-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać390
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
2015-07-14
2015-06-29
2015-05-11
Można rzecz, że owy tytuł czekał dosyć długo na chwilę mojej uwagi, bo aż od dnia premiery do dnia dzisiejszego, kiedy to ostatni rozdział został "zamknięty".
Przyznam, że zasiadając do kolejnego już tytułu spod pióra Ziemkiewicza, miałem sporo wątpliwości. Ujęty poprzednimi pozycjami publicystyki Autora, liczyłem się z tym, że "Jakie Piękne Samobójstwo" będzie czymś innym, czymś co do tej pory otrzymaliśmy m.in w "Polactwie", ale z ogromnym dodatkiem faktów, cytatów, archiwalnych danych opowiedzianych językiem autora. Krótko mówiąc, liczyłem się ze świadomością, iż w moich rękach spocznie analiza historyczna, która może być książką jakże nudną, trudną do zrozumienia, a braki historycznej wiedzy zapewnią przerost nudy nad entuzjazmem towarzyszącym w pochłanianiu kolejnych rozdziałów... Nic bardziej mylnego!
Ku memu pozytywnemu zdziwieniu te 10 rozdziałów, to istna, jakże nietypowa lekcja historii. Fakty historyczne płynnie przechodzą i przeplatają się ze zdrowym rozsądkiem i opinią autora. Całe mnóstwo intrygujących faktów, jakich nie znajdziemy w podręcznikach. Do tego dochodzą osobowościowe portrety postaci historycznych, dzięki którym sami jesteśmy w stanie wyciągać wnioski. I faktycznie, jest to analiza historyczna, lecz ku moim wczesnym domniemaniom prosta w przyswojeniu. Nie trzeba się także specjalnie interesować historią drugiej wojny światowej, podstawowa wiedza z jaką zasiadamy do tytułu, zagwarantuję kilka dni pochłaniających lekcji historii, które wzbogacą nas o nowe informacje opowiedziane przystępnym i co najważniejsze wolnym od poprawności politycznej językiem autora. I nieprawdą jest, że autor wypowiada się pogardliwie w odniesieniu do Sanacji. Co prawda nie szczędzi wytykania błędów, ale wbrew burzliwym opiniom, przyznaje wiele zasług i wskazuje momenty za jakie winni jesteśmy dziękczynnej pamięci.
Szczerze polecam i zachęcam do rekomendacji w szkołach!
Można rzecz, że owy tytuł czekał dosyć długo na chwilę mojej uwagi, bo aż od dnia premiery do dnia dzisiejszego, kiedy to ostatni rozdział został "zamknięty".
Przyznam, że zasiadając do kolejnego już tytułu spod pióra Ziemkiewicza, miałem sporo wątpliwości. Ujęty poprzednimi pozycjami publicystyki Autora, liczyłem się z tym, że "Jakie Piękne Samobójstwo" będzie czymś innym,...
2015-01-25
Wymowny tytuł, odrażająca treść - oto moje podsumowanie.
Pozycja zawierająca wszytko co najgorsze, umyta od szablonowego myślenia. Jeżeli przywykłem do nadmiaru alkoholu i uproszczonych scen pornografii -bo na tytuł erotyki to nie zasługuje-, to w kolejnych rozdziałach dostaję homoseksualne wątki. Później jest coraz gorzej. Środki odurzające stają się bardziej odurzające, bestialstwo bardziej bestialskie. Pedofilia, przemoc względem zwierząt i katowanie bezbronnego seniora. O czymś zapomniałem? Owszem, jeszcze nekrofilia -Szlak trafił kolejność- Chyba pominąłem agresję wymierzoną w stronę ciężarnej kobiety. Ponadto możemy się dowiedzieć wielokrotnie, iż autor wspomina kolejne sceny jako "Najlepszy bzyk w moim życiu". Trudno doszukiwać się głębszej treści, cytatów wartych odnotowania też trudno odnaleźć. Przesyt "brandzlowania", "kurew" i obscenicznych zwrotów językowych. Co jeśli taki był cel autora? Najwyraźniej udało się, Bukowskiemu nie można odmówić miana "lekkiego pióra", ze słownictwem gorzej.
Wymowny tytuł, odrażająca treść - oto moje podsumowanie.
więcej Pokaż mimo toPozycja zawierająca wszytko co najgorsze, umyta od szablonowego myślenia. Jeżeli przywykłem do nadmiaru alkoholu i uproszczonych scen pornografii -bo na tytuł erotyki to nie zasługuje-, to w kolejnych rozdziałach dostaję homoseksualne wątki. Później jest coraz gorzej. Środki odurzające stają się bardziej odurzające,...