-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
ArtykułyTysiące audiobooków w jednym miejscu. Skorzystaj z oferty StorytelLubimyCzytać1
Biblioteczka
2019-07-11
2023-06-11
Nie wiedziałam, czego się spodziewać po tej książce. Podeszłam bez większych nadziei, bo spotkałam się z różnymi, sprzecznymi opiniami na jej temat. Colleen Hoover jak zwykle mnie nie zawiodła.
Wciągnęłam się w historię dosłownie od pierwszej strony i nie mogłam się oderwać. Każdy wolny moment przeznaczałam na czytanie. Często też myślałam o tej książce robiąc inne rzeczy, a to dobrze świadczy na jej korzyść.
Jest to chyba najbardziej brutalna i pokręcona książka Hoover. Autorka wykreowała bardzo ciekawych bohaterów. Poznawanie ich sposobu myślenia, tego jak zostali skrzywieni, ukształtowani przez życie i ludzi w swoim otoczeniu oraz to jakie decyzje podejmują przez to, było świetnym doświadczeniem w trakcie lektury. Mam nadzieję, że Hoover napisze jeszcze kiedyś coś w takich klimatach, bo ewidentnie jej to wychodzi. Tutaj jest dużo akcji, można powiedzieć, że jest to romans pomieszany z thrillerem. Również ,,Coraz większy mrok'', który można by podobnie zaklasyfikować, udał się autorce wspaniale. Oby tak dalej.
Nie wiedziałam, czego się spodziewać po tej książce. Podeszłam bez większych nadziei, bo spotkałam się z różnymi, sprzecznymi opiniami na jej temat. Colleen Hoover jak zwykle mnie nie zawiodła.
Wciągnęłam się w historię dosłownie od pierwszej strony i nie mogłam się oderwać. Każdy wolny moment przeznaczałam na czytanie. Często też myślałam o tej książce robiąc inne rzeczy,...
2023-06-08
2022-12-10
2022-10-27
2022-07-14
Moja ocena 7,5/10.
Kolejna świetna pozycja Mii Sheridan. Jak zawsze wyidealizowana ale czasami człowiek ma ochotę przeczytać coś takiego. Lektura bardzo przyjemna, napawająca nadzieją.
Moja ocena 7,5/10.
Kolejna świetna pozycja Mii Sheridan. Jak zawsze wyidealizowana ale czasami człowiek ma ochotę przeczytać coś takiego. Lektura bardzo przyjemna, napawająca nadzieją.
2022-07-09
Daję 7,5/10. Przeczytałam tę książkę bardzo szybko, ale ma ona tylko 300 stron, więc nie było to trudne. Podoba mi się cała fabuła tego tomu, nie mam się do czego przyczepić. Autorka mogła jedynie zawrzeć więcej szczegółów, więcej wątków i na spokojnie przedłużyć tę książkę do np. 600 stron. Wtedy myślę, że czytelnicy byliby dużo bardziej zadowoleni. Na przestrzeni 300 stron wszystko wydarzyło się zbyt szybko i zbyt szybko się zakończyło. Wolałabym, żeby fabuła była prowadzona bardziej tak, jak w pierwszych trzech tomach serii - bardziej szczegółowo i na spokojnie. I aby więcej się po prostu wydarzyło, poza rozmowami bohaterów i ich przemyśleniami.
Książka bardzo mi się jednak podoba, uwielbiam tę serię i jeśli wyjdą kolejne tomy to na pewno przeczytam.
Daję 7,5/10. Przeczytałam tę książkę bardzo szybko, ale ma ona tylko 300 stron, więc nie było to trudne. Podoba mi się cała fabuła tego tomu, nie mam się do czego przyczepić. Autorka mogła jedynie zawrzeć więcej szczegółów, więcej wątków i na spokojnie przedłużyć tę książkę do np. 600 stron. Wtedy myślę, że czytelnicy byliby dużo bardziej zadowoleni. Na przestrzeni 300...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-05-06
Zgadzam się z osobami, które nazywają tę książkę zapychaczem. Jest kompletnie niepotrzebna, niewiele się w niej dzieje, powiedziałabym że nawet bardzo niewiele. Autorka spokojnie mogła kwestia fabularne z tego tomu zawrzeć w kolejnym pełnoprawnym tomie serii, a ,,Dworu szronu i blasku gwiazd'' w ogóle nie tworzyć.
Niemniej sięgnęłam po niego, jako że jestem fanką serii. Tłumaczenie niestety dosyć kiepskie. Być może to przez to tłumaczenie nie czytało się tego tak dobrze.
Daję 6/10 gdyż bardzo lubię tę serię, ale książka zdecydowanie do najlepszych nie należy, niestety.
Zgadzam się z osobami, które nazywają tę książkę zapychaczem. Jest kompletnie niepotrzebna, niewiele się w niej dzieje, powiedziałabym że nawet bardzo niewiele. Autorka spokojnie mogła kwestia fabularne z tego tomu zawrzeć w kolejnym pełnoprawnym tomie serii, a ,,Dworu szronu i blasku gwiazd'' w ogóle nie tworzyć.
Niemniej sięgnęłam po niego, jako że jestem fanką serii....
2022-06-27
Mam wrażenie, że styl ,,Srebrnych płomieni'' zupełnie odbiega od poprzednich tomów. Tym razem nie Feyra i Rhysand są w świetle reflektorów, a Nesta i Kasjan. Nie jest już tak ,,baśniowo'', mam wrażenie że książka ta jest bardziej nowoczesna, jest więcej scen łóżkowych, jest trening, walka z wewnętrznymi demonami bohaterów. Mniej jest natomiast akcji związanej z wojną, przygodami, walką o władzę itd. Tego było dla mnie trochę za mało. Czytało mi się ten tom dobrze, ale mogło się tutaj więcej wydarzyć, mogło być odrobinę poważniej... nie wiem jak to do końca opisać. Trochę jakby autorka spieszyła się podczas pisania i pominęła wiele ważnych szczegółów. Wydaje mi się że poprzednie tomy były bardziej dopracowane i pisane bez tego pośpiechu.
Ale i tak mi się podobało, bo uwielbiam tę serię i tych bohaterów.
Mam wrażenie, że styl ,,Srebrnych płomieni'' zupełnie odbiega od poprzednich tomów. Tym razem nie Feyra i Rhysand są w świetle reflektorów, a Nesta i Kasjan. Nie jest już tak ,,baśniowo'', mam wrażenie że książka ta jest bardziej nowoczesna, jest więcej scen łóżkowych, jest trening, walka z wewnętrznymi demonami bohaterów. Mniej jest natomiast akcji związanej z wojną,...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-01-21
Oceniam książkę na 6,5/10.
Jak na Hoover jest momentami bardzo infantylna, naiwna i zbyt cukierkowa, ale czyta się dobrze, tak jak wszystkie książki tej autorki.
Książkę rozpoczyna opowiadanie Maybe Not, które czyta się szybko i sprawnie, jest naprawdę wciągające. Głównie dlatego, że opowiada o zbliżeniach Brigette i Warrena. Tutaj autorka poszła trochę w erotyk, ale uważam że świetnie jej to wyszło. Z kolei reszta książki, Meybe Now, to opowieść głównie o Ridge'u i Sidney, przeplatana z losami Maggie i Jake'a. I podczas gdy o tej drugiej parze dobrze się czyta, bo dzieją się tam ciekawe rzeczy, tak Ridge i Sidney momentami zanudzają czytelnika na śmierć. Spijają sobie z ust każe słowo, ciągle tylko wyznają sobie miłość... to jest tak nudne, przesłodzone i dziwne, że odbiera cały realizm tej książce. Bo nie wierzę, że komukolwiek chciałoby się w prawdziwym życiu tak postępować. Tak więc opis ich losów psuje trochę wrażenie o tej książce. Jednak biorąc pod uwagę całość, Maybe Now jest całkiem niezłą kontynuacją dla Maybe Someday. Zarazem jest także jedną ze słabszych pozycji w dorobku Hoover, w mojej opinii.
Oceniam książkę na 6,5/10.
Jak na Hoover jest momentami bardzo infantylna, naiwna i zbyt cukierkowa, ale czyta się dobrze, tak jak wszystkie książki tej autorki.
Książkę rozpoczyna opowiadanie Maybe Not, które czyta się szybko i sprawnie, jest naprawdę wciągające. Głównie dlatego, że opowiada o zbliżeniach Brigette i Warrena. Tutaj autorka poszła trochę w erotyk, ale...
2021-07-01
2021-05-17
Jak to Kristin Hannah, nie zawiodła mnie.
Tak, jak zdarzało mi się czytać książki z jeździectwem w tle, w stylu kowbojskim i zazwyczaj nie przypadały mi do gustu, tutaj świetnie się bawiłam. Autorka opisuje życie na ranczu ciekawie, nie ma szans na nudę i monotonię. Dzieje się dużo i czyta się dosłownie jednym tchem.
W małym miasteczku, gdzie wszyscy się znają i plotkują, opinia ludzi potrafi być bardzo istotna. Jest to być albo nie być. Tym razem główny wątek stanowi zakazana miłość do osoby, która nie ma dobrej opinii w mieście. Dodatkowo pokazane jest cierpienie po stracie ukochanej osoby i to jak wychowuje się dziecko z pojedynkę, w niepełnej rodzinie. Relacje między trzema siostrami pokazują, jak ważna jest szczerość, a ile zła potrafi zrobić zazdrość. Jednak czasami można naprawić błędy, nawet po latach. Jest również wątek sądowniczy, i bardzo dobrze, bo Kristin Hannah jako absolwentka prawa potrafi świetnie opisywać rozprawy sądowe.
Książka łapie za serce, jak większość dzieł tej autorki. Uroniłam sporo łez podczas lektury. Polecam gorąco tę książkę.
Jak to Kristin Hannah, nie zawiodła mnie.
Tak, jak zdarzało mi się czytać książki z jeździectwem w tle, w stylu kowbojskim i zazwyczaj nie przypadały mi do gustu, tutaj świetnie się bawiłam. Autorka opisuje życie na ranczu ciekawie, nie ma szans na nudę i monotonię. Dzieje się dużo i czyta się dosłownie jednym tchem.
W małym miasteczku, gdzie wszyscy się znają i plotkują,...
2015-12-11
Czytałam tę książkę bardzo długo, robiłam przerwy co jakiś czas. Na początku czułam się przytłoczona, bo spodziewałam się jakiejś lekkiej młodzieżówki. Okazało się, że opowieść ta pełna jest bólu i cierpienia... ale po kolei.
Główni bohaterowie to bliźniaki - Jude i Noah. Różnią się skrajnie od siebie. Każde z nich ma własne problemy, każde jest bardzo charakterystyczne. Są zgrani i kochają się nad życie. Coś jednak zmienia ich diametralnie, tak, że każde z nich staje się swoim przeciwieństwem. O co tak na prawdę chodzi?
Nie chcę zdradzać nic z fabuły. Powiem tyle - książka jest bardzo wciągająca i potrafi zaskoczyć. Zdecydowanie mogę powiedzieć, że wyróżnia się z tłumu i nie powiela schematów. Porusza wiele trudnych dla nastolatków spraw, m.in. temat homoseksualizmu, problemów rodzinnych, tego, jak bardzo kłamstwa i tajemnice mogą wszystko poplątać.
Polecam tę powieść bardzo, ale to bardzo! Raczej osobom 15+, nie tylko dziewczynom, ale chłopakom również.
Czytałam tę książkę bardzo długo, robiłam przerwy co jakiś czas. Na początku czułam się przytłoczona, bo spodziewałam się jakiejś lekkiej młodzieżówki. Okazało się, że opowieść ta pełna jest bólu i cierpienia... ale po kolei.
Główni bohaterowie to bliźniaki - Jude i Noah. Różnią się skrajnie od siebie. Każde z nich ma własne problemy, każde jest bardzo charakterystyczne. Są...
2015-04-23
Jestem świeżo po lekturze. Nie bardzo wiem, co napisać. Moje myśli jeszcze błąkają się gdzieś w przestrzeni kosmicznej i nie mogą odnaleźć drogi na Ziemię.
,,Niezbędnik obserwatorów gwiazd'' to książka opowiadająca o miłości, przyjaźni i marzeniach ludzi mieszkających w obskurnym, niebezpiecznym mieście w Stanach Zjednoczonych. Głównym bohaterem i zarazem narratorem jest Finley vel Biały Królik. Osiemnastoletni chłopak przypominający Eminema (biały mieszkający wśród czarnych, niewiele mówiący) kocha koszykówkę, która jest całym jego życiem. Trenuje ze swoją dziewczyną Erin, która też gra. Życie chłopaka zmienia się, gdy poznaje on Russela. Russel jest zagubiony po tym, co przeszedł, ma świra na punkcie kosmosu i łączy go z Finleyem więcej, niż mógłby przypuszczać.
Wspaniały jest styl Matthew Quick'a, jedyny w swoim rodzaju, prosty, zabawny i tak bardzo wymowny. Nic dodać nic ująć. Postaci stworzonych przez niego nie da się nie lubić. Pokochałam Finleya, Erin i Russela, czuję jakbym naprawdę ich znała. To wspaniali młodzi ludzie i takie właśnie postacie na długo zostają w pamięci.
Książka niesie ze sobą nadzieję na lepsze jutro, nawet mimo beznadziejnej sytuacji. Każdy człowiek powinien szukać własnej drogi, nie zadawać pytań i czekać cierpliwie. Bo może to właśnie dziś sowa przyniesie mu list z Hogwartu...
Jestem świeżo po lekturze. Nie bardzo wiem, co napisać. Moje myśli jeszcze błąkają się gdzieś w przestrzeni kosmicznej i nie mogą odnaleźć drogi na Ziemię.
,,Niezbędnik obserwatorów gwiazd'' to książka opowiadająca o miłości, przyjaźni i marzeniach ludzi mieszkających w obskurnym, niebezpiecznym mieście w Stanach Zjednoczonych. Głównym bohaterem i zarazem narratorem jest...
2016-06-05
2016-06-29
Jest to pierwsza książka, jaką przeczytałam po angielsku. Napisana prostym językiem, wszystko zrozumiałe.
Co do fabuły, uważam, że portrety bohaterów były zdecydowanie za mało rozwinięte. Główna bohaterka wydawała mi się wręcz niewiarygodnie oderwana od rzeczywistości. Nie przejmowała się wojną, miałam wrażenie, że w ogóle nie pojmowała, co oznacza wojna.
Ogólnie w powieści tej niewiele się dzieje, na początku jest sielsko. Opisy wypraw nad strumienie, piękne wiejskie krajobrazy itp. Druga połowa to szukanie drogi do domu. Opisy tego, co jadła główna bohaterka i tego, jak jej było niewygodnie w podróży. Starałam się skupić na zrozumieniu tego, co czytam. Gdybym czytała tę książkę po polsku, pewnie dłużyłaby mi się.
Oceniłam tę książkę nisko, bo wyżej nie mogę. Ale nie żałuję, że ją przeczytałam. Ona ma w sobie to coś, tylko niedoszlifowane i niekompletne. Uważam, że warto po nią sięgnąć, choćby z czystej ciekawości. I zdecydowanie warto zobaczyć ekranizację, bo jest naprawdę wspaniała.
Jest to pierwsza książka, jaką przeczytałam po angielsku. Napisana prostym językiem, wszystko zrozumiałe.
Co do fabuły, uważam, że portrety bohaterów były zdecydowanie za mało rozwinięte. Główna bohaterka wydawała mi się wręcz niewiarygodnie oderwana od rzeczywistości. Nie przejmowała się wojną, miałam wrażenie, że w ogóle nie pojmowała, co oznacza wojna.
Ogólnie w...
2017-05-18
Powiem tak: jest dobrze. Książka pozytywnie mnie zaskoczyła. Bałam się, że będzie nudna i przewidywalna. Na szczęście okazała się wciągającą i przyjemną lekturą.
Niewątpliwie największą zaletą ,,Szklanego tronu'' są bohaterowie. Celaena jest postacią, która nie denerwuje czytelnika. Potrafi podejmować decyzje, umie walczyć i wie czego chce.
Dorian i Chaol to mężczyźni zupełnie różni, lecz tak samo interesujący. O obojgu wiadomo niewiele, ale liczę, że dowiem się więcej w kolejnych tomach serii.
Jedno muszę przyznać. Tak, jak mnie ostrzegano, jest to typowa młodzieżówka. Widać to po stylu pisania autorki, a także po tym, co myślą i robią bohaterowie. Mam nadzieję, że inne plotki również się potwierdzą, mianowicie, że seria ta z każdym tomem jest coraz lepsza i staje się coraz mniej młodzieżowa. Niemniej jednak polecam, bo świetnie się czyta i warto sięgnąć po tę pozycję. Już nie mogę się doczekać, aż sięgnę po ,,Koronę w mroku''.
Powiem tak: jest dobrze. Książka pozytywnie mnie zaskoczyła. Bałam się, że będzie nudna i przewidywalna. Na szczęście okazała się wciągającą i przyjemną lekturą.
Niewątpliwie największą zaletą ,,Szklanego tronu'' są bohaterowie. Celaena jest postacią, która nie denerwuje czytelnika. Potrafi podejmować decyzje, umie walczyć i wie czego chce.
Dorian i Chaol to mężczyźni...
2021-02-18
2021-02-01
Podeszłam do tej książki bez większych oczekiwań. Nie miałam pojęcia, o czym jest, podejrzewałam,że jakiś romans z wątkiem kryminalnym. Słyszałam różne opinie, raczej niezbyt pochlebne. Ale, że uwielbiam obie autorki, musiałam przekonać się na własnej skórze.
Główni bohaterowie, Silas i Charlie, tracą pamięć. Nie pamiętają niczego, od chwili bieżacej. Nie wiedzą kim są, gdzie są, nie znają ludzi i miejsc. Nie mają żadnych wspomnień. Gdy orientują się, że są w tym razem, postanawiają rozwiązać zagadkę amnezji.
Muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona. Książkę czyta się szybko, a zainteresowanie czytelnika ciągle wzrasta. Podoba mi się również, jak autorki rozwiązały całą historię i jak ją wytłumaczyły. Pewnie wiele osób w tym miejscu się ze mną nie zgodzi, ale ja czuję się usatysfakcjonowana. To co dostałam, sprostało oczekiwaniom. Jedyne, co mnie momentami drażniło, to pewna naiwność i nierzeczywistość, szczególnie w listach, które pisali do siebie bohaterowie. Jest to charakterystyczne dla Pani Hoover i już przywykłam do tego. Powtórzę jednak jeszcze raz. Choćbym była nie wiem jak zaślepioną romantyczką, nie uwierze w tych mężczyzn, których ona kreuje. Takich, którzy piszą listy miłosne, opisujące uczucia i wyznające bezwarunkową miłość do grobowej deski. Ich nie ma i przez to jej książki tracą w moich oczach na realizmie. Poza tym jednak, książka okazała się dobra. Polecam.
Podeszłam do tej książki bez większych oczekiwań. Nie miałam pojęcia, o czym jest, podejrzewałam,że jakiś romans z wątkiem kryminalnym. Słyszałam różne opinie, raczej niezbyt pochlebne. Ale, że uwielbiam obie autorki, musiałam przekonać się na własnej skórze.
więcej Pokaż mimo toGłówni bohaterowie, Silas i Charlie, tracą pamięć. Nie pamiętają niczego, od chwili bieżacej. Nie wiedzą kim są,...