rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Czerwony śnieg na Etnie Jarosław Mikołajewski, Paweł Smoleński
Ocena 6,3
Czerwony śnieg... Jarosław Mikołajews...

Na półkach:

Książka zupełnie o niczym, w dodatku o niczym z tylko jednej perspektywy. Nie otarła się nawet o reportaż.
Część książki - wąska perspektywa ograniczona ortodoksyjną "duchowością", reszta - oderwany od rzeczywistości potok świadomości.

Książka zupełnie o niczym, w dodatku o niczym z tylko jednej perspektywy. Nie otarła się nawet o reportaż.
Część książki - wąska perspektywa ograniczona ortodoksyjną "duchowością", reszta - oderwany od rzeczywistości potok świadomości.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Absolutnie genialna.

Absolutnie genialna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dear Shakespeare, please, forvige me.
"Makbet" nie przypadł mi do gustu. Ciężko powiedzieć czemu. "Romeo i Julia" było dla mnie przejawem najwyższego geniuszu - zachwycająco proste w odbiorze, niemal samo się czytało... Mimo wszystko, jak na lekturę szkolną i tak zaskakująco "strawne".

Dear Shakespeare, please, forvige me.
"Makbet" nie przypadł mi do gustu. Ciężko powiedzieć czemu. "Romeo i Julia" było dla mnie przejawem najwyższego geniuszu - zachwycająco proste w odbiorze, niemal samo się czytało... Mimo wszystko, jak na lekturę szkolną i tak zaskakująco "strawne".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo mi się podobała - jak wszystkie książki Kossakowskiej, które przeczytałam. Być może nie zachwyca tak jak seria o Daimonie Freyu. Nie zmienia to faktu, że dialogi nadal są genialne, a opisy działają na wyobraźnię. Szczerze mówiąc myślałam, że cokolwiek a'propos Zakonu Krańca Świata się w pierwszym tomie rozstrzygnie. Nic takiego specjalnie nie nastąpiło, co potęguje apetyt na tom drugi ;)

Bardzo mi się podobała - jak wszystkie książki Kossakowskiej, które przeczytałam. Być może nie zachwyca tak jak seria o Daimonie Freyu. Nie zmienia to faktu, że dialogi nadal są genialne, a opisy działają na wyobraźnię. Szczerze mówiąc myślałam, że cokolwiek a'propos Zakonu Krańca Świata się w pierwszym tomie rozstrzygnie. Nic takiego specjalnie nie nastąpiło, co potęguje...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Tempus Fugit, t.2 Sebastian Imielski, Tomasz Kaczmarek, Tomasz Kołodziejczak, Maja Lidia Kossakowska, Katarzyna Kruszewska, Eva Mroczek, Romuald Pawlak, Andrzej Pilipiuk
Ocena 6,4
Tempus Fugit, t.2 Sebastian Imielski,...

Na półkach:

Mierne.

Mierne.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W sumie nie potrafię powiedzieć, czego się spodziewałam, ani czego mi zabrakło. Przez pierwsze 150 stron ledwo przebrnęłam, potem czytało się całkiem nieźle. Podobały mi się jedynie cytaty z Mandaraxa i fragment o tym, że ludzie jako jedyni potrafili cieszyć się na samą myśl o zdarzeniach, które jeszcze nie miały miejsca. "Matka sprawiała, iż zastanawiałem się, po co Bóg tak się męczył stwarzając realny świat." Nie lubię szczególnie takiej literatury, ale chciałam poznać twórczość legendarnego Vonneguta ;) z pewnością sięgnę jeszcze po "Rzeźnię numer pięć". A potem... Zobaczymy :)
Generalnie całkiem trafna obserwacja ludzkości i cóż. Da się czytać.

W sumie nie potrafię powiedzieć, czego się spodziewałam, ani czego mi zabrakło. Przez pierwsze 150 stron ledwo przebrnęłam, potem czytało się całkiem nieźle. Podobały mi się jedynie cytaty z Mandaraxa i fragment o tym, że ludzie jako jedyni potrafili cieszyć się na samą myśl o zdarzeniach, które jeszcze nie miały miejsca. "Matka sprawiała, iż zastanawiałem się, po co Bóg...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dostałam ją kiedyś na zakończenie roku w szkole i jedyne co pamiętam to to, że przebrnąć przez to było absolutną męką.

Dostałam ją kiedyś na zakończenie roku w szkole i jedyne co pamiętam to to, że przebrnąć przez to było absolutną męką.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę można nazwać bolesną - czyta się ciężko, mozolnie, niezwykle nudna w moim odczuciu. Z pewnością warte uwagi są przemyślenia Stachury zawarte w "Się" - m.in. o bezcelowości człowieczego bólu istnienia. Czy warto przeczytać? Warto. Warto dla samej końcówki tej książki... Dla oczywistych odniesień do życia autora (ostatecznie jest to książka niemal biograficzna); dla poznania innego, ciekawszego puntu widzenia, umiejętności głębszego, piękniejszego patrzenia na świat.

Książkę można nazwać bolesną - czyta się ciężko, mozolnie, niezwykle nudna w moim odczuciu. Z pewnością warte uwagi są przemyślenia Stachury zawarte w "Się" - m.in. o bezcelowości człowieczego bólu istnienia. Czy warto przeczytać? Warto. Warto dla samej końcówki tej książki... Dla oczywistych odniesień do życia autora (ostatecznie jest to książka niemal biograficzna); dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak na lekturę szkolną - wybitna. Zaraz po "Dywizjonie 303" i "Kamieniami na szaniec".

Jak na lekturę szkolną - wybitna. Zaraz po "Dywizjonie 303" i "Kamieniami na szaniec".

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Alchemik" był w sumie niezłą lekturą. Jak chyba wszystkie książki Coelho czyta się bardzo szybko. Zgrabna historia, w prosty sposób ukazująca przesłanie. Przesłanie samo w sobie jak zawsze mało odkrywcze, aczkolwiek ciężko to nazwać zarzutem :) polecam.

"Alchemik" był w sumie niezłą lekturą. Jak chyba wszystkie książki Coelho czyta się bardzo szybko. Zgrabna historia, w prosty sposób ukazująca przesłanie. Przesłanie samo w sobie jak zawsze mało odkrywcze, aczkolwiek ciężko to nazwać zarzutem :) polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Absolutnie genialna. Przeczytałam w jeden wieczór. I muszę powiedzieć, że była to pierwsza i jak dotąd ostatnia książka, która mnie wzruszyła.

Absolutnie genialna. Przeczytałam w jeden wieczór. I muszę powiedzieć, że była to pierwsza i jak dotąd ostatnia książka, która mnie wzruszyła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Z tą książką zetknęłam się po raz pierwszy w podstawówce. Do dziś wspominam bardzo pozytywnie - zaraz po "Kubusiu Puchatku" była moją ulubioną lekturą ;)

Z tą książką zetknęłam się po raz pierwszy w podstawówce. Do dziś wspominam bardzo pozytywnie - zaraz po "Kubusiu Puchatku" była moją ulubioną lekturą ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałam zaraz po jej premierze w Polsce. I muszę powiedzieć, że takiego chłamu już dawno nie czytałam. Sprzedajne gówno, niewarte swojej ceny. Do dziś żałuję, że kupiłam.

Czytałam zaraz po jej premierze w Polsce. I muszę powiedzieć, że takiego chłamu już dawno nie czytałam. Sprzedajne gówno, niewarte swojej ceny. Do dziś żałuję, że kupiłam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Krótko mówiąc - nie zachwyciła mnie. Szybka lektura, czyta się średnio przyjemnie. W sposób niepomierny irytował mnie naiwny sposób pisania i stwierdzanie oczywistości. Lektura dobra dla dzieci w podstawówce, nie rozumiem dlaczego przerabiało się ją kilka lat później. Nie rozumiem też ogólnie panującego zachwytu nad tą książką...

Krótko mówiąc - nie zachwyciła mnie. Szybka lektura, czyta się średnio przyjemnie. W sposób niepomierny irytował mnie naiwny sposób pisania i stwierdzanie oczywistości. Lektura dobra dla dzieci w podstawówce, nie rozumiem dlaczego przerabiało się ją kilka lat później. Nie rozumiem też ogólnie panującego zachwytu nad tą książką...

Pokaż mimo to