-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2015-11-16
2022-11-01
Oriana Fallaci to włoska dziennikarka i pisarka uznawana za jedną z najbardziej znanych dziennikarek XX wieku. W czasie II wojny światowej działała we włoskim antyfaszystowskim ruchu oporu. Karierę dziennikarską rozpoczęła w 1950 roku, kiedy została korespondentką włoskiej gazety. Od 1967 roku pracowała jako korespondentka wojenna w Wietnamie, następnie w czasie wojny pakistańsko-indyjskiej, na Bliskim Wschodzie i w Południowej Afryce, pisząc dla wielu znanych gazet. Po zamachu z 11 września 2001 roku pisała o stosunkach między Zachodem a światem muzułmańskim. Uważała, że islam niesie ze sobą zagrożenie. Oriana Fallaci przeprowadziła wywiady z wieloma znanymi osobami między innymi z Lechem Wałęsą, Muamarem Kaddafim, Deng Xiaopingiem, Henry Kissingerem czy Arielem Szaronem. Jest autorką także kilku książek, a ostatnie jej dzieło-Kapelusz cały w czereśniach, wydane już po jej śmierci, jest jednoczesnie autobiografią i przepiękną powieścią.
Saga rozpoczyna się w Panzano położonym na jednym ze wzgórz Chianti, które jest częścią Toskanii. W 1773 roku Filippo Mazzei handlujący winem w Londynie spotyka Benjamina Franklina i za jego pośrednictwem nawiązuje kontakt z Thomasem Jeffersonem znającym język włoski i okolice Toskanii. Na zaproszenie pana Mazzei, młody Carlo Fallaci postanawia opuścić wioskę i wyruszyć do Wirginii w Ameryce w poszukiwaniu bogactwa, wolności, szczęścia i domu z latryną i szybami w oknach. Z niecierpliwością i wielką ciekawością wyrusza w świat...
Autorka przedstawia barwne losy rodziny począwszy od 1773 roku, kiedy zadziorna Caterina wychodzi za mąż za łagodnego Carla Fallaci w zamian za obietnicę, że nauczy ją pisać i czytać, aż do 1889 roku, gdy samobójstwo popełnia Anastasia, prababka Oriany Fallaci. Spisanie sagi zostało poprzedzone przez autorkę wieloletnimi poszukiwaniami w spisach katastralnych, archiwach, księgach metrykalnych oraz licznymi rozmowami z krewnymi. Dzięki temu powstała drobiazgowa, pełna fantazji i wielkiej pasji opowieść o włoskiej rodzinie, którą czyta się z podziwem i wypiekami na twarzy. Oriana Fallaci barwnie opisuje dzieje swoich licznych przodków, a wszystko rozgrywa się na tle burzliwych wydarzeń historycznych. Członkowie klanu są przedstawieni jak żywi ludzie, pełni temperamentu, marzeń i miłości, którzy przeżywają wzloty i upadki.
Kapelusz cały w czereśniach to niezwykle wciągająca, barwna i monumentalna saga o rodzinie Oriany Fallaci, która odkrywa przed czytelnikami dźwięki i obrazy z przeszłości swoich przodków oraz własnej młodości naznaczonej wojną, głodem, strachem, rozpaczą i dumą z tego, że może walczyć u boku dorosłych z wrogiem. Książka jest kunsztownym zapisem wspomnień i chwil milczenia, niesamowitymi perypetiami członków klanu, a także opowieścią o zmieniającym się życiu we Włoszech, a wszystko opisane z użyciem pięknego, wysublimowanego języka. Wspaniała, wybitna i hipnotyzująca! Majstersztyk! Koniecznie przeczytajcie:)
https://magiawkazdymdniu.blogspot.com
Oriana Fallaci to włoska dziennikarka i pisarka uznawana za jedną z najbardziej znanych dziennikarek XX wieku. W czasie II wojny światowej działała we włoskim antyfaszystowskim ruchu oporu. Karierę dziennikarską rozpoczęła w 1950 roku, kiedy została korespondentką włoskiej gazety. Od 1967 roku pracowała jako korespondentka wojenna w Wietnamie, następnie w czasie wojny...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-11-16
Pierwszy tom ,,Nędzników" Victora Hugo mnie zachwycił, więc czym prędzej zabrałam się do czytania drugiego tomu.
Paryż. XIX wiek. Mija osiem lat od wydarzeń z pierwszego tomu. Autor kontynuuje losy bohaterów z pierwszej części oraz wprowadza nowe postacie m.in. Mariusza, pana Gillenormanda, pułkownika Pontmercy'ego i Enjolrasa. W domu Gorbeau żyje rodzina Jondrette'ów: ojciec, matka, córki Eponina i Anzelma oraz syn Gavroche. Ich sąsiadem jest Mariusz Pontmercy wychowywany w dzieciństwie przez dziadka i ciotkę zabraniających mu kontaktu z ojcem. Pułkownik Pontmercy poświęca swoje szczęście dla przyszłości dziecka. Pisze czułe listy do syna, ale dziadek chowa je do szuflady i nie przekazuje wnukowi. Mariusz wyrasta na fanatycznego i surowego rojalistę. Jest opanowany, zapalczywy, wspaniałomyślny, szlachetny, religijny i dumny. Dziadek razi go swoim humorem i cynizmem, ale chłopak nie ma nikogo bliskiego, a do tego żyje w przekonaniu, że ojciec go nie kocha i zostawił go na łasce innych. Po ,,spóźnionym" spotkaniu z ojcem doznaje wyrzutów sumienia, ale czy to jego wina, że nie zna ojca i go nie kocha? W wyniku przypadkowego spotkania dowiaduje się, że ojciec chował się za filarem w kościele, by go obserwować w czasie mszy, że płakał, bo nie mógł go spotykać. To porusza serce Mariusza i sprawia, że zaczyna szukać informacji o ojcu oraz poznawać historię rewolucji i cesarstwa, których do tej pory nienawidził.
Autor w bardzo ciekawy sposób pokazał jak poglądy polityczne potrafią poróżnić rodzinę. Jerzy Pontmercy-żołnierz walczący pod Waterloo, pułkownik Bonapartego jest uważany przez Gillenormanda za zbója, chłystka, rębajłę, a Gillenormand dla Jerzego jest ,,zakutym łbem", który niczego nie rozumie. Brak porozumienia prowadzi do tragedii. Mariusz zbyt późno orientuje się w rodzinnych zawiłościach, stara się nadrobić stracony czas i z zapałem poznaje historię republiki i cesarstwa, Wspomnienia z Wyspy Świętej Heleny, a kiedy po raz pierwszy napotyka na nazwisko ojca w biuletynach wielkiej armii dostaje z wrażenia gorączki na tydzień. Pod wpływem nowych informacji zmienia swoje poglądy, a to nieuchronnie prowadzi do konfliktu z dziadkiem.
Cała recenzja znajduje się tutaj: https://magiawkazdymdniu.blogspot.com/2018/11/nedznicy-ii-victor-hugo.html
Pierwszy tom ,,Nędzników" Victora Hugo mnie zachwycił, więc czym prędzej zabrałam się do czytania drugiego tomu.
Paryż. XIX wiek. Mija osiem lat od wydarzeń z pierwszego tomu. Autor kontynuuje losy bohaterów z pierwszej części oraz wprowadza nowe postacie m.in. Mariusza, pana Gillenormanda, pułkownika Pontmercy'ego i Enjolrasa. W domu Gorbeau żyje rodzina Jondrette'ów:...
2019-10-31
Monografia Karola Darwina ,,O powstawaniu gatunków" została opublikowana po raz pierwszy w 1859 w Londynie w wydawnictwie Johna Murraya. Autor przedstawił w niej podstawy swojej teorii ewolucji gatunków w procesie naturalnej selekcji. Książka ta stała się jedną z najważniejszych prac w historii nauk przyrodniczych. Zawiera zebrane przez Darwina na przestrzeni lat, głównie podczas podróży statkiem HMS Beagle w latach 30. XIX wieku, dowody na istnienie doboru naturalnego. Teoria ewolucji była wiele razy modyfikowana, ale główne jej założenia przetrwały do dziś.
Karol Darwin zaprezentował szereg dowodów popierających ideę doboru naturalnego jako motoru napędowego ewolucji. Ewolucja jest niepodważalnym, dobrze udokumentowanym zjawiskiem naukowym, którego nie może podważyć żaden badacz zajmujący się naukami przyrodniczymi. Ewolucja zachodzi dwuetapowo. Pierwszy jej etap to powstanie przypadkowej i działającej bezkierunkowo zmienności w obrębie gatunku, a drugim jest dobór naturalny. Dobór naturalny polega na eliminowaniu osobników słabiej przystosowanych do środowiska. Wewnątrz gatunków obserwuje się zmienność osobniczą, która jest przypadkowa i bezkierunkowa, a także w znaczącym stopniu dziedziczna. Osobniki w obrębie gatunków wydają więcej potomstwa niż może go przeżyć, przez co wywoływana jest konkurencja z racji ograniczonych zasobów środowiska. To prowadzi do walki o byt, podczas której osobniki najlepiej zaadaptowane zwyciężają i wypierają osobniki o słabszych przystosowaniach. Dzięki temu zjawisku w następnych pokoleniach utrwalane są cechy korzystne. W zmieniających się wciąż warunkach środowiska zewnętrznego długotrwałe działanie doboru naturalnego przyczynia się do powstania nowych gatunków, czyli specjacji. Ważnym czynnikiem przyczyniającym się do zajścia specjacji są bariery geograficzne, które uniemożliwiają krzyżowanie się osobników jednego gatunku na obszarach izolowanych. Tak w ogromnym skrócie przedstawia się teoria Darwina o powstawaniu gatunków i doborze naturalnym.
Język książki jest jasny i przejrzysty nawet dla laików, ale w dzisiejszych czasach trąci nieco myszką i trzeba bardzo skupiać się nad tekstem. Jednak warto sięgnąć po oryginalny tekst i przekonać się, jak brzmi i dlaczego w różnych środowiskach nawet dzisiaj wywołuje gorące spory. Czytałam kiedyś biografię Karola Darwina, dzięki której mogłam poznać jego fascynującą osobowość, niezwykłą dociekliwość, pracowitość, pomysłowość w planowaniu oraz prowadzeniu niezliczonych obserwacji i doświadczeń. Przeczytanie ,,O powstaniu gatunków" dopełniło obraz naukowca w moich oczach.
,,O powstawaniu gatunków" to lektura obowiązkowa dla ludzi interesujących się naukami przyrodniczymi. Dzieło to jest warte poznania i nie trzeba się obawiać, tego że powstało ponad 150 lat temu, gdyż tezy w niej zawarte i poparte licznymi dowodami wciąż są aktualne. We współczesnym świecie, który bardzo szybko się zmienia, ewolucja w rękach naukowców może stać się orężem w przystosowaniu się do zmian. Warto zgłębiać taką tematykę. Dodam, że publikacja jest pięknie i bardzo starannie wydana, więc może być też prezentem dla młodego i zapalonego biologa, czy też przyrodnika
Monografia Karola Darwina ,,O powstawaniu gatunków" została opublikowana po raz pierwszy w 1859 w Londynie w wydawnictwie Johna Murraya. Autor przedstawił w niej podstawy swojej teorii ewolucji gatunków w procesie naturalnej selekcji. Książka ta stała się jedną z najważniejszych prac w historii nauk przyrodniczych. Zawiera zebrane przez Darwina na przestrzeni lat, głównie...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-12-15
20 czerwca 1890 roku na łamach amerykańskiego magazynu literackiego ,,Lippincott`s Monthly Magazine" po raz pierwszy ukazała się powieść Oscara Wilde pt.,,Portret Doriana Graya". Opublikowana wersja jednak znacząco różniła się od przesłanego przez autora maszynopisu, gdyż redaktor naczelny magazynu John Marshall Stoddart usunął bardzo dużo zdań mających podtekst homoseksualny i nawiązujących do francuskiego dekadentyzmu uznawanego za źródło zepsucia. Pomimo ocenzurowania powieści wiele aluzji homoerotycznych pozostało i uznano ją za demoralizującą, a Oscar Wilde musiał odpierać ataki napastliwych recenzentów. Pod wpływem moralnej paniki autor sam dokonał również korekty i w takiej już wersji powieść można było czytać w kolejnych wznowieniach, aż do naszych czasów.
,,Portret Doriana Graya" to opowieść o dziejach trojga przyjaciół, którzy w różny sposób szukają piękna i spełnienia w życiu.
Bazyli Hallward jest zdolnym malarzem zakochanym w młodym, uczuciowym, naturalnym i bogatym chłopcu Dorianie Grayu, którego poznał na przyjęciu. Dorian był dla niego ucieleśnieniem ideału, ubóstwiał go. Był zazdrosny o każdego człowieka przebywającego w jego pobliżu, chciał go mieć niepodzielnie dla siebie. Zafascynowany jego świeżością i urodą maluje jego portret naturalnej wielkości, w który wkłada całego siebie, a następnie daruje mu go w prezencie.
Lord Henryk Wotton jest bardzo inteligentny, bogaty, cyniczny, kieruje się tylko własnymi zasadami w życiu i dzieli się swoimi ,,złotymi myślami" z innymi.
,,Ile hałasu ludzie robią z powodu wierności. Nawet w miłości jest ona tylko problemem fizjologicznym. Z wolą naszą nie ma nic wspólnego. Młodzi ludzie chcieliby być wierni, a nie są, starzy chcieliby być niewierni, a nie mogą. Nic więcej się o tym nie da powiedzieć."
Henryk ukształtował młodego Doriana, był poniekąd jego dziełem, gdyż to on zaszczepił w duszy chłopaka ideę ulegania wszystkim zmysłowym zachciankom i kult młodości. Dorian żyje tylko dla piękna i rozpusty. Pragnąc zachować wieczną młodość wypowiada słowa: ,,Gdybym ja pozostał wiecznie młody, a obraz się starzał! Wszystko bym za to oddał, wszystko! Tak, nie ma nic na świecie, czego bym za to nie oddał. Oddałbym duszę własną!"
Wkrótce jego dotychczasowe życie zmienia się. Jego twarz wciąż pozostaje młoda i piękna, ale dusza, którą zaprzedał diabłu ulega rozkładowi i umiera za życia. Kto tylko przystaje z Grayem schodzi na złą drogę.
W portrecie Dorian widzi obraz własnego sumienia. Jego kolejne przewinienia odciskają swe piętno na obrazie, stopniowo zamienia się w ,,bestię". Portret, który kryje w pokoiku na poddaszu posiada tajemnicę jego życia i grzechu. Bazyli uważa portret za swoje największe dzieło, w którym zawarł swoją tajemną namiętność do Doriana. Dla Henryka jest on obojętny.
Nawiązanie do homoseksualizmu w powieści jest nadal dostrzegalne. Bazyli zafascynowany urodą Doriana, przyznał przed Henrykiem, że ma namiętny romans i poprosił go o zachowanie tego w tajemnicy. Niedopowiedzenia krążą wokół, Bazyli poświęcił swoją duszę pięknemu Dorianowi, którego traktował jak muzę pozwalającą mu stworzyć najpiękniejsze obrazy. Widać także intymną nić łączącą Doriana ze starszym o 10 lat Wottonem.
,,Portret Doriana Graya" jest duchową autobiografią Oscara Wilde`a i jak sam napisał w listach ,,Bazyli Hallward jest tym, za kogo się uważam; lord Henryk-tym, za kogo uważa mnie świat; Dorian-tym, kim chciałbym zostać-być może w innych czasach."
Jest to powieść uniwersalna i można w niej odnaleźć odbicie naszych czasów, w których ludzie dążą do osiągnięcia ideału piękna i wiecznej młodości, są w stanie zapłacić za to każdą cenę.
Powieść odzwierciedla klimat epoki, jest napisana w doskonałym, poetyckim stylu. Wzbogacono ją ilustracjami i secesyjnymi zdobieniami autorstwa Henry`ego Westona Keena, ilustratora książek, litografa i dekadenta. Ilustracje w mistrzowski sposób wydobyły mroczną stronę powieści.
,,Portret Doriana Graya" to majstersztyk, klasyka w najlepszym wykonaniu, którą trzeba po prostu znać. Polecam:)
http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/
20 czerwca 1890 roku na łamach amerykańskiego magazynu literackiego ,,Lippincott`s Monthly Magazine" po raz pierwszy ukazała się powieść Oscara Wilde pt.,,Portret Doriana Graya". Opublikowana wersja jednak znacząco różniła się od przesłanego przez autora maszynopisu, gdyż redaktor naczelny magazynu John Marshall Stoddart usunął bardzo dużo zdań mających podtekst...
więcej mniej Pokaż mimo to
Strona Guermante to trzecia część cyklu Marcela Prousta W poszukiwaniu straconego czasu. Marcel z rodziną zamieszkuje w pałacu rodu Guermantes. Panią domu jest księżna, elegancka i jeszcze młoda kobieta, do której zaczyna wzdychać Marcel. Chciałby należeć do jej przyjaciół i poznać ją bliżej, aby sprawdzić co kryje się za pociągającą powierzchownością. Niestety jest tylko lokatorem w skrzydle jej zamku i musi szukać różnych sposobów, by choć przez chwilę popatrzeć na piękną panią de Guermantes. Rankiem idzie okrężną drogą na róg ulicy, którą zazwyczaj przejeżdża księżna i wyczekuje jej karety, aby przez chwilę ujrzeć jej twarz w szybce powozu. Chodzi do opery i obserwuje Marię w loży. Stoi po kilka godzin na ulicy, aby ukłonić się przechodzącej księżnej, a jeśli jej nie spotka wraca do domu smutny i przygnębiony. Autor bardzo malowniczo opisuje spotkania Marcela z panią de Guermantes, na którą patrzy z tą samą ciekawością, z jaką by śledził ruchy pędzla u wielkiego malarza. Jak w każdej poprzedniej części cyklu pisarz dokładnie analizuje psychikę licznych postaci i prezentuje życie w epoce. Dosyć dużo miejsca poświęca starej służącej Franciszce, która według Marcela wraz ze swoją obecnością przynosi powietrze wsi i życie folwarku oraz lokalny sentyment. Ciekawie przedstawia wojskowe środowisko Roberta de Saint-Loupa, przyjaciela, który kiedy tylko może spotyka się z Marcelem i słucha jego wywodów, zwierzeń i służy pomocą.
Tak jak w poprzednich tomach W poszukiwaniu straconego czasu autor stosuje długie, poetyckie i szczegółowe opisy nawet prostych czynności czy rzeczy. Opisuje np. jak Marcel wchodzi do pokoju przyjaciela Roberta Saint-Loupa, słyszy tykanie zegarka i następnie odmalowuje dźwięki i skojarzenia z nimi związane zajmujące trzy i pół strony, ale to jeszcze nic, gdyż opis podwieczorku u pani de Villeparisis zajmuje prawie pół książki! Niezwykle poetycko odmalował Proust np. gotujące się mleko-Człowiek całkowicie głuchy nie może nawet zagrzać rondelka z mlekiem inaczej niż śledząc oczami, podniósłszy przykrywkę, biały podbiegunowy blask podobny blaskowi śnieżnej zawieruchy, niby ostrzegawczy znak, którego rozsądnie jest słuchać, wyjmując-niby Pan wstrzymujący fale-kontakt elektryczny; bo już wznoszące się i smazmatyczne jajko wrzącego mleka rośnie w paru skośnych rzutach, wzdyma się, zaokrągla parę wpół obalonych żagli, które zmarszczyła śmietanka, ciska w burzę żagiel z perłowej masy, przerwanie zaś prądów-jeżeli zażegnano na czas elektryczną nawałnicę-skręca je wszystkie w miejscu i rzuca je, bezwolne, zmienione w płatki magnolii. Jak dla mnie mistrzowski opis:)
Proza Marcela Prousta jest bardzo wymagająca, ale znalazłam sposób, by poznać cały cykl i nie zniechęcić się do czytania kolejnych tomów. Czytam powieść na raty, kawałek po kawałku. Kiedy czuję znużenie i przestaję rozumieć o czym czytam, odkładam książkę i wracam do niej za jakiś czas ze świeżym umysłem. Obowiązkowe dla mnie jest też czytanie powieści Prousta w ciszy, aby rozbrzmiewały w moich uszach tylko słowa autora. Jeśli nie będzie ciszy, to nie będzie przyjemności z czytania w tym przypadku i zrozumienia dla ulotnych wrażeń opisanych z niesłychaną precyzją.
Strona Guermante to trzecia część cyklu Marcela Prousta W poszukiwaniu straconego czasu. Marcel z rodziną zamieszkuje w pałacu rodu Guermantes. Panią domu jest księżna, elegancka i jeszcze młoda kobieta, do której zaczyna wzdychać Marcel. Chciałby należeć do jej przyjaciół i poznać ją bliżej, aby sprawdzić co kryje się za pociągającą powierzchownością. Niestety jest tylko...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-09-12
W latach wczesnej młodości, gdy buszowałam między regałami bibliotecznymi w poszukiwaniu ciekawych książek do przeczytania natrafiłam na pięknie wydany cykl W poszukiwaniu straconego czasu Marcela Prousta. Co prawda w tamtym czasie nie sięgnęłam po to arcydzieło literatury, jak uznają powszechnie krytycy te quasi-autobiograficzne powieści Marcela Prousta, ale po latach mogę stwierdzić, że dobrze się stało, gdyż do tego cyklu trzeba dojrzeć. Nie da się go przeczytać z marszu, ale trzeba wygodnie usiąść w ciszy i zagłębić się w treść.
Pierwsza część w Poszukiwaniu straconego czasu pod tytułem W stronę Swanna ukazała się w 1913 roku i autor sam zapłacił za jej wydanie. Książka zaczęła stopniowo nabierać rozgłosu i kolejne tomy wydawane od 1919 roku publikowało już wydawnictwo Éditions Gallimard, jedno z tych, które pierwotnie odrzuciło prozę Prousta. Autor już nie musiał dopraszać się o łaski wydawców, stał się żywą legendą, a o jego szczególnym trybie życia i dziwactwach krążyły anegdoty. Zaczyna się jednak wyścig między pisarzem a śmiercią. Czas jest nieubłagany...
Główny bohater jest sobowtórem Prousta i w pierwszej części powraca wspomnieniami do dzieciństwa spędzonego w miasteczku Combray, gdzie przebywał z rodzicami, odbywał wędrówki do posiadłości Swanna położonej w pobliżu miasteczka i po raz pierwszy zakochał się. Myśli autora błądzą po zakamarkach pamięci i raz po raz pobudzone jakby nieistotnym wrażeniem, błyskiem, kolorem czy przedmiotem wywołują kaskadę wspomnień oraz rozważań filozoficznych i opisów ulotnych chwil. Proust jest malarzem społeczeństwa, ale jego postacie są uwolnione od trosk życia. Dostrzec można snobizm właściwy wszystkim klasom i stanom, a który tak naprawdę był tylko ułudą. Wyśmiewa możnych, którzy prowadzą nadęte rozmowy, przeżywają błahe sytuacje i kreują się na kogoś innego niż w rzeczywistości są. Autor był niestrudzonym obserwatorem, a wszelkie fakty, anegdoty, zwyczaje i stosunki ludzkie opatrywał filozoficznym komentarzem i przechowywał w swojej pamięci, aby w odpowiednim momencie wykorzystać je w dziele swojego życia.
Marcel Proust czaruje słowem, długimi frazami i metaforami oraz bogactwem i subtelnością myśli, które poruszają się na wielu płaszczyznach. Uważny, cierpliwy i refleksyjny Czytelnik odkryje w tej książce wiele prawd życiowych zagłębiając się w niespokojny umysł narratora. Powieść imponująca i niepodobna do niczego innego w literaturze światowej, a przez to tak bardzo warta poznania:)
W latach wczesnej młodości, gdy buszowałam między regałami bibliotecznymi w poszukiwaniu ciekawych książek do przeczytania natrafiłam na pięknie wydany cykl W poszukiwaniu straconego czasu Marcela Prousta. Co prawda w tamtym czasie nie sięgnęłam po to arcydzieło literatury, jak uznają powszechnie krytycy te quasi-autobiograficzne powieści Marcela Prousta, ale po latach mogę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-10-23
Angielski pisarz Richard Adams w trakcie podróży samochodem opowiadał swoim córkom fantastyczne historie o królikach z Wodnikowego Wzgórza. Dziewczynkom tak się podobały te opowieści, że nalegały, by je spisał i opublikował. Po początkowych trudnościach z wydawcą książka ,,Wodnikowe Wzgórze" ukazała się w 1972 roku i w szybkim czasie stała się międzynarodowym bestsellerem sprzedanym w milionach egzemplarzy. Obecnie należy już do klasyki literatury dziecięcej i młodzieżowej.
Królikarni w Sandleford grozi zagłada. W miejscu, gdzie znajdują się nory i zielone pastwiska zaplanowano budowę osiedla mieszkaniowego. Królik o imieniu Piątek ma wyjątkową intuicję. Często, gdy ma się wydarzyć coś niedobrego przeczuwa to. Przewidział powódź, czasem odgadnie, gdzie są założone wnyki. Tym razem nos też go nie zawodzi. Wraz ze starszym bratem Leszczynkiem odwiedza przywódcę królikarni-Wielkiego Królika i ostrzega przed nadciągającym niebezpieczeństwem. Ten jednak nie wierzy małemu szarakowi i nie zarządza ewakuacji z wygodnych nor. Tylko bracia-Piątek i Leszczynek wraz z grupką kłapouchów, wyruszają na poszukiwania nowego, bezpiecznego domu. Po drodze przeżywają wspaniałe i niebezpieczne przygody, nawiązują nowe przyjaźnie i odkrywają nieznany świat.
Richard Adams stworzył wspaniały świat królików, w którym przemieszał cechy zwierząt z ludzkimi. Większość królików jest impulsywna, strachliwa, ale są też pośród nich króliki zrównoważone, zachowujące się chłodno, odważne, potrafiące stawić czoła niebezpieczeństwom i silnym zwierzętom dzięki pomysłowości. Pośród członków królikarni znajdują się też jednostki terroryzujące innych np. Kopytnik.
W królikarni panuje hierarchia społeczna. Wokół przywódcy-Wielkiego Królika i jego żony mieszkają członkowie Ausli, czyli grupa silnych i sprytnych królików. Auslą może być oddział wojowników zwiadowców, rabusiów ogrodowych dostarczających wodzowi smakołyków, ale też gawędziarz, prorok lub królik z intuicją. Króliki przeciętne, niepochodzące z arystokracji, małe, słabsze żyją na skraju królikarni i nazywane są skrajniakami. Radzą sobie jak mogą, są pomiatane i jedzą tylko trawę.
W zimowe noce i letnie wieczory króliki opowiadają legendy o stworzeniu świata przez Frysa, historie króliczych bohaterów z zamierzchłych czasów, a także tworzą wiersze. Wszystko to przypomina świat ludzi. Autor doskonale oddał uczucia towarzyszące królikom: lęk, zmartwienie, przerażenie, zmęczenie, zakłopotanie, bezradność, zniecierpliwienie, ale też radość, przyjemność, wdzięczność.
Urzekły mnie krótkie opisy związane z przyrodą-malownicze, wspaniałe, oddające nastrój chwili.
,,Wodnikowe Wzgórze" w najnowszym wydaniu Wydawnictwa Literackiego zdobią piękne kolorowe ilustracje włoskiego artysty Alda Gallego. Książka zachwyca jakością wydania-kiedy ją wzięłam po raz pierwszy do ręki nie mogłam się nadziwić jaka jest piękna. Może być wspaniałym prezentem.
,,Wodnikowe Wzgórze" to przepiękna opowieść o woli przetrwania, odwadze, braterstwie, przyjaźni, pokonywaniu trudności życiowych. Choć jej bohaterami są króliki, to można ich doświadczenia i odczucia przyrównać do tych przeżywanych przez ludzi. Książka adresowana jest do dzieci i młodzieży, ale dla mnie, osoby dorosłej, też była niesamowitym przeżyciem, gdyż jest to powieść uniwersalna i ponadczasowa.
Gorąco zachęcam do jej czytania:)
http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/
Angielski pisarz Richard Adams w trakcie podróży samochodem opowiadał swoim córkom fantastyczne historie o królikach z Wodnikowego Wzgórza. Dziewczynkom tak się podobały te opowieści, że nalegały, by je spisał i opublikował. Po początkowych trudnościach z wydawcą książka ,,Wodnikowe Wzgórze" ukazała się w 1972 roku i w szybkim czasie stała się międzynarodowym bestsellerem...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-01-20
,,Szwed" Seymour Irving Levov wyróżniał się w żydowskim prywatnym gimnazjum nie tylko wyglądem, bo był blondynem z niebieskimi oczami, ale też tym, że brylował w futbolu i był szczególnie lubiany przez rówieśników i dorosłych. W 1945 roku po ukończeniu gimnazjum zaciągnął się do piechoty morskiej, by walczyć z Japończykami, a po zwolnieniu do cywila ożenił się z Down Dwayer, Miss New Jersey i wkrótce urodziła im się córeczka Marry. W 1958 roku Seymour został młodym prezesem firmy rękawiczniczej, którą założył jego ojciec. Jego życie było sielanką, aż do momentu, gdy córka stała się terrorystką i dokonała zamachu bombowego, w którym zginął niewinny człowiek.
Szwed był zawsze sobą, choć uwielbiany przez rówieśników i dorosłych, jego sposób mówienia i uśmiech nigdy nie były skażone choć odrobiną wyższości. ,,...owa niewymuszona skromność kogoś, kto nie zna żadnych przeszkód, kto z pozoru wcale nie musi się wysilać, żeby zdobyć dla siebie miejsce w życiu." Była w nim żydowskość, choć jak Żyd nie wyglądał. Jego życie było proste i ,,najzwyklejsze z możliwych, i przez to właśnie fantastyczne, w iście amerykańskim stylu." Odnosiło się wrażenie, że Szwed wyeliminował ze swojego świata wszystko, co mu nie pasowało i rozdawał olśniewające uśmiechy wokół. Na zewnątrz doskonały, co krył w środku? Nikt przecież nie przechodzi przez życie pozbawiony trosk, żalu i straty.
Córka Marry, pogodna, radosna i żywiołowa jako dziecko, choć zmagająca się z jąkaniem, w gimnazjum zaczęła protestować przeciwko wojnie w Wietnamie i związała się z terrorystami. W 1968 roku wysadziła w powietrze sklep i pocztę, a przy tym zabiła szanowanego lekarza, który działał na rzecz lokalnej społeczności Newark. Terroryzm w tym czasie był nowością i dopiero zaczynał się rozprzestrzeniać po Ameryce. Marry była jedną z osiemdziesięciotysięcznej armii młodych radykałów, którzy zeszli do podziemia, by za pomocą bomb zwalczać zło społeczne wywołane niesprawiedliwym ustrojem polityczno-społecznym. Ideałami dziewczyny była ślepa agresja i infantylna chęć zastraszenia świata.
Bomba wysadziła w powietrze nie tylko sklep i pocztę, ale też idealne życie Szweda. Mężczyzna zaciskał zęby i wszystko mężnie znosił. Robił dobrą minę do złej gry. Nie zaszył się gdzieś w kącie i nie zaczął płakać tylko osłaniał swoją rodzinę jak tarczą. ,,Seymour był entuzjastą ducha dawnej Ameryki. Jego córka-przeciwnie. Seymour oderwał ją od rzeczywistości, a ona go do tej rzeczywistości brutalnie przywróciła." Marry nienawidziła Ameryki, a Szwed kochał kraj, w którym się urodził i wychował. ,,Wszystkie radości jego młodych lat, to były typowe, amerykańskie radości, amerykańskie sukcesy, szczęście po amerykańsku." W Ameryce było wszystko, co kochał. Marry wyrwała ojca z ,,wytęsknionej amerykańskiej sielanki i pchnęła w jej antytezę, w furię, terror i desperację antysielanki- w iście amerykański obłęd."
Choć córka zrobiła straszną rzecz, a następnie zniknęła na długie lata Szwed nie potrafił otrząsnąć się z nadopiekuńczości, ojcowskiej wyrozumiałości oraz miłości i próbował ją odnaleźć. Analizował wydarzenia z dzieciństwa Marry, by sprawdzić, czy nie popełnił z żoną jakiegoś błędu wychowawczego, który mógł wpłynąć na jej późniejsze zachowanie. Dziewczynka otoczona była bogactwem, była zdrowa, ładna, miała wszelkie możliwe zalety i miłość rodziców, i miała tylko jedną wadę: jąkanie, które sprawiało, że nie mogła zamówić hamburgera bez upokorzenia się. Czy to jednak nie był zbyt błahy powód, by stała się terrorystką z Old Rimrock, jak nazwała ją prasa? By stanęła przeciwko wszystkim wartościom rodziny? Pomimo usilnych starań Szwed nie zdołał zapobiec tragedii...
W powieści Philipa Rotha znalazło się miejsce dla zaprezentowania tradycji rękawiczników na przestrzeni stuleci. Od zniewolonego pradziadka imigranta pracującego w śmierdzącej garbarni, poprzez samodzielnego dziadka, który założył mały zakład domowy, po niezależnego Szweda, który zarządzał ogromnym zakładem produkcyjnym. Rodzina Levovów wspinała się po kolejnych szczeblach drabiny społecznej, a Seymour o skórach, o Newark i o rękawiczkach mówił prawie z taką samą pasją jak ojciec.
,,Amerykańska sielanka" to ambitna, wielowątkowa, poruszająca, niepokorna powieść, która zmusza do myślenia. Obrazowy i cięty język autora sprawia, że bez problemu wgłębiamy się w życie amerykańskiego społeczeństwa lat 60-tych i rodzącego się terroryzmu politycznego. Autor doskonale oddaje ducha epoki, gdzie po II wojnie światowej wzrasta dobrobyt, klasa średnia żyje w idylli i bez poważnych kłopotów do momentu, gdy zaczynają się protesty przeciwko wojnie w Wietnamie. Książkę polecam ambitnym Czytelnikom, którzy w pełni docenią kunszt pisarstwa Philipa Rotha:)
http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/
,,Szwed" Seymour Irving Levov wyróżniał się w żydowskim prywatnym gimnazjum nie tylko wyglądem, bo był blondynem z niebieskimi oczami, ale też tym, że brylował w futbolu i był szczególnie lubiany przez rówieśników i dorosłych. W 1945 roku po ukończeniu gimnazjum zaciągnął się do piechoty morskiej, by walczyć z Japończykami, a po zwolnieniu do cywila ożenił się z Down...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-10-14
Niewielkie miasto prowincjonalne w Rosji ok. 1870 roku zamieszkane przez wielu oryginalnych ludzi, których historie i rozterki stopniowo poznajemy na kartach książki Fiodora Dostojewskiego pt.,,Biesy".
Stiepan Trofimowicz Wierchowieński to nauczyciel, liberał i poeta nieszczęśliwie zakochany. Wyjątkowo nieudolny, bierny w życiu, przysłowiowe miękkie kluchy. Postać wyjątkowo karykaturalna, aż miałam ochotę nim często potrząsnąć. Dużo mówi, ale prawie nic nie robi. Jego syn Piotr po ukończeniu studiów w Petersburgu podróżuje po Europie bez celu i zajęcia. Mieszka kątem u różnych znajomych oraz przyjaciół. Z ojcem komunikuje się za pomocą listów, w których wydaje mu tylko suche polecenia.
Mikołaj Wsiewołodowicz Stawrogin to małomówny, silny i niezwykle opanowany oficer w carskim wojsku, który za udział w pojedynku zostaje zdegradowany. Walczy z powstańcami polskimi w 1863 roku. Jego uczniem jest Iwan Szatow, który ciągle krytykuje zachodnią cywilizację i należy do tajnego stowarzyszenia. Jego postać jest wyjątkowo tragiczna, ale nie chcę zdradzać szczegółów, by każdy sam mógł je odkryć podczas lektury.
Karmazynow to egoista i kosmopolita, który uważa, że przyszłość świata zależy od jego rękopisów. ,,Wyżej od duszy własnej ceni sobie stosunki z ludźmi wpływowymi i z wyższą sferą...może kogoś przy spotkaniu ugłaskać, oczarować prostotą, zachwycić, zwłaszcza jeżeli ten ktoś jest mu na coś potrzebny lub polecony przez odpowiednią osobę."
Aleksiej Niłycz Kiryłow to filozof-amator i inżynier, który planuje samobójstwo, by poczuć pełnię wyzwolenia. Szygalew natomiast tworzy proroczą wizję totalitaryzmu stalinowskiego i szerzy swoją ideę wśród społeczeństwa.
Powieść nie jest pozbawiona też różnorakich postaci kobiecych, choć jest ich zdecydowanie mniej niż męskich. Wspomnę tylko o dwóch. Maria Lebiadkin to samotna i chora psychicznie kobieta, z którą potajemnie ożenił się w następstwie zakładu Stawrogin. Barbara Pietrowna utrzymywała Stiepana Wierchowieńskiego przez dwadzieścia dwa lata, niańczyła go, troszczyła się, była bardzo przywiązana do niego, ale też wymagała bezwzględnego posłuszeństwa. Podziwiała go jako poetę, uczonego czy działacza, ale też czasem nienawidziła, pogardzała i zazdrościła talentu.
Od początku powieści zastanawiałam się kto jest narratorem, gdyż uczestniczył on we wszystkich wydarzeniach i opowiadał o najskrytszych pragnieniach bohaterów, ale sam się nie ujawniał.
Bohaterowie powieści wykreowani zostali na podstawie cech osobowości prawdziwych osób żyjących w XIX-wiecznej Rosji. Autor doskonale zaprezentował typy ludzkiej psychiki i w obecnych czasach też odnaleźć można takie osoby. Nie ma postaci tylko dobrych lub tylko złych. Obłuda miesza się ze szlachetnością, amoralność z niewinnością, współczucie z nienawiścią. Bohaterowie powieści prowadzą codzienne życie i rozmawiają ze sobą na tematy filozoficzne o państwie, Bogu, ateizmie i kulturze.
Powieść interpretowana jest jako pamflet na rosyjski ruch rewolucyjny i widoczne to jest w tym co robią bohaterowie, którzy kręcą się w kółko, są nieskuteczni, a ich metody dziecinne np. gryzienie w ucho na znak protestu. Mimo podejmowanych działań tajne stowarzyszenie, w którym spotykają się panowie nie osiąga zamierzonych celów. Ich działania to jakaś farsa.
O powieści Fiodora Dostojewskiego ,,Biesy" można napisać bardzo dużo i ciągle ma się wrażenie, że nie poruszyło się wszystkich kwestii. Nie jest to łatwa lektura. Jej wielopłaszczyznowa fabuła, mnogość wątków i bohaterów powoduje, że trzeba się przy niej skupić i poświęcić sporo czasu na czytanie. Trzeba wejść w ten specyficzny klimat powieści, co z pewnością nie będzie dla każdego łatwe i nie każdy odkryje przyjemność czytania. Lektura raczej dla starszych czytelników z bagażem doświadczeń życiowych. Niemniej jest to klasyka literatury rosyjskiej i warto ją znać, a ja mam zamiar przeczytać wszystkie dzieła Fiodora Dostojewskiego:)
http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/
Niewielkie miasto prowincjonalne w Rosji ok. 1870 roku zamieszkane przez wielu oryginalnych ludzi, których historie i rozterki stopniowo poznajemy na kartach książki Fiodora Dostojewskiego pt.,,Biesy".
Stiepan Trofimowicz Wierchowieński to nauczyciel, liberał i poeta nieszczęśliwie zakochany. Wyjątkowo nieudolny, bierny w życiu, przysłowiowe miękkie kluchy. Postać...
Giovanni Boccaccio (1313-1375) to jeden z pierwszych włoskich humanistów, a jego największym dziełem literackim jest cykl stu nowel ,,Dekameron" wydanych po raz pierwszy drukiem ok. 1470 roku. W poł. XVI wieku ''Dekameron" umieszczono w indeksie kościelnych ksiąg zakazanych ze względu na frywolne teksty i umiłowanie natury ludzkiej.
W ciągu dziesięciu dni 1348 roku dziesięć osób -siedem kobiet i trzech młodych mężczyzn, którzy schronili się przed zarazą dżumy w willi niedaleko Florencji opowiada sobie dla zabicia czasu różne historie. Każdy dzień ma swój temat zadany przez kolejno wybieranego "króla" lub "królową": Elizę, Neifilię, Emilię, Pampinę, Fiammettę, Laurettę, Filomenę, Dionea, Filostratę, Panfilę.
Poprzez te opowiadania poznajemy obyczaje panujące w epoce włoskiego Renesansu, przekrój społeczeństwa, wydarzenia polityczne, relacje państwo-kościół.
Z jednej strony widać beztroskie życie, pełne miłości, przygód erotycznych i ludzkiej zmysłowości, a z drugiej strony inteligencję, bystrość i zaradność ludzi. W nowelach ukazana została miłość małżeńska i pozamałżeńska, zmysłowa, platoniczna, tragiczna i sentymentalna. Kochankowie gotowi są umrzeć z tęsknoty za sobą. Nie oparli się jej nawet mnisi i mniszki, widoczny jest ich moralny upadek i zakłamanie. Miłości towarzyszy też w niektórych nowelach groza i makabryczne sceny np: chowania przez dziewczynę głowy zamordowanego przez swych braci kochanka do donicy, przysypania ją ziemią i
zasadzenia na niej bazylii. Części ciała ukochanych stają się relikwiami miłości.
Bohaterowie opowiadań są ludzcy, z krwi i kości, mają zalety i wady. Jedni są naiwni, a inni knują intrygi, szczodrzy i skąpi, ponuracy i żartownisie, skromni i rozpustni- cały wachlarz ludzkich charakterów.
W ,,Dekameronie" dostrzec można zderzenie szokującego realizmu związanego z szerzącą się zarazą dżumy-symptomy choroby, męczarnie i śmierć, wszechogarniający strach ludności z wyparciem tych strasznych wydarzeń ze świadomości i poszukiwaniu sielskości, oddawaniu się rozpuście i zabawie, jakby cały świat miał się rozpaść. Makabra miesza się z pięknem.
Opowiadania zachowują swoją odrębność, ale komponują się w całość. Są zwięzłe, z małą liczbą opisów, jednowątkowe, bardzo realistyczne, a miejscami też pikantne. Dzieło należy do XIV-wiecznej klasyki, więc i język jest archaiczny, ale nadal zrozumiały dla współczesnego odbiorcy.
Temat miłości opiera się upływowi czasu i zmieniających się trendów, wciąż pozostaje żywy. Ludzie dzięki miłości są w stanie oderwać się od koszmaru rzeczywistości i przezwyciężyć swój strach. Mijają wieki, a natura ludzka się nie zmienia.
Zachwyciło mnie nowe wydanie tego klasycznego dzieła. Przepiękna grafika, twarde okładki, bardzo staranne wydanie Wydawnictwa MG. Wspaniała książka na prezent dla fanów klasycznych dzieł:)
http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/
Giovanni Boccaccio (1313-1375) to jeden z pierwszych włoskich humanistów, a jego największym dziełem literackim jest cykl stu nowel ,,Dekameron" wydanych po raz pierwszy drukiem ok. 1470 roku. W poł. XVI wieku ''Dekameron" umieszczono w indeksie kościelnych ksiąg zakazanych ze względu na frywolne teksty i umiłowanie natury ludzkiej.
więcej Pokaż mimo toW ciągu dziesięciu dni 1348 roku...