Cytaty
Drobna uwaga. Na pewno umrzecie.
To tylko nasza, a nie gwiazd naszych wina
Jestem zmęczony, szefie. Zmęczony wędrówką, samotnie jak jaskółka w deszczu. Zmęczony tym, że nigdy nie miałem przyjaciela, żeby powiedział mi skąd, gdzie i dlaczego idziemy. Głównie zmęczony tym, jacy ludzie są dla siebie. Zmęczony jestem bólem na świecie, który czuję i słyszę... Codziennie... Za dużo tego. To tak, jakbym miał w głowie kawałki szkła. Przez cały czas.
Zabił się, bo kochał życie.
Jak niemal każde nieszczęście historia zaczęła się szczęśliwie.
Może, pomyślał, nie ma czegoś takiego jak dobrzy i źli przyjaciele. Może są po prostu tylko przyjaciele, ludzie, którzy będą przy tobie, kiedy ci coś dolega, i pomogą ci, byś nie czuł się zbyt samotny. Może to ludzie, dla których warto przeżywać strach, mieć nadzieję... i żyć. Być może są to ludzie, za których warto umrzeć, kiedy trzeba. Nie ma dobrych przyjaciół. Nie ma złych ...
Rozwiń[...]Wiesz, co to wiara? - No… - W tej chwili jesteśmy tutaj. Siedzimy w fotelu – oznajmił Louis. – Czy myślisz, że mój fotel jutro tu będzie? - Tak, jasne. - Zatem wierzysz, że tu będzie. Tak się składa, że ja także. To właśnie jest wiara: że coś będzie. [201]
Dzieckiem nie przestawało się być być w jednej chwili przy wtórze huku, jak gdyby pękł balon. Dzieciństwo wyciekało z ciebie jak powietrze z dziurawej opony.
Obie ręce oparłszy o poręcz drewnianą, rzekł z uporem, że ducha zobaczył dziś rano.
Jest coś cudownego w bólu głowy, który przeszedł. Szkoda, że to uczucie tak szybko znika i nie można się nim cieszyć każdego dnia przez resztę życia.
Brałam wszystko z wyjątkiem heroiny. Valium, mandraks, efedrynę, captagon, oczywiście dowolne ilości haszu i co najmniej dwa razy w tygodniu kwas.
Naprawdę nie wiem, dlaczego kobiety tak bardzo lubią bale! Żeby dla kilku godzin wątpliwej rozrywki pokrywać sobie twarz i włosy kilkoma warstwami świństwa, a na dodatek ściskać się w sukni tak, żeby nie dało się oddychać! wszystkich uroków przygotowań do tego święta mogłem teraz doświadczyć na własnej skórze. Nie życzę tego najgorszemu wrogowi...