-
ArtykułyPremiera „Tylko my dwoje”. Weź udział w konkursie i wygraj bilety do kina!LubimyCzytać3
-
ArtykułyKolejna powieść Remigiusza Mroza trafi na ekrany. Pora na „Langera”Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyDrapieżnicy z Wall Street. Premiera książki „Cienie przeszłości” Marka MarcinowskiegoBarbaraDorosz5
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać4
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika
Nie wiem dlaczego, ale pokochałem bezgranicznie tę książkę od razu gdy ją przeczytałem. "Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu." - no właśnie, dzieło to należy pojąć sercem, trafiło to do mnie, ruszyło bardzo moje serce. Dla większości będzie to debilna książka, bo pierwsze wrażenie jest takie, że jest to książka napisana albo dla dzieci, albo dla upośledzonych. NIE! Ta książka jest dla tych co potrafią pojmować sercem. Sercem! Nie rozumem! Sio racjonaliści od tej książki bo niepotrzebnie ją zbluzgacie!
Podziwiam autora, że w taki prosty sposób, w takim prostym języku potrafił przekazać tyle mądrości.
Bardzo polecam tę książkę tylko tym co potrafią pojmować sercem!
Nie wiem dlaczego, ale pokochałem bezgranicznie tę książkę od razu gdy ją przeczytałem. "Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu." - no właśnie, dzieło to należy pojąć sercem, trafiło to do mnie, ruszyło bardzo moje serce. Dla większości będzie to debilna książka, bo pierwsze wrażenie jest takie, że jest to książka napisana albo dla dzieci,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Genialna książka! Potrafi wprowadzić w stan zamyślenia, rozważania. Świetnie skonstruowana książka bez żadnego komentarza autora daje świetny realizm przedstawianych w tej książce sytuacji, wydarzeń.
Polecam każdemu!
Genialna książka! Potrafi wprowadzić w stan zamyślenia, rozważania. Świetnie skonstruowana książka bez żadnego komentarza autora daje świetny realizm przedstawianych w tej książce sytuacji, wydarzeń.
Polecam każdemu!
Świetna książka, w sam raz dla młodzieży napisana bardzo zrozumiałym językiem. Czytanie tej książki to sama przyjemność!
Świetna książka, w sam raz dla młodzieży napisana bardzo zrozumiałym językiem. Czytanie tej książki to sama przyjemność!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Świetna książka, która zmieniła całkowicie moje życie! Dzięki niej stałem się optymistą, jestem pełen nadziei i pozytywnych myśli. Książka naprawdę bardzo warta przeczytania!
POLECAM!
Świetna książka, która zmieniła całkowicie moje życie! Dzięki niej stałem się optymistą, jestem pełen nadziei i pozytywnych myśli. Książka naprawdę bardzo warta przeczytania!
POLECAM!
Fajna książka, pokazująca Niemców "od kuchni". Szybko przeczytałem, zrozumiałem i to jest w takich książkach najważniejsze.
Fajna książka, pokazująca Niemców "od kuchni". Szybko przeczytałem, zrozumiałem i to jest w takich książkach najważniejsze.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-08-25
10 krótkich biografii znanych ludzi, którzy z jakiegoś powodu z ateistów bądź sceptyków stali się wierzącymi chrześcijanami. Pouczająca lektura. Po zbadaniu sylwetek zaprezentowanych w książce mogę stwierdzić, że za nawrócenie większości z nich odpowiada jakiegoś rodzaju metafizyczne dotknięcie. Nie da rady tego wytłumaczyć, i nawet nie próbuję, bo sam tego nie rozumiem, osobie która nigdy tego nie doświadczyła. To tak jakby komuś niewidomemu od urodzenia wytłumaczyć jak wygląda kolor zielony. Po lekturze też można lepiej rozumieć fenomen społeczny religii i tę tajemnicę dlaczego "opium dla ludu" nadal istnieje i nie ma zamiaru całkiem zniknąć.
Mocno polecam.
10 krótkich biografii znanych ludzi, którzy z jakiegoś powodu z ateistów bądź sceptyków stali się wierzącymi chrześcijanami. Pouczająca lektura. Po zbadaniu sylwetek zaprezentowanych w książce mogę stwierdzić, że za nawrócenie większości z nich odpowiada jakiegoś rodzaju metafizyczne dotknięcie. Nie da rady tego wytłumaczyć, i nawet nie próbuję, bo sam tego nie rozumiem,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-07-25
Przeczytana głównie ze względu na rewelacyjną, a może nawet przełomową interpretację, każdemu chyba znanej, historii Adama i Ewy i ich nieposłuszeństwa. Jestem bardzo zadowolony i zainspirowany myślami autora - teologa i przez 30 lat rabina.
Morał tej książki jest bardzo prosty i pouczający. Mówi o tym, że nie musimy być doskonali, aby zasłużyć sobie na miłość. Żyjemy w skomplikowanym świecie ludzi, który jest ciężki, ale też bardzo ciekawy. Musimy zmagać się z różnymi dylematami i stawać w obliczu kłopotliwych wyborów. Nikt z nas nie uchroni się przed upadkami i niedoskonałościami, bo taki jest ten nasz świat. Zasłona stworzona z pozorów doskonałości prędzej czy później opadnie obnażając nasze słabości. Jednak Bóg nadal nas kocha takich niedoskonałych i naszym przeznaczeniem jest zrozumieć to i pokochać ludzi wokół nas którzy są tak samo niedoskonali. Musimy cały czas przebaczać sobie i innym brak perfekcji i nie pozwolić sobie na irracjonalne poczucie winy i wstydu.
Autor porusza wiele kwestii związanych z doskonałością i jej przeciwieństwem. Skupia się na kwestiach rodzinnych oraz wychowywaniu dzieci. O nierealnych wymaganiach rodziców względem dzieci i dzieci względem rodziców.
Nie pozostaje również pominięta kwestia rodzeństwa.
Książka super. Bardzo polecam.
Przeczytana głównie ze względu na rewelacyjną, a może nawet przełomową interpretację, każdemu chyba znanej, historii Adama i Ewy i ich nieposłuszeństwa. Jestem bardzo zadowolony i zainspirowany myślami autora - teologa i przez 30 lat rabina.
Morał tej książki jest bardzo prosty i pouczający. Mówi o tym, że nie musimy być doskonali, aby zasłużyć sobie na miłość. Żyjemy w...
2020-08-07
Super książeczka złożona z listów pomiędzy luterańskim księdzem, a Franciszkiem, a później do wymiany korespondencji dochodzi również żona księdza, dziewczyna Franciszka itd. Bardzo miła i przyjemna do czytania pozycja. Edukuje i poucza. Rzeczywiście wiele problemów dotyczących związków damsko-męskich jakie dotykają Afrykańczyków są niezwykle podobne do naszych. W pamięć wpadł mi jeden z cytatów księdza, iż miłość trzeba odpowiednio nastroić. W orkiestrze najpierw nastraja się delikatne instrumenty tj. skrzypce czy flety, a dopiero później bębny. W przeciwnym razie bębny zagłuszyłyby subtelność skrzypiec i fletów. Tak samo jest z miłością. Najpierw trzeba nastroić uczuciowość i duchowość (skrzypce) a dopiero później można przejść do bębnów (seksualność). I tą oto piękną refleksją zachęcam każdego do przeczytania.
Super książeczka złożona z listów pomiędzy luterańskim księdzem, a Franciszkiem, a później do wymiany korespondencji dochodzi również żona księdza, dziewczyna Franciszka itd. Bardzo miła i przyjemna do czytania pozycja. Edukuje i poucza. Rzeczywiście wiele problemów dotyczących związków damsko-męskich jakie dotykają Afrykańczyków są niezwykle podobne do naszych. W pamięć...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-09-06
Druga z kolei przeczytana przeze mnie książka rabina Harolda Kushnera. Autor staje się moim ulubionym teologiem.
Książka o podstawowych powodach dla których ludzie nadal wyznają różne religie i są im wierni. O wielu rzeczach wiedziałem i domyślałem się, ale Kushner mimo wszystko daje nowe spojrzenie na ludzi wierzących dając bardzo istotne przykłady ze swojej posługi rabina. Przesłanie książki, jak zresztą we wszystkich książkach rabina, jest bardzo proste. Mówi, że Bóg nadal jest nam potrzebny, żeby godnie opanować sztukę życia. Myślę, że wiele w tym prawdy.
Bardzo podoba mi się racjonalne podejście do wiary co niektórym może się nie spodobać. Jednak mnie bardzo to pociąga. Autor stara się nie traktować Biblii dosłownie i przedstawia swoje własne interpretacje (bardzo inspirujące). Polecam każdemu kto jeszcze nie rozumie dlaczego ludzie wierzą w Boga.
Druga z kolei przeczytana przeze mnie książka rabina Harolda Kushnera. Autor staje się moim ulubionym teologiem.
Książka o podstawowych powodach dla których ludzie nadal wyznają różne religie i są im wierni. O wielu rzeczach wiedziałem i domyślałem się, ale Kushner mimo wszystko daje nowe spojrzenie na ludzi wierzących dając bardzo istotne przykłady ze swojej posługi...
2020-09-18
Super przemyślenia autora. Świetny dialog wprowadzający. Optuję oczywiście za opinią i argumentami Demofelesa, ale zgadzam się też z drugą stroną. Trudno powiedzieć, że ktoś się w tej rozmowie myli. Razem obie jednostki, tak jak same wspominają na końcu, skupiły się tylko na swoich własnych subiektywnych kwestiach religijnych.
Reszta książki już nie jest taka świetna jak dialog, ale też dobrze się czyta. Schopenahuer porównuje chrześcijańską moralność do buddyjskiej i bramińskiej. Widzi wady jak i zalety. Obnaża słabe strony ale nie zapomina o tych pozytywnych. Krytykuje predestynacje i misjonarstwo. Wiele argumentów bardzo dobrych. Polecam w sumie każdemu.
Super przemyślenia autora. Świetny dialog wprowadzający. Optuję oczywiście za opinią i argumentami Demofelesa, ale zgadzam się też z drugą stroną. Trudno powiedzieć, że ktoś się w tej rozmowie myli. Razem obie jednostki, tak jak same wspominają na końcu, skupiły się tylko na swoich własnych subiektywnych kwestiach religijnych.
Reszta książki już nie jest taka świetna jak...
Świetna książka! Te piękne opisy Polski Adama Mickiewicza są niesamowite!
Autor naprawdę włożył wielką pracę w książkę i to widać: świetne rymy, opisy dworów, opisy przyrody, ogólnie historia wspaniała....
Naprawdę piękna książka, do której trzeba dojrzeć aby zrozumieć jej sens...
Świetna książka! Te piękne opisy Polski Adama Mickiewicza są niesamowite!
Autor naprawdę włożył wielką pracę w książkę i to widać: świetne rymy, opisy dworów, opisy przyrody, ogólnie historia wspaniała....
Naprawdę piękna książka, do której trzeba dojrzeć aby zrozumieć jej sens...
2020-07-29
Autor rzeczywiście, jak sam o sobie mówił, nie pochodził z tego świata. Jego myśli oraz idee są oryginalne, niezwykle charyzmatyczne i inspirujące. Cały czas pisze on (a właściwie mówi, ponieważ wszystko to mówił na wykładach i rekolekcjach) o przebudzeniu i odprogramowywaniu się.
Żeby przybliżyć trochę o co chodzi z tym przebudzeniem - autor przekonuje, że zostaliśmy zaprogramowani przez społeczeństwo, które nauczyło i uzależniło nas od wielu emocji, które są nam kompletnie zbędne. Uzależniamy swoje szczęście od kogoś bądź od czegoś. Uzależniamy nasz smutek, żal, wstyd od kogoś lub od czegoś. Zostaliśmy zaprogramowani, uzależnieni od ludzi. Nasze emocje jakie odczuwamy i nawet kiedy odczuwamy są nam sztucznie przypisane. Jedynym sposobem na uwolnienie się od tego jest 'śmierć' naszego sztucznie wykreowanego 'mnie' i 'ponowne narodzenie' w naszym 'ja', które nie jest zaprogramowane i wolne.
Mniej więcej o takich rzeczach pisze autor, a ja nie mogę wyjść z podziwu. Ciągle łączy swoje przemyślenia z naukami Chrystusa, które właśnie zestawia z przebudzeniem i wyzwoleniem od wszystkich 'emocjonalnych nałogów' jakie podało nam społeczeństwo. Czy nastąpiło we mnie przebudzenie? Jeszcze nie, ale z dnia na dzień staję się co raz bardziej świadomy wielu rzeczy o których nie miałem pojęcia. Anthony de Mello był niesamowitym mistykiem i cholernie nie poprawnym religijnie. Przypuszczam, że jego przekonania były bliższe buddyzmowi ("nie jest ci potrzebny żaden Bóg żebyś był szczęśliwy. Jeśli jakiś Bóg wymaga od ciebie uzależnienia szczęścia od niego, jest on fałszywym bogiem"), ale Jezus tak go inspirował (jako mistyka), że wciąż nazywał sie chrześcijaninem.
Przeczytaj, bo książka pisana banalnie prostym językiem bez żadnego uporządkowania (myśli pisane chaotycznie), jednak mądrość jest nie do przecenienia.
Autor rzeczywiście, jak sam o sobie mówił, nie pochodził z tego świata. Jego myśli oraz idee są oryginalne, niezwykle charyzmatyczne i inspirujące. Cały czas pisze on (a właściwie mówi, ponieważ wszystko to mówił na wykładach i rekolekcjach) o przebudzeniu i odprogramowywaniu się.
Żeby przybliżyć trochę o co chodzi z tym przebudzeniem - autor przekonuje, że zostaliśmy...
2020-09-10
Prawdziwa historia gangstera niepokornego. Piotr Stępniak siedział łącznie ponad 20 lat w różnych więzieniach w tym wielu zakładach psychiatrycznych. Osiem razy próbował popełnić samobójstwo. W więzieniu w Rawiczu nie wytrzymywał psychicznie i się okaleczał po to, żeby nie siedzieć w tej placówce.
Pewnego razu towarzyszyło mu jedno wielkie dotknięcie serca, które zmieniło go w osobę całkowicie odmienioną i zaangażowaną w czynieniu dobra. Bardzo inspirująca historia.
Prawdziwa historia gangstera niepokornego. Piotr Stępniak siedział łącznie ponad 20 lat w różnych więzieniach w tym wielu zakładach psychiatrycznych. Osiem razy próbował popełnić samobójstwo. W więzieniu w Rawiczu nie wytrzymywał psychicznie i się okaleczał po to, żeby nie siedzieć w tej placówce.
Pewnego razu towarzyszyło mu jedno wielkie dotknięcie serca, które zmieniło...
2019-08-01
Bardzo wyważona i ciekawa pozycja. Autor zdroworozsądkowo i racjonalnie podchodzi do religii i osądów Dawkinsa względem niej. Wyraża się o Dawkinsie z należytym szacunkiem i pokorą, ale też nie boi się wytknąć mu błędów logicznych i dedukcyjnych oraz skrytykować jednostronności i z góry negatywnego niepopartego racjonalnym myśleniem pogardliwego podejścia do spraw wiary.
McGrath nie skupia się na prawdziwości ewolucji czy też na samym istnieniu Boga, a raczej na religii i osobach wierzących próbując, według mnie słusznie, brać ich w swoją obronę przed niespójnymi i nienaukowymi argumentami Dawkinsa. Myślę, że udało mu się to uczynić.
W książce też mamy ciekawy zarys badań nad ewolucją, genetyką, poznajemy ciekawą postać Grzegorza Mendla. Ponad to mamy w książce trochę historii i filozofii.
Może jeszcze dodam na co zwróciła moją uwagę książka:
- nauka jest z góry agnostyczna, nie została stworzona do udowadniania czy Bóg istnieje czy nie, jej przeznaczenie to raczej poznawanie świata i to co nim rządzi. Tak więc rzekomy naukowy ateizm Dawkinsa nie ma żadnego potwierdzenia w nauce. Są to jedynie jego subiektywne oceny.
- wielu naukowców, którzy przeprowadzali liczne badania nad doskonaleniem teorii darwinowskiej i dostali liczne nagrody byli osobami wierzącymi, niektórzy nawet głęboko wierzącymi. Autor przywołuje wiele ciekawych wypowiedzi wierzących naukowców-ewolucjonistów, którzy łączą swoją wiarę z ewolucją
- religię, naukę, ateizm można wykorzystać do skrajnie wspaniałych jak i skrajnie złych czynów. Argument Dawkinsa, który przywołuje same złe osiągnięcia religii, a zapomina o złych osiągnięciach nauki czy ateizmu brzmi niepoważnie
- nie wolno budować swojego światopoglądu religijnego czy antyreligijnego na teoriach naukowych czy samej nauce i nazywać się zwolennikiem prawdy. Teorie naukowe łatwo przemijają i są zastępowane innymi, a światopoglądy umierają razem z przestarzałymi błędnymi teoriami. Żeby być na straży prawdy swoje poglądy należy budować na bardziej stabilnym gruncie
- definicja wiary według Dawkinsa (ślepa wiara) ma mało wspólnego z podejściem do wiary ludzi związanych z religią
To chyba wszystkie najciekawsze wątki tej książki, które mnie bardzo zainteresowały i przyznałem im słuszność. Wcześniej przeczytałem "Szatańskie urojenie. Ateizm." i tamta książka wypada bardzo blado przy tej. Chyba największą zaletą "Boga Dawkinsa" jest umiarkowanie autora w przedstawianych poglądach. Zachęcam szczerze do lektury.
Bardzo wyważona i ciekawa pozycja. Autor zdroworozsądkowo i racjonalnie podchodzi do religii i osądów Dawkinsa względem niej. Wyraża się o Dawkinsie z należytym szacunkiem i pokorą, ale też nie boi się wytknąć mu błędów logicznych i dedukcyjnych oraz skrytykować jednostronności i z góry negatywnego niepopartego racjonalnym myśleniem pogardliwego podejścia do spraw...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-08-13
W związku z moim zainteresowaniem się relacjami pomiędzy religią a nauką zakupiłem tę książkę. Z opisu można było wywnioskować, że głównym tematem książki są relacje pomiędzy nauką a religią. Niestety większość książki to głównie wyjaśnianie czytelnikowi w prosty sposób procesu ewolucji, doboru naturalnego, autor przedstawia dowody na słuszność teorii i rozprawia się niektórymi zarzutami zwolenników Inteligentnego Projektu wobec ewolucji. Nie mogę nie wspomnieć o tym, że książka trochę wytłumaczyła mi proces doboru naturalnego, którego nie mogłem do końca zrozumieć. To na plus!
Rzeczywiście jednym z tematem książki są relacje religii i nauki, ale zawarte one zostały w sumie w dwóch przedostatnich rozdziałach tej książki. Autor udowadnia, że te obie dziedziny nie mogą być w sprzeczności ze sobą, ponieważ dotyczą czegoś innego. Nauka zajmuje się badaniem i wyjaśnianiem naturalnych procesów, zaś religia próbuje zrozumieć/nadać sens, cel istnienia świata oraz życia ludzkiego, sprawdza się w formułowaniu zasad moralnych i etycznych - w tym nauka nie ma nic ciekawego do powiedzenia.
Bardzo podoba mi się umiarkowany i wysublimowany styl autora, który z szacunkiem podchodzi do kreacjonizmu, Inteligentnego Projektu, religii i wiary. Nie widzi żadnej sprzeczności między religią a nauką (jeśli oczywiście nauka i religia nie będą formułować swoich teorii poza dziedziną którą się zajmują). Polecam!
W związku z moim zainteresowaniem się relacjami pomiędzy religią a nauką zakupiłem tę książkę. Z opisu można było wywnioskować, że głównym tematem książki są relacje pomiędzy nauką a religią. Niestety większość książki to głównie wyjaśnianie czytelnikowi w prosty sposób procesu ewolucji, doboru naturalnego, autor przedstawia dowody na słuszność teorii i rozprawia się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-08-07
Przyjemnie się czytało. Wiele ciekawostek z biografii wodza wiedziałem, ale też coś nowego się dowiedziałem. Bardzo ciekawe zdjęcia z różnych momentów życia Hitlera - niektóre prowadzą do refleksji. Polecam.
Przyjemnie się czytało. Wiele ciekawostek z biografii wodza wiedziałem, ale też coś nowego się dowiedziałem. Bardzo ciekawe zdjęcia z różnych momentów życia Hitlera - niektóre prowadzą do refleksji. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzyjemna nowela, nie przydługa, miło się ją czyta! Muszę przyznać, że wciągnęła mnie swoją historią i klimatem, naprawdę fajna nowelka godna przeczytania :)
Przyjemna nowela, nie przydługa, miło się ją czyta! Muszę przyznać, że wciągnęła mnie swoją historią i klimatem, naprawdę fajna nowelka godna przeczytania :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-04-22
Bardzo ciekawy i szalony pomysł wyszedł spod pióra Olgi Rudnickiej. Na początku mamy małe trzęsienie Ziemi, które później przemienia się w trochę komediową i obyczajową telenowelę. Nie mniej jest to inspirująca i zabawna pozycja. Szybko się czyta.
Bardzo ciekawy i szalony pomysł wyszedł spod pióra Olgi Rudnickiej. Na początku mamy małe trzęsienie Ziemi, które później przemienia się w trochę komediową i obyczajową telenowelę. Nie mniej jest to inspirująca i zabawna pozycja. Szybko się czyta.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-03-17
Książka została napisana na konkurs zorganizowany przez Królewskie Duńskie Towarzystwo Naukowe dnia 30 stycznia 1840. Tematem konkursu było zapytanie kierowane do filozofów o tematy dotyczące moralności i etyki. Skąd pochodzi moralność, w jaki sposób poznania można to zbadać i czy w ogóle? Arthur Schopenhauer próbuje odpowiedzieć na to pytanie, nie ukrywając, że temat konkursu jest wyjątkowo ciężki do prostego wyłożenia. Swoje dzieło rozpoczyna od surowej krytyki filozofii etyki Kanta, która to wówczas była bardzo namiętnie wykładana na uniwersytetach i chętnie wspominana przez innych filozofów. Krytyka Kanta zajmuje niemal pół pracy Schopenhauera. Następnie następuje wyłożenie podstaw moralności i etyki według autora. Niestety owe dzieło nie zostało nagrodzone głównie przez to, jak to ujęło Królewskie Towarzystwo, że filozof pominął w swojej pracy główne zagadnienia metafizyczne moralności (Schopenhauer zrozumiał, że Towarzystwo tego nie chce i jedynie 'liznął' temat metafizyki bardzo ogólnie, nie zagłębiając się w szczegółach i umieszczając to dopiero na samym końcu książki jako dodatek) o które przede wszystkim Towarzystwu chodziło oraz uznało, że krytyka ówczesnych wielkich filozofów (oprócz Kanta dostaje się również Heglowi, Fichte oraz Schillerowi) jest bardzo obraźliwa.
To jest moje pierwsze zetknięcie z filozofią. Poczułem w ostatnich dniach, nie wiadomo skąd, ogromną potrzebę sięgnięcia po filozoficzne dzieła. Wybór padł na dzieło Schopenhauera głównie dlatego, że temat moralności jest czymś co mnie interesuje i intryguje oraz przez to że książka nie jest zbyt długa (160 stron) oraz jest naprawdę tania dzięki czemu mogłem się zabezpieczyć, gdyby owe dzieło mi nie podeszło , np. z uwagi na ciężki, filozoficzny język, którego się boję, i z tego powodu bez wyrzutów sumienia mógłbym odstawić książkę na półkę.
Książka jednak mi podeszła, choć początki były trudne. Krytyka filozofii Kanta jest najcięższą częścią tego krótkiego dzieła. Wywód miejscami jest bardzo nieczytelny i brzmi niczym bełkot filozoficzny. Miałem wtedy chęć przestać czytać i porzucić filozofię raz na zawsze. Jednak stałem się uparty i czytałem dalej. Nie pożałowałem. W momencie, gdy zanikał owy bełkot, pojawiały się na horyzoncie bardzo ciekawe i rozwijające przemyślenia autora. Nie znam zbyt dobrze filozofii etyki Kanta, jednak z krytyką Schopenhauera (oczywiście w tych miejscach w których mogłem ją całkowicie zrozumieć) w zupełności się zgadzam, a mianowicie z tym, że w nakazach, obowiązkach, powinnościach czy nawet w posłuszeństwie nie ma prawdziwej, czystej moralności niewynikającej z paskudnego egoizmu, samolubstwa, interesowności czy strachu przed sankcjami. Podobało mi się jak filozof rozprawiał się bezlitośnie z 'etyką' pochodzącą z religii przekonując, że tam nie ma prawdziwej czystej moralności o jaką mu chodzi, jaka jest doskonała, czysta, dobra, bezinteresowna. Oberwało się również imperatywowi kategorycznemu Kanta. Jednak uważam że słusznie.
Po krytyce Kanta Arthur Schopenhauer podaje swoje własne przemyślenia na temat moralności, podaje jej podstawę opartą na współczuciu. Filozof podaje wiele przykładów z życia codziennego, co prawda sytuacje podane jako przykłady dotyczą obyczajowości tamtych czasów w jakich autor tworzył, ale są one w zupełności aktualne w dzisiejszych czasach. Mimo pozorów tak wiele ludzkość, przynajmniej w kwestii moralności, się nie zmieniła. Autor bardzo mnie przekonał w swoich racjach, a wręcz wzbudził podziw. Może to przez to, że jeśli chodzi o filozofię, to tylko z jego spojrzeniem i z jego argumentami miałem styczność. Zapewne moje niedoświadczenie w dziedzinie filozofii brało udział w tej mojej ekscytacji myśli autora.
Filozof stara się całą swoją znaną mądrością uargumentować swój argument. Dowiedziałem się z tej książki wiele interesujących rzeczy o których wcześniej nie myślałem albo o których nie byłem świadomy. Książka zawiera wiele nieprzecenionych, błyskotliwych myśli, które bardzo rozwijają i dają nowe spojrzenie czytelnikowi na świat oraz na siebie i swoje otoczenie. Ciężko wszystko przedstawić w tej recenzji co Schopenhauer przedstawia w swojej książce. Jednak jest to bardzo dobra lektura, aczkolwiek nie zbyt trafiona jak na pierwszy kontakt z filozofią (krytyka Kanta bardzo nieczytelna i trudna w odbiorze osobie która z filozofią nie miała wiele wspólnego wcześniej).
W ostatnim rozdziale autor, jako dodatek, tak naprawdę już poza swoją argumentacją, chce dać czytelnikowi zarys spojrzenia na moralność i współczucie z perspektywy metafizyki. Bardzo ciekawe spostrzeżenia autora o których rzadko kiedy się sami zastanawiamy.
Niestety mam takie wrażenie, że nie wyciągnąłem z tej książki wszystkiego co bym chciał. Muszę więc czytnąć ją jeszcze raz, ale to po jakimś czasie. Póki co filozofia nie zdążyła mi się zbrzydzić, więc sięgnę po kolejne tytuły i innych filozofów.
Książka została napisana na konkurs zorganizowany przez Królewskie Duńskie Towarzystwo Naukowe dnia 30 stycznia 1840. Tematem konkursu było zapytanie kierowane do filozofów o tematy dotyczące moralności i etyki. Skąd pochodzi moralność, w jaki sposób poznania można to zbadać i czy w ogóle? Arthur Schopenhauer próbuje odpowiedzieć na to pytanie, nie ukrywając, że temat...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nawet nie patrząc na to, że Biblia jest podstawą chrześcijaństwa to Biblia jest arcydziełem! Historie w niej opisane są niesamowite i nieziemskie, a mądrość jaka jest w niej zawarta uczy żyć.
Niesamowita wyjątkowa książka/księga, która pomaga w różnych sprawach ludzi.
Nawet nie patrząc na to, że Biblia jest podstawą chrześcijaństwa to Biblia jest arcydziełem! Historie w niej opisane są niesamowite i nieziemskie, a mądrość jaka jest w niej zawarta uczy żyć.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiesamowita wyjątkowa książka/księga, która pomaga w różnych sprawach ludzi.