rozwiń zwiń
Książkomania

Profil użytkownika: Książkomania

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 6 lata temu
174
Przeczytanych
książek
571
Książek
w biblioteczce
173
Opinii
4 445
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Ewelina – miłośniczka i pasjonatka książek. Ich kolekcjonerka. Uwielbia być w stanie zwanym „zaczytaniem”. Wielka fanka powieści fantasy i new adult. Nie pogardzi literaturą współczesną. Kocha literaturę młodzieżową, mimo że młodzieżą nie jest. Odkrywa pozytywne aspekty kryminałów. Wylewa potoki łez przy książkach. Zawsze znajdzie zdanie zasługujące na łzę. Poza czytaniem układa puzzle. Codziennie jestem na fanpage'u Książkomania, zapraszam serdecznie! Recenzuję również na blogu :)

Opinie


Na półkach: , ,

Definicja przyjaźni.

Czy możliwa jest definicja słowa „przyjaźń” zawarta na 408 stronach? Okazuje się, że tak. Udowodniła to Sandra Nowaczyk autorka powieści „Friendzone”. Jej powieść rozkłada na czynniki pierwsze słowo „przyjaźń”, udowadniając siłę, radość i potęgę przyjaźni. Każdy zasługuje na przyjaźń i przyjaciela, który zawsze i na zawsze będzie z nami.

„Rodzimy się z wrodzonym pragnieniem, by być kochanym. Jesteśmy zdolni upaść na kolana, żebrać o ochłapy miłości, byle tylko wiedzieć, że istnieje na tym świecie chociaż jedna osoba, która jest w stanie oddać za nas siebie. Pozwalamy, by inni ludzie łamali nam serce, wystawiali je na próbę, ale nigdy nie przestajemy poszukiwać bratniej duszy. Stajemy się bezbronni jak dzieci, gdy błagamy, by ktoś nas pokochał. To przemienia się w sens naszego życia. Ostatecznie umieramy, pragnąc wiedzieć, czy to życie było coś warte, czy opłacało się żyć.”

Fabuła 2/3
Tatum i Griffin to młodzi ludzie, którzy przyjaźnią się niemal od zawsze. To na nich skupia się cała fabuła. Przy takiej dwójce bohaterów nie ma mowy o nudzie. Aby zapewnić czytelnikowi trochę adrenaliny autorka zręcznym piórem nieco skomplikowała losy głównych bohaterów. I ta adrenalina w połączeniu z akcjami, humorem i tą piękną przyjaźnią tworzy naprawdę wyjątkową całość.

Bohaterowie 2/3
Bohaterom powieści nie można nic zarzucić. Autorka zadbała o to, by czytelnik się nie nudził czytając „Friendzone” tworząc niesamowicie barwne, wyraziste i wyjątkowe postacie. W tej książce każdy na pewno znajdzie swojego ulubieńca oraz osobę niesamowicie go irytującą. Wiadomo, że bez bohatera, który podnosi ciśnienie w książce wieje nudą. Moim zdaniem w książce powinny znaleźć się polskie imiona. Byłby tak bardziej patriotyczne, no bo w końcu autorka jest Polką.

Styl i język 3/3
Autorka mimo młodego wieku pokazała dojrzałość w pisaniu. Styl jakim zadebiutowała jest naprawdę na wysokim poziomie. Książkę czyta się płynnie i lekko, a co za tym idzie, pochłaniamy ją w mgnieniu oka.

Punkt WOW! 1/1
Książek, w których fabuła skupia się na przyjaźni jest na rynku literatury coraz więcej. Autorzy prześcigają się o to, by to ich powieści wybiły się na szczyt listy bestsellerów, by to ich powieści były oryginalne i wyjątkowe i zachęcające czytelnika do sięgnięcia właśnie po tę konkretną książkę. Najgorzej w takiej sytuacji mają debiutanci. To oni muszą pokazać się z jak najlepszej strony, by czytelnik nie zaraził się już na samym początku. Nasza polska młodziutka debiutantka weszła na rynek literatury w wielkim stylu i na pewno wielu czytelników zapamiętają ją na długo i będzie czekało z niecierpliwością na kolejne powieści. „Friendzone” to jej debiut i to bardzo udany debiut, który zdecydowanie zasługuje na punkt WOW!

Dla kogo?
„Friendzone” to typowa młodzieżówka i tej grupie czytelników najbardziej ją polecam. Ważne jest, by już na początku dorosłego życia wiedzieć, co to jest przyjaźń i dlaczego warto jest mieć przyjaciela u swego boku. Fanom lekkich i niezobowiązujących historii również ta książka przypadnie do gustu.

Definicja przyjaźni.

Czy możliwa jest definicja słowa „przyjaźń” zawarta na 408 stronach? Okazuje się, że tak. Udowodniła to Sandra Nowaczyk autorka powieści „Friendzone”. Jej powieść rozkłada na czynniki pierwsze słowo „przyjaźń”, udowadniając siłę, radość i potęgę przyjaźni. Każdy zasługuje na przyjaźń i przyjaciela, który zawsze i na zawsze będzie z nami.

„Rodzimy się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dwie bajki, jedno zakończenie.

Dowiedziawszy się, że kolejna książka Kasie West zostanie wydana w Polsce nie czekałam na zaskoczenie. Po przeczytaniu poprzednich książek autorki, wiedziałam, że ta da radę i mogę jej w pełni zaufać. „Chłopak z innej bajki” to pełna sarkazmu i pozytywnej energii książka, z którą spędza się miło czas.

„Brak poczucia szczęścia bierze się z niespełnionych oczekiwań.”

Caymen uczy się, a w wolnym czasie pomaga mamie prowadzić sklep z lalkami. Gdy pewnego dnia do sklepu wchodzi bogaty młodzieniec Caymen nie wie jeszcze, że ten dzień będzie początkiem niezłego zamieszania w jej życiu.

„Uczucia mogą być najkosztowniejszą rzeczą na świecie.”

Kasie West to autorka, która pisze z niezwykłą lekkością. W jej powieściach czuć świeżość, mimo, że można doszukać się pewnej schematyczności. Polubiłam jej styl j język. „Chłopak z innej bajki” to kolejna jej powieść, której nie da się nie lubić. To wciągająca, zabawna, przyjemna lektura dla każdego czytelnika. Wszystko w niej jest zgrane, a tematy, które porusza West są bardzo naturalne i rzeczywiste.

Bohaterowie powieści są bardzo pozytywni. Mamy tutaj zderzenie dwóch światów, które w literaturze poetycko nazywane są świat biednych i świat bogatych. Para głównych bohaterów właśnie z takich światów pochodzi. Ona biedna dziewczyna, mieszkająca z matką, pomagająca jej w jej interesie i poświęcająca temu każdą wolną chwilę. On bogaty dzieciak, który ma przejąć rodzinny interes. Nagle ich drogi się przecinają i oboje dostrzegają. że łączy ich więcej niż mogło by się wydawać. Na wyróżnienie zasługują także postacie drugoplanowe. Najlepsza przyjaciółka Caymen – Skye – to dosłownie uosobienie najlepszego przyjaciela. Życzę każdemu kogoś takiego za przyjaciela, kto nie tylko jest, ale i zawsze będzie. Mason wokalista Zrzędliwych Ropuch, który okazał się przyjacielem i wiedział kiedy się wycofać też jest postacią godną zauważenia. Każdy z bohaterów w „Chłopaku z innej bajki” jest bardzo dobrze wykreowany i na pewno każdy z czytelników znajdzie wśród nich swojego ulubieńca.

„Ciągle mi mało. Nie wiem, jak potrafiłam istnieć bez niego, bo w tej chwili to jego energia jest moją siłą napędową.”

W tej powieści, tak jak już wcześniej wspomniałam, pokazane są dwa światy: biednych i bogatych. Autorka udowodniła, że nie ma większej różnicy między ludźmi z tych dwóch grup społecznych. No oczywiście zdarzają się wyjątki, czyli po prostu nazwijmy ich „złymi ludźmi” żeby nie musieć używać bardziej niecenzuralnych słów. Kasie West również pokazała tych „złych ludzi” i to w jaki sposób odbiegają oni od normy człowieczeństwa. Nie zawsze bogaty człowiek oznacza snoba, zarozumialca i kogoś kto gardzi tymi mniej zamożnymi. O tym wszystkim poczytacie w „Chłopaku z innej bajki”.

„Chłopak z innej bajki” to książka, po którą można sięgać bez większego zastanowienia, a tym bardziej znając poprzednie książki Kasie West. Choć może się wydawać, że jej książki są schematyczne i wiadomo co się wydarzy, to jednak każda z nich jest wyjątkowa i każda ma w sobie coś, co przyciąga rzesze czytelników. Tak też jest z „Chłopakiem z innej bajki”. Jest to książka wciągająca, która nie pozwala na nudę. Czytamy ją w mgnieniu oka dosłownie pochłaniając treści i zatracając się w fabule bez reszty. „Chłopak z innej bajki” kryje w sobie pewną tajemnicę, której autorka nie zdradza do końca. Tworzy to klimat, który dla czytelnika jest wręcz nie do zniesienie, gdyż kończąc książkę, nie poznajemy do końca pewnych faktów. Ale może to zamierzony chwyt i może kiedyś jeszcze przeczytamy o Caymen i Xandrze.

„Chłopak z innej bajki” nie jest kolejną historią Kopciuszka. To zabawna, lekka i bardzo przyjemna książka, która trafi do każdego czytelnika, a na pewno do większości z nich. Polecam tę książkę wszystkim, którzy mają ochotę spędzić czas z bardzo pozytywną lekturą. Każda książka Kasie West jest wart polecenia, dlatego jeżeli znajdziecie trochę więcej czasu to również serdecznie polecam jej poprzednie książki

Dwie bajki, jedno zakończenie.

Dowiedziawszy się, że kolejna książka Kasie West zostanie wydana w Polsce nie czekałam na zaskoczenie. Po przeczytaniu poprzednich książek autorki, wiedziałam, że ta da radę i mogę jej w pełni zaufać. „Chłopak z innej bajki” to pełna sarkazmu i pozytywnej energii książka, z którą spędza się miło czas.

„Brak poczucia szczęścia bierze się z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jest adwokat, jest i prokurator.

Debiuty to wielka niewiadoma. Trzymając w dłoniach świeżutki debiut często zastanawiamy się, co przed nami. Nad debiutem Pauliny Świst nie trzeba się zastanawiać. Można brać go w ciemno. Ma wszystko to, co powinna mieć dobra książka – ciekawą, intrygującą i wciągającą fabułę, akcje zapierające dech w piersi, interesujących i charyzmatycznych bohaterów, zagadkę i wielką tajemnicę. „Prokurator” to książka pełna niespodzianek, która zaskakuje na każdej stronie.

„Poczułem, jak pod moją czaszką rozbłyskuje błyskawica. Wszystkie myśli zmieniły się w jedno wielkie pragnienie, by pokazać jej, że jest moja. Przywiązać do siebie.”

Kinga Błońska jest inteligentną i młoda osobą, która wplątała się w niezłe tarapaty. Złożyła pozew rozwodowy i na dodatek ma bronić swojego przyrodniego brata „Szarego”. Na dzień przed rozpoczęciem rozprawy spędza upojną noc z nieznajomym mężczyzną. Gdy wymyka się rano z jego mieszkania nie przypuszcza, że będzie miała z nim do czynienia już niedługo.

Książka rusza z grubej rury. Jest impreza, alkohol i sex, czyli opis na okładce idealnie przedstawia początek książki, co jest dużym plusem. Ostatnio rzadko trafiam na książki, gdzie opis to streszczenie początku powieści. Zazwyczaj są to streszczenia połowy książki, a nawet całej, co często psuje radość z czytania. „Prokuratora” czyta się z przyjemnością i ogromnym zainteresowaniem. To książka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Jest wyrazista, wciągająca, intrygująca. Naprawdę mogłabym o niej pisać same pozytywy. „Prokurator” to bardzo udany debiut i do niczego nie mogę się przyczepić. Bardzo cieszy mnie, że autorką jest Polka. Mam nadzieję, że to nie będzie jej jedyna książka.

Bohaterowie powieści są wykreowani bardzo dobrze. Główni bohaterowie to para, której nie można zapomnieć. To postacie z bardzo ostrym i wyrazistym charakterem. Możecie sobie wyobrazić jak to wpływa na czytanie tej książki – to jakby przechodzenie przez sam środek największej burzy z piorunami. Totalny Armagedon. A ich utarczki słowne są wprost do pokochania. Bardzo polubiłam Kingę i Łukasza. Każde z nich ma zadziorny charakter. Po prostu nie da się ich nie lubić. Bohaterowie drugoplanowi są również wyraziści i bez nich ta powieść nie byłaby tak dobra.

Narracja w książce jest pierwszoosobowa, raz z punktu widzenia Kingi, a raz z punktu widzenia Łukasza. I nie są to długie rozdziały. To dosyć krótkie wstawki z myślami i opisem sytuacji z punktu widzenia każdego z głównych bohaterów. Czasami możemy poznać daną akcję z perspektywy i Kingi i Łukasza, przez co czytamy o niej dwa razy. Ale tak jest na początku książki, potem akcje już płynnie przechodzą jedna w drugą.

„Prokurator” to książka z pogranicza kryminału i literatury współczesnej, z nutką erotyku. Nie jest to perwersyjny erotyk, których czasami nie da się czytać. Choć główni bohaterowie mają temperament, który przelewają na swoje zbliżenia, to autorka zadbała o to, by te wątki czytało się przyjemnie. W ogóle całą książkę czyta się przyjemnie i szybko, a to za sprawą dobrego stylu i języka. Książka napisana jest ciekawie i tylko siła wyższa zmusza nas by odłożyć ją choćby na chwilę.

W tej książce są bardzo dobre akcje. Nie możemy się przy niej nudzić. Akcja dosłownie goni akcję, wszytko jest ze sobą powiązane, a rozwiązanie całej zagadki zaskoczy niejednego czytelnika. Jak już wspomniałam, to bardzo udany debiut polskiej autorki. Z czystym sumieniem mogę polecić tę książkę nie tylko fanom kryminałów. To lektura dla każdego czytelnika. Szczerze polecam!

Jest adwokat, jest i prokurator.

Debiuty to wielka niewiadoma. Trzymając w dłoniach świeżutki debiut często zastanawiamy się, co przed nami. Nad debiutem Pauliny Świst nie trzeba się zastanawiać. Można brać go w ciemno. Ma wszystko to, co powinna mieć dobra książka – ciekawą, intrygującą i wciągającą fabułę, akcje zapierające dech w piersi, interesujących i...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Książkomania

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Ulubione

E. Lockhart Byliśmy łgarzami Zobacz więcej
Kasie West Chłopak na zastępstwo Zobacz więcej
Anna Todd After. Bez siebie nie przetrwamy Zobacz więcej
Abigail Anne Gibbs Kolacja z wampirem Zobacz więcej
Anna Todd After. Ocal mnie Zobacz więcej
Rachel Van Dyken Utrata Zobacz więcej
Estelle Maskame Czy wspominałem, że cię potrzebuję? Zobacz więcej
Kasie West Chłopak na zastępstwo Zobacz więcej
Gail McHugh Collide Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

E. Lockhart Byliśmy łgarzami Zobacz więcej
Kasie West Chłopak na zastępstwo Zobacz więcej
Anna Todd After. Bez siebie nie przetrwamy Zobacz więcej
Estelle Maskame Czy wspominałem, że cię potrzebuję? Zobacz więcej
Kasie West Chłopak na zastępstwo Zobacz więcej
Gail McHugh Collide Zobacz więcej
Soman Chainani Akademia Dobra i Zła Zobacz więcej
Estelle Maskame Czy wspominałem, że cię potrzebuję? Zobacz więcej
Rachel Van Dyken Utrata Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
174
książki
Średnio w roku
przeczytane
16
książek
Opinie były
pomocne
4 445
razy
W sumie
wystawione
174
oceny ze średnią 9,0

Spędzone
na czytaniu
1 062
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
17
minut
W sumie
dodane
452
W sumie
dodane
10
książek [+ Dodaj]