-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać390
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
2022-08-02
2021-02-20
Napiszę tak, co kolejna książka z serii, tym bardziej żenująca.
Obraz toksycznego związku jako wymarzona miłość.
Facet traktuje kobietę w sposób przedmiotowy, rozkazuje jej, a ta leci na niego jakby był cudem?
Pomijam już sam fakt miłości od pierwszego wejrzenia.
Ledwo dotrwałam do końca tej infantylnej i głupiej książki.
To nawet nie jest romans-romans. To książka pokazująca toksyczną relację jako wielką miłość.
Dziękuję za uwagę, mam nadzieję, że nie przeczytacie tej pozycji.
Napiszę tak, co kolejna książka z serii, tym bardziej żenująca.
Obraz toksycznego związku jako wymarzona miłość.
Facet traktuje kobietę w sposób przedmiotowy, rozkazuje jej, a ta leci na niego jakby był cudem?
Pomijam już sam fakt miłości od pierwszego wejrzenia.
Ledwo dotrwałam do końca tej infantylnej i głupiej książki.
To nawet nie jest romans-romans. To książka...
2021-01-05
2020-07-21
2020-06-29
2020-05-11
2020-05-31
2020-03-29
2020-04-03
2020-05-03
2020-05-01
2020-04-28
2020-04-25
2019-04-28
2020-04-14
Powiem tak, sensacji tu za bardzo nie ma. Owszem, zakończenie dość nietypowe i zaskakujące, ale przez całą książkę trochę wieje nudą.
Powiem tak, sensacji tu za bardzo nie ma. Owszem, zakończenie dość nietypowe i zaskakujące, ale przez całą książkę trochę wieje nudą.
Pokaż mimo to2020-04-20
Szybko opinia? W jednym zdaniu, jeżeli komuś się nie chce dalej czytać? Książka na cały dzień albo w ogóle! Dlaczego? Już piszę!
„Słodka nadzieja” to trzeci tom serii „Słodki dom”, ale zdecydowanie najlepsza. Czytałam obie poprzednie części i bardzo mi się podobały, ale to ta skradła, a co najważniejsze - podbiła moje serce.
Szczerze powiedziawszy, sięgając po tą książkę, wiedziałam, że jest o Ally i o kimś jeszcze z poprzednich części, ale całkowicie zapomniałam o kim. I czytając, do póki nie wyszło, kto naprawdę jest Elpidiem - nie miałam pojęcia, że to właśnie ta osoba...
Więc głównymi bohaterami są oczywiście dobrze wszystkim znani Aliyana (piękne imię swoją drogą) oraz Axel. Ally, dziewczyna, a właściwie już dorosła kobieta, dostaje wymarzoną pracę jako kuratorka wystawy jednego z najbardziej wybitnych współczesnych rzeźbiarzy - Elpidia; tajemniczego, skrytego i nikomu nieznanego osobiście artysty.
Co się dzieje później?
Miłość się dzieje. Tylko tak można to nazwać. Na każdej stronie książki, czytając, czujemy, jak z każdym nowym zdaniem wchłaniamy coraz więcej i więcej miłość. Emanuje nią cała książka. Nie jest to zwykły romans, gdzie biedna dziewczyna nagle, (oczywiście całkiem przypadkowo!) spotyka bogacza, uprawiają dziki seks i są razem na dobre i na złe.
I owszem, w pewnym momencie mamy nieokiełznany seks, ale w każdej sytuacji, która jest nam pokazana, przejawia się miłość. Niekoniecznie w rozumieniu romantycznym. Jest ona w każdym dziele wykonanym przez Elpiego, każdym wyznaniu głównego bohatera, w przyjaźni dziewczyn, a co najważniejsze - w trójce braci, którzy przeszli przez piekło, ale w końcu każdy z nich dostał druga szansę i stara się ją jak najbardziej wykorzystać.
I to widać właśnie po Axelu, mimo trudności z jakimi musi się zmierzyć, odrzuceniem społeczeństwa, nietolerancją, niezrozumieniem i pogardą, dalej mimo wszystko idzie przed siebie, nie doceniając nie innych, ale właśnie siebie samego i równocześnie kocha ponad wszystko, nie wstydzi się tej miłości, co niestety w naszym społeczeństwie jest coraz częstsze.
Dlaczego wcześniej napisałam, że książka na cały dzień albo w ogóle?
Ponieważ nie można się od niej oderwać. Zaczęłam ja czytać wieczorem i później żałowałam, że nie zaczęłam rano...Nie mogłam jej odłożyć, bo co strona działo się coś niesamowitego i chciałam tylko się dowiedzieć co będzie dalej! Także ten, noc nieprzespana.
(spojler niżej)
Jeżeli chodzi o wady tej pozycji, to jedna sytuacja mi się nie spodobała, a mianowicie, gdy Axel trafił do szpitala po postrzale i doktor powiedział coś o wyjściu na dobrą drogę przez naszego bohatera, ale to nie miało żadnego sensu i zastanawiam się po co w ogóle ta kwestia została tam umieszczona,skoro lekarz nie miał żadnego pojęcia o tym mężczyźnie...
Innych wad nie zauważyłam.
Ogromnie polecam trzecią część „Słodkiego domu” nawet jeżeli nie zostały przeczytane pozostałe pozycje. Akcja rozgrywa się kilka lat po poprzednich częściach, więc i tak sytuacje z poprzednich książek nie wnoszą zbyt dużo, nie licząc postaci.
Ale pamiętajcie - na dzień! Chyba, że lubicie czytać po nocach ;)
Szybko opinia? W jednym zdaniu, jeżeli komuś się nie chce dalej czytać? Książka na cały dzień albo w ogóle! Dlaczego? Już piszę!
„Słodka nadzieja” to trzeci tom serii „Słodki dom”, ale zdecydowanie najlepsza. Czytałam obie poprzednie części i bardzo mi się podobały, ale to ta skradła, a co najważniejsze - podbiła moje serce.
Szczerze powiedziawszy, sięgając po tą książkę,...
2020-03-07
2020-02-29
2020-02-23
Cała książka - zarówno 1 jak i 2 część to porażka.
Opowieść Nesty i Kasjana naprawdę miała potencjał.
A autorka zrobiła z dziewczyny rozpustną egoistkę, która wszystkiego nienawidzi i jeszcze wszyscy ją za to kochają.
No i Kasjan, niby wojownik a pantofel Nesty, który zamiast zwiewać jak zrobiłby każdy, to jeszcze się płaszczy.
I te sceny seksu...Masakra. Przez większość książki nic się nie dzieje, a jak już jest jakaś akcja, to poświęcone jest na nią dwa wersy, dosłownie.
Mogło być lepiej. W porównaniu do Feyry i Ryhsa - dno.
Cała książka - zarówno 1 jak i 2 część to porażka.
więcej Pokaż mimo toOpowieść Nesty i Kasjana naprawdę miała potencjał.
A autorka zrobiła z dziewczyny rozpustną egoistkę, która wszystkiego nienawidzi i jeszcze wszyscy ją za to kochają.
No i Kasjan, niby wojownik a pantofel Nesty, który zamiast zwiewać jak zrobiłby każdy, to jeszcze się płaszczy.
I te sceny seksu...Masakra. Przez większość...