Dysforia. Przypadki mieszczan polskich
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Reportaże
- Wydawnictwo:
- Wielka Litera
- Data wydania:
- 2015-05-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-05-13
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380320338
- Tagi:
- reportaż miasto
Gorzka, przenikliwa, zabawna, świetnie napisana książka.
Hanna Krall
O powstankach warszawskich i ich zszarzałych parasolach po mężach.
O budowlańcu wykończeniowym, który miał wszystko, co się miewa.
O średnim pokoleniu, któremu najtrudniej zrozumieć istotę Boga jako trzech osób, oraz że ceny żółtego sera szybują powyżej baleronu.
I o reporterze, bez którego świat pozostanie nikomu nieznany.
Nową książką Marcin Kołodziejczyk potwierdza, że jest dziś jednym z najlepszych i najbardziej oryginalnych obserwatorów rzeczywistości, a szkoła polskiego reportażu, znaczona nazwiskami Wańkowicza czy Krall, ma godnego następcę w nowym pokoleniu.
Kołodziejczyk zagląda do mieszkań naszych sąsiadów, siada na ławce w parku, w poczekalni, pubie. Z podsłuchanych rozmów na korytarzu, na balkonie i przy świątecznym stole tworzy portrety – typy mieszkańców wielkich miast: przyjezdnych i autochtonów, z pokolenia przedwojennego i tych najmłodszych.
Piętnaście opowieści, które składają się na Dysforię przedstawiają ludzi w różnych „miejskich fazach życia”, ich emocje, problemy, rejestrowanie codzienności i odbieranie drugiego człowieka. Co odkrył pewien „metrobudowlaniec”, wynajmujący pokój u dawnej „powstanki warszawskiej”? Czym żyją lokatorzy nowego apartamentowca, zbudowanego tak, że łatwo wzajemnie się podglądać? Czego naprawdę życzą swej bogatej i odnoszącej sukcesy „przyjaciółce” jej koleżanki, analizując jej kłopoty w małżeństwie?
Autor opisuje biedę i bogactwo, głupotę i swego rodzaju mądrość, butną młodość i mało rozumiejącą starość, podsłuchując swe postaci tyleż przez niewidoczną ścianę, jakby był gdzieś tam i słyszał, co od najbardziej osobistego, intymnego środka. Jego Polska jest tyleż barwna, wkurzająca, dramatyczna i absurdalna, co prawdziwa do bólu.
Inteligentna, ale też cierpka lektura, którą powinno się czytać na osobności – grozi niekontrolowanymi wybuchami śmiechu i zakłopotaniem, bo na każdej stronie znajdziemy kolegów z pracy, kogoś z rodziny i siebie samych.
Fragmenty:
To jest miasto, tu ludzie robią sobie nawzajem krzywdę, jeśli się zbyt do siebie zbliżą.
Całe życie się zastanawiam, jak to jest, że po siódmym półlitrowym piwie nie chce mi się sikać, tylko chce mi się płakać. Kto ze mną pił, ten wie. Jakoś woda się musi we mnie źle przemieszczać, czy coś, bo co innego?
Posłuchaj mnie, ty Halinko Kiepska, ty płyto paździerzowa, mówię szeptem, Sandy nie spadła z żadnego krzesełka u mojej mamy! Spadła! Nie spadła! Spadła, nabiła siniaki, będziesz miał kłopoty, przygotuj się! Niestety, nie spadła, siniaki ma od ciebie!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 968
- 781
- 181
- 23
- 18
- 11
- 9
- 8
- 8
- 7
OPINIE i DYSKUSJE
Jedyne co zgodne z opisem książki to „gorzka”. Autor nie prezentuje tu jednak „przenikliwego” obrazu Polaków, a własnej frustracji i żalu na wszystko. Dziękujemy. Proponujemy psychoterapię, to lepsze narzędzie niż bardzo średnie pisanie.
Jedyne co zgodne z opisem książki to „gorzka”. Autor nie prezentuje tu jednak „przenikliwego” obrazu Polaków, a własnej frustracji i żalu na wszystko. Dziękujemy. Proponujemy psychoterapię, to lepsze narzędzie niż bardzo średnie pisanie.
Pokaż mimo toTrafiła w moje gusta. Zaskoczyła mnie.
Trafiła w moje gusta. Zaskoczyła mnie.
Pokaż mimo toZ trudem przebrnęłam przez całość książki. Niby miał być to reportaż, ale czy na pewno? Mam poważne wątpliwości. Mieliśmy mieć obraz "rzeczywistości mieszkańców polskich miast". A co mamy? Nieobiektywne i tendencyjne historie, w których wydają się dominować przypuszczenia i wymysły autora, a nie żadne fakty czy "rzeczywistość".
Ponadto, książka jest zwyczajnie nuda. Brak jakiejkolwiek akcji i momentami przesadnie udziwniony i skomplikowany język powodują, że historie nie wciągają i nie zachęcają do dalszego czytania. Książkę czytałam dwa dni, dzień przed napisaniem tej recenzji. Czy któraś z historii zapadła mi w pamięć? Może ze dwie-trzy. A za tydzień? Zapewne zapomnę, że w ogóle czytałam tę książkę.
Jednym zdaniem - czułam jakbym czytała ją za karę.
Z trudem przebrnęłam przez całość książki. Niby miał być to reportaż, ale czy na pewno? Mam poważne wątpliwości. Mieliśmy mieć obraz "rzeczywistości mieszkańców polskich miast". A co mamy? Nieobiektywne i tendencyjne historie, w których wydają się dominować przypuszczenia i wymysły autora, a nie żadne fakty czy "rzeczywistość".
więcej Pokaż mimo toPonadto, książka jest zwyczajnie nuda. Brak...
Jest to dobra rzecz. Nieoczywisty język, nowatorskie rozwiązania narracyjne i niebanalny temat, czynią z niej jedną z najwybitniejszych na rynku. A z autora- jednego z najlepszych reporterów
Jest to dobra rzecz. Nieoczywisty język, nowatorskie rozwiązania narracyjne i niebanalny temat, czynią z niej jedną z najwybitniejszych na rynku. A z autora- jednego z najlepszych reporterów
Pokaż mimo toNie jest to klasyczny zbiór reportaży, więc jeśli podejdziemy do tej książki w ten sposób, możemy być rozczarowani. Natomiast jeśli damy jej szansę, wczytamy się w kolejne rozdziały, złapiemy rytm i specyficzny, bardzo nieoczywisty styl autora, wciągnie na dobre. Może nie wszystkie reportaże są tak samo dobre, ale kilka to wg mnie prawdziwe perełki. Mi osobiście bardzo odpowiada sposób, w jaki autor snuje swoje opowieści.
Nie jest to klasyczny zbiór reportaży, więc jeśli podejdziemy do tej książki w ten sposób, możemy być rozczarowani. Natomiast jeśli damy jej szansę, wczytamy się w kolejne rozdziały, złapiemy rytm i specyficzny, bardzo nieoczywisty styl autora, wciągnie na dobre. Może nie wszystkie reportaże są tak samo dobre, ale kilka to wg mnie prawdziwe perełki. Mi osobiście bardzo...
więcej Pokaż mimo toMiało być fajnie i nowocześnie Przy wykorzystaniu różnych form literackich a wyszło tak średnio. O wszystkim i o niczym. Żaden reportaż nie zostaje w pamięci.
Miało być fajnie i nowocześnie Przy wykorzystaniu różnych form literackich a wyszło tak średnio. O wszystkim i o niczym. Żaden reportaż nie zostaje w pamięci.
Pokaż mimo toNiestety nie trafiła do mnie ta książka. Sprzedawana jest pod hasłem zbioru reportaży, jednak tak naprawdę jest to zbiór opowiadań, który na pewno ma wiele wspólnego z rzeczywistymi wydarzeniami, jednak w dużej mierze jest to fikcja – nie jestem fanem takiej mieszanki. Miałem bardzo duże oczekiwania co do tej lektury. Na okładce polecenie Hanny Krall, tematyka mieszkańców Polskich miast i choć kilka historii jest zabawnych i pokazujących zachowania naszych rodaków, to w pełnym obrazie dostajemy, w mojej opinii, mało interesujący zlepek myśli, w którym ciężko dostrzec cel tej książki. Język, jakim jest ona napisana sprawił, że czytało mi się ją po prostu nudno i ciężko, co nie zachęcało do dalszej lektury. Zapewne znajdą się osoby, którym ta książka się spodoba, nie znajdziemy w niej jednak diagnozy polskiego społeczeństwa, co mógłby sugerować sam tytuł. Zła promocja sprawiła, że oczekiwałem czego innego, dostałem co innego, a w rezultacie pozostałem z rozczarowaniem.
Instagram: mateusz_dyr
Niestety nie trafiła do mnie ta książka. Sprzedawana jest pod hasłem zbioru reportaży, jednak tak naprawdę jest to zbiór opowiadań, który na pewno ma wiele wspólnego z rzeczywistymi wydarzeniami, jednak w dużej mierze jest to fikcja – nie jestem fanem takiej mieszanki. Miałem bardzo duże oczekiwania co do tej lektury. Na okładce polecenie Hanny Krall, tematyka mieszkańców...
więcej Pokaż mimo toCi którzy nisko ocenili tę książkę zapewne w opowiedzianych przez autora historiach zauważyli siebie... i obrazili się na własne wady ;)
Ci którzy nisko ocenili tę książkę zapewne w opowiedzianych przez autora historiach zauważyli siebie... i obrazili się na własne wady ;)
Pokaż mimo toLiteraturą faktu to zdecydowanie nie jest. Zbiór historii pełnych jadu, podkreślających beznadzieję wszystkich i wszystkiego dookoła. Brak wartości, bezsens, każdy to alkoholik lub ofiara przemocy. Zupełnie nic z tych opowieści nie wynika, poza zgorzknieniem autora. Dobrnęłam tylko do połowy. Może znajdą się fani czytania o beznadziei i miernocie, historii dopowiedzianych w umyśle pisarza na podstawie pseudoobserwacji otoczenia, ale ja do nich nie należę. Należałoby zmienić kategorię, bo obok reportażu to nawet nie stało.
Literaturą faktu to zdecydowanie nie jest. Zbiór historii pełnych jadu, podkreślających beznadzieję wszystkich i wszystkiego dookoła. Brak wartości, bezsens, każdy to alkoholik lub ofiara przemocy. Zupełnie nic z tych opowieści nie wynika, poza zgorzknieniem autora. Dobrnęłam tylko do połowy. Może znajdą się fani czytania o beznadziei i miernocie, historii dopowiedzianych w...
więcej Pokaż mimo toPewne rozdziały ciekawe. Inne, według mnie, zbyt chaotyczne. Ciężko mi również określić gatunek...
Pewne rozdziały ciekawe. Inne, według mnie, zbyt chaotyczne. Ciężko mi również określić gatunek...
Pokaż mimo to