-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać339
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2014-05
2019-01-02
Uwielbiam Annę Przybylską.
Na ekranie, w wywiadach, na zdjęciach czy nawet w reklamach - roztaczała wokół siebie tak pozytywną energię. Czarowała uśmiechem i hipnotyzowała spojrzeniem. Nieziemska uroda i naturalność sprawiły, że podbiła miliony serc.
Wiadomość o jej śmierci sprawiła, że poczułam pustkę i żal. Pozostało pytanie na, które nikt nie zna odpowiedzi: "Dlaczego ona?".
Książka opisuje jej karierę i życie osobiste w bardzo ciekawy sposób. Piękne zdjęcia. Okładka na, którą spojrzałam i nie mogłam oderwać oczu od jej radosnej, pełnej życia kobiety.
Czytałam ją z ogromnym wzruszeniem, a pod koniec łzy lały się strumieniami.
Utalentowana, piękna, dobra...
Wciąż nie mogę uwierzyć,że już jej nie ma.
Książko gorąco polecam. Jest pięknie wydana i napisana.
Uwielbiam Annę Przybylską.
Na ekranie, w wywiadach, na zdjęciach czy nawet w reklamach - roztaczała wokół siebie tak pozytywną energię. Czarowała uśmiechem i hipnotyzowała spojrzeniem. Nieziemska uroda i naturalność sprawiły, że podbiła miliony serc.
Wiadomość o jej śmierci sprawiła, że poczułam pustkę i żal. Pozostało pytanie na, które nikt nie zna odpowiedzi: "Dlaczego...
2017-10-26
Aria nie jest duszą towarzystwa. Ma zaledwie jednego przyjaciela. Chce być niewidzialna, dla innych bo pochłania ją jej własny świat, rysunków. Jednak życie wybiera, dla niej inny scenariusz. Ponieważ Aria w wieku szesnastu lat zachodzi w ciąże, nie będąc nawet w związku. Ojciec dziecka umywa ręce, w domu wybucha chaos, rodzice się kłócą, rodzeństwo jej dokucza, a w szkole jest jeszcze gorzej. Bo wiadomość o jej ciąży wywołuje sensacje i jest powodem do drwin i plotek. Jej życie nie jest już spokojne. Ukojeniem i wsparciem w tych trudnych momentach staję się, dla niej nowo poznany chłopak, Levi. Przystojniak na punkcie, którego szaleje większość szkoły. On jednak okazuje się być zainteresowany właśnie nią. Jest nieco dziwny, ale uroczy i zabawny, onieśmielający oraz silny. Co wyniknie ze znajomości tych dwojga nastolatków z nie małymi problemami?
„Tylko kretynka mogła nazwać go cudacznym. Nie było w nim nic cudacznego. Jedyną jego odmiennością było to, że był dla mnie miły, zwłaszcza po incydencie z napisami na mojej szafce.”
Z całą pewnością nie jest, to zwyczajny i napisany według schematu romans. Jest, to historia piękna o przyjaźni i miłości, która nadchodzi w najmniej odpowiednim momencie. W takim w, którym w ogóle nie powinna się zdarzyć. Levi jest po prostu uosobieniem idealnego mężczyzny (bo jego postawy chłopięcą nie da się nazwać), człowieka pełnego empatii i dobra. Aria jest silna, odważna i mądra choć skryta. Nic w tej książce nie jest oczywiste, spodziewane. Człowiek po przeczytaniu jest tak naładowany emocjami. Ja śmiałam się, płakałam i czytałam z zapartym tchem. Nie mogłam i nie chciałam się oderwać. Jest, to dająca do myślenia, pełna mądrości książka. Gorąco polecam !
Aria nie jest duszą towarzystwa. Ma zaledwie jednego przyjaciela. Chce być niewidzialna, dla innych bo pochłania ją jej własny świat, rysunków. Jednak życie wybiera, dla niej inny scenariusz. Ponieważ Aria w wieku szesnastu lat zachodzi w ciąże, nie będąc nawet w związku. Ojciec dziecka umywa ręce, w domu wybucha chaos, rodzice się kłócą, rodzeństwo jej dokucza, a w szkole...
więcej mniej Pokaż mimo toMama mi i mojemu rodzeństwu je czytała przed spaniem. Miłe wspomnienia mam związane z tymi bajkami.
Mama mi i mojemu rodzeństwu je czytała przed spaniem. Miłe wspomnienia mam związane z tymi bajkami.
Pokaż mimo to2017-03-11
"A jednak skrzywdzeni ludzie zachowują się tak, jak się zachowują, bo nie wierzą, że na świecie istnieje dobro. Ponieważ sami nigdy go nie zaznali."
Ach, ta książka jest po prostu... Aż brakuje mi słów. Jest wyjątkowa. Uczucia, które mnie ogarnęły, gdy ja czytałam były niezwykłe, wszechogarniające... Ona trafia do serca, rozbija i składa człowieka emocjonalnie. Od szoku do wzruszenia, ekscytacji i "wtopienia się w tę historię. Tak, to zrobiła ze mną ta książka.
Archer i Bree, oboje są inni, różni, nieidealni, ale szczerzy, wyjątkowi, walczący z demonami przeszłości. Jest, to duet, para daleka od schematów. On nie może mówić i choć wiele osób uważa go za wariata, nie próbują nawiązać z nim kontaktu, traktują jak powietrze, a co na, to ona? Zdaje się nie być, to,dla niej przeszkodą. Widzi w nim człowieka jakim jest. Nie postrzega go przez pryzmat jego niepełnosprawności. Od pierwszego spotkania coś między nimi jest, iskrzą jakieś uczucia? Tylko jakie?
"Uważam, że miłość to na tyle abstrakcyjne pojęcie, że każdy z nas
ma swoje własne słowo na określenie tego, co dla niego oznacza."
Wszystko przychodzi z czasem. Jest, to bardzo zmysłowa opowieść i inna od tych, które do tej pory przeczytałam. Uczucia rodzące się pomiędzy Archerem i Bree oraz bliskość są tak naturalne i nieuniknione.
"Jestem tutaj dla ciebie. Jestem tutaj dzięki tobie. Dzięki
temu, że mnie dostrzegłaś, nie tylko oczami, ale również sercem.
Jestem tu, ponieważ chciałaś mnie wysłuchać i dlatego, że miałaś
rację…"
„Bez słów” trzyma w napięciu do samego końca. Zaskoczyła mnie końcówka i byłam zła, zrozpaczona, że tak może skończyć się ta książka, ale nie. Autorka doskonale umie zmylić czytelnika. Świetnie napisana, wzruszająca do głębi, bohaterowie są wyjątkowi – takich nie spotkacie w żadnej innej książce. Emocje, których dostarczyła mi ta książka zostaną ze mną na długo i nie zapomnę jej. Bo takich książek się nie zapomina. Powinna, to być pozycja obowiązkowa do przeczytania na półce, każdego „książkoholika”. Polecam Wam ją bardzo gorąco !
"A jej miłość otacza mnie ze wszystkich stron i przypomina, że najgłośniejsze słowa to te, które sami przeżywamy."
"A jednak skrzywdzeni ludzie zachowują się tak, jak się zachowują, bo nie wierzą, że na świecie istnieje dobro. Ponieważ sami nigdy go nie zaznali."
Ach, ta książka jest po prostu... Aż brakuje mi słów. Jest wyjątkowa. Uczucia, które mnie ogarnęły, gdy ja czytałam były niezwykłe, wszechogarniające... Ona trafia do serca, rozbija i składa człowieka emocjonalnie. Od szoku do...
2016-11-17
Książka wyjątkowa, inna niż wszystkie. Pozytywnie mnie zaskoczyła i przerosła moje oczekiwania. Nietypowa, romantyczna opowieść. Z równie ciekawymi głównymi bohaterami. W tej książce bardzo szybko zaczyna się coś dziać, niemalże od pierwszych jej stron.
Jest, to książka, której się nie czyta - ją się chłonie całym sobą! Bynajmniej ja tak miałam. Zatraciłam się w niej tak, że dzień złączył się z nocą, a ja nie mogłam, nie chciałam się od niej oderwać. Już dawno żadna książka nie wzbudziła we mnie tych emocji, żadna tak mnie nie wciągnęła i pobudziła. "Bez winy" jest pozycją, która tego wszystkiego dokonała.
Postacie głównych bohaterów są oryginalne, intrygujące... Kira swoją obecnością i szaleństwem rozświetlała każdy zakątek, (uwielbiam ją!) budzi w ludziach wiele emocji szczególnie w Graysonie, którym nie łatwo wstrząsnąć czy rozbawić. A jej się, to udaje niemalże od samego początku ich znajomości. Oboje skrywają wiele tajemnic, a prawdziwe uczucia chowają głęboko pod nałożonymi maskami. Oboje pozornie różni i dalecy od siebie, ale jak się z czasem okazuje łączy ich więcej niż ich dzieli. Początkowo jest między nimi niechęć, ale cały czas (nawet czytając) odczuwa się chemię, przyciąganie między nimi. Wielokrotnie pokaleczeni przez najbliższych, ale różnie sobie z tym poradzili . Choć może, to niewłaściwe słowo w tym przypadku, bo leczą rany nadal. Piękna, pełna namiętności, poruszająca, wstrząsająca opowieść o uczuciu, które rodzi się z niechęci poprzez przyjaźń przeradza się w coś o wiele głębszego i trwalszego. Kira i Grayson, wiele przeszli, zbyt wiele, a ciągle nie było im łatwo.
Kiedy myślałam, że, to już koniec tej historii, autorka ciągle zaskakiwała mnie czymś nowym. Nie było, to wymuszone, ani nie było zbędnym przeciąganiem wątków. Było konkretnie i na temat, a każdy element miał tu ogromne znaczenie.
Człowiek jest w stanie wiele znieść, ale jest o wiele silniejszy, gdy ktoś w niego wierzy, gdy kocha i czuje, że jest kochany.
"A prawda, której nauczyła mnie miłość, była taka, że siły można nabrać jedynie dzięki odwadze, by poddać się cierpieniu, a wtedy ból zrobi miejsce miłości. Na tym właśnie polega piękna równowaga życia. Byłem za nią wdzięczny."
Książka wyjątkowa, inna niż wszystkie. Pozytywnie mnie zaskoczyła i przerosła moje oczekiwania. Nietypowa, romantyczna opowieść. Z równie ciekawymi głównymi bohaterami. W tej książce bardzo szybko zaczyna się coś dziać, niemalże od pierwszych jej stron.
Jest, to książka, której się nie czyta - ją się chłonie całym sobą! Bynajmniej ja tak miałam. Zatraciłam się w niej tak,...
Jedna z moich ulubionych bajek z dzieciństwa.
Jedna z moich ulubionych bajek z dzieciństwa.
Pokaż mimo to2015-01-28
Po raz kolejny się zaczytałam. Te książki mają w sobie coś więcej niż perwersyjny seks. Uczucie między Anną, a Christianem jest tak niezwykłe, burzliwe... Oboje mają bardzo niską samoocenę i bardzo mało wiary w samych siebie, jednego są pewni, swej miłości.
Po raz kolejny się zaczytałam. Te książki mają w sobie coś więcej niż perwersyjny seks. Uczucie między Anną, a Christianem jest tak niezwykłe, burzliwe... Oboje mają bardzo niską samoocenę i bardzo mało wiary w samych siebie, jednego są pewni, swej miłości.
Pokaż mimo to2015-06-10
Po przeczytaniu pierwszych stron tej książki miałam wrażenie, że ta historia coś mi przypomina, że chyba był jakiś film. I nie myliłam się na podstawie tej książki został nakręcony film "Pożyczony narzeczony", który jest równie rewelacyjny jak książka.
Rachel i Darcy przyjaźnią się od "zawsze". Tylko czy to na pewno jest przyjaźń? Według mnie nie. Darcy, to egoistka, zapatrzona w siebie, chcąca być zawsze w centrum uwagi, wykorzystuje innych. Natomiast Rachel skończyła studia prawnicze, stara się być dobrym człowiekiem, przyjacielem i córką, niestety zamiast żyć własnym życiem, bardziej pochłania ją życie Darcy. Pomaga jej, wspiera, pomaga w organizacji ślubu, ale nie buntuję się choć ma dość natarczywości przyjaciółki. Nie zauważa, że Darcy nią manipuluje, dopiero podczas wyjazdu do Londynu Ethan jej, to uświadamia. Rachel boi się mówić o tym czego chce, walczyć o swoje, gdy podoba jej się mężczyzna czeka na jego ruch sama nic nie robi przez co też wielu rzeczy nie zauważa. Wszystko się zmienia, gdy po swoim przyjęciu urodzinowym spędza upojne chwile z Dexem (narzeczonym Darcy, a jej miłością ze studiów). Jest, to moment przełomowy, bo jej życie ulega zmianie. Wreszcie ma odwagę i stawia własne potrzeby i uczucia nad obowiązkami wynikającymi z przyjaźni z Darcy. Dużo się dzieje. Przyjaciele powinni wspierać się, nie wykorzystywać, nie rywalizować, cieszyć się ze szczęściem drugiej osoby i przede wszystkim być szczerym.
Czytając czułam jakbym czytała czyiś pamiętnik. Wszystkie wydarzenia opowiada nam Rachel, z jej perspektywy poznajemy innych, jest dużo opisów uczuć, wspomnień z dzieciństwa. Bardzo wciągająca i przyjemna lektura. Z pewnością sięgnę jeszcze po książki Emily Giffin.
Po przeczytaniu pierwszych stron tej książki miałam wrażenie, że ta historia coś mi przypomina, że chyba był jakiś film. I nie myliłam się na podstawie tej książki został nakręcony film "Pożyczony narzeczony", który jest równie rewelacyjny jak książka.
Rachel i Darcy przyjaźnią się od "zawsze". Tylko czy to na pewno jest przyjaźń? Według mnie nie. Darcy, to egoistka,...
2014-08
Świetna i bardzo wciągająca książka. Budziła we mnie bardzo dużo emocji i muszę przyznać czytając ją momentami miałam rumieńce na twarzy. Książka ta pokazuje jak ważne w życiu jest miłość i pożądanie, jak potrafią te dwa uczucia sprawić, że życie jest piękne, a także potrafią je zniszczyć. Temperament głównej bohaterki i prostota bawią. Gorąco polecam.
Świetna i bardzo wciągająca książka. Budziła we mnie bardzo dużo emocji i muszę przyznać czytając ją momentami miałam rumieńce na twarzy. Książka ta pokazuje jak ważne w życiu jest miłość i pożądanie, jak potrafią te dwa uczucia sprawić, że życie jest piękne, a także potrafią je zniszczyć. Temperament głównej bohaterki i prostota bawią. Gorąco polecam.
Pokaż mimo to2017-05-10
Prawie wcale nie sięgam po audiobooki, ale miałam taką możliwość więc wybrałam książkę, pt.: Gwiazd naszych wina" Johna Greena. I już od pierwszej strony wiedziałam, że do lekkich, łatwych i przyjemnych nie będzie ona należeć. Bo jaka książka już w pierwszym rozdziale potrafi doprowadzić człowieka do łez? Poruszyć do głębi? I zając wszystkie myśli? Ta właśnie, to nie tylko potrafi, ale, to zrobiła.
Bardzo mądre, szczere, czasami brutalne słowa i przemyślenia. Takie, których wielu z nas nie ma odwagi lub bardziej boi się wypowiadać, by nie stały się prawdą, choć od dawna nią, są. Rak jest głównym tematem, który autor porusza, ale nie skupia się na wpływie na ciało, ale przede wszystkim na człowieka, na jego zachowanie, charakter, otoczenie... Tego, który jest chory, co myśli, co czuje w danym momencie nastolatek, który ma już diagnozę. Cały świat bohaterów tej historii kręci się wokół raka, który w sposób szybszy lub wolniejszy zawładnął najpierw ich ciałami potem także sposobem patrzenia na świat. I niczego nie da się przewidzieć. Pan Green ukazał nam także obraz otoczenia (znajomych, nieznajomych, rodziny...) chorego, jak patrzą, jak się zachowują. Myśląc, że ta osoba tego nie dostrzega. Nie jest, to wesoła lektura wręcz przeciwnie. Jest ona smutna, przygnębiająca. Bo niestety tematyka, której dotyka choćby nie wiem jak autor się starał wesołą być nie będzie.
Hazel, to nasza główna bohaterka. Choruje na raka przez co butla z tlenem, to jej nieodłączny kompan. Jest nastolatką, ale jej rozważania, myśli są tak głębokie, że zawstydziłby niejednego dorosłego. Augustus staję się, dla Hazel przyjacielem, a nawet kimś więcej. On także jest chory na raka. On wydawać by się mogło, że najsilniejszy z pośród otaczających go chorych w grupie wsparcia. Bardzo otwarty, miły i sympatyczny. Obojgu im przyszło toczyć walkę. A w tym wszystkim odnajdują miejsce na miłość. Ich rozmowy niekiedy zabawne, a innym razem bardzo poruszające.
Ja wyłączając audiobooka nie mogłam przestać myśleć o tej książce. Choć jest ona fikcją, to tak trudno było mi w, to uwierzyć bo jest niesamowicie autentyczna. Napisana w sposób, który dociera do człowieka.
Rak, śmierć, przyjaźń, miłość, walka... Do teraz nie mogę się otrząsnąć i pozbierać. Jest, to piękna, niezwykła opowieść. Rodzice Hazel wprost cudowni. Wszystkie postacie i całość wprawiły mnie w stan, który sama nie do końca potrafię opisać.
Ciąglę zadaję sobie pytanie czy przeczytałabym ją drugi raz? Czy dałabym radę po raz kolejny poddać się tej fali wzruszeń i emocji? I odpowiedź brzmi: Nie wiem.
Polecam tę książkę. Tylko zaopatrzcie się w dużą ilość chusteczek bo łez poleje się sporo, co do tego jestem pewna.
"Gwiazd naszych wina", to historia trwale zostawiająca w człowieku swój ślad, pełna łez i zaskoczenia. Jest, to świat wymyślony, ale nie wyidealizowany.
"Czasami trafiasz na książkę, która przepełnia cię dziwną ewangeliczną gorliwością oraz niezachwianą pewnością, że roztrzaskany na kawałki świat nigdy już nie będzie stanowił całości, dopóki wszyscy żyjący ludzie jej nie przeczytają. Ale są też dzieła takie jak to, o których możesz opowiadać innym, książki tak rzadkie i wyjątkowe, i twoje, że dzielenie się nimi wydaje się niemalże zdradą."
Prawie wcale nie sięgam po audiobooki, ale miałam taką możliwość więc wybrałam książkę, pt.: Gwiazd naszych wina" Johna Greena. I już od pierwszej strony wiedziałam, że do lekkich, łatwych i przyjemnych nie będzie ona należeć. Bo jaka książka już w pierwszym rozdziale potrafi doprowadzić człowieka do łez? Poruszyć do głębi? I zając wszystkie myśli? Ta właśnie, to nie tylko...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-02-28
Gdyby ktoś zapytał mnie, co czuje po przeczytaniu tej książki? Prawdopodobnie zabrakłoby mi słów, by, to zrobić i opisać wszystkie emocje.
Jest, to opowieść o uczuciach i ich różnych odsłonach. Tych dzięki, którym można wznosić góry, a jednocześnie tym, które mogą człowieka zniszczyć. Jeśli nie powie się, odpowiednio wcześnie: STOP. I będzie, to najtrudniejsza i zarazem najodważniejsza rzecz jaką zrobi w swoim życiu.
"To, że ktoś cię krzywdzi, nie oznacza, że możesz tak po prostu przestać go kochać. To nie czyny sprawiają najwięcej bólu, lecz miłość. Gdyby czynom nie towarzyszyła miłość, ból byłby trochę łatwiejszy do zniesienia."
Lily Bloom jest kobietą pełną marzeń i planów. W swoim dzieciństwie wiele przeszła, ale na swojej drodze spotkała też kogoś, kto sprawiał, że na chwilę mogła zapomnieć o tym,co działo się w jej domu.
Lily ma w swoim życiu "szczęście", pokochać i być kochaną przez dwóch mężczyzn. Jeden z nich zjawia się w jej życiu za wcześnie, by uczucie pomiędzy nimi mogło trwać. Drugi , pojawia się w odpowiednim momencie, ale są rzeczy, których wybaczać się nie powinno... Co zrobi Lily? Nie będzie, to takie oczywiste.
W tej książce dzieje się bardzo dużo, budzi ona sprzeczne emocje i jest tak dobrze napisana, że pomimo, że chciałam wiedzieć, co będzie dalej, to jednocześnie nie chciałam jej kończyć.
Szczęście, niewobrażalny ból, cierpienie, wiara, rozdarcie i wiele innych. Jest, to historia ukazująca także różne oblicza miłości. Tej niewinnej i pięknej o, której marzy każdy. I tej, która pomimo tych szczęśliwch chwil, zaslania je tymi, które krzywdzą i lepiej jest odejść, by móc oddychać pełną piersią.
Jest, to odważna i głęboka opowieść tym bardziej, że przedstawia osobiste przeżycia, Colleen Hoover. Słowa, które autorka zawarła na końcu są bardzo poruszające, dlatego odradzam pomijać!
Gorąco polecam!
Gdyby ktoś zapytał mnie, co czuje po przeczytaniu tej książki? Prawdopodobnie zabrakłoby mi słów, by, to zrobić i opisać wszystkie emocje.
Jest, to opowieść o uczuciach i ich różnych odsłonach. Tych dzięki, którym można wznosić góry, a jednocześnie tym, które mogą człowieka zniszczyć. Jeśli nie powie się, odpowiednio wcześnie: STOP. I będzie, to najtrudniejsza i zarazem...
2018-01-16
"(...) gdy w sercach tli się ogień, żadne przeciwności nie są w stanie zgasić płomieni."
Ja po prostu pokochałam tę historię i jej bohaterów! Właśnie skończyłam czytać i jestem wprost przepełniona emocjami. Moje wyobrażenie o niej było niczym w porównaniu z tym, z czym spotkałam się podczas czytania. Ta książka chwyta za serce. Sprawiła, że chciałam zatracić się w niej bez końca, ale trwało, to niestety zbyt krótko. Przeczytałam całą serię "Elements. Żywioły" Brittainy C. Cherry i myślałam, że tym razem już nie może być tak dobrze. Ale, żeby było jeszcze lepiej? Niemożliwe, a jednak było. Genialnie, nieprzewidywalnie, wzruszająco!
To wspaniała autorka o niezwyklej wyobraźni, która pisze w taki sposób, że mi dostarcza tak wielu uczuć, że chcę więcej. I, to wszystko jest tak realnie bliskie każdemu z nas. Nic nie jest wymuszone, przesadzone.
"Kochając pana Danielsa", to opowieść o bólu, stracie, miłości, rodzinie. O zrozumieniu, walce, wybaczeniu. Ashlyn i Daniel są idealnie do siebie pasującymi "połówkami jabłka". Łączy ich więcej niż ich dzieli, ale niektórych granic nie da się przekroczyć bez konsekwencji.
Nie chciałam się od tej książki odrywać ani na chwilę. Zdecydowanie trafia ona do grona moich ulubionych. Z pewnością o niej nie zapomnę. Bardzo gorąco polecam. Nie zastanawiajcie się tylko czytajcie!
"(...) gdy w sercach tli się ogień, żadne przeciwności nie są w stanie zgasić płomieni."
Ja po prostu pokochałam tę historię i jej bohaterów! Właśnie skończyłam czytać i jestem wprost przepełniona emocjami. Moje wyobrażenie o niej było niczym w porównaniu z tym, z czym spotkałam się podczas czytania. Ta książka chwyta za serce. Sprawiła, że chciałam zatracić się w niej bez...
Jedna z moich ulubionych bajek z dzieciństwa. W, której dobro zwycięża.
Jedna z moich ulubionych bajek z dzieciństwa. W, której dobro zwycięża.
Pokaż mimo to2014-05
2014-12-02
Leka książka. Wciągnęła mnie i przeczytałam ją w dwa wieczory. Dużo się w niej dzieje. Jest w niej dużo tajemnic, które znajdują swoje wyjaśnienie czytając kartka po kartce. Sporo namiętnych scen, niewinność połączona z odwagą, walką o godne życie. Kobieta i mężczyzna, których losy niespodziewanie i szybko zaczynają się małżeństwem dwojga nieznajomych, a kończą miłością na całe życie, której owocem jest dziecko.
Leka książka. Wciągnęła mnie i przeczytałam ją w dwa wieczory. Dużo się w niej dzieje. Jest w niej dużo tajemnic, które znajdują swoje wyjaśnienie czytając kartka po kartce. Sporo namiętnych scen, niewinność połączona z odwagą, walką o godne życie. Kobieta i mężczyzna, których losy niespodziewanie i szybko zaczynają się małżeństwem dwojga nieznajomych, a kończą miłością na...
więcej mniej Pokaż mimo to
Bardzo ciekawa książka o problemach, dramatach codziennego życia. W tej książce ratunkiem przed tragedią i pocieszeniem, dla głównej bohaterki staję się miłość.
Bardzo ciekawa książka o problemach, dramatach codziennego życia. W tej książce ratunkiem przed tragedią i pocieszeniem, dla głównej bohaterki staję się miłość.
Pokaż mimo to