Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Szczerze mówiąc to nie pamiętam żeby jakaś książka wciągnęła mnie tak bardzo jak ta. To dopiero moje drugie spotkanie z twórczością Pani Link a już jest jedną z moich ulubionych autorek.
Co prawda od początku pojawienia się w fabule współprawcy stawiałam na niego to jednak i zwroty akcji i zakończenie bardzo mnie zaskoczyły na plus.
Polecam każdemu.

@Roman Dłużniewski dziękuję za opinię, które sprawiły że sięgnęłam po książki Link

Szczerze mówiąc to nie pamiętam żeby jakaś książka wciągnęła mnie tak bardzo jak ta. To dopiero moje drugie spotkanie z twórczością Pani Link a już jest jedną z moich ulubionych autorek.
Co prawda od początku pojawienia się w fabule współprawcy stawiałam na niego to jednak i zwroty akcji i zakończenie bardzo mnie zaskoczyły na plus.
Polecam każdemu.

@Roman Dłużniewski...

Mam problem z oceną i opinią tej książki.
Poznajemy losy człowieka, który przeżył pobyt w Auschwitz. Zmagał się z panującym tam okrucieństwem, głodem, śmiercią innych niewinnych ludzi. Nadzieję daje mu miłość.
I tu zaczyna się ale...
Czy w obozach koncentracyjnych były dni wolne? (Wątpię)
Czy mógł zdobyć te wszystkie klejnoty? (Wątpię)
(Chociaż "Lista Schindlera" pokazuje że można było zdobyć to i owo i pomagać innym więc może i w Auschwitz Lale dawał radę...)

Nasuwa mi się kilka myśli: jako że opowiadał swoją historię po kilkudziesięciu latach istnieje możliwość że chciał żeby tak to wyglądało (nie od dziś wiadomo że umysł potrafi płatać różne "figle").
Spotykałam się już z opowieściami o tym że czasami były "wolne dni", ale jak było naprawdę wiedzą tylko Ci, którzy tam byli.

Polecam każdemu i sami oceńcie.
Pamiętajcie o tamtych wydarzeniach i przekazujcie to co wiecie swoim dzieciom. Przede wszystkim aby znały tą historię ale też dlatego żeby nie dopuściły do jej powtórzenia

Mam problem z oceną i opinią tej książki.
Poznajemy losy człowieka, który przeżył pobyt w Auschwitz. Zmagał się z panującym tam okrucieństwem, głodem, śmiercią innych niewinnych ludzi. Nadzieję daje mu miłość.
I tu zaczyna się ale...
Czy w obozach koncentracyjnych były dni wolne? (Wątpię)
Czy mógł zdobyć te wszystkie klejnoty? (Wątpię)
(Chociaż "Lista Schindlera" pokazuje...

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Link i na pewno nie ostatnie.
Genialnie napisana, więc czyta się szybko może nawet za szybko.
Zaskakiwała mnie kilkukrotnie o samym zakończeniu nie wspominając...

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Link i na pewno nie ostatnie.
Genialnie napisana, więc czyta się szybko może nawet za szybko.
Zaskakiwała mnie kilkukrotnie o samym zakończeniu nie wspominając...