Opinie użytkownika
Baśń "O Mantykorze, która szukała domu" to historia o tytułowej Mantykorze, która się zagubiła. Zagubiła się w sobie, na pustyni, której strzeże - coraz większa ilość ludzi sprawia, że jej funkcja zostaje zapomniana.
Pewnego dnia na jej drodze nieoczekiwanie staje dżinn - nie jest on jednak taki, jak mógłby się wydawać. Prosi Mantykorę, aby to ona spełniła jego trzy...
"Listy do utraconej" - Brigit Kemmerer
Każdy z nas ma taki moment w życiu, kiedy przechodzi żałobę. Może to być rodzic, brat, siostra, dziadek, kuzyn, przyjaciel. Wszyscy tam byliśmy, wszyscy będziemy.
Każdy radzi sobie z żałobą w inny sposób. Jedni z każdym dniem przyzwyczajają się do faktu, że życie toczy się dalej, inni - zamykają się w sobie i oddalają od swoich...
Muszę powiedzieć, że ta mnie porwała. Początki były trudne ze względów językowych, ale im dalej, tym lepiej. Akcja nie była może zbyt wartka, ale atmosfera opowieści... Niesamowita. Gdyby nie zbyt duża liczba książek w kolejce (trzeba dokończyć Cykl Demoniczny przed przyjazdem Bretta w maju), od razu sięgnęłabym po następną część. Słowem: polecam!
Pokaż mimo toDoprawdy nie wiem co napisać o tej książce. Nie podobała mi się. Dobiła mnie mnogość bohaterów i niepotrzebnych wątków. Skończyłam ją tylko dlatego, że audiobook był w miarę przyjemnie przeczytany. I tylko dlatego, że słuchałam audiobooka, nie przeszkadzały mi powtarzane ciągle nazwiska - dzięki temu MNIEJ WIĘCEJ kojarzyłam to jest kim. Ale tylko mniej więcej, bo na końcu i...
więcej Pokaż mimo toKompletnie niepotrzebna, nic nie wniosła. Seria powinna była się skończyć na trzeciej części, tak jak miało być oryginalnie. Dokończyłam tylko ze względu na audiobook w wykonaniu mistrza Gosztyły.
Pokaż mimo toNie polecam audiobooka. Skutecznie pomagał zasypiać, ciężko było się na nim skupić... Sama historia również niezbyt powalająca. Chciałam spróbować Christie - spróbowałam; czy wrócę-nie jestem pewna.
Pokaż mimo to
Podobała mi się fabuła. Podobali mi się bohaterowie. Podobał mi się brak (prawie brak) wątku miłosnego.
Coś jednak było nie tak. Nie wiem, czy to wina tłumaczenia czy pisarki (choć wątpię w to drugie, bo zbyt wiele osób zachwyca się jej warsztatem), ale nie umiałam skupić się na czytaniu. Myśli ciągle mi uciekały. Mimo to planuję przeczytać drugą część (po polsku, bo stoi...
Cieplutka historia, w sam raz na jesienny (haha, lipcowy!) wieczór. Połknęłam ją w jeden dzień. Polecana przez Merphy Napier z YouTube'a tak wiele razy, że nie mogłam po nią nie sięgnąć.
Zaraz po skończeniu tej zabrałam się za następną.
Dlaczego tak trudno jest ocenić tę książkę? I dlaczego dostała siedem gwiazdek?
Pierwsze 500 stron ciągnęło się koszmarnie. Myślałam, że nie przebrnę. Czytałam mozolnie, powoli, końca nie było widać... ale wiedziałam, że muszę przetrwać. W końcu to Sanderson (!), a książka ma 9 gwiazdek. Skądś musiała się wziąć ta opinia, prawda? Więc czytałam dalej.
Trzeba wziąć pod...
Nie. Po prostu NIE.
Uwielbiam styl pisania K.A. Tucker. Książki z cyklu "Dziesięć płytkich oddechów" dosłownie połknęłam. Tę książkę również przeczytałam bardzo szybko, ALE!
Dlaczego intryga była tak nieskomplikowana?! Dlaczego od razu wiadomo, kto jest tym złym?! Co z tego, że książka ma 500 stron i teoretycznie mamy wątpliwości, czy nasze podejrzenia są jasne, jeżeli...
Moje serce podbiła narracja. Pod koniec książki trochę mi się dłużyło, ale ogólnie zdecydowany plus. Ulubioną pozostaje jednak Chrzest ognia.
Pokaż mimo to
Nie wciągnęła mnie tak jak "Zrodzony z mgły" czy "Elantris". Bohaterzy ok, ale przewidywalni. Zakończenie to samo. Zazwyczaj u Sandersona na ostatnich stronach (tzn. ok. 100) następuje zagęszczenie akcji, dużo się dzieje, nie można się oderwać. Tutaj niestety tego nie było. Zakończenie bez zaskoczenia, zapowiedź kolejnej części.
To co na plus: "barwność" opowieści....
To właściwie pierwsza część o Wiedźminie, która naprawdę mnie wciągnęła i szybko ją przeczytałam. Poprzednie - przesłuchałam, bo był to jedyny sposób na ich przebrnięcie.
Pokaż mimo to
Nie wiem do końca, co mam napisać o tej książce.
Nie wstrząsnęła mną, bo widziałam już film, który był według mnie naprawdę dobrym jej odzwierciedleniem.
Mam ochotę krzyczeć na jednego z bohaterów i rzucić w niego tą książką. A może w autorkę? Z jednej strony staram się zrozumieć, a z drugiej... egoizm. Boli mnie ten czysty egoizm. Przecież zawsze można zaczekać, choć...
Jak by tu zacząć...
Bohaterowie z pełnym przytupem i w bamboszach wprowadzili się do życia zarówno mojego, jak i całej rodziny. Przeczytałam ja, moja mama, siostra jest w trakcie, tatę zapewne też przekonamy, a chłopak już tuż, tuż, prawie sięgnął.
Czy to wystarczająca zachęta? Jeszcze nie?
Zatem:
- Paczka chusteczek pod ręką, z dostępem natychmiastowym - łzy poleją się...
Rozmyślania nt. Mroza po 2/3 książki (może wreszcie ją skończę):
- sposób pisania - przystępny, przyjemny
- akcja - wartka
- bohaterowie - nie wszyscy mogą być sympatyczni i krystaliczni - duży plus! Forst skojarzył mi się z Jane Rizzoli.
- fabuła - zbyt amerykańska i nieprawdopodobna, ale.... w końcu to fikcja.
Mam nadzieję, że koniec mnie zaskoczy.
Podsumowując: z...
TAK TAK TAK! Nie jest to ósma część, mimo że tak nazywana. Pomimo tego uwielbiam, nie mogłam się doczekać, kupiłam w dniu premiery i sama się powstrzymywałam, by nie przeczytać w ciągu jednego dnia - udało się, rozłożyłam to na 3.
Klimat opowieści taki sam jak w Harrym. Oczywiście brakuje opisów... ale możemy dopowiedzieć je sobie sami, tak jak chcemy. I tak czuć, że...
Nie jestem do końca w stanie wyczuć tej książki...
Najpierw 100 stron nudy. Clovis LaFay, bla bla bla, nekromancja, bla bla bla itp itd. Potem niby akcja się rozwija, ale... wszystko wiadomo od początku do końca. Brak jakiegokolwiek zaskoczenia.
Styl pisania autorki mi się podobał, historia miała naprawdę duży potencjał, ale niestety, wykonanie trochę padło.
Jak cudownie, że Meg napisała jeszcze jedną część! Początkowo trochę się bałam, czy nie będzie nudna... ale nie! Doskonale zachowany bieg czasu (jako nastolatka byłam mniej więcej w wieku Mii, teraz to samo), problemy odpowiednie do wieku, a przede wszystkim rewelacyjne zakończenie (?) historii, zamknięcie wątków, a także wyjaśnienie pobocznych spraw. Naprawdę się cieszę,...
więcej Pokaż mimo toNie do końca wiem, co napisać. Powieść ciepła. Według mnie mogłoby się obyć bez opisów "erotycznych", ale wiadomo - trzeba się dopasować do nurtu greyowskiego. Mimo wszystko historia przyjemna (choć nie wiem, czy taka szkoła żon miałaby prawo bytu), na szczęście krótka. Drugą część zapewne też przeczytam... choć przeskakując nic niewnoszące opisy (wybaczcie, ale po polsku...
więcej Pokaż mimo to