rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

postapokaliptyczny świat wrzucony w rzeczywistość PRLu. czy coś tutaj mogło pójść nie tak? oczywiście, że tak. czy coś poszło nie tak? absolutnie nie.

historia trzech bohaterów wychowujących się w pegeerowskich blokach. pod nimi rozciągają się piwnice pełne tajemnic, a dorośli nie pozwalają im poznać o świecie, w którym żyją.

każdy z nich zmaga się z problemami, ale nic tutaj nie jest na wyrost. wszystko jest bardzo rzeczywiste i zwyczajnie prawdziwe.

to delikatne postapo, napisane w świetnym stylu. ja po prostu tam byłam. wierzyłam. widziałam prawdę. no i ukochałam sobie Marzenę i Jacka, wy też ich sobie ukochacie.

postapokaliptyczny świat wrzucony w rzeczywistość PRLu. czy coś tutaj mogło pójść nie tak? oczywiście, że tak. czy coś poszło nie tak? absolutnie nie.

historia trzech bohaterów wychowujących się w pegeerowskich blokach. pod nimi rozciągają się piwnice pełne tajemnic, a dorośli nie pozwalają im poznać o świecie, w którym żyją.

każdy z nich zmaga się z problemami, ale nic...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

7,5

Być może to powieść o prawdziwej Sylvii Plath. Być może wielu właśnie tak wyobrazi sobie romantyzowaną poetkę połowy XX wieku. Jednak ja po lekturze stwierdzam, że to dla powieści bardzo obciążające, wiele krzywdy takie myślenie może jej sprawić.

Bo to naprawdę dobry tekst.

I nie uważam tak dlatego, że dla mnie to prawdziwa Sylvia Plath, bo tak nie jest. Pierwsza połowa książki była dla mnie trudniejsza – powoli odcinałam je od siebie – Sylvia Plath, poetka, Sylvia Plath, bohaterka powieści. Chociaż mają bardzo wiele cech wspólnych i uważam, że autorka oddała jej ducha należycie, nadal wolę opowiedzieć o samej lekturze. Wyimaginowanej, nieprawdziwej, wytworze świetnej wyobraźni.

Portret psychologiczny kobiety cierpiącej. Uwięzionej przez siebie w sobie. Bez możliwości pomocy ani ucieczki. Bo od siebie uciec nie sposób.

Sylvia Plath to kobieta, która błądzi. Która chce być d o b r a. Chce być ideałem dla siebie, dla Teda, dla swoich dzieci. Chce żyć pięknie, spełniając marzenia swoje i męża, pisząc, będąc słuchaną, kochaną, wychowując dzieci najlepiej jak się da. Ale w tym wszystkim nie potrafi zadbać o siebie.

Jest kimś, kto zamknął się dla świata. Nie można do niej dotrzeć, wejść w jej umysł, zrozumieć jej słowa i czyny. Zachowuje się nieracjonalnie, wypowiada słowa nieprzemyślane i nikt nie potrafi tego odczytać tak, jak ona o tym myśli. Bo myśli tutaj jest przeważająca ilość. Wszystko, co przeżywa Sylvia na zewnątrz, my przeżywamy również wewnątrz niej.

To prawdziwa przeprawa. I choć często ja też jej nie rozumiałam, złościła mnie, myślałam, że jest niepoważna, obrzydliwa i nieracjonalna – coś w głowie mówiło mi, że tak właśnie miało być. To portret kobiety, która nieuchronnie zmierza w jednym kierunku – w kierunku upadku. Im głośniej się śmieje, tym mocniej cierpi. Czułam to.

7,5

Być może to powieść o prawdziwej Sylvii Plath. Być może wielu właśnie tak wyobrazi sobie romantyzowaną poetkę połowy XX wieku. Jednak ja po lekturze stwierdzam, że to dla powieści bardzo obciążające, wiele krzywdy takie myślenie może jej sprawić.

Bo to naprawdę dobry tekst.

I nie uważam tak dlatego, że dla mnie to prawdziwa Sylvia Plath, bo tak nie jest. Pierwsza...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

niby młodzieżówka, a jak mnie bolało to tylko ja wiem

niby młodzieżówka, a jak mnie bolało to tylko ja wiem

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

przejmująca!

przejmująca!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Sama historia jest naprawdę w porządku, a od połowy to w ogóle dobrze, bo angażuje czytelnika - przynajmniej mnie. Mimo wszystko narracja pierwszoosobowa zrobiłaby to lepiej, aż się o to prosi. Myśli innych bohaterów niż Ana, główna, są zupełnie niepotrzebne.
No i cieszę się, że nie było typowego romansu. Oczywiście, sam romans musiał się wydarzyć, ale nie był dramatyczny - i to na duży plus.
Nie żałuję, że przeczytałam, o.

Sama historia jest naprawdę w porządku, a od połowy to w ogóle dobrze, bo angażuje czytelnika - przynajmniej mnie. Mimo wszystko narracja pierwszoosobowa zrobiłaby to lepiej, aż się o to prosi. Myśli innych bohaterów niż Ana, główna, są zupełnie niepotrzebne.
No i cieszę się, że nie było typowego romansu. Oczywiście, sam romans musiał się wydarzyć, ale nie był dramatyczny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

rozumiem zamysł. rozumiem problemy bohaterów, Nikodema szczególnie. ale no nie. patetyczność niektórych scen, dialogów, pojedynczych wypowiedzi, nawet myśli sprawiały, że czułam, że to wszystko na siłę.
tak nie rozmawiają nastolatki. i mogą być najbardziej dojrzali i erudycyjni, ale naprawdę tak nie wygląda nastoletnia codzienność.
nie kwestionuję problemów, bo uważam, że tematy ważne, może nie powinno się wszystkiego opisywać na raz, może dwójka bohaterów z różnymi problemami to za dużo do udźwignięcia, nie wiem. często przewidywalna, często absurdalna.
zakończenie to już w ogóle.
rozumiem, że może się podobać, ale ja chyba patrzyłam innym okiem, mam chyba trochę inne oczekiwania, coś innego przeżyłam, więc odbieram ją tak, a nie inaczej. za dużo wychwalania, za mało prawdy, ot co.

rozumiem zamysł. rozumiem problemy bohaterów, Nikodema szczególnie. ale no nie. patetyczność niektórych scen, dialogów, pojedynczych wypowiedzi, nawet myśli sprawiały, że czułam, że to wszystko na siłę.
tak nie rozmawiają nastolatki. i mogą być najbardziej dojrzali i erudycyjni, ale naprawdę tak nie wygląda nastoletnia codzienność.
nie kwestionuję problemów, bo uważam, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Warto, naprawdę warto. Pomimo hype'u, jakby zamknąć jedno oko i nie przeczytać o niej zbyt wiele - bez tej wiedzy zaskakuje i działa na człowieka otrzeźwiająco.

Warto, naprawdę warto. Pomimo hype'u, jakby zamknąć jedno oko i nie przeczytać o niej zbyt wiele - bez tej wiedzy zaskakuje i działa na człowieka otrzeźwiająco.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

W całej swojej dziwności rewelacyjna.

W całej swojej dziwności rewelacyjna.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jaka to była wartościowa młodzieżówka! Szkoda, że trafiam na nią po dwudziestym którymś roku życia, ale może kiedyś uda mi się namówić na nią jakąś trzynastolatkę i pokocha Wilson, kto wie.

Jaka to była wartościowa młodzieżówka! Szkoda, że trafiam na nią po dwudziestym którymś roku życia, ale może kiedyś uda mi się namówić na nią jakąś trzynastolatkę i pokocha Wilson, kto wie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

wspaniały klimat! (ale jeśli ktoś nie czytał "Jane Eyre", a chce się zaskoczyć fabułą to raczej najpierw "Jane Eyre", później "Trzynasta opowieść" - dużo fabuły)

wspaniały klimat! (ale jeśli ktoś nie czytał "Jane Eyre", a chce się zaskoczyć fabułą to raczej najpierw "Jane Eyre", później "Trzynasta opowieść" - dużo fabuły)

Pokaż mimo to

Okładka książki Trans. Wyznania anarchistki, która zdradziła punk rocka Laura Jane Grace, Dan Ozzi
Ocena 6,7
Trans. Wyznani... Laura Jane Grace, D...

Na półkach: ,

Więcej tu Against Me! niż trans, ale i tak wartościowa pozycja. Nakreślenie sylwetki od samego początku było po prostu potrzebne - sposób patrzenia na świat, pierwsze wątpliwości, zawahania, pragnienie końca, niezrozumienie. Aż do ostatnich stron. Generalnie polecam.

Więcej tu Against Me! niż trans, ale i tak wartościowa pozycja. Nakreślenie sylwetki od samego początku było po prostu potrzebne - sposób patrzenia na świat, pierwsze wątpliwości, zawahania, pragnienie końca, niezrozumienie. Aż do ostatnich stron. Generalnie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Pierwsza książka o Lucy, jaką przeczytałam mając 10/11 lat. Mam ogromny sentyment do całej serii i nic nie mogę na to poradzić.

Pierwsza książka o Lucy, jaką przeczytałam mając 10/11 lat. Mam ogromny sentyment do całej serii i nic nie mogę na to poradzić.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

To byłaby świetna lektura. Język Ligockiej jest prosty, ale w tej swojej prostocie naprawdę przyjemny. Sama historia... spodziewałam się czegoś innego. Dzieciństwo i lata wojny przejmujące i tak jak ktoś już tutaj napisał - gdyby ta książka była o połowę krótsza, kończyła się do pięciu pierwszych latach byłaby fantastyczna (chociaż to tragiczne słowo w tym przypadku). Nie sądziłam, że to opisanie prawie całego życia autorki. I nie uważam, że jej życie jest nudne i nie warte poznania - bo nie o to chodzi. Ja chciałam opowieści o dziewczynce przeżywającej wojnę i dostałam to tylko do pewnego momentu.
Więc: generalnie nie żałuję, że przeczytałam, wojna wstrząsająca i brutalnie prawdziwa, próby radzenia sobie po wojnie - wszystko to jest warte przeczytania. Reszta książki to streszczenie dalszego życia. Może miało pokazać jak z wojną sobie poradziła, ale w większości w ogóle tej wojny tam nie ma.

To byłaby świetna lektura. Język Ligockiej jest prosty, ale w tej swojej prostocie naprawdę przyjemny. Sama historia... spodziewałam się czegoś innego. Dzieciństwo i lata wojny przejmujące i tak jak ktoś już tutaj napisał - gdyby ta książka była o połowę krótsza, kończyła się do pięciu pierwszych latach byłaby fantastyczna (chociaż to tragiczne słowo w tym przypadku). Nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kurczę, póki co moja ulubiona z tej serii. Sawyer Dixon to świetna dziewczyna, serio.

Kurczę, póki co moja ulubiona z tej serii. Sawyer Dixon to świetna dziewczyna, serio.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Naprawdę dobra rzecz. Chyba, że szukasz horroru z prawdziwego zdarzenia - ja nie szukałam, bo nie lubię, więc lektura zadowalająca. To nie jest opowieść stricte o opętaniu, choć cała akcja krąży właśnie wokół tego. Abby, główna bohaterka, jest najlepszą przyjaciółką opętanej Gretchen i właściwie to jest główny motyw powieści. Bo Abby nie jest wszechwiedząca i nie od razu wie, co dzieje się z jej przyjaciółką, a to jest, moim zdaniem, całkiem realistyczne. Poza tym tej klimat! O rany, właśnie dla niego chciałam sięgnąć po tę pozycję. Totalnie lata 80. To nie tylko okładka. To kultura, świat, sposób bycia, zajęcia, muzyka i filmy - przeplatanie popkultury z przyjaźnią i opętaniem to absolutnie fantastyczna sprawa. Właśnie dla niej sięgnęłam i jestem usatysfakcjonowana. Polecam osobom, które lubią lekki niepokój, ale nie strach no i przede wszystkim fanom dawnej popkultury. (Chociaż końcówka może odrobinę przesłodzona. Ale szata graficzna na najwyższym poziomie - zgadza się wszystko, serio.)

Naprawdę dobra rzecz. Chyba, że szukasz horroru z prawdziwego zdarzenia - ja nie szukałam, bo nie lubię, więc lektura zadowalająca. To nie jest opowieść stricte o opętaniu, choć cała akcja krąży właśnie wokół tego. Abby, główna bohaterka, jest najlepszą przyjaciółką opętanej Gretchen i właściwie to jest główny motyw powieści. Bo Abby nie jest wszechwiedząca i nie od razu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Uwielbiam historie, w których się jest, tak po prostu. Powoli przeżywam wszystko razem z bohaterami, czuję ich emocje, jestem z nimi. To historia, w której jestem całą sobą, czytam długo, powoli, jakbym żyła z nimi. Uwielbiam i polecam.

Uwielbiam historie, w których się jest, tak po prostu. Powoli przeżywam wszystko razem z bohaterami, czuję ich emocje, jestem z nimi. To historia, w której jestem całą sobą, czytam długo, powoli, jakbym żyła z nimi. Uwielbiam i polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie biografia a opowieść. Czyta się fantastycznie. Jeśli ktoś jest zaintrygowany powieściami sióstr, jeśli szukał kiedykolwiek drugiego dna - lektura obowiązkowa. Ze znajomością dziejów rodziny, powieści stają się w moich oczach jeszcze bardziej urzekające.

Nie biografia a opowieść. Czyta się fantastycznie. Jeśli ktoś jest zaintrygowany powieściami sióstr, jeśli szukał kiedykolwiek drugiego dna - lektura obowiązkowa. Ze znajomością dziejów rodziny, powieści stają się w moich oczach jeszcze bardziej urzekające.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Właściwie nic się nie działo. Dramy o nic, bardzo przesadzone. Bohaterowie nijacy. No flaki z olejem.

Właściwie nic się nie działo. Dramy o nic, bardzo przesadzone. Bohaterowie nijacy. No flaki z olejem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo to było infantylne. Odrobinę nudne, bohaterowie nie przekonali mnie do siebie w ogóle. Miałam wrażenie, że każda drobnostka jest pretekstem do wielkiej dramy i.... zaraz. Tam rzeczywiście każda głupota od razu stawała się dramą. No a relacje między głównymi bohaterami oczywiście wygórowane - znają się tydzień, a już nie mogą bez siebie żyć no i pierdoła wszystko niszczy i nie mogą się pozbierać. O rany.

Bardzo to było infantylne. Odrobinę nudne, bohaterowie nie przekonali mnie do siebie w ogóle. Miałam wrażenie, że każda drobnostka jest pretekstem do wielkiej dramy i.... zaraz. Tam rzeczywiście każda głupota od razu stawała się dramą. No a relacje między głównymi bohaterami oczywiście wygórowane - znają się tydzień, a już nie mogą bez siebie żyć no i pierdoła wszystko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czytałam i oceniam tylko "Samsona" - świetna rzecz. Ciekawa, ale smutna historia, przeszywana okrucieństwem wojny i Zagłady. O Żydzie, który jest dumny z tego, że jest Żydem, który nie rozumie, dlaczego ktoś nienawidzi go za to, jak wygląda i w końcu sam stwierdza, że z taką twarzą nie można mieć przyjaciół. Polecam bardzo.

Czytałam i oceniam tylko "Samsona" - świetna rzecz. Ciekawa, ale smutna historia, przeszywana okrucieństwem wojny i Zagłady. O Żydzie, który jest dumny z tego, że jest Żydem, który nie rozumie, dlaczego ktoś nienawidzi go za to, jak wygląda i w końcu sam stwierdza, że z taką twarzą nie można mieć przyjaciół. Polecam bardzo.

Pokaż mimo to