Opinie użytkownika
Już od dawna osoby związane z dziedziną nauki, którą współcześnie nazywamy medycyną sądową, zdawały sobie sprawę, że kluczem do rozwiązania morderstwa jest ciało ofiary. Jednym z najbardziej interesujących przykładów jest ius cruentationis (znane również pod nazwą ius feretri).
Była to metoda, stosowana oficjalnie przez sądownictwo, polegająca na konfrontacji podejrzanego...
Dorotka to kobieta trzydziestoletnia. Takie co najmniej można odnieść wrażenie, choć jej dokładny wiek nie jest przez autorkę podany. Po sześciu latach tułaczki po Europie, wraca na stare śmieci, do rodzinnego Krakowa i próbuję się tam na nowo zadomowić. Dorotka jest tatuażystką i to bardzo dobrą (i nomen omen modną), jak możemy się domyślać, gdyż wspomina o tym, że w jej...
więcej Pokaż mimo toCzy zdarzyło Ci się myśleć: „Gdybym cofnął czas, wszystko potoczyłoby się lepiej, zmieniłby decyzję, powiedział jedno słowo mniej, uratowałbym siebie”? Jak często Twoje wyrzuty sumienia nie pozwalają Ci na trzeźwy osąd sytuacji, dzięki któremu mógłbyś ruszyć dalej, bez ciężaru, bez przeświadczenia, że za wszelką cenę musisz coś naprawić? Dorosłość daje przywilej patrzenia...
więcej Pokaż mimo to
Grafomania i prosta fabuła. Za prosta. Spod tego absurdu i cynizmu miał płynąć głębszy przekaz o naszej polskiej rzeczywistości. Dla mnie nie płynął.
Jednak duży plus za eksperyment.
Dobra literatura faktu, poruszająca. Taka lektura, do której czytania zmuszać nie trzeba. Nieco chaotyczna, sprawiająca wrażenie nieprzemyślanej, nieuporządkowanej, trochę jak strumień myśli, trochę jak niepokój, który wzbudza silny wiatr, bardzo jak czasy wojny.
Wcale nie brak tu bohaterstwa, czy waleczności. Bo jak nazwać inaczej czyn Michała Klepfisza, jak nie...
Jako dziecko, w niedzielne popołudnia często wybierałam się z mamą do dworku Zofii Urbanowskiej. To również mama ze swoich starych książek wyłowiłam dla mnie "Złoty pierścień". Już samo spojrzenie na okładkę przywołuje słodki smak lodów tych niedzielnych, leniwych spacerów. To książka z morałem, ale nie surowym pouczeniem. Morałem, które zrozumie i nad którym zastanowi się...
więcej Pokaż mimo toBardzo dużo i bardzo głośno się śmiałam. Mam wrażenie, że jest to jedyna książka Grocholi, którą czytałam i w której nie widać wysiłku, nadmiernych starań i napięcia pisarki.
Pokaż mimo toI tutaj nie brak filozofowania typowego dla Coelho, ale jest go znacznie, znacznie mniej, niż w innych książkach. Czyta się naprawdę przyjemnie i szybko. Tytułowe "11 minut" nie zdominowało utworu, wręcz przeciwnie, Coelho skupił się na przeżywaniu, a nie (jednorazowym) przeżyciu.
Pokaż mimo toNie ma zbrodni bez kary. Raskolnikow, mordując starą i budzącą niezbyt sympatyczne emocje lichwiarkę, próbuję udowodnić, że istnieje zbrodnia dla samej zasady, wyeliminowanie elementu społecznie niekorzystnego. Natomiast Dostojewski pokazuje, że nie ma żadnego usprawiedliwienia zbrodni i co ważne, że alienacja mordercy nie jest konsekwencją czynu, ale jego przyczyną. Należy...
więcej Pokaż mimo toDo tej pory nie rozumiem dlaczego "Alchemik" był moją lekturą w trzeciej klasie gimnazjum. Książka nie wniosła nic w moje życie, oprócz zawrotów głowy po przeczytaniu ogromnej ilości filozoficznej papki.
Pokaż mimo toCzytana przez całą noc, bo nie mogłam się od niej oderwać. Genialnie przedstawiony mały sabotaż, duch walki wśród młodego pokolenia, patriotyzm, którego smaku w czasach pokoju nie znamy.
Pokaż mimo toTrudno było mi na początku zrozumieć styl Borowskiego, ale kiedy się udało, byłam zachwycona, zwłaszcza behawioryzmem.
Pokaż mimo toKsiążka ta była moim pierwszym świadomym spotkaniem z polską fantastyką. Zakochałam się w Terakowskiej. Chętnie wrócę do "W krainie kota" jeszcze raz.
Pokaż mimo to
„Bakcyl dżumy nigdy nie umiera i nie znika(...)"
Oran, rok 194_. Z biegiem dni, w tym algierskim mieście, na ulicach, w piwnicach pojawia się coraz więcej martwych szczurów. Już wtedy czuć pewien dreszcz, grozę. Lawina martwych szczurów nie może przecież zwiastować niczego dobrego. Dżuma. Brzmi jak wyrok.
Okrutna choroba, przynosząca długą i wyczerpującą śmierć, zbiera...