Opinie użytkownika
Nie dałem rady, zdecydowanie nie mój styl. Słabo nakreślone postacie, męcząca narracja, nawet umiejscowienie akcji w CERNie nie pomogło.
Ale to może być kwestia gustu.
"Hej, a może napiszę książkę? Ale nie bardzo mam pomysł o czym, więc po prostu wrzucę trochę ciekawych statystyk, które każdy człowiek może sobie wyszukać w pięć minut w internecie"
Tak chyba wyglądała pierwotna koncepcja tej książki. Po prostu różne statystyki. Ciekawe, owszem, ale wyparowujące z głowy w ciągu dwóch dni. Praktycznie zero przemyśleń czy analizy....
W natłoku książek popularnonaukowych, będących de facto mocno przeładowanym zbiorem luźno powiązanych ciekawostek ("Ekipa do naprawy świata", "Liczby nie kłamią"), "Połącz kropki" stanowi klejnot solidnej dziennikarskiej roboty.
Książka jest napisana w sposób dosyć przystępny, choć momentami wymaga skupienia. Ciekawy jest też sposób przedstawienia treści, około 30% tekstu...
Zazwyczaj polscy twórcy kryminałów z każdym kolejnym tomem obniżają loty, w przypadku Pasierskiego jest na odwrót, dzięki czemu aż chce się sięgać po kolejny tom.
Pokaż mimo to
To trzecia książka tego ambiwalentnego autora, którą przeczytałem.
Druga to "Zwycięzca zostaje sam". Urzekła mnie szczegółowością opisu działania biznesu filmowego. Ale poza tym? W zasadzie nic ciekawego w niej nie znalazłem.
Pierwszą był - a jakże - sławetny "Alchemik". Nie zaskarbił sobie mojej sympatii. Zwykłem mawiać, że czytając ją czułem się, jakby mnie Autor okładał...
Klasyka, wiadomo. W zasadzie tzw. pozycja obowiązkowa. Narodziny horroru. No chyba Lovecrafta akurat przedstawiać nie trzeba.
Problem w tym, że jak na dzisiejsze czasy, jest to proza naiwna i nieporadna. Weźmy chociaż opowiadanie "Duch Ciemności", które niby miało być kreowane na obiektywny opis wypadków, ale wyraźnie wyziera z niego stosunek fikcyjnego komentatora do...
Sympatyczna bajeczka, ni mniej ni więcej. Może nawet zbyt bajkowata - brakowało jakiejś bardziej zagmatwanej i przewidywalnej intrygi. Ale w sumie nie o intrygę tu chodziło ;).
Irytuje zdecydowanie zbyt duża ilość nawiązań do Gwiezdnych Wojen.
Z książkami czasem jest jak z grami komputerowymi… Chodzi mi o tzw. „grywalność”. Są gry z bardzo kiepską grafiką i innymi duperelami, w które mimo to gra się bez końca – wtedy mówi się, że gra ma dobrą grywalność.
Ta książka zdecydowanie ma dobrą… czytalność ;). Na początku zniechęca. Zdania poszatkowane przecinkami, zdecydowane nadużywanie zaimków. Ciężko się to czyta....
Książki chyba nie trzeba przedstawiać. Śmieszna sprawa- do jakiego wykładowcy/ćwiczeniowca bym nie poszedł, to, dopóki jego przedmiot ma najmniejsze choćby powiązanie z biologią, można być pewnym, że na półce będzie dumnie wypinała grzbiet "Biologia Villeego".
Wiem, że cena może przerażać, ale jeśli ktoś chce pisać maturę z biologii, albo po prostu interesują go tematu...
Cóż... Kryminał w wykonaniu Kinga. Nie do końca mnie toto przekonało.
Główny bohater, pół-inteligent zupełnie nie wzbudził sympatii, a bez tego strasznie ciężko przebrnąć przez jakąkolwiek książkę, nawet pisana leciutkim piórem Kinga.
Mimo tego mankamentu, czytało się w zasadzie łatwo, ale na pewno ta lektura nie wyryła mi na mózgu swojego piętna.
To jest chyba najniższa...
Czytałem dawno temu, ale pamiętam, że się zawiodłem. Po Śniadaniu..., pianola okazała się być zwykłą antyutopią, bez polotu. No ale to chyba debiut Vanneguta, więc można wybaczyć ;).
Pokaż mimo to
Książka co najmniej ciekawa.
Przyjdzie nam zapoznać się z losami redaktora Obleśnych Nowinek, który jest przy okazji człowiekiem ponadprzeciętnej inteligencji (fakt, że ktoś taki pracuje dla brukowca, nawet jakoś nie kłuje w oczy). Pomiędzy wymyślaniem najprzeróżniejszych artykułów, Tomaszewskiego spotykają przygody, w które nie uwierzyliby nawet czytelnicy...
Jest coraz lepiej. Zupełnym przypadkiem zacząłem czytać książki o agentce Maggie O'Dell we właściwej kolejności. Pierwsza pozycja, Dotyk zła, pozostawiała nieco do życzenia.
W ułamku sekundy jest już lepiej- postacie coraz ciekawsze, nie wszyscy są super piękni.
Sama fabuła jak to w thrillerze psychologicznym: psychopata i zmagający się z nim przedstawiciel prawa. Bez...
Pilipiuk jakiś czas temu opublikował serię artykułów pt "Piszemy bestseller". Wśród wielu cennych porad na temat pisania znalazły się dwie, ostatnio dosyć popularne.
Chodzi mi o opisywanie akcji króciutkimi zdaniami, oraz ogólnie nie rozciąganie akapitów ponad kilka wierszy. U Lema tego nie znajdziecie. Akapity na stronę lub więcej, zdania wielokrotnie podrzędnie...
Niestety poezja do mnie nie przemawia. Przyznaję, że mocno mnie to boli, ale po prostu nie potrafię odnaleźć w niej tego co inni. Zdecydowanie moją domeną jest proza.
Książkę tę kupiłem bezpośrednio od Autora w schronisku pod Jaworcem urzeczony jego urokiem osobistym :D.
Niestety książka jakoś specjalnie do mnie nie przemówiła. Ciężko mi powiedzieć czemu... Po prostu nie i...
Książki chyba nie trzeba przedstawiać. Śmieszna sprawa- do jakiego wykładowcy/ćwiczeniowca bym nie poszedł, to, dopóki jego przedmiot ma najmniejsze choćby powiązanie z biologią, można być pewnym, że na półce będzie dumnie wypinała grzbiet "Biologia Villeego".
Wiem, że cena może przerażać, ale jeśli ktoś chce pisać maturę z biologii, albo po prostu interesują go tematu...
Na książkę trafiłem przypadkiem w bibliotece. O autorach wcześniej nie słyszałem. Nawet nie wiem, czemu ją wziąłem- okładka, ani opis na niej nie zachęcał w najmniejszym stopniu. No ale wziąłem. I nie żałuję.
Jak to w zbiorach opowiadań- trafiają się lepsze i gorsze. W sumie na 15 tekstów zdecydowanie pochłonęły mnie ze trzy. Były też ze dwa, które zupełnie mi się nie...