Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Taka piękna, cukierkowa okładka, prawda? To z jej powodu skusiłam się na tę książkę bo liczyłam na równie piękną i cukierkową historię. Niestety… Wszystkie negatywne opinie, które przeczytałam na temat tej książki potwierdziły się. Książka opowiada historię Jade, która pracuje w kawiarni. Któregoś dnia jej klientem zostaje biznesmen Eros Petrakis i tak smakuje mu kawa, którą przyrządziła Jade, że zatrudnia ją u siebie. Na początku jej jedynym zadaniem jest parzenie kawy. Z czasem okazuję się, że Eros nie jest w stanie już funkcjonować bez Jade… i jej kawy oczywiście. Na początku historia trochę jak z filmu „Dwa tygodnie na miłość” z Sandrą Bullock i Hugh Grantem. Oglądaliście? Ja uwielbiam ten film :) Wracając do książki… Losy Jade i Erosa, to mocno zakręcona historia, momentami nawet zabawna, której akcja rozgrywa się na przestrzeni kilku lat. W tym czasie sporo się dzieję więc historia nie jest nudna, bardzo szybko się ją czyta. Jest infantylna do granic możliwości, ale do przeczytania. Największy minus tej książki, to ilość błędów, która została nie zauważona przy korekcie? Nie wiem jak to możliwe, że w książce pojawiały się takie słowa jak „patrzał”, „otwarłam” i to nie raz. Było tam sporo błędów, które rozpraszały mnie podczas czytania. Aż po kilka razy czytałam to samo, żeby sprawdzić czy dobrze widzę. Taka to książka :)