-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2015-05-17
2015-07
Co tu dużo pisać. Uczta! Im starsze teksty, tym lepsze. Oczywiście jak to w antologii ogromna różnorodność, więc i nie wszystko czyta się jednym tchem, ale za to z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Również wstępy o autorach, umieszczone przed każdym reportażem bardzo cenne i na ogół też ciekawe. Bardzo polecam każdemu, kto ma słabość do reportażu i lubi poznawać historię przez jego pryzmat.
Co tu dużo pisać. Uczta! Im starsze teksty, tym lepsze. Oczywiście jak to w antologii ogromna różnorodność, więc i nie wszystko czyta się jednym tchem, ale za to z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Również wstępy o autorach, umieszczone przed każdym reportażem bardzo cenne i na ogół też ciekawe. Bardzo polecam każdemu, kto ma słabość do reportażu i lubi poznawać...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-05-03
Najlepsza powieść grozy i postapo jaką czytałam. Dochodzi do zagłady ludzkości, bo w laboratorium wojskowym zdarza się wypadek z bronią biologiczną. Wirus nie zabija tylko nielicznych, którzy usiłują sobie jakoś radzić w przerażającej rzeczywistości usłanej setkami gnijących trupów. King jak zwykle wydobywa ze swoich bohaterów najmroczniejszą stronę i angażuje w opowieść odwieczne siły zła. Postacie zepchnięte przed apokalipsą na społeczny margines wychodzą na pierwszy plan. Groza tkwi nie tylko w postapokaliptycznym krajobrazie, ale też w ocalonych, którzy dołączają do tych z obozu dobrych lub złych. Prędzej czy później musi dojść do konfrontacji.
Myślę, że powieść może się też spodobać tym, którzy są miłośnikami poszukiwania drugiego, trzeciego i entego dna. W „Bastionie” tych den na pewno nie zabraknie. Bardzo polecam!
Najlepsza powieść grozy i postapo jaką czytałam. Dochodzi do zagłady ludzkości, bo w laboratorium wojskowym zdarza się wypadek z bronią biologiczną. Wirus nie zabija tylko nielicznych, którzy usiłują sobie jakoś radzić w przerażającej rzeczywistości usłanej setkami gnijących trupów. King jak zwykle wydobywa ze swoich bohaterów najmroczniejszą stronę i angażuje w opowieść...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-05-02
Jedna z najbardziej przerażających książek jakie czytałam. Zrobiła na mnie naprawdę duże wrażenie. Springer zrekonstruował historię miasteczka, na miejscu którego dziś jest las. Z Miedzianki niewiele zostało, chociaż żyją jeszcze ludzie, którzy pamiętają czasy, gdy tętniła życiem. Autor wykonał kawał dobrej roboty dokumentacyjnej, a później redakcyjnej. Pokazał w historii jednego miasteczka straszliwą dziejową machinę, czas, zdarzenia i procesy, których nie da się zatrzymać. Można już tylko biernie patrzeć na ich rekonstrukcję. Kompozycja, jak zwykle u Springera, świetna. Czyta się z zapartym tchem i kibicuje się bohaterom, chociaż przecież wiadomo, że to „historia znikania”. Bardzo polecam!
Jedna z najbardziej przerażających książek jakie czytałam. Zrobiła na mnie naprawdę duże wrażenie. Springer zrekonstruował historię miasteczka, na miejscu którego dziś jest las. Z Miedzianki niewiele zostało, chociaż żyją jeszcze ludzie, którzy pamiętają czasy, gdy tętniła życiem. Autor wykonał kawał dobrej roboty dokumentacyjnej, a później redakcyjnej. Pokazał w historii...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-06-13
Smutna opowieść o polskiej polityce mieszkaniowej. Analiza sięga początków drugiej RP. Springer krótko wyjaśnia jak doszło do tego, że zbiorowo uznaliśmy za wyznacznik statusu i dorosłości zdolność kredytową umożliwiającą zakup klitki w dużym mieście. Książka skłania do refleksji. Dodatkowo jest bardzo dobrze napisana i ma ciekawą konstrukcję, więc tym bardziej gorąco polecam!
Smutna opowieść o polskiej polityce mieszkaniowej. Analiza sięga początków drugiej RP. Springer krótko wyjaśnia jak doszło do tego, że zbiorowo uznaliśmy za wyznacznik statusu i dorosłości zdolność kredytową umożliwiającą zakup klitki w dużym mieście. Książka skłania do refleksji. Dodatkowo jest bardzo dobrze napisana i ma ciekawą konstrukcję, więc tym bardziej gorąco polecam!
Pokaż mimo to2016-02-14
To straszne uczucie, kiedy jednocześnie człowiek pochłania słowa w szalonym tempie i martwi się, że tak mało kartek już zostało. Autorka wykonała kawał dobrej roboty! Tym razem ocalali trybuci z Katnis na czele angażują się w powstanie w dystryktach i obalenie Kapitolu. Jest jeszcze bardziej dynamicznie, ale też krwawo. Poza tym, jest to najbardziej fantastyczny odcinek ze wszystkich, duża część akcji powieści osadzona jest w podziemiach trzynastego dystryktu. Fabuła jest pełna niespodzianek, pojawiają się motywy z poprzednich dwóch tomów, ale autorka na pewno niczego nie powtarza, więc o nudzie nie ma mowy. Bardzo polecam!
To straszne uczucie, kiedy jednocześnie człowiek pochłania słowa w szalonym tempie i martwi się, że tak mało kartek już zostało. Autorka wykonała kawał dobrej roboty! Tym razem ocalali trybuci z Katnis na czele angażują się w powstanie w dystryktach i obalenie Kapitolu. Jest jeszcze bardziej dynamicznie, ale też krwawo. Poza tym, jest to najbardziej fantastyczny odcinek ze...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-02-01
Wydawało mi się, że nie lubię takiej literatury. "Metro 2033" przekonało mnie, że postapo może być dobre i wciągające. Wizja świata odradzającego się moskiewskim metrze po katastrofie nuklearnej jest ciekawą próbą remiksu znanych ideologii i systemów społecznych. Wyobraźnia, spójność pomysłu i sposób prowadzenia narracji też są naprawdę niezłe. Na pewno sięgnę po kolejne części. Bardzo polecam!
Wydawało mi się, że nie lubię takiej literatury. "Metro 2033" przekonało mnie, że postapo może być dobre i wciągające. Wizja świata odradzającego się moskiewskim metrze po katastrofie nuklearnej jest ciekawą próbą remiksu znanych ideologii i systemów społecznych. Wyobraźnia, spójność pomysłu i sposób prowadzenia narracji też są naprawdę niezłe. Na pewno sięgnę po kolejne...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-08
Wydawało mi się, że nie gustuję w angielskiej literaturze tego okresu. Tymczasem udało mi się siebie zaskoczyć. Dawno nie czytałam tak dobrej książki, tak mądrej, napisanej tak pięknym językiem i jak sądzę świetnie przetłumaczonej, chociaż z oryginałem niestety nie miałam do czynienia. Pobiłam rekord zaznaczania cytatów. Mam nadzieję, że ta mała próbka Was zachęci do sięgnięcia po tę powieść:
"Wszyscy rodzimy się w stanie głupoty moralnej i traktujemy świat jak dojną krowę, która ma wykarmić naszą wyjątkową osobowość."
"...rzecz jasna, mężczyźni wiedzą wszystko lepiej, za wyjątkiem tego, co kobiety wiedzą lepiej."
"Można kogoś opuścić, zasiadając z nim w dalszym ciągu przy tym samym stole i spoczywając na tym samym posłaniu, jeszcze doszczętniej niszcząc opuszczoną osobę swoją zobojętniałą bliskością."
Wydawało mi się, że nie gustuję w angielskiej literaturze tego okresu. Tymczasem udało mi się siebie zaskoczyć. Dawno nie czytałam tak dobrej książki, tak mądrej, napisanej tak pięknym językiem i jak sądzę świetnie przetłumaczonej, chociaż z oryginałem niestety nie miałam do czynienia. Pobiłam rekord zaznaczania cytatów. Mam nadzieję, że ta mała próbka Was zachęci do...
więcej mniej Pokaż mimo to2014
2014
2005
Znakomite reportaże. Tochman pisze bez zbędnych ozdobników. Minimum słów, maksymalny efekt. Tekst jak brzytwa. Te historie pozostają "w czytelniku" na bardzo długo. Bardzo polecam.
Znakomite reportaże. Tochman pisze bez zbędnych ozdobników. Minimum słów, maksymalny efekt. Tekst jak brzytwa. Te historie pozostają "w czytelniku" na bardzo długo. Bardzo polecam.
Pokaż mimo to2014
Znakomita literatura faktu, kawał dobrej dziennikarskiej roboty i doskonałe pióro w jednym. Cała złożoność dwudziestowiecznej Europy w jednej historii. Bez uproszczeń i bez retuszu. Przeczytałam jednym tchem. Bardzo polecam!
Znakomita literatura faktu, kawał dobrej dziennikarskiej roboty i doskonałe pióro w jednym. Cała złożoność dwudziestowiecznej Europy w jednej historii. Bez uproszczeń i bez retuszu. Przeczytałam jednym tchem. Bardzo polecam!
Pokaż mimo to2017-01-12
Mało kto rozumie świat finansów i bankowości. Ten świat to wie i bezczelnie to wykorzystuje! O tym właśnie jest "Chciwość" Pawła Reszki. Książka jest przerażająca, bo ogromna jest też skala nadużyć, braku etyki i braku zwykłej, ludzkiej przyzwoitości. Znajdziecie w niej coś o poliso-lokatach, kredytach we frankach i innych produktach finansowych. Z tym światem każdy dorosły człowiek prędzej czy później się zetknie. Ten świat, prędzej czy później, spróbuje go oszukać, dlatego tę książkę polecam KAŻDEMU! Powinna być podręcznikiem na WOS albo przedsiębiorczości. Naprawdę warto przeczytać, po prostu po to, by nie obudzić się z ręką w nocniku. A jak ktoś ma wrażenie, że już coś nieprzyjemnie spod jego łóżka trąca, to tym bardziej powinien przeczytać. Im szybciej zrozumie i naprawi błędy, tym mniej straci!
Mało kto rozumie świat finansów i bankowości. Ten świat to wie i bezczelnie to wykorzystuje! O tym właśnie jest "Chciwość" Pawła Reszki. Książka jest przerażająca, bo ogromna jest też skala nadużyć, braku etyki i braku zwykłej, ludzkiej przyzwoitości. Znajdziecie w niej coś o poliso-lokatach, kredytach we frankach i innych produktach finansowych. Z tym światem każdy dorosły...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-10-12
Znakomity kryminał. Najlepszy jak dotąd ze wszystkiego co czytałam z serii o Harrym Hole. Jak zwykle piętrowa intryga, ale z bardzo silnym wątkiem historycznym. Co nieco można się przy okazji dowiedzieć o historii współczesnej Norwegii. Mnie się bardzo podobało, mimo sporej dawki romansów i mordowania bohaterów, których naprawdę polubiłam. Czytajcie! I bawcie się dobrze!
Znakomity kryminał. Najlepszy jak dotąd ze wszystkiego co czytałam z serii o Harrym Hole. Jak zwykle piętrowa intryga, ale z bardzo silnym wątkiem historycznym. Co nieco można się przy okazji dowiedzieć o historii współczesnej Norwegii. Mnie się bardzo podobało, mimo sporej dawki romansów i mordowania bohaterów, których naprawdę polubiłam. Czytajcie! I bawcie się dobrze!
Pokaż mimo to2016-08-23
Znakomita powieść, która jednak boli. Autor pisze bardzo plastycznie, tak, że w głowie czytelnika tworzą się obrazy. Kreśli wyrazistych bohaterów, których łatwo sobie wyobrazić. Niestety, a może stety, dzięki temu dość proste jest też zobaczenie siebie na ich miejscu. Najbardziej przerażający jest sposób prowadzenia opowieści, gdzie ma się wrażenie, że niby nic się nie dzieje, a jednak ma się poczucie, że sprawy idą w dziwnym kierunku. Dygot polecam, każdemu!
Znakomita powieść, która jednak boli. Autor pisze bardzo plastycznie, tak, że w głowie czytelnika tworzą się obrazy. Kreśli wyrazistych bohaterów, których łatwo sobie wyobrazić. Niestety, a może stety, dzięki temu dość proste jest też zobaczenie siebie na ich miejscu. Najbardziej przerażający jest sposób prowadzenia opowieści, gdzie ma się wrażenie, że niby nic się nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-01-01
Jak to u Kołodziejczyka, pogranicze literatury faktu i znakomitej prozy. Świetny styl, taki który uderza w wyobraźnię i drażni umysł. Niby nic się nie dzieje, ot zwykłe obrazki z ludzkiego życia. Za to takie obrazki, które wwiercają się w mózg swoją prawdziwością i wrażliwością autora, który oprócz tego, że świetnie pisze, jest też znakomitym obserwatorem. Mnie się bardzo "Dysforia" podobała, ale uprzedzam, że nie jest to klasyczna literatura faktu w stylu Tochmana czy Jagielskiego. To zupełnie coś innego, totalne wkręcenie w mikroświaty zwykłych ludzi. Bardzo polecam! Być może w tych obrazkach znajdziecie też siebie...
Jak to u Kołodziejczyka, pogranicze literatury faktu i znakomitej prozy. Świetny styl, taki który uderza w wyobraźnię i drażni umysł. Niby nic się nie dzieje, ot zwykłe obrazki z ludzkiego życia. Za to takie obrazki, które wwiercają się w mózg swoją prawdziwością i wrażliwością autora, który oprócz tego, że świetnie pisze, jest też znakomitym obserwatorem. Mnie się bardzo...
więcej mniej Pokaż mimo to2014
2016-11-04
Spojrzenie na byłe miasta wojewódzkie łaskawym okiem, łaskawym, ale też krytycznym. Bardzo ciekawa książka (cały projekt) prezentująca sytuację miast, które po reformie administracyjnej przestały być stolicami województw. Springer je odwiedza, analizuje ich stan, próbuje też stawiać diagnozy i wyciągać wnioski. Publikacja zdecydowanie warta przeczytania.
Spojrzenie na byłe miasta wojewódzkie łaskawym okiem, łaskawym, ale też krytycznym. Bardzo ciekawa książka (cały projekt) prezentująca sytuację miast, które po reformie administracyjnej przestały być stolicami województw. Springer je odwiedza, analizuje ich stan, próbuje też stawiać diagnozy i wyciągać wnioski. Publikacja zdecydowanie warta przeczytania.
Pokaż mimo to2015-07
Niesamowita opowieść o oblężonym mieście. A właściwie trzy różne opowieści, z których każda jest inna, tak jak autorki. Historie jak ze strasznego snu, pokazujące niezwykła siłę kobiet. Doskonała lektura dla miłośników literatury faktu, historii i feminizmu.
Niesamowita opowieść o oblężonym mieście. A właściwie trzy różne opowieści, z których każda jest inna, tak jak autorki. Historie jak ze strasznego snu, pokazujące niezwykła siłę kobiet. Doskonała lektura dla miłośników literatury faktu, historii i feminizmu.
Pokaż mimo to2015-11-01
Po tej lekturze już każdy bałwan będzie wyglądał podejrzanie. Bardzo dobry kryminał. Perwersyjny, intrygujący i dynamiczny. Według mnie to jak dotąd najlepsza książka w serii z Harry'm Hole. Polecam!
Po tej lekturze już każdy bałwan będzie wyglądał podejrzanie. Bardzo dobry kryminał. Perwersyjny, intrygujący i dynamiczny. Według mnie to jak dotąd najlepsza książka w serii z Harry'm Hole. Polecam!
Pokaż mimo to
Doskonała dziennikarska robota. W każdym tekście widać jak wiele energii autorka włożyła w jego przygotowanie. To musiała być gigantyczna praca dokumentacyjna. Z drugiej strony teksty są świetnie napisane, czyta się je jak najlepszą powieść. To jest ogromna sztuka, by z kawałków historii zawartej we wspomnieniach bohaterów i z nierzadko bardzo zdekompletowanych dokumentów stworzyć taką książkę. Bardzo polecam! Tym bardziej, że opisane przez autorkę historie są zdecydowanie poza podręcznikowym głównym nurtem.
Doskonała dziennikarska robota. W każdym tekście widać jak wiele energii autorka włożyła w jego przygotowanie. To musiała być gigantyczna praca dokumentacyjna. Z drugiej strony teksty są świetnie napisane, czyta się je jak najlepszą powieść. To jest ogromna sztuka, by z kawałków historii zawartej we wspomnieniach bohaterów i z nierzadko bardzo zdekompletowanych dokumentów...
więcej Pokaż mimo to