rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Teraz czuję się, jakbym i ja została koleżanką Eleanor Oliphant.

Teraz czuję się, jakbym i ja została koleżanką Eleanor Oliphant.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Piękna i ważna książka, chciałabym żeby była bardziej popularna! (Polecam też mini-serial BBC).

Piękna i ważna książka, chciałabym żeby była bardziej popularna! (Polecam też mini-serial BBC).

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo podoba mi się sposób prowadzenia tej historii. Jakbyśmy naprawdę poznawali naszego bohatera, tak jak poznaje się prawdziwych ludzi. Na początku to co można o nim powiedzieć z zewnątrz, czy jak on sam się przedstawia obcym – fasada; potem wchodzimy głębiej, poznajemy stopniowo wydarzenia i motywy, jesteśmy wciągani w tę "znajomość". Zobaczymy czy ta historia do mnie przylgnie, czy zostanie na dłużej i zacznie w mojej głowie pracować.

Bardzo podoba mi się sposób prowadzenia tej historii. Jakbyśmy naprawdę poznawali naszego bohatera, tak jak poznaje się prawdziwych ludzi. Na początku to co można o nim powiedzieć z zewnątrz, czy jak on sam się przedstawia obcym – fasada; potem wchodzimy głębiej, poznajemy stopniowo wydarzenia i motywy, jesteśmy wciągani w tę "znajomość". Zobaczymy czy ta historia do mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Warto zaznaczyć, że to jest podwójne tłumaczenie. Polski przekład jest oparty na przekładzie angielskim a nie na oryginalnej wersji koreańskiej. Stąd pewno tyle "się dzieje" w warstwie językowej. Ja o tym wiedziałam kupując książkę, ale piszę dla tych którzy się zastanawiają, żeby też mogli podjąć świadomą decyzję.

Warto zaznaczyć, że to jest podwójne tłumaczenie. Polski przekład jest oparty na przekładzie angielskim a nie na oryginalnej wersji koreańskiej. Stąd pewno tyle "się dzieje" w warstwie językowej. Ja o tym wiedziałam kupując książkę, ale piszę dla tych którzy się zastanawiają, żeby też mogli podjąć świadomą decyzję.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szkoda pieniędzy, czasu, a przede wszystkim, nerwów na tę książkę. Jej fenomenem jest to, że jedyną emocją, którą mi dostarczyła to irytacja (kiedy książka na chwilę przestawała mnie denerwować, od razu zaczynała być nudna). Przeczytałam do końca tylko po to żeby móc z czystym sercem wystawić 1* (praktycznie nigdy nie daję ocen książkom, szczególnie negatywnych, ale ta mnie do tego zmusiła). Jeśli ktoś się zastanawia czy kupić/czytać to sprawdźcie opinie (te z mniejszą liczbą gwiazdek) świetnie punktują wszystkie słabe strony tej książki; czyli min.: wartościowanie kultur, oderwanie od rzeczywistości, prezentowanie tylko tych analogii które są dla autora wygodne, traktowanie czytelników jak (przepraszam za sformułowanie) skończonych idiotów. Dodatkowo wydaje się, że autor nie tyle nie lubi Polski co nienawidzi. Przy lekturze tej książki przyswoiłam dwie nowe informacje: Pan Marcin kocha lewicę i Koreańczycy są absolutnie we wszystkim lepsi od Polaków (oczywiście według autora). Szczerze nie polecam, szkoda nerwów.

Szkoda pieniędzy, czasu, a przede wszystkim, nerwów na tę książkę. Jej fenomenem jest to, że jedyną emocją, którą mi dostarczyła to irytacja (kiedy książka na chwilę przestawała mnie denerwować, od razu zaczynała być nudna). Przeczytałam do końca tylko po to żeby móc z czystym sercem wystawić 1* (praktycznie nigdy nie daję ocen książkom, szczególnie negatywnych, ale ta mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Durna. Nudna. Bez sensu. Daje 1* bo niżej sie nie da.

Durna. Nudna. Bez sensu. Daje 1* bo niżej sie nie da.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Łamie serce...

Łamie serce...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak to się mówi Still better love story than 'Twilight', ale jednak oryginalny "Zmierzch" był śmieszniejszy...

Jak to się mówi Still better love story than 'Twilight', ale jednak oryginalny "Zmierzch" był śmieszniejszy...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pozwolę sobie wysunąć tezę że Ernest Hemingway pisał o ideałach, którym NIE pozostał wierny do swojej śmierci...

Pozwolę sobie wysunąć tezę że Ernest Hemingway pisał o ideałach, którym NIE pozostał wierny do swojej śmierci...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Łatwość z jaką ta książka pióra Tolkiena przenosi w inny, magiczny świat jest po prostu powalająca.

Łatwość z jaką ta książka pióra Tolkiena przenosi w inny, magiczny świat jest po prostu powalająca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedy ją oceniałam chciałam dać jej 4* ale to było "może być" a ta książka jest po prostu "słaba"...

Kiedy ją oceniałam chciałam dać jej 4* ale to było "może być" a ta książka jest po prostu "słaba"...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna. Te opisy Zafon'a są genialne. Ale nie radzę sięgać po nią w nocy gdy jest się samemu w domu... wierzcie mi to dobra rada.

Świetna. Te opisy Zafon'a są genialne. Ale nie radzę sięgać po nią w nocy gdy jest się samemu w domu... wierzcie mi to dobra rada.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak na lekturę w romantyzmie to nawet nawet.

Jak na lekturę w romantyzmie to nawet nawet.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wielka Improwizacja RuleZ Chyba jako jeden z nielicznych uczniów wiem co autor miał na myśli :D

Wielka Improwizacja RuleZ Chyba jako jeden z nielicznych uczniów wiem co autor miał na myśli :D

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo mi się podobało odejmuje trzy gwiazdki za to że nie obraźcie się książka jest banalna typowy trójkącik i wgl. na końcu się okazało że nawet nie ma żadnej zagadki do rozwikłania wszystko było wiadomo po prologu a resztę wymyślił Rixon ale daje 7* za to że mi się bardzo przyjemnie czytało

Bardzo mi się podobało odejmuje trzy gwiazdki za to że nie obraźcie się książka jest banalna typowy trójkącik i wgl. na końcu się okazało że nawet nie ma żadnej zagadki do rozwikłania wszystko było wiadomo po prologu a resztę wymyślił Rixon ale daje 7* za to że mi się bardzo przyjemnie czytało

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z najlepszych lektur ;D

Jedna z najlepszych lektur ;D

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak my wytrzymamy do Grudnia?! :(

Jak my wytrzymamy do Grudnia?! :(

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bez komentarza!!!

Bez komentarza!!!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka fajna jak widać po mojej ocenie, ale denerwuje mnie w niej to że prawdziwe (nazwijmy je "wiernymi" aniołami) a więc te "wierne anioły" oddane Bogu są złe a te zbuntowane i Nefilimy są dobre denerwuje mnie to a reszta ciągle jest OK ;)

Książka fajna jak widać po mojej ocenie, ale denerwuje mnie w niej to że prawdziwe (nazwijmy je "wiernymi" aniołami) a więc te "wierne anioły" oddane Bogu są złe a te zbuntowane i Nefilimy są dobre denerwuje mnie to a reszta ciągle jest OK ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest bardzo dobra ponieważ nie ma w niej zbyt wiele żenujących miłosnych scen. Oczywiście jest miejsce na miłość ten wątek jest poprowadzony fajnie i na szczęście nie za szybko jak w innych książkach tego typu i fajna jest też scena przemiany Aarona w powiedzmy "anioła" a może lepiej nefilima Są w niej też uczucia chłopaka do swoich przybranych rodziców, autystycznego brata a nawet psa Fajnie wszystko trzyma się "kupy" dla mnie książka jest OK

Książka jest bardzo dobra ponieważ nie ma w niej zbyt wiele żenujących miłosnych scen. Oczywiście jest miejsce na miłość ten wątek jest poprowadzony fajnie i na szczęście nie za szybko jak w innych książkach tego typu i fajna jest też scena przemiany Aarona w powiedzmy "anioła" a może lepiej nefilima Są w niej też uczucia chłopaka do swoich przybranych rodziców,...

więcej Pokaż mimo to