rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Cała książka - zarówno 1 jak i 2 część to porażka.
Opowieść Nesty i Kasjana naprawdę miała potencjał.
A autorka zrobiła z dziewczyny rozpustną egoistkę, która wszystkiego nienawidzi i jeszcze wszyscy ją za to kochają.
No i Kasjan, niby wojownik a pantofel Nesty, który zamiast zwiewać jak zrobiłby każdy, to jeszcze się płaszczy.
I te sceny seksu...Masakra. Przez większość książki nic się nie dzieje, a jak już jest jakaś akcja, to poświęcone jest na nią dwa wersy, dosłownie.
Mogło być lepiej. W porównaniu do Feyry i Ryhsa - dno.

Cała książka - zarówno 1 jak i 2 część to porażka.
Opowieść Nesty i Kasjana naprawdę miała potencjał.
A autorka zrobiła z dziewczyny rozpustną egoistkę, która wszystkiego nienawidzi i jeszcze wszyscy ją za to kochają.
No i Kasjan, niby wojownik a pantofel Nesty, który zamiast zwiewać jak zrobiłby każdy, to jeszcze się płaszczy.
I te sceny seksu...Masakra. Przez większość...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Napiszę tak, co kolejna książka z serii, tym bardziej żenująca.
Obraz toksycznego związku jako wymarzona miłość.
Facet traktuje kobietę w sposób przedmiotowy, rozkazuje jej, a ta leci na niego jakby był cudem?
Pomijam już sam fakt miłości od pierwszego wejrzenia.
Ledwo dotrwałam do końca tej infantylnej i głupiej książki.
To nawet nie jest romans-romans. To książka pokazująca toksyczną relację jako wielką miłość.
Dziękuję za uwagę, mam nadzieję, że nie przeczytacie tej pozycji.

Napiszę tak, co kolejna książka z serii, tym bardziej żenująca.
Obraz toksycznego związku jako wymarzona miłość.
Facet traktuje kobietę w sposób przedmiotowy, rozkazuje jej, a ta leci na niego jakby był cudem?
Pomijam już sam fakt miłości od pierwszego wejrzenia.
Ledwo dotrwałam do końca tej infantylnej i głupiej książki.
To nawet nie jest romans-romans. To książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powiem tak, sensacji tu za bardzo nie ma. Owszem, zakończenie dość nietypowe i zaskakujące, ale przez całą książkę trochę wieje nudą.

Powiem tak, sensacji tu za bardzo nie ma. Owszem, zakończenie dość nietypowe i zaskakujące, ale przez całą książkę trochę wieje nudą.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szybko opinia? W jednym zdaniu, jeżeli komuś się nie chce dalej czytać? Książka na cały dzień albo w ogóle! Dlaczego? Już piszę!

„Słodka nadzieja” to trzeci tom serii „Słodki dom”, ale zdecydowanie najlepsza. Czytałam obie poprzednie części i bardzo mi się podobały, ale to ta skradła, a co najważniejsze - podbiła moje serce.
Szczerze powiedziawszy, sięgając po tą książkę, wiedziałam, że jest o Ally i o kimś jeszcze z poprzednich części, ale całkowicie zapomniałam o kim. I czytając, do póki nie wyszło, kto naprawdę jest Elpidiem - nie miałam pojęcia, że to właśnie ta osoba...

Więc głównymi bohaterami są oczywiście dobrze wszystkim znani Aliyana (piękne imię swoją drogą) oraz Axel. Ally, dziewczyna, a właściwie już dorosła kobieta, dostaje wymarzoną pracę jako kuratorka wystawy jednego z najbardziej wybitnych współczesnych rzeźbiarzy - Elpidia; tajemniczego, skrytego i nikomu nieznanego osobiście artysty.
Co się dzieje później?
Miłość się dzieje. Tylko tak można to nazwać. Na każdej stronie książki, czytając, czujemy, jak z każdym nowym zdaniem wchłaniamy coraz więcej i więcej miłość. Emanuje nią cała książka. Nie jest to zwykły romans, gdzie biedna dziewczyna nagle, (oczywiście całkiem przypadkowo!) spotyka bogacza, uprawiają dziki seks i są razem na dobre i na złe.

I owszem, w pewnym momencie mamy nieokiełznany seks, ale w każdej sytuacji, która jest nam pokazana, przejawia się miłość. Niekoniecznie w rozumieniu romantycznym. Jest ona w każdym dziele wykonanym przez Elpiego, każdym wyznaniu głównego bohatera, w przyjaźni dziewczyn, a co najważniejsze - w trójce braci, którzy przeszli przez piekło, ale w końcu każdy z nich dostał druga szansę i stara się ją jak najbardziej wykorzystać.
I to widać właśnie po Axelu, mimo trudności z jakimi musi się zmierzyć, odrzuceniem społeczeństwa, nietolerancją, niezrozumieniem i pogardą, dalej mimo wszystko idzie przed siebie, nie doceniając nie innych, ale właśnie siebie samego i równocześnie kocha ponad wszystko, nie wstydzi się tej miłości, co niestety w naszym społeczeństwie jest coraz częstsze.

Dlaczego wcześniej napisałam, że książka na cały dzień albo w ogóle?

Ponieważ nie można się od niej oderwać. Zaczęłam ja czytać wieczorem i później żałowałam, że nie zaczęłam rano...Nie mogłam jej odłożyć, bo co strona działo się coś niesamowitego i chciałam tylko się dowiedzieć co będzie dalej! Także ten, noc nieprzespana.

(spojler niżej)
Jeżeli chodzi o wady tej pozycji, to jedna sytuacja mi się nie spodobała, a mianowicie, gdy Axel trafił do szpitala po postrzale i doktor powiedział coś o wyjściu na dobrą drogę przez naszego bohatera, ale to nie miało żadnego sensu i zastanawiam się po co w ogóle ta kwestia została tam umieszczona,skoro lekarz nie miał żadnego pojęcia o tym mężczyźnie...
Innych wad nie zauważyłam.

Ogromnie polecam trzecią część „Słodkiego domu” nawet jeżeli nie zostały przeczytane pozostałe pozycje. Akcja rozgrywa się kilka lat po poprzednich częściach, więc i tak sytuacje z poprzednich książek nie wnoszą zbyt dużo, nie licząc postaci.
Ale pamiętajcie - na dzień! Chyba, że lubicie czytać po nocach ;)

Szybko opinia? W jednym zdaniu, jeżeli komuś się nie chce dalej czytać? Książka na cały dzień albo w ogóle! Dlaczego? Już piszę!

„Słodka nadzieja” to trzeci tom serii „Słodki dom”, ale zdecydowanie najlepsza. Czytałam obie poprzednie części i bardzo mi się podobały, ale to ta skradła, a co najważniejsze - podbiła moje serce.
Szczerze powiedziawszy, sięgając po tą książkę,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wymiata!

Wymiata!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę miło się czyta. Jest bardzooo....przewidywalna. Niestety, ale zakończenie wcale nie było zaskakujące. I fabuła w sumie tez nie. Co nie zmienia faktu, ze dobrze się ja czytało.

Książkę miło się czyta. Jest bardzooo....przewidywalna. Niestety, ale zakończenie wcale nie było zaskakujące. I fabuła w sumie tez nie. Co nie zmienia faktu, ze dobrze się ja czytało.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dobra, zabawna.Niestety miałam wrażenie,że czytam pamiętnik dziecka a nie trzydziestotrzyletniej kobiety...

Książka dobra, zabawna.Niestety miałam wrażenie,że czytam pamiętnik dziecka a nie trzydziestotrzyletniej kobiety...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciężko mi się to czytało. Historia ciekawa, dobrze napisana, ale nie ma tego czegoś. Książka jest bardzo powierzchowna, a główna bohaterka nijaka.

Ciężko mi się to czytało. Historia ciekawa, dobrze napisana, ale nie ma tego czegoś. Książka jest bardzo powierzchowna, a główna bohaterka nijaka.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Płakałam...Uwielbiam tą serię, stała się jedną z moich ulubionych :)

Płakałam...Uwielbiam tą serię, stała się jedną z moich ulubionych :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdybym wiedziała co ta książka ze mną zrobi...Przeczytałabym ją wcześniej.

Gdybym wiedziała co ta książka ze mną zrobi...Przeczytałabym ją wcześniej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do tej pory jak czytałam książki pisane z perspektywy drugiej osoby, nudziło mnie to. Nawet bardzo. Było to dla mnie to samo, co w poprzedniej części, tyle że pisane przez inną postać. Ale ta książka mi się tak strasznie podobała! Ani przez sekundę się nie nudziłam. Autorka może się pochwalić świetną umiejętnością pisania; nie znajdziemy w tej książce, co prawda za dużo wydarzeń innych niż w Obsydianie, ale mimo to nie czuć przy czytaniu,że to to samo, tylko z innej strony...nie. Wszystko było jak nowe, aż myślę, czy nie powrócić znowu do początków tej historii...
Jak najbardziej polecam! Nie zawiedziecie się ;)
Acchh...Deamon *-*

Do tej pory jak czytałam książki pisane z perspektywy drugiej osoby, nudziło mnie to. Nawet bardzo. Było to dla mnie to samo, co w poprzedniej części, tyle że pisane przez inną postać. Ale ta książka mi się tak strasznie podobała! Ani przez sekundę się nie nudziłam. Autorka może się pochwalić świetną umiejętnością pisania; nie znajdziemy w tej książce, co prawda za dużo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pochłonęła mnie ta książka. O tak, nie ja ją pochłonęłam, tylko ona mnie!

Pochłonęła mnie ta książka. O tak, nie ja ją pochłonęłam, tylko ona mnie!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę się czyta szybko i przyjemnie, aczkolwiek nie jest to jakieś wybitne dzieło. Miła na wieczór lub w dla zabicia czasu. Już mnie nuży ten ciągły schemat milionera o złej reputacji i jakiejś tam dziewczynie...

Książkę się czyta szybko i przyjemnie, aczkolwiek nie jest to jakieś wybitne dzieło. Miła na wieczór lub w dla zabicia czasu. Już mnie nuży ten ciągły schemat milionera o złej reputacji i jakiejś tam dziewczynie...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powiem szczerze, że nie za bardzo wiem co myśleć o tej książce.
Okładka mi się nie podoba. Głównej bohaterki za bardzo nie polubiłam. Czyta się może nie tyle co żmudnie-jakoś tak nie ma wartkiej akcji. To minusy. Plusy natomiast są takie,że podobała mi się bardzo postać Michaela(nie pamietam jak się pisze). Styl i język-też nic do zarzucenia. Podziwiam również osoby, które w tak młodym wieku podejmują się pisania powieści i tego typu rzeczy.

Powiem szczerze, że nie za bardzo wiem co myśleć o tej książce.
Okładka mi się nie podoba. Głównej bohaterki za bardzo nie polubiłam. Czyta się może nie tyle co żmudnie-jakoś tak nie ma wartkiej akcji. To minusy. Plusy natomiast są takie,że podobała mi się bardzo postać Michaela(nie pamietam jak się pisze). Styl i język-też nic do zarzucenia. Podziwiam również osoby, które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy tylko ja od początku listów wiedziałam, kto to będzie?
Książka super, wciągająca, ale według mnie głowna bohaterka przesadzała, wyolbrzymiała swoje ''problemy''.

Czy tylko ja od początku listów wiedziałam, kto to będzie?
Książka super, wciągająca, ale według mnie głowna bohaterka przesadzała, wyolbrzymiała swoje ''problemy''.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Z niecierpliwością czekam na kolejną część!

Z niecierpliwością czekam na kolejną część!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szklany miecz...Już wiem skąd ten tytuł! Ach nasza Mare... :) Czytaj uważnie książkę, a się dowiesz :3
Książka bardzo mi się podobała, nie mniej jednak miała swoje wady i zalety;
+ prawie cały czas się coś działo
- Mare zaczęła mnie denerwować swoim, że tak powiem wyższym mniemaniem o sobie
+ metamorfoza głównej bohaterki; Mare już nie jest tą cichutką dziewczynką a prawdziwą wojowniczką!
+ wszystkie scenki dokładnie opisane- czułam się, jakbym oglądała film w 3D!! Superowe
- Ciągnęło się dość długo
- Myślałam, że to ostania część-zawiodłam się
+ Zakończenie było świetne
+ Język barwny, zrozumiały
+ Świetna okładka
Czy tylko ja mam wrażenie, że z wieloma mocami kojarzyła mi się Trylogia Dotyk Julii? Ale tak właśnie było...Mam wrażenie, że jakby skopiowane.
Gorąco polecam książkę!
Pozdrawiam

Szklany miecz...Już wiem skąd ten tytuł! Ach nasza Mare... :) Czytaj uważnie książkę, a się dowiesz :3
Książka bardzo mi się podobała, nie mniej jednak miała swoje wady i zalety;
+ prawie cały czas się coś działo
- Mare zaczęła mnie denerwować swoim, że tak powiem wyższym mniemaniem o sobie
+ metamorfoza głównej bohaterki; Mare już nie jest tą cichutką dziewczynką a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Denerwowało mnie te ciągłe, powtarzające się 'na wznak'.

Denerwowało mnie te ciągłe, powtarzające się 'na wznak'.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zakończenie... Pierwszy raz podobało mi się smutne zakończenie książki. Super!

Zakończenie... Pierwszy raz podobało mi się smutne zakończenie książki. Super!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zacznę się zastanawiać, czy czasem historia Delli bardziej mi się podoba, niż Kylie. ;)
Nie no, żartuję przecież.
Obie są super!

Zacznę się zastanawiać, czy czasem historia Delli bardziej mi się podoba, niż Kylie. ;)
Nie no, żartuję przecież.
Obie są super!

Pokaż mimo to