-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1189
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać447
Biblioteczka
2017-05-10
2017-04-28
2016-02-17
2016-09-22
2016-09-20
2016-07-20
2016-08-30
2016-01-26
Wszystko pięknie... Cas robi wszystko, aby ocalić ukochaną i wyzwolić ją od piekła. Niemal traci życie..
Niestey, książka nie kończy się tak, jak byśmy zapewne chcieli. Czytając kilka ostatnich stron aż nakrzyczałam na Casa, żeby nie zostawiał Anny. Jednak nie posłuchał. Do samego końca miałam nadzieję, że jakimś cudem udało jej się wrócić, ale autorka tego nie zrobiła...
Kendare Blake zaskoczyła mnie jednak pozytywnie. Cała seria wydaje się być dobrze przemyślana, a żadne spotkanie nie jest przypadkowe. Każdy szczegół mógł okazać się istotny.
Dlatego ode mnie 8/10 za to zakończenie, przez które nie mogłam zabrać się za inną książkę.
Wszystko pięknie... Cas robi wszystko, aby ocalić ukochaną i wyzwolić ją od piekła. Niemal traci życie..
Niestey, książka nie kończy się tak, jak byśmy zapewne chcieli. Czytając kilka ostatnich stron aż nakrzyczałam na Casa, żeby nie zostawiał Anny. Jednak nie posłuchał. Do samego końca miałam nadzieję, że jakimś cudem udało jej się wrócić, ale autorka tego nie...
Poszczęściło mi się i książkę miałam w domu już 29 sierpnia. Przeczytałam rozdział i... odłożyłam ją na bok. Jednak ponownie sięgnęłam po nią już dzień później i wciągnęłam się niesamowicie.
Okay, przyznam uczciwie, że widziałam trailer filmu i zdecydowałam się po prostu najpierw przeczytać książkę, a dopiero później odwiedzić kino (należę do osób, które mają problemy z przebrnięciem przez książkę, kiedy wcześniej zobaczą już film).
Na początku powieści na moich ustach pojawiał się szeroki uśmiech, bo zadania wymyślane przez organizatorów wydawały mi się śmieszne. Tak było z pierwszymi trzema. Jednak w miarę rozwoju sytuacji, uśmiech został zastąpiony przez szerokie ze zdziwienia oczy. Z zadania na zadanie robiło się coraz niebezpieczniej. Mimo to, Ian i Vee decydowali się kontynuować grę - organizatorom udawało się skusić ich atrakcyjną nagrodą: pieniędzmi, czy telefonem z opłaconym na dwa lata abonamentem. Za każdym razem jakby czytali im w myślach i proponowali coraz lepsze nagrody, oferowali wolność, sławę i spełnienie marzeń. Kto by się nie skusił? Za wykonanie kilku, jakby się mogło wydawać, niegroźnych i prostych zadań.
Nie wiem, czy wcześniej czytałam książkę, która tak bardzo oddziaływałaby na moją psychikę (może tylko "Piąta Fala" Ricka Yancey'a).
Nie można wobec tej historii przejść obojętnie.
Polecam naprawdę każdemu i nie do końca zgadzam się z opiniami, jakoby była to książka tylko dla młodzieży.
Moja wysoka ocena książki uzasadniona jest naprawdę dobrze skonstruowanymi postaciami (Ian w szczególności - będę ponownie szczera i powiem, że mimo opisu autorki wyobrażałam sobie Dave'a Franco♥♥, chociaż ten książkowy Ian i ten filmowy raczej niewiele mają wspólnych cech fizycznych) i tym jak trzymała mnie w napięciu przez ostatnie strony!
Na pewno wrócę do niej jeszcze wiele razy!
PS dodaję tę recenzję około godziny 3:30 - zarwałam nockę dla powieści, co zdarza mi się często, jednak nieczęsto nie jestem w stanie po niej zasnąć.
Poszczęściło mi się i książkę miałam w domu już 29 sierpnia. Przeczytałam rozdział i... odłożyłam ją na bok. Jednak ponownie sięgnęłam po nią już dzień później i wciągnęłam się niesamowicie.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOkay, przyznam uczciwie, że widziałam trailer filmu i zdecydowałam się po prostu najpierw przeczytać książkę, a dopiero później odwiedzić kino (należę do osób, które mają problemy z...