-
ArtykułySEXEDPL poleca: najlepsze audiobooki (nie tylko) o seksie w StorytelLubimyCzytać1
-
ArtykułyTom Bombadil wreszcie na ekranie, nowi „Bridgertonowie”, a „Sherlock Holmes 3” jednak powstanie?Konrad Wrzesiński2
-
Artykuły„Dzięki książkom można prawdziwie marzyć”. Weź udział w akcji recenzenckiej „Kiss cam”Sonia Miniewicz4
-
Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński37
Biblioteczka
2022
Powinniśmy dążyć do systemu edukacji opartego na wolności. Szkoda, że opisane rozwiązania organizacji grupy stały się raczej elitarnym i alternatywnym rozwiązaniem dla powszechnego i zakorzenionego w rewolucji przemysłowej systemu edukacji. W Anglii, w Polsce też.
W naszym kraju, jestem tego teraz pewna przez praktykę zawodową i obserwacje na co dzień:
- edukacja pełni przede wszystkim rolę przetrzymania dzieci w kontrolowanych warunkach, w czasie kiedy rodzice pracują;
- edukacja na każdym poziomie służy utrzymaniu sytemu hierarchii i przemocy społecznej. Promowanie "wybranych" czy "najlepszych". Brak pracy w zespołach. Centralizacja władzy. Efekt Pigmaliona. Mobbing, dyskryminacja. Wynikające z tego posłuszeństwo.
Te rzeczy nie są dosłownie opisane w tej książce. Ale na zasadzie kontrastu wobec opisywanych scen swobody edukacyjnej zapewnionej w Summerhill, zobaczyłam moją karierę edukacyjną przez inny pryzmat. Tego, że mogłam się rozwijać pomimo, a nie dzięki niej. Przynajmniej miałam trochę więcej czasu, niż dzieci i dorośli teraz. Z przeładowanymi planami zajęć, realizujący jakieś anachroniczne metodologicznie i treściowo programy. Wyrzućcie je do kosza, nikogo to nie interesuje.
Powinniśmy dążyć do systemu edukacji opartego na wolności. Szkoda, że opisane rozwiązania organizacji grupy stały się raczej elitarnym i alternatywnym rozwiązaniem dla powszechnego i zakorzenionego w rewolucji przemysłowej systemu edukacji. W Anglii, w Polsce też.
W naszym kraju, jestem tego teraz pewna przez praktykę zawodową i obserwacje na co dzień:
- edukacja pełni...
Ten reportaż ma trochę niższy poziom od innych publikacji Springera.
Zapewne trudno napisać reportaż historyczny (ponieważ większość bohaterów już nie żyje)... Springer chyba próbował ożywić przeszłość, czemu nie, ale nie jestem pewna czy w takim ujęciu.
W pamięci utkwiły mi poszatkowane fragmenty historii, wymieszane z teraźniejszością, tak że odłączałam się od lektury bo nie sposób było śledzić każdego szczegółu. Może na bardziej skupioną lekturę.
Hm, dramat ludzi był jakby zasłonięty. To może być największy atut rekonstrukcji takiej sobie codziennej zbrodni.
Ale może można było zająć się fragmentem historii miasta zamiast retrospektywą rozciągającą się przez wieki? Może nie było materiału do opisania ciekawej, ale słabiej udokumentowanej historii?
Ten reportaż ma trochę niższy poziom od innych publikacji Springera.
Zapewne trudno napisać reportaż historyczny (ponieważ większość bohaterów już nie żyje)... Springer chyba próbował ożywić przeszłość, czemu nie, ale nie jestem pewna czy w takim ujęciu.
W pamięci utkwiły mi poszatkowane fragmenty historii, wymieszane z teraźniejszością, tak że odłączałam się od lektury bo...
może być,
napisane tak sobie.
Autor opisuje (tak sobie) rzeczywistość pokolenia które trafiło na niekorzystną koniunkturę ekonomiczną. A zapewne koniunkturalizm działa w dwie strony: jak jest wzrost to jesteśmy wspaniałymi ludzmi (poczucie wyższości każdego janusza biznesu) jak jest stagnacja to jesteśmy lewakami itd.
niezbyt pogłębiona analiza i nie wiadomo czy dlatego że pan słabo pytał czy państwo słabo odpowiadali.
Super by było, gdyby ta książka była super. Może byłaby ważnym głosem wobec czasów po transformacji. Ale nie jest.
A już na pewno nie jest jakimś tam głosem pokoleniowym czy coś...
może być,
napisane tak sobie.
Autor opisuje (tak sobie) rzeczywistość pokolenia które trafiło na niekorzystną koniunkturę ekonomiczną. A zapewne koniunkturalizm działa w dwie strony: jak jest wzrost to jesteśmy wspaniałymi ludzmi (poczucie wyższości każdego janusza biznesu) jak jest stagnacja to jesteśmy lewakami itd.
niezbyt pogłębiona analiza i nie wiadomo czy dlatego że...
nietypowy reportaż z filozoficznym, egzystencjalnym zacięciem.
Szczerość i rzetelność Caparrosa budzi szacunek. Jego poczucie winy - współczucie. W niektóych momentach, zapewne z rozpaczy, stara się wzbudzić poczucie winy również w czytelniku.
Podejmując próbę zrozumienia i rozwiązania problemu głodu Caparros analizuje część mechanizmów rządzących zglobalizowaną gospodarką. Zastanawia się co można zrobić aby sprawiedliwa (?) dystrybucja dóbr uniemożliwiła śmierć głodową ludzi.
Jego końcowe wnioski, są emocjonalne, nieco rozbite i nielogiczne, autor jest przytłoczony ogromem problemu i niechęcią jego rozwiązania. Zapewne też zaskoczony jak łatwo jest żyć w tak nierównej społecznie rzeczywistości.
Cały czas towarzyszy mi świadomość bezpośredniości głodu, np. w czasie pisania tego tekstu zmarło kilkaset osób. Jednocześnie mam poczucie bezradności wobec antyspołeczności rzeczywistości którą tworzymy codziennymi decyzjami.
nietypowy reportaż z filozoficznym, egzystencjalnym zacięciem.
Szczerość i rzetelność Caparrosa budzi szacunek. Jego poczucie winy - współczucie. W niektóych momentach, zapewne z rozpaczy, stara się wzbudzić poczucie winy również w czytelniku.
Podejmując próbę zrozumienia i rozwiązania problemu głodu Caparros analizuje część mechanizmów rządzących zglobalizowaną gospodarką....
plusy:
-rozpowszechnia informacje (choć gąszcz opinii i faktów nie ułatwia);
-kompaktowy, sensacyjny pseudo reportaż może zainteresować poważnym problemem niepoważnych czytelników. A ze wzrostem zainteresowania, problem może być częściowo rozwiązany.
minusy:
-brukowy, szmatławy język, sensacyjne sformułowania;
-opisy wulgarnych zachowań są równie wulgarne;
-nieprecyzyjne ustalenie faktów, opinie często przedstawione jako fakty, w części niewiarygodne źródła;
-można zaliczyć do literatury pulp fiction, nawet kojarzy mi się struktura narracji z filmem Tarantio :) Ale czy to na miejscu przy tak poważnym temacie opartym na faktycznych wydarzeniach?
-sztampowa i groteskowa wizja świata.
Poza tym:
Zjawiska przedstawione w reportażu (?), są ważne. Można jednak napisać kiepską książkę na ważny temat. Temat poniekąd nobilituje ten tytuł dlatego dałam aż tyle gwiazdek.
Zaciekawił mnie też świat trójmiejskich elit przestępczych, jeśli tak można to ująć :) sama jestem z Gdyni. Informacja że nad naleśnikarnią na świętojańskiej 35 znajduje się dom publiczny zatrudniający nieletnie, sprawiła że patrzę na świat inaczej.
plusy:
-rozpowszechnia informacje (choć gąszcz opinii i faktów nie ułatwia);
-kompaktowy, sensacyjny pseudo reportaż może zainteresować poważnym problemem niepoważnych czytelników. A ze wzrostem zainteresowania, problem może być częściowo rozwiązany.
minusy:
-brukowy, szmatławy język, sensacyjne sformułowania;
-opisy wulgarnych zachowań są równie...
Bardzo rzadko zdarza mi się nie preczytać do końca książki, nawet jeśli jest kiepska. Czasami czytam książki które kompletnie mnie nie interesują, są parszywie napisane itd. itd.
Ale nie dałam rady przeczytać tej biografii Hensona.
Nie chcę rozwodzić się nad poszczególnymi wadami tej pozycji. Podsumowując, powiedziałabym, że jest to forma biografizmu w najgorszej odsłonie. Mitologizuje narrację ludzkiego życia w takim stopniu, że lektura staje się nie do zniesienia.
Z drugiej strony, nawet próba mitologizacji geniusza Hensona nie za bardzo się udaje. Fakty mówią same za siebie. Człowiek który uszył pacynki z płaszcza matki i osiągnął komercyjny sukces. Gratulacje, mogę za to podziwiać Hensona i uznać jego geniusz bez romantycznej wizji wrodzonych talentów, nieuniknionego powodzenia, satysfakcjonujących relacji z dobrymi ludźmi na miarę amerykańskiej popularnej literatury. Współczuję tym, którzy obwiniają się za to, że nie dostrzegają mocy przeznaczenia nadającej sens narracji swojego życia.
Polecam na prezent dla osoby za którą nie przepadacie.
Polecam twórczosć Milana Kundery dla tych, którzy nie mogli znieść tej lirycznej biografii.
Bardzo rzadko zdarza mi się nie preczytać do końca książki, nawet jeśli jest kiepska. Czasami czytam książki które kompletnie mnie nie interesują, są parszywie napisane itd. itd.
Ale nie dałam rady przeczytać tej biografii Hensona.
Nie chcę rozwodzić się nad poszczególnymi wadami tej pozycji. Podsumowując, powiedziałabym, że jest to forma biografizmu w najgorszej odsłonie....
Znakomity reportaż Pana Springera. Problem polityki mieszkaniowej w Polsce w rzetelnym i interesującym ujęciu. Część międzywojenna - doskonała. Część współczesna - też. Czytałam ten tekst jak kryminał, bo: 1) był tak pasjonujący; 2) opowieść autentyczna i tak przytłaczająca, że trzeba było przefiltrować.
Oby się sprzedała w kilkunastomilionowym nakładzie.
Oby wszystkie wydawnictwa wydawały tak jak Czarne.
Znakomity reportaż Pana Springera. Problem polityki mieszkaniowej w Polsce w rzetelnym i interesującym ujęciu. Część międzywojenna - doskonała. Część współczesna - też. Czytałam ten tekst jak kryminał, bo: 1) był tak pasjonujący; 2) opowieść autentyczna i tak przytłaczająca, że trzeba było przefiltrować.
Oby się sprzedała w kilkunastomilionowym nakładzie.
Oby wszystkie...
2015-09-09
Dla fanów oldschoolowych narracji. Nowela szachowa, wybitny przykład nerdyzmu.
Dla fanów oldschoolowych narracji. Nowela szachowa, wybitny przykład nerdyzmu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Więc dobrze,
niech się moje życie zmieści
w to ciało
ten kubeł
śmieci i śmierci" Agnieszka Kuciak
To fajny cytat. Poza tym kilka ciekawych spostrzeżeń. Nawiązania do Brene Brown czy Gabora Mate, Biegnącej z wilkami i kilku innych fajnych źródeł wartych uwagi.
Jest to historia odsłonienia się...odsłonienia części świata wewnętrznego i zewnętrznego autorki. Pełnego przywileju. Ciekawy wgląd w ten ekskluzywny świat.
"Więc dobrze,
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toniech się moje życie zmieści
w to ciało
ten kubeł
śmieci i śmierci" Agnieszka Kuciak
To fajny cytat. Poza tym kilka ciekawych spostrzeżeń. Nawiązania do Brene Brown czy Gabora Mate, Biegnącej z wilkami i kilku innych fajnych źródeł wartych uwagi.
Jest to historia odsłonienia się...odsłonienia części świata wewnętrznego i zewnętrznego autorki. Pełnego...