-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2024-04-26
2024-03-30
To moja druga książka tego autora i zdecydowanie jest gorsza niż książka "Tylko ona została".
Bardzo zaintrygował mnie opis "Jedynych ocalałych" natomiast ta ciekawa historia ginie gdzieś w opisach i wydarzeniach kompletnie niepotrzebnych. Słuchałam w audio i w zasadzie przez jakieś 60% nic się nie dzieje. Owszem dobrze się tego słuchało, nie nudziło ale akcji brak.
A kiedy już do głównej akcji przechodzimy to jest to jakieś takie miałkie, nijakie. Nie ma emocji, dreszczyku. Zakończenie owszem było zaskoczeniem ponieważ obstawiałam inne ale mimo wszystko nie usatysfakcjonowało mnie.
Na pewno sięgnę jeszcze po inne książki autora bo mimo wszystko jestem ciekawa.
To moja druga książka tego autora i zdecydowanie jest gorsza niż książka "Tylko ona została".
Bardzo zaintrygował mnie opis "Jedynych ocalałych" natomiast ta ciekawa historia ginie gdzieś w opisach i wydarzeniach kompletnie niepotrzebnych. Słuchałam w audio i w zasadzie przez jakieś 60% nic się nie dzieje. Owszem dobrze się tego słuchało, nie nudziło ale akcji brak.
A...
2017-03-21
Najlepsza książka 2016 roku w kategorii kryminał?
Serio?
Może nie czytałam zbyt wielu z konkurentów Mroza ale mam wrażenie, że głosy były oddawane w większości na nazwisko i szum wokoło niego a nie na samą książkę. Bo z pewnością znalazłyby się lepsze.
Owszem jest całkiem niezła, nawet zakończenie mnie lekko zaskoczyło. Ale niestety minusy opisywane przeze mnie w przy okazji przeczytania poprzedników serii pozostają bez zmian.
Dodatkowo na gorsze zmienia się Kordian, stając się nieugiętym i amoralnym prawnikiem.
No i jeszcze Chyłka. Autor chciał Nam pokazać jej upadek w alkoholową otchłań ale jednocześnie bystry umysł, który nawet zalany litrami wódki i tequili funkcjonuje prawidłowo.
Nie kupuję tego bo to po prostu mało prawdopodobne. Zalana praktycznie w trupa i nadal jest świetną obrończynią? Nie wydaje mi się.
Najlepsza książka 2016 roku w kategorii kryminał?
Serio?
Może nie czytałam zbyt wielu z konkurentów Mroza ale mam wrażenie, że głosy były oddawane w większości na nazwisko i szum wokoło niego a nie na samą książkę. Bo z pewnością znalazłyby się lepsze.
Owszem jest całkiem niezła, nawet zakończenie mnie lekko zaskoczyło. Ale niestety minusy opisywane przeze mnie w przy...
2024-03-12
Książkę wysłuchałam w audio i przez pierwsze 35% nic kompletnie się w niej nie działo. To mój jedyny zarzut w zasadzie. Pierwsze 35% więc pewnie jakieś 100 stron jest o niczym i nic nie wnosi, czasami wręcz wieje nudą.
Później jest znacznie ciekawiej. Podobała mi się atmosfera małej osady, ludzie odcięci od świata przez zimę stulecia i tajemnica sprzed lat.
Odkryłam kto jest mordercą dosyć szybko ale to chyba przez przypadek. Po prostu pomyślałam o kimś kogo nikt się nie spodziewa i trafiłam.
Myślę, że zapoznam się jeszcze z innymi książki Autora.
Książkę wysłuchałam w audio i przez pierwsze 35% nic kompletnie się w niej nie działo. To mój jedyny zarzut w zasadzie. Pierwsze 35% więc pewnie jakieś 100 stron jest o niczym i nic nie wnosi, czasami wręcz wieje nudą.
Później jest znacznie ciekawiej. Podobała mi się atmosfera małej osady, ludzie odcięci od świata przez zimę stulecia i tajemnica sprzed lat.
Odkryłam kto...
2024-02-08
Druga część przygód Millie za mną i trochę nie wiem co napisać. Bo z jednej strony mi się podobało a z drugiej no nie było to nic świeżego i odkrywczego.
Znowu bardzo dobrze się czyta książkę McFadden, płynnie, ciekawie, nie miałam ochoty odkładać jej na bok tylko czytać i czytać.
Natomiast jakby tak rozłożyć książkę na czynniki pierwsze to nie jest ona zaskoczeniem dla mnie. Części rozwiązań tej zagadki dosyć łatwo się domyśleć znając poprzednią część o Millie. Więc tutaj niestety zaskoczenia brak. Autorka poszła niestety pewnym schematem i szkoda. Trochę mnie też irytowała tutaj sama główna bohaterka. W pierwszej części bardziej mi się podobała, tutaj była jakaś taka nijaka.
No i nadal nie podoba mi się zamysł tego, że ma być to seria (chyba). No bo jednak jeśli ma się opierać cały czas na tym samym schemacie (Millie pracuje o jakiejś rodziny- jest kobieta, któej trzeba pomóc- Millie pomaga) to będzie to nudne i przewidywalne. Już tutaj było a co dopiero dalej.
Druga część przygód Millie za mną i trochę nie wiem co napisać. Bo z jednej strony mi się podobało a z drugiej no nie było to nic świeżego i odkrywczego.
Znowu bardzo dobrze się czyta książkę McFadden, płynnie, ciekawie, nie miałam ochoty odkładać jej na bok tylko czytać i czytać.
Natomiast jakby tak rozłożyć książkę na czynniki pierwsze to nie jest ona zaskoczeniem dla...
2024-01-31
Nie jest to książka wybitna ale jak na książkę, która ma zapewnić dreszczyk emocji zaskoczenia podczas czytania to zdecydowanie spełnia swoje zmierzenia.
Podobało mi się w tej książce wszystko, w sumie nie mam żadnych uwag. Zostałam zaskoczona przez Autora, nie spodziewałam się w zasadzie żadnego z rozwiązań wielu zagadek z tej książki. Podobał mi zarys głównych bohaterek, sceneria, historia sprzed lat. Przeplatanie wątków.
To moja pierwsza książka tego Autora ale zdecydowanie sięgnę po więcej.
Nie jest to książka wybitna ale jak na książkę, która ma zapewnić dreszczyk emocji zaskoczenia podczas czytania to zdecydowanie spełnia swoje zmierzenia.
Podobało mi się w tej książce wszystko, w sumie nie mam żadnych uwag. Zostałam zaskoczona przez Autora, nie spodziewałam się w zasadzie żadnego z rozwiązań wielu zagadek z tej książki. Podobał mi zarys głównych bohaterek,...
2024-01-23
Nie podobało mi się.
Od samego początku intryga mnie nie wciągnęła, wręcz była mi kompletnie obojętna. Znowu powraca moja znienawidzona postać i snuje się jak smród po gaciach. Przysięgam, że jak w kolejnej części znowu będzie ONA to przestanę czytać.
Do tego Chyłka, koszmarna, chamska baba, której nie trawię. Jej i jej przydupasa Oryńskiego.
No wszystko tutaj było nie tak, nawet Forst i Osica nie obronili tej części. Nuuuda.
Nie podobało mi się.
Od samego początku intryga mnie nie wciągnęła, wręcz była mi kompletnie obojętna. Znowu powraca moja znienawidzona postać i snuje się jak smród po gaciach. Przysięgam, że jak w kolejnej części znowu będzie ONA to przestanę czytać.
Do tego Chyłka, koszmarna, chamska baba, której nie trawię. Jej i jej przydupasa Oryńskiego.
No wszystko tutaj było nie...
2023-12-08
To moje drugie podejście to tej autorki i tym razem było naprawdę udane.
Duszna, ciężka atmosfera, ludzie zamknięci w pensjonacie po zejściu lawiny a wśród nich morderca i tajemnica.
Zauważyła, że autorka ma tendencje do dwóch rzeczy. Po pierwsze dosyć wolno prowadzi wstęp do akcji (która de facto zaczyna się dziać gdzieś dopiero koło 100 strony). Tutaj akurat mi to kompletnie nie przeszkadzało w przeciwieństwie do poprzedniej książki jaką czytałam czyli Kobiety z kabiny 10. Po drugie ma tendencje do wyjaśniania wszystkiego jakieś 60 stron przed końcem powieści. I to już nieco mi przeszkadzało bo całe napięcie jakie zbudowała autorka nagle ulatuje. Średnio mam ochotę czytać kiedy zostaje mi jeszcze kilkadziesiąt stron książki a ja już znam rozwikłanie zagadki. Do tego kilka ostatnich rozdziałów według mnie kompletnie niepotrzebnych, nic nie wniosły a jedynie bez sensu zapychały książkę.
Pomimo tych minusów książkę polecam i na pewno sięgnę po jeszcze kilka powieści autorki.
To moje drugie podejście to tej autorki i tym razem było naprawdę udane.
Duszna, ciężka atmosfera, ludzie zamknięci w pensjonacie po zejściu lawiny a wśród nich morderca i tajemnica.
Zauważyła, że autorka ma tendencje do dwóch rzeczy. Po pierwsze dosyć wolno prowadzi wstęp do akcji (która de facto zaczyna się dziać gdzieś dopiero koło 100 strony). Tutaj akurat mi to...
2023-11-08
Nie podobało mi się.
Sięgnęłam po nią ponieważ byłam ciekawa po wszystkich świetnych opiniach z instagrama lub booktuba, dotyczących autorki oraz tej właśnie książki. Stwierdzam, że albo ktoś nie czytał wcześniej dobrego thrillera albo opinie są ustawione.
Początek nudny, przez 100 stron nic się nie dzieje oprócz napaści na główną bohaterkę. Środek, kiedy już Lo znajduje się na statku jest całkiem interesujący. Oczywiście wciąż wiele rzeczy irytuje np. główna bohaterka i jej głupota.
Końcówka tragiczna. Na jakieś 60 stron przed końcem wszystko zostaje nam podane na tacy i później w zasadzie nic się nie dzieje. Strasznie mnie to zirytowało, do tego stopnia, że ostatnie strony przekartkowałam. Nie polecam. Może sięgnę jeszcze po inną książkę autorki ale na razie jestem zdegustowana.
Nie podobało mi się.
Sięgnęłam po nią ponieważ byłam ciekawa po wszystkich świetnych opiniach z instagrama lub booktuba, dotyczących autorki oraz tej właśnie książki. Stwierdzam, że albo ktoś nie czytał wcześniej dobrego thrillera albo opinie są ustawione.
Początek nudny, przez 100 stron nic się nie dzieje oprócz napaści na główną bohaterkę. Środek, kiedy już Lo znajduje...
2023-11-07
Ogólnie rzecz biorąc bardzo mi się podobało.
Ciekawy początek i rozwinięcie zagadki. Fajnie, że akcja działa się dwutorowo, niby dwie niepowiązane ze sobą historie okazują się na końcu mieć wspólny temat. W kilku opiniach jakie czytałam/słuchałam wspominano a ciężkim i mrocznym klimacie. Ja osobiście go nie poczułam ale nie umniejsza to kompletnie książce.
Nie podobało mi się zakończenie. Jednej jego części się domyśliłam a druga część nie była dla mnie wielkim zaskoczeniem. O ile początek i rozwinięcie były satysfakcjonujące o tyle na końcu gdzieś to napięcie i ciekawość ulatują. Nie wiem czego to wina, chyba po prostu autorka nie potrafiła utrzymać napięcia do końca.
To moja pierwsza książka Pani Janiszewskiej ale myślę, że nie ostatnia. Chętnie zobaczę co jeszcze może mi ona zaoferować.
Ogólnie rzecz biorąc bardzo mi się podobało.
Ciekawy początek i rozwinięcie zagadki. Fajnie, że akcja działa się dwutorowo, niby dwie niepowiązane ze sobą historie okazują się na końcu mieć wspólny temat. W kilku opiniach jakie czytałam/słuchałam wspominano a ciężkim i mrocznym klimacie. Ja osobiście go nie poczułam ale nie umniejsza to kompletnie książce.
Nie podobało mi...
2023-11-02
Bardzo dobra, wciągająca historia. Szybko się czyta (ja skończyłam w dwa wieczory) i ma w sobie coś takiego, że nie sposób jej odłożyć. Musisz przeczytać kolejny rozdział i jeszcze kolejny i tak dalej.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki ale zdecydowanie nie ostatnie.
Dwie rzeczy mi się nie podobały. Po pierwsze dosyć łatwo zgadnąć, że nie wszystko jest takie jak kreuje nam autorka. Nie wiem czy to kwestia tego, że sporo thrillerów już przeczytałam i ciężko mnie zaskoczyć czy może po prostu tego, że podobny temat już gdzieś wcześniej się przewinął. Nie wiem, nie mniej jednak niespecjalnie mnie zaskoczyło rozwiązanie. Po drugie właśnie zobaczyłam, że to ma być cykl o Millie i jeśli będzie tak jak myślę, że będzie (sądząc po epilogu) no to jednak słabo. Pójście w tą stronę mi się zdecydowanie nie podoba. Ale zobaczymy, przekonamy się.
Bardzo dobra, wciągająca historia. Szybko się czyta (ja skończyłam w dwa wieczory) i ma w sobie coś takiego, że nie sposób jej odłożyć. Musisz przeczytać kolejny rozdział i jeszcze kolejny i tak dalej.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki ale zdecydowanie nie ostatnie.
Dwie rzeczy mi się nie podobały. Po pierwsze dosyć łatwo zgadnąć, że nie wszystko jest takie...
2023-11-02
Ogólnie książka nie była zła natomiast widzę w książkach autorki motyw, który stale się powtarza. Kobieta z przeszłością, niby dobrze funkcjonująca w społeczeństwie a jednak ukrywająca jakieś mroczne tajemnice.
Na plus pokazanie z różnych perspektyw wydarzeń pamiętnej nocy na szlaku bo mamy i Maisi i Serę i dziennikarzy i proces sądowy. Nie spodziewałam się tego kto jest sprawcą wydarzeń więc w sumie to też plus.
Jednak książka niespecjalnie mnie zainteresowała i raczej nie zostanie w mojej pamięci na długo.
A tak mam ochotę na naprawdę mroczny thriller. "Morderstwo na szlaku" niestety takie nie jest.
Ogólnie książka nie była zła natomiast widzę w książkach autorki motyw, który stale się powtarza. Kobieta z przeszłością, niby dobrze funkcjonująca w społeczeństwie a jednak ukrywająca jakieś mroczne tajemnice.
Na plus pokazanie z różnych perspektyw wydarzeń pamiętnej nocy na szlaku bo mamy i Maisi i Serę i dziennikarzy i proces sądowy. Nie spodziewałam się tego kto jest...
2023-10-05
To już moja czwarta książka tej autorki i w sumie każda z nich trzymała poziom (może poza "Czarownice nie płoną", która podobała mi się chyba najmniej).
"Tak Cię straciłam" to kawał dobrze napisanego thrillera toczące się na dwóch poziomach, przy czym historia grupki studentów jest przez dosyć długi czas zupełnie niepowiązana z głównym wątkiem. Na koniec wszystko łączy się w naprawdę zgrabną całość.
Pomimo tego, że książka nie jest jakoś specjalnie wybitna to był to bardzo dobrze spędzony czas. Bywały też momenty kiedy nie mogłam się od niej oderwać. Z pewnością przeczytam inne książki autorki.
To już moja czwarta książka tej autorki i w sumie każda z nich trzymała poziom (może poza "Czarownice nie płoną", która podobała mi się chyba najmniej).
"Tak Cię straciłam" to kawał dobrze napisanego thrillera toczące się na dwóch poziomach, przy czym historia grupki studentów jest przez dosyć długi czas zupełnie niepowiązana z głównym wątkiem. Na koniec wszystko łączy się...
2023-09-14
To moja pierwsza książka Cobena. Jak to się stało, że nigdy wcześniej nie trafiłam na książki tego Autora nie wiem. Niby wiedziałam kim jest i co pisze a jednak nigdy nie sięgnęłam, aż do momentu znalezienia jej w kiosku.
Podeszłam do niej z otwartą głową, bez wielkich oczekiwań. Natomiast to co dostałam to kawał dobrego kryminału. Może trochę nie w moim stylu ponieważ lubię krwawe kryminały, gdzie mamy morderstwo i śledztwo. Tutaj mamy tajemnicę sprzed lat, której szczegóły nagle wychodzą na światło dzienne.
Bardzo płynnie i szybko się to czyta (może oprócz pierwszych 100 stron kiedy faktycznie mamy pewne trudności w wejście w tą książkę). Nie ma tu zbędnych dialogów, opisów ani wydarzeń nic nie wnoszących, wszystko jest w punkt.
Gdybym miała się czepiać to może ciut za szybko cała zagadka została rozwiązana, przez 300 stron Autor budował saspens po czym rozwiązanie nastąpiło w kilkanaście stron.
Mały minus za czasami irytującego Bolitara i za wątek gangsterski, niepotrzebny według mnie i nic nie wnoszący.
Na pewno sięgnę po kolejne książki, które swoją drogą już kupuję w ramach nowego cyklu "Śladem tajemnic".
To moja pierwsza książka Cobena. Jak to się stało, że nigdy wcześniej nie trafiłam na książki tego Autora nie wiem. Niby wiedziałam kim jest i co pisze a jednak nigdy nie sięgnęłam, aż do momentu znalezienia jej w kiosku.
Podeszłam do niej z otwartą głową, bez wielkich oczekiwań. Natomiast to co dostałam to kawał dobrego kryminału. Może trochę nie w moim stylu ponieważ...
2023-09-13
Miałam ochotę na dobry kryminał, mroczny, zaskakujący, może lekko wpadający w horror. I sądząc po opisie i okładce "Szeptacz" mógł mi to dać.
Nic bardziej mylnego.
Już na samym początku zostajemy wrzuceni w książkę jakich wiele. Jest sobie morderca, który od X lat siedzi za kratami i nagle ktoś w dokładnie ten sam sposób zaczyna popełniać identyczne zbrodnie. Oczywiście to nie zakratkowany morderca więc kto: naśladowca, wspólnik. No niestety schemat jakich wiele już jest, nic nowego, nic odkrywczego. I mam wrażenie, że przeczytałam inne książki, które dużo lepiej poradziły sobie z tym oklepanym jednak wątkiem niż "Szeptacz".
Przyznaję, że miejscami robiło się całkiem interesująco ale wszystko bardzo szybko ulatywało dzięki długim, nie nie wnoszącym dialogom i scenami oraz wątkami między bohaterami, które według mnie nie były potrzebne. Czasami wieje nudą.
Co do rozwiązania zagadki nie powaliło mnie niestety. Podobnie jak sama zagadka.
Miało być mrocznie i strasznie a wyszło tylko znośnie.
Miałam ochotę na dobry kryminał, mroczny, zaskakujący, może lekko wpadający w horror. I sądząc po opisie i okładce "Szeptacz" mógł mi to dać.
Nic bardziej mylnego.
Już na samym początku zostajemy wrzuceni w książkę jakich wiele. Jest sobie morderca, który od X lat siedzi za kratami i nagle ktoś w dokładnie ten sam sposób zaczyna popełniać identyczne zbrodnie. Oczywiście...
2023-08-31
Jak można tak spierniczyć dobrze zapowiadającą się książkę?
A no tak.
Wystarczy na początku rozbudzić ciekawość czytelnika na prawdę dobrze zapowiadającym się, tajemniczym i świeżym wątkiem z morderstwami sprzed lat. Dodać do tego ulubionych bohaterów w tym świetnie wcielającego się w Osice lektora i sukces murowany.
Otóż nie. Później trzeba wpleść w fabułę całe mnóstwo niepotrzebnych wątków.
Przez jakieś 200 stron (po tym jak Autor mnie zainteresował) nie działo się kompletnie nic. Dialogi nic nie wprowadzające, jakieś miłosne dramaty, heroina. Ile można o tym czytać.
Ale jakby tego było mało na scenę wkracza Olga Szrebska. Jej wątku już nie da się czytać, jest głupia, bezgranicznie irytująca i po prostu jest idiotką (wiem powtarzam się). Po co wpychać tą postać na siłę do tej serii, z niej na prawdę już nie da się nic więcej wycisnąć niż to co już zrobił autor. Panie Mróz, daj Pan jej odejść już na zawsze, nie wracaj Pan do niej bo to już nie jest ani fajne, ani zabawne, ani mądre.
Ale dobra myślę sobie no trudno dam 5 gwiazdek po czym czytam epilog. Bosze, na cholerę tam ten wątek polityczny, niepotrzebny zupełnie.
No spierdzielona książka po całości. Nie polecam.
Jak można tak spierniczyć dobrze zapowiadającą się książkę?
A no tak.
Wystarczy na początku rozbudzić ciekawość czytelnika na prawdę dobrze zapowiadającym się, tajemniczym i świeżym wątkiem z morderstwami sprzed lat. Dodać do tego ulubionych bohaterów w tym świetnie wcielającego się w Osice lektora i sukces murowany.
Otóż nie. Później trzeba wpleść w fabułę całe mnóstwo...
2023-08-25
Powrót po długim czasie do Wiktora Forsta okazał się być bardzo przyjemny i satysfakcjonujący.
To moja trzecia w życiu wysłuchana książka i musze przyznać, że bardzo dobrze mi się jej słuchała. Brawa dla Pana Lektora, Krzysztofa Gosztyły, który w bardzo dobry sposób oddaje klimat książki. A jego "wcielanie" się w postać Osicy- fenomenalne.
Powrót do bohaterów, których polubiłam już wcześniej był bardzo udany. Osica, mój ulubieniec. Forst i Wadryś-Hansen też jak zwykle ciekawi. Dużym plusem było pojawienie się postaci Bestii z Giewontu.
Ogólnie bardzo dobrze się bawiłam podczas słuchania i nie raz miałam miałam sporą zagwozdkę o co chodzi i kto popełnia morderstwa. Spodziewałam się, że będzie gorzej tymczasem to bardzo dobrze spędzony czas.
Minusy dla mnie są dwa. Po pierwsze wątek sensacyjny, który się pojawia (nie chcę pisać o co konkretnie chodzi żeby nie zaspojlerować). Kompletnie mi się nie podobał, wolałabym skupić się bardziej na morderstwach, które swoją drogą nie zostały wytłumaczone czemu akurat ci ludzie zostali zabici. Drugi minus to zakończenie. Łatwe do przewidzenia i niestety trochę nudne. Spodziewałam się czegoś lepszego.
Powrót po długim czasie do Wiktora Forsta okazał się być bardzo przyjemny i satysfakcjonujący.
To moja trzecia w życiu wysłuchana książka i musze przyznać, że bardzo dobrze mi się jej słuchała. Brawa dla Pana Lektora, Krzysztofa Gosztyły, który w bardzo dobry sposób oddaje klimat książki. A jego "wcielanie" się w postać Osicy- fenomenalne.
Powrót do bohaterów, których...
2023-08-02
"Co się skrywa między nami" opowiada historię matki i córki na przestrzeni lat oraz ich relacje. Nie chcę za bardzo rozpisywać się o fabule ponieważ nie chcę spojlerować.
W każdym razie książka od razu wpija czytelnika w fotel, już od pierwszego rozdziału. Niby relacja Niny i Maggie wydaje się normalna ale jednak jest pewien drobny szczegół, który temu przeczy. Od samego początku książki Autor stosuje bardzo ciekawy zabieg a mianowicie żongluje naszym współczuciem raz w stronę jednej bohaterki a raz drugiej. Najpierw współczujemy Maggie z wiadomych przyczyn, później Ninie po tym jak dowiadujemy się co zrobiła Maggie. I tak jest w sumie do samego końca. Za to duży plus. Podobały mi się również rozdziały pisane z perspektywy dwóch bohaterek, dzięki temu mogliśmy bliżej je poznać i w pewnym sensie zrozumieć ich zachowanie. Również powroty do przeszłości były bardzo ciekawe i intrygujące.
Jedyny minus jest według mnie taki, że jednak większość wydarzeń da się przewidzieć. Przynajmniej ja już na początku miałam pewne przypuszczenia i w sumie spora ich część się sprawdziła.
"Co się skrywa między nami" opowiada historię matki i córki na przestrzeni lat oraz ich relacje. Nie chcę za bardzo rozpisywać się o fabule ponieważ nie chcę spojlerować.
W każdym razie książka od razu wpija czytelnika w fotel, już od pierwszego rozdziału. Niby relacja Niny i Maggie wydaje się normalna ale jednak jest pewien drobny szczegół, który temu przeczy. Od samego...
Bardzo mi się podobało, dużo bardziej niż pierwsza książka Pani Janiszewskiej, jaką czytałam.
Nie odgadłam rozwiązania zagadki (jeden aspekt jedynie zgadłam).
Jedyne dwa minusy to jak dla mnie za wiele tych przeskoków czasowych, gubiłam się. Do tego początek jest trochę mało wciągający. Poza tym super.
Bardzo mi się podobało, dużo bardziej niż pierwsza książka Pani Janiszewskiej, jaką czytałam.
Pokaż mimo toNie odgadłam rozwiązania zagadki (jeden aspekt jedynie zgadłam).
Jedyne dwa minusy to jak dla mnie za wiele tych przeskoków czasowych, gubiłam się. Do tego początek jest trochę mało wciągający. Poza tym super.