rozwiń zwiń
Śnieżynka

Profil użytkownika: Śnieżynka

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 2 lata temu
143
Przeczytanych
książek
147
Książek
w biblioteczce
128
Opinii
809
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Czytam odkąd pamiętam, a od czasów Gimnazjum piszę również wiersze. W październiku 2015 roku założyłam blog. Głównie pojawiają się tam recenzje książek, jednak czasem natchnie mnie film, albo zdarzenie losowe. Gustuję głównie w wątkach romantycznych, literaturze obyczajowej, młodzieżowej, przygodówkach, romansach oraz dobrych poradnikach. Od niedawna coraz częściej sięgam po erotyki. Unikam tzw. "krwi i flaków", bo nie lubię się bać. Na moim blogu nie znajdziesz więc kryminałów, horrorów czy innych w tych klimatach. Uwielbiam romantyzm, ale gdy trzeba, potrafię rzucić w kogoś czymś ciężkim. Kocham kwiaty, naturę. Piękne widoki. Zapach przyrody. Jestem też leniwa :P A jeśli chcesz mnie poznać, wymienić opinię lub po prostu poczytać, co mam do powiedzenia, zapraszam Cię serdecznie na mój blog oraz fanpage.

Opinie


Na półkach:

Rodzice małego lwiątka postanawiają się rozwieść. Jak maluch odnajdzie się w tej nowej sytuacji?

Miałam ogromną przyjemność przeczytać tę książeczkę jeszcze przed premierą i cieszę się, że wpadła w moje ręce. Urzekła mnie treść i sposób autorki na „ugryzienie” tak trudnego dla wielu rodzin tematu, a książka w formie papierowej okazała się wprost przepiękna! Twarda oprawa, żywe kolory na okładce i bardzo dobre wykonanie zdecydowanie zachęcają już wizualnie. A co do treści…

Ciekawym pomysłem jest przeniesienie problemu w świat zwierzątek żyjących na sawannie. Dzieci lubią zwierzęta, a takie, które mówią, są dla nich szczególnie interesujące, bo w realnym świecie przecież raczej niespotykane. A kto nie chciałby porozmawiać sobie z pieskiem czy kotkiem 😉 Tutaj mamy dzikie zwierzęta, które nie dość, że ze sobą rozmawiają, to jeszcze żyją między sobą na takich zasadach, na jakich funkcjonuje nasz prawdziwy, ludzki świat. W dodatku głównymi bohaterami są też dzieci, tylko te zwierzęce.

W bajce nie występuje tylko jeden gatunek zwierząt, co fajnie najmłodszym czytelnikom przedstawia analogię do różnic między ludźmi – kolor skóry czy kraj pochodzenia nie są ważne. Każdy człowiek ma takie same problemy, wątpliwości czy potrzeby. Każdy chce być kochany, każdy przeżywa stresy, ale musimy się jakoś między sobą dogadać i to właśnie autorka pięknie ilustruje słowami i obrazami.

Problem, jaki dotyka wiele dzieci, czyli właśnie rozwód rodziców, na pierwszy rzut oka może być tragedią i końcem świata. Dziecko nie wie, co się dzieje, i tak samo pogubione jest małe lwiątko, które rodzice najpierw przerażają swoim zachowaniem, a potem wywracają mu świat do góry nogami, informując, że od tej pory tata znika z jego życia, a on zostaje sam z mamą.

W głowie każdego dziecka w tym momencie pojawia się mnóstwo myśli, niekoniecznie dobrych, a najczęściej jest to strach, że rodzice rozchodzą się, bo było niegrzeczne. W dodatku lwiątko wstydzi się tego przed swoimi kolegami, którzy zachowują się, jak często właśnie w szkołach bywa: pojawiają się drwiny, krytyka, przechwałki, jakich to cudownych rodziców mają inne dzieci. Tu bardzo podobała mi się postawa ich nauczycielki, która w ogóle w całej bajce okazuje się właściwą… zebrą na właściwym miejscu 😉 I to ona jest tym głosem rozsądku, który pilnuje porządku, a na dodatek ma najlepszą okazję zrozumieć, jak dzieci mogą postrzegać świat.

Autorka zadbała o to, by pokazać dorosłym, jak ich dzieci będą się gubiły przy okazji rozwodu, i to do dorosłych właśnie należy obowiązek wytłumaczenia, co się tak naprawdę dzieje i jaki wpływ te zmiany będą miały na życie rodziny. Dzieci muszą być świadome, trzeba im tłumaczyć, bo inaczej zaczną rozumieć sytuację na swój sposób, a jak widać na przykładzie lwiątka i jego kolegów, to zupełnie nie jest dobry pomysł! I powinny być przygotowane na to od początku przez swoich rodziców, zanim pójdą w świat z własnymi myślami.

W pewnym momencie zagubił mi się w fabule ten wątek tęsknoty za ojcem i już, już chciałam się do tego bardzo przyczepić, ale potem zrozumiałam, że autorka o tym wcale nie zapomniała. Na początku wydawało mi się, że faktycznie trochę za szybko rodzina odnalazła się w nowej sytuacji, spodziewałam się, że wszyscy będą bardziej przeżywać brak taty.

Ale teraz biję brawo dla mądrości i pomysłu – ta rodzina musiała się odnaleźć w nowej sytuacji, życie idzie dalej, każdy musi robić to, co do niego należy, lub co chce, by być szczęśliwym, a w ten sposób można odwrócić uwagę od smutków. Bo one są zupełnie niepotrzebne. Rozwód nie oznacza utraty jednego z rodziców. Rozwód to tylko przemeblowanie w życiu, reorganizacja, która wprowadza nowe zasady w życiu dziecka i całej rodziny, a okazuje się, że za rogiem może czyhać tyle nowych, ciekawych wyzwań, że nie ma sensu siedzieć i się martwić, gdy nie ma do tego wyraźnego powodu.

A może okaże się, że w tej nowej sytuacji znajdzie się o wiele więcej pozytywnych rzeczy niż wcześniej? Czasem rozwód to najlepsze wyjście, by cała rodzina znów mogła być szczęśliwa, a autorka cudownie taką właśnie sytuację pięknie pokazała. Pokazała też, na co szczególnie zwrócić uwagę. Myślę, że ta bajka to piękna okazja do wyciągania wniosków nie tylko dla dzieci, ale też dorosłych, którzy nie do końca wiedzą, jak stać się rozwiedzionym, ale jednocześnie nadal kochającym swoje dziecko rodzicem.

Dodatkowo treść przeplatana jest uroczymi obrazkami, które dziecko może w trakcie lektury pomalować zgodnie z własną wyobraźnią.

Polecam!
www.piorkonabiurko.pl

Rodzice małego lwiątka postanawiają się rozwieść. Jak maluch odnajdzie się w tej nowej sytuacji?

Miałam ogromną przyjemność przeczytać tę książeczkę jeszcze przed premierą i cieszę się, że wpadła w moje ręce. Urzekła mnie treść i sposób autorki na „ugryzienie” tak trudnego dla wielu rodzin tematu, a książka w formie papierowej okazała się wprost przepiękna! Twarda oprawa,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Standardowo nie ma co narzekać na pióro autorki, bo Nora Roberts to klasa sama w sobie i pisać kobieta potrafi. Szczególnie romanse. Mamy ciekawą historię, piękny dom, tajemnicę i aż pięć bohaterek, które nie grzeszą spokojem i talentem do omijania problemów.

Najstarsza ma przy okazji swój własny plan na ich przyszłość, nie zastanawiając się nawet, a szczerze mówiąc, nawet nieszczególnie interesując się tym, co na temat jej poglądów będą miały do powiedzenia pozostałe bohaterki.

Staruszka jest nietypowa. Wysoka, a nosi szpilki. Interesuje się wywoływaniem duchów, a w dodatku wydaje jej się, że jest szalenie sprytna. Fakt. Swoje podopieczne potrafi omamić jak nikt.

Dlaczego więc coś mi tu zazgrzytało? Bo już dawno nie spotkałam się z tak szybkim rozwojem sytuacji. W pewnym momencie aż miałam wrażenie, że czytam taki standardowy, tradycyjny harlequin. Choć nawet w nich rzadko zdarzało się (albo ja miałam takie szczęście), żeby bohaterowie wpadali sobie w ramiona już w pierwszym, dość krótkim rozdziale. Jak lubię wątki romantyczne, tak tutaj aż było mi odrobinę za szybko.

Autorka nie pozostawia wątpliwości od samego początku, kto i kim się tutaj zainteresuje. I fajne jest oczekiwanie na tę relację, ale żeby tak od razu? Od pierwszych stron? No ja proszę, choć odrobinę więcej cierpliwości. Przyjemność można za to czerpać z obserwowania głównej bohaterki i jej reakcji na kolejne głupoty, jakie stawia przed nią życie, zazdrosny właściciel auta i podstępna, choć kochana ciotka.

Tytułowa Catherine jest niesamowitą dziewczyną. Naprawia samochody, ma własny warsztat i bardzo zdecydowane podejście do wszelkich bogaczy. Wcale jej się nie dziwię, bo skoro jest przedsiębiorcą, to z różnymi typami ma do czynienia. A ten jeden wyjątkowo jej się nie podoba. Bohaterka wątpi w ogóle, czy facet odróżnia samochód od roweru. W końcu od tego są szoferzy, żeby się autem zajmować.

Bardzo podoba mi się wątek naszyjnika. A na opowieść o dalszych losach nieszczęśliwie zakochanej prababki będę czekać z niecierpliwością do następnych tomów, bo szczerze mam nadzieję, że dowiem się o niej jeszcze więcej.

Nie polecam powieści tym, którzy nie znoszą szybkiego rozwoju sytuacji i zbyt ostentacyjnego ustawiania bohaterów. Wiecie, gdy już na pierwszej stronie wiadomo, kto i z kim i dlaczego, tylko jeszcze trzeba się dowiedzieć: jak. Inna sprawa, że nie znam nikogo, kto nie lubi takich elementów w książkach i choć raz sięgnąłby po jakiś romans. W końcu gatunek zobowiązuje 😛 Ale czasem fajnie też poczytać i takie: wiadomo kto i z kim, tylko dlaczego i jak?

Książka spodoba się na pewno fankom tej autorki, fankom romansów, a już na pewno pokochają ją te osoby, które namiętnie czytają te tzw. harlequiny.

Ach. Jest też świetna dla osób, które szukają przyjemnego, zwariowanego romansu przeplatanego tajemnicami. Szczególnie takimi, które skrywa stary dom.

Standardowo nie ma co narzekać na pióro autorki, bo Nora Roberts to klasa sama w sobie i pisać kobieta potrafi. Szczególnie romanse. Mamy ciekawą historię, piękny dom, tajemnicę i aż pięć bohaterek, które nie grzeszą spokojem i talentem do omijania problemów.

Najstarsza ma przy okazji swój własny plan na ich przyszłość, nie zastanawiając się nawet, a szczerze mówiąc, nawet...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Można pomyśleć, że to kolejna książka o zdradzie. Mąż znalazł sobie młodszą, więc rujnuje swoje wieloletnie, poukładane i podobno szczęśliwe małżeństwo dla asystentki. Wywraca wszystkim życie do góry nogami, również sobie, a mieszkańcy miasteczka mają o czym gadać.

Przeskakując na kolejne strony, tak bardzo skupiłam się na treści, że dopiero gdzieś w połowie zrozumiałam. Temat zdrady jest w tej książce właściwie tylko wspomnieniem. Owszem, opuszczona żona musi poukładać sobie od nowa życie, nauczyć się być samotną matką, a w dodatku iść do pracy, bo dotychczasowe źródło finansów poszło sobie pod inny adres.

Jednak nie ma dramatów. I chyba to jest w tej powieści najpiękniejsze. Owszem, kobieta cierpi. Owszem, przeżywa i naprawdę jest jej ciężko. Ale nikt nie umarł. To nie jest tragedia. Trzeba się otrząsnąć i żyć dalej. Po prostu inaczej. Dla dzieci. I dzięki przyjaciółkom.

Szalenie podoba mi się pozytywny, rodzinny i jakiś taki ciepły klimat w książce. Choć okładka zapowiada historię kobiety, która po rozwodzie namówiona przez przyjaciółki zakłada z nimi firmę, to ja odniosłam wrażenie, że jest to bardziej wątek poboczny. Owszem, widziałam po kolei powstawanie tego spa od zalążka pomysłu aż do oficjalnego otwarcia lokalu. Ale nie na tym się skupiałam najbardziej.

Autorka postanowiła pokazać, jak na rozwód rodziców mogą reagować dzieci. Jak wpłynie to na nich. Dodała sobie pracy, bo dzieci są w różnym wieku, więc też mają zupełnie inne podejście.

Głównym “awanturnikiem” jest najstarszy syn ex-małżeństwa, ale pozostała dwójka też swoje dokłada po swojemu. Bardzo emocjonalnie opisane są różne stopnie rozczarowania i wahania od pogodzenia się z sytuacją, przez chęć znienawidzenia ojca, bo mama przez niego płacze.

Ale z drugiej strony przecież to tata, więc młodzieńcze serce jednak w głębi pragnie ojcowskiej uwagi. Dziecięce rozterki, dlaczego tata już z nami nie je kolacji. Ten wątek został naprawdę pięknie ugryziony i rozgryziony. Ciężko się było od tego oderwać, bo ciekawość brała górę, jak jeszcze zareagują te dzieci na kolejne “genialne” pomysły swojego durnego ojca.

Wreszcie mój ulubiony wątek. Bo na okładce został wspomniany Cal Maddox.Kochani! Jakie ten facet ma podejście do życia! Jakie on ma podejście do dzieci! Jak on potrafi słuchać! Jak on potrafi pomyśleć! No ideał! Matko i córko, i wszystkie ciotki! I co? I jeszcze mi się tu wątek za szybko nie rozwija! Nie dość, że gość niczego sobie, to jeszcze wątek mniam!

Jestem zachwycona piórem Sherryl Woods. Kobieta potrafi tak powplatać różne wątki, że człowiek się nie nudzi, a jest ciekaw praktycznie każdego. Uwielbiam charaktery przypisane bohaterom. Tu trochę cukru, tu żyletek, tu trochę osła, a tam sowy. Żadna postać nie jest mdła, płaska i bezbarwna. No może poza moim cudnym Calem, ale on jest chodzącym ideałem, a wiadomo: ideał wad nie posiada.

Powieść o nadziei na lepsze jutro, o kompletnych zmianach w życiu, takich z dnia na dzień. O sile przyjaźni i miłości. O błędach, z jakich człowiek może wyciągnąć wnioski, oby nie za późno. O rozterkach zarówno w młodziutkich, niewinnych serduchach, jak i tych starszych, bardziej doświadczonych. Trochę z humorem, tam gdzie trzeba – na poważnie.

Na blogu dodatkowo porównanie książki do netflixowej ekranizacji. Zapraszam: http://www.piorkonabiurko.pl/powiesci/o-tej-ksiazce-mozna-pisac-i-pisac-moje-wrazenia-po-lekturze-ksiazki-slodkie-magnolie-smak-nadziei-sherryl-woods/

Można pomyśleć, że to kolejna książka o zdradzie. Mąż znalazł sobie młodszą, więc rujnuje swoje wieloletnie, poukładane i podobno szczęśliwe małżeństwo dla asystentki. Wywraca wszystkim życie do góry nogami, również sobie, a mieszkańcy miasteczka mają o czym gadać.

Przeskakując na kolejne strony, tak bardzo skupiłam się na treści, że dopiero gdzieś w połowie zrozumiałam....

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Śnieżynka

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Ulubione

Paulo Coelho Alchemik Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Pani Jeziora Zobacz więcej
Jane Austen Duma i uprzedzenie Zobacz więcej
Suzanne Collins W pierścieniu ognia Zobacz więcej
Charles Bukowski - Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Gra anioła Zobacz więcej
John Green Papierowe miasta Zobacz więcej
Natasza Socha Hormonia Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Gaja Kołodziej Kalejdoskop wspomnień Zobacz więcej
Sarah Dessen Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej Zobacz więcej
Sarah Dessen Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej Zobacz więcej
Anna McPartlin Gdzieś tam, w szczęśliwym miejscu Zobacz więcej
Jessica Tom Foodie w wielkim mieście Zobacz więcej
Jessica Tom Foodie w wielkim mieście Zobacz więcej
Natasza Socha Hormonia Zobacz więcej
Jessica Tom Foodie w wielkim mieście Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
143
książki
Średnio w roku
przeczytane
14
książek
Opinie były
pomocne
809
razy
W sumie
wystawione
135
ocen ze średnią 8,0

Spędzone
na czytaniu
725
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
14
minut
W sumie
dodane
8
cytatów
W sumie
dodane
2
książek [+ Dodaj]