Opinie użytkownika
Historia zapowiadała się ciekawie, ale jednak mocno średnia pozycja... postacie bohaterów moglyby byc lepiej zbudowane, jest bardzo dosłownie i wprost.
Pokaż mimo toNie wiem, jak inaczej to napisać - to bardzo przytulna lektura, chciało się, żeby ta opowieść trwała dłużej. Autorka wspaniale opowiada, a mokradła zyskują niesamowitą duszę. Jedna z lepszych książek, jakie ostatnio czytałam.
Pokaż mimo toDla mnie bardzo ciekawa książka pokazująca różne oblicza Omanu i życia tamtejszych kobiet.
Pokaż mimo toNa początku mnie nie pochłonęła, ale z czasem porwała tak jak Król. Opis wojennych zmagań bohaterów wywarł na mnie duże wrażenie, mimo że przecież temat II WŚ nie jest mi obcy.
Pokaż mimo toNajnowsza książka Wojciecha Chmielarza nie przypadła mi do gustu tak mocno, jak Żmijowisko, gdzie budowanie napięcia i finał był - przynajmniej dla mnie - zaskakujący, ale to nie oznacza, że to nie jest wciągająca lektura. Rany nie sposób odłożyć na później, przerwać - chce się ją dokończyć. Zakończenie niestety nie miało w sobie przewrotu / przekrętki, od pewnego momentu...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałam, ale mimo tego, że wytrwałam do końca, nie wiem, o czym jest ta książka. Nie ma w niej konkretnej fabuly, watek małżeństwa z Salimem jest poprzeplatany historiami o kulturze, problemach tego rejonu, reklama poprzednich powieści autorki. Zapychaczami są też liczne dialogi o podawaniu herbaty madame (nie chodzi o sposob parzenia czy coś ale proste dialogi...
więcej Pokaż mimo to
Podobny schemat historii jak u Witkiewicz w Czereśnie zawsze muszą być dwie.
Zgubiona młoda dziewczyna z dużego miasta (zamożna, ale nie stać jej na rate kredytu po rozstaniu z narzeczonym?!) jedzie załatwić sprawę spadku w małej miejscowości. Tam zakochuje się w młodym, przystojnym i majętnym wdowcu(serio jest aż taka umieralność młodych mężatek w małych miejscowościach?...
Dawno nie czytałam tak wciągającej książki polskiego autora! Po pierwszej części historii o komisarzu Mortce miałam pewne wątpliwości, czy sięgać po Żmijowisko, ale było warto. Z pewnością na mojej czytelniczej liście znajdą się kolejne propozycje tego autora :)
Pokaż mimo toCóż by napisać... Liczyłam na dużo więcej, zgadzam się z opiniami, że sceny niczym z 50 twarzy Greya niczego nie wnoszą... Ani thriller, ani psychologii też tam tyle co kot napłakał. Pozostanę jednak przy relaksującej serii o Fjällbacke.
Pokaż mimo toBardzo interesujący reportaż o niełatwym kulturowo regionie. Warto przeczytać, aby mieć swoją opinię.
Pokaż mimo toBardzo smutny obraz rysuje się w tej książce, zwłaszcza, że nie są to czasy odległe typu lata 90te. Niewątpliwie problem jest bardzo złożony., niemniej dobrze, że ktoś dał głos słabszym w systemie.
Pokaż mimo toPo przeczytaniu Czereśnie muszą być dwie byłam bardzo sceptyczna co do autorki. Milaczek jest nieco lepszy, natomiast sama książka taka sobie. Taka na wakacje, lekka łatwa i przyjemna, w miare przewidywalna. Raczej nie będę sięgać po kolejne propozycje tej autorki.
Pokaż mimo toMomentami szokująca, momentami porywająca, a chwilami lekko się dłuży. Niemniej obraz Japonii, jaki się wyłania jest bardzo pesymistyczny. Myślę, że warto przeczytać dla własnej opinii, natomiast nie jestem znawczynią tego kraju, a jego obraz po lekturze uległ znacznej zmianie.
Pokaż mimo toCamila nie zawodzi :) Aczkolwiek z dotychczasowych części sagi ta miała dość średni początek. Niemniej z chęcią sięgnę po kolejną część.
Pokaż mimo toSzukałam "lżejszej" lektury do autobusu - polecono mi "Czereśnie zawsze muszą być dwie". Historia Dworaków jest najciekawszym wątkiem w tej powieści, reszta to taka bajeczka dla dorosłych. Główna bohaterka jest infantylna, emocjonalna i żenująco naiwna. Ogólnie raczej rozczarowanie, ale tak popularnej autorce chyba winna jestem drugą szans z innym tytułem.
Pokaż mimo toCiekawa książka, można dowiedzieć się interesujących wiadomości na temat drzew i lasów. Nie jest może bardzo porywająca, ale nie żałuję, że przeczytałam ;)
Pokaż mimo toLeżała i czekała na odpowiedni moment. Bardzo ciepła książka, po której przeczytaniu masz wrażenie, że ktoś Cię właśnie mocno przytulił do serca.
Pokaż mimo to