-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel16
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik267
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2024-05-05
2024-04-28
2024-04-22
2024-04-24
Ta książka to nie tylko poradnik, ale również mały przewodnik po Korei. Autorka jako Amerykanka koreańskiego pochodzenia opisuje swoją przygodę z rozpoczęciem pielęgnacji twarzy oraz wskazuje różnice w myśleniu pomiędzy oboma krajami.
Poradnik nie jest długi, napisany przystępnym językiem w bardzo ciekawy sposób. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jest to świetny sposób, by pozostać podstawy wiedzy na temat koreańskiej pielęgnacji. Dowiemy się od czego zacząć, jak poprawnie przeprowadzać poszczególne etapy pielęgnacji oraz czego szukać przy konkretnych problemach skórnych.
Tylko jak mówię: to dopiero początek, garść informacji na start. Jeśli ktoś jest zainteresowany tematem i chciałby się np. mocniej wgłębić w składy itp., to musi zrobić własny research. Osobiście poczułam lekki niedosyt porad urodowych, natomiast kilka informacji gryzło się z tym, co wyczytałam sama gdzieś w internecie (odnośnie metod pielęgnacji). Dlatego ciężko mi stwierdzić, czy książka jest po prostu nieaktualna.
Autorka opowiedziała również o miejscach, które warto odwiedzić w Seulu, gdzie iść na zakupy. To miły dodatek, ale przyznam szczerze, że oddałabym ten rozdział za kolejne porady. Mimo to jestem zadowolona z tej pozycji i polecam ją każdemu, kto chce zacząć o siebie dbać po koreańsku, ale nie wie od czego zacząć.
Instagram: @book.dirtytome
Ta książka to nie tylko poradnik, ale również mały przewodnik po Korei. Autorka jako Amerykanka koreańskiego pochodzenia opisuje swoją przygodę z rozpoczęciem pielęgnacji twarzy oraz wskazuje różnice w myśleniu pomiędzy oboma krajami.
Poradnik nie jest długi, napisany przystępnym językiem w bardzo ciekawy sposób. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jest to świetny...
2024-04-15
2024-04-21
2024-04-10
Zdecydowanie trafi do topek tego roku. Jest cudowna. <3
Zdecydowanie trafi do topek tego roku. Jest cudowna. <3
Pokaż mimo to2024-04-08
2024-03-25
2024-03-16
2024-03-09
2024-02-21
2024-02-25
2024-02-02
2024-02-02
2024-01-30
2024-01-22
2024-01-13
2024-01-11
2024-01-09
Ta książka jest naprawdę dobra. Świetnie napisana, z przemyślanym systemem magicznym. Polubiłam zarówno Elspeth, jak i resztę postaci. Podobało mi się jak autorka przedstawia relację Elspeth z jej ojcem, macochą i przyrodnimi siostrami (czułam lekki vibe Kopciuszka). Polubiłam również Koszmar, chociaż w jego przypadku czuję pewien niedosyt.
Koszmar, który mieszka w umyśle Elspeth pomaga jej od zawsze, gdy tego potrzebuje. Z czasem jednak dowiadujemy się, że ta pomoc ma swoją cenę, którą Elspeth zapłaciła na końcu pierwszego tomu. Byłam wtedy również nieco zaskoczona uległością Koszmaru w stosunku do prośby dziewczyny.
Mamy w książce motyw udawanych zalotów i nikogo chyba nie zdziwi fakt, że ostatecznie pomiędzy bohaterami zrodziło się uczucie. Wątek romantyczny nie przytłaczał i można było skupić się na wątku głównym książki.
Mimo wszystko miałam wrażenie, że coś jest nie tak. Zabrakło mi czegoś w relacji Elspeth z pozostałymi bohaterami. Nie pogniewałabym się również o więcej grozy. Książka nie sprawiła również, że nie mogłam się oderwać, a wręcz przeciwnie. Na początku trochę się zmuszałam do słuchania. Mimo to jest lekka i przyjemna.
Powiem szczerze, że jestem ciekawa, co będzie się działo w kolejnym tomie. Jeśli również pojawi się audiobook, to zdecydowanie przeczytam. 😁
Instagram: @book.dirtytome
Ta książka jest naprawdę dobra. Świetnie napisana, z przemyślanym systemem magicznym. Polubiłam zarówno Elspeth, jak i resztę postaci. Podobało mi się jak autorka przedstawia relację Elspeth z jej ojcem, macochą i przyrodnimi siostrami (czułam lekki vibe Kopciuszka). Polubiłam również Koszmar, chociaż w jego przypadku czuję pewien niedosyt.
więcej Pokaż mimo toKoszmar, który mieszka w umyśle...