastrój. Może nie jest to najlepsza powieść, ale pomysł na fabułę to strzał w dziesiątkę. Zabrakło mi przysłowiowej kropki nad i. Może nieco bardziej spektakularnego zakończenia? Niezależnie od tego zaliczam się do zwolenników pisarki.. ;)
Od lat jestem wierną fanką stylu pani Magdy. Jej powieści wyróżniają się na naszym rynku wydawniczym. Autorka potrafi trzymać czytelnika w napięciu, zaciekawić, dozować emocje. Podobnie było w "Pisarce"; tajemnice, sekrety i panoszący się w każdym rozdziale niespokojny nastrój. Może nie jest to najlepsza powieść, ale pomysł na fabułę to strzał w dziesiątkę. Zabrakło mi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-18
"Wszystkiego najlepszego dla mnie" to prezent od siebie dla siebie. Z autorką spotykam się już po raz drugi - i to niezwykle udana wizyta. Każde słowo, zdanie, rozdział łapczywie pochłonęłam! Uwielbiam ten styl, lekkie pióro, jasny przekaz i staranne wydanie. Będę wracać do wielu fragmentów i każdego dnia życzyć sobie tego, co najlepsze! :)
"Wszystkiego najlepszego dla mnie" to prezent od siebie dla siebie. Z autorką spotykam się już po raz drugi - i to niezwykle udana wizyta. Każde słowo, zdanie, rozdział łapczywie pochłonęłam! Uwielbiam ten styl, lekkie pióro, jasny przekaz i staranne wydanie. Będę wracać do wielu fragmentów i każdego dnia życzyć sobie tego, co najlepsze! :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ratunku! Pomocy! Czy ktoś może wymazać to z mojej pamięci? Przeczytałam tylko dlatego, że nie mam w zwyczaju pozostawiać książek w trakcie czytania.
Naiwna, ogłupiająca z fatalnymi dialogami, wstawkami. Coś okropnego! Główni bohaterowie nadają się prosto na kozetkę do specjalisty. Dlaczego ktoś wydaje takie książki? Nie wiem czy to kwestia tłumaczenia, ale już dawno nie byłam tak zniesmaczona. Sporo błędów językowych, logicznych, powtórzeń. Z dobrego serca radzę: trzymajcie się od tej powieści z daleka!
Ratunku! Pomocy! Czy ktoś może wymazać to z mojej pamięci? Przeczytałam tylko dlatego, że nie mam w zwyczaju pozostawiać książek w trakcie czytania.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNaiwna, ogłupiająca z fatalnymi dialogami, wstawkami. Coś okropnego! Główni bohaterowie nadają się prosto na kozetkę do specjalisty. Dlaczego ktoś wydaje takie książki? Nie wiem czy to kwestia tłumaczenia, ale już dawno nie...