-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2024-01-14
2023-11-25
2022-09-05
2022-07-21
2022-07-02
2022-04-15
„Zaopiekuj się moją mamą” to książka, która uczy doceniać bliskich. Skłania do refleksji nad relacjami rodzinnymi i ich znaczeniem. Co więcej, książka pokazuje sytuację kobiet w Korei Południowej (i na świecie) na przestrzeni ostatnich dekad i trudności, z jakimi musiały, i dalej muszą, się mierzyć.
Język książki jest oryginalny. Nigdy wcześniej nie czytałam książki napisanej w 2. os. liczby pojedynczej. Nie jest to leciutka pozycja, podczas czytania wielokrotnie musiałam ją odkładać, żeby móc wszystko sobie w głowie ułożyć.
„Zaopiekuj się moją mamą” to książka, która uczy doceniać bliskich. Skłania do refleksji nad relacjami rodzinnymi i ich znaczeniem. Co więcej, książka pokazuje sytuację kobiet w Korei Południowej (i na świecie) na przestrzeni ostatnich dekad i trudności, z jakimi musiały, i dalej muszą, się mierzyć.
Język książki jest oryginalny. Nigdy wcześniej nie czytałam książki...
2022-04-02
Moje uczucia odnośnie tej książki zmieniały się z zafascynowania, poprzez nienawiść aż do obojętności. I tak już zostało. Główny temat autor opisał i przeanalizował bardzo rozlegle, ale i tak końcowo wyszło słabo. Niestety momentami książka jest odpychająca, wręcz obrzydliwa.
Moje uczucia odnośnie tej książki zmieniały się z zafascynowania, poprzez nienawiść aż do obojętności. I tak już zostało. Główny temat autor opisał i przeanalizował bardzo rozlegle, ale i tak końcowo wyszło słabo. Niestety momentami książka jest odpychająca, wręcz obrzydliwa.
Pokaż mimo to