Świetnie poprowadzony romans historyczny. Bardzo lubię kiedy autor oprócz relacji między bohaterami, opisuję także znacząco miejsce i życie bohaterów. Tutaj aż przyjemnością było czytać o krajobrazach czy o domowych obowiązkach.
Bohaterowie świetnie skonstruowani, każdy inny i nie odczułam żeby któryś był nijaki.
Początek mnie odrobinę znudził, ale cieszę się, że jednak wytrwałam, bo historia i zabawa była przednia.
Ona waleczna, zadziorna ale i o wielkim sercu młoda dziewczyna z portowej dzielnicy biedoty o niewyparzonym języku. On tajemniczy i niezdecydowany mężczyzna z poczuciem winy, lekarz ratujący życia, wolny kawaler, troskliwy egoista o silnym poczuciu pożądliwości.
Czytało się naprawdę szybko, pół książki miałam za sobą w połowie dnia, ale końcówkę męczyłam. To moja wina, bo książkę odstawiłam na 1 dzień i ciężko było do niej wrócić kiedy tak naprawdę znałam zakończenie. Dlatego książkę albo czyta się z jednym tchem na ustach albo nie i odkładana jest w kąt lub staje się męczarnią. Trzeba złapać tego bakcyla.
Emocje jakie targały bohaterami były dla mnie odczuwalne, świetnie opisane, niemalże poetycko, operując metaforami.
Fabuła przewidywalna, ale nie mam jej tego za złe, bo czytanie jej było przyjemnością.
Nie dam jednak maksymalnej oceny, ponieważ nie jest to wybitna lektura. Spełniła swoją rolę romansu historycznego.
Polecam.
Swoją drogą, nie ma tu Indianina-głównego bohatera, ale został wychowany częściowo przez nich. Stąd ta kategoria "Indianin/Metys".

Świetnie poprowadzony romans historyczny. Bardzo lubię kiedy autor oprócz relacji między bohaterami, opisuję także znacząco miejsce i życie bohaterów. Tutaj aż przyjemnością było czytać o krajobrazach czy o domowych obowiązkach.
Bohaterowie świetnie skonstruowani, każdy inny i nie odczułam żeby któryś był nijaki.
Początek mnie odrobinę znudził, ale cieszę się, że jednak...

Ależ to było ZŁE. Ku sprostowaniu. Uwielbiam historyczne harlequin'y z dzikiego zachodu / ery kolonializmu. Pochłaniam je szybko i bezboleśnie.
W przypadku Gorącego Pożądania już po pierwszych stronach wiedziałam że będzie fatalnie. Nie spodziewałam się tylko, że tak bardzo.
Męczyłam tą książkę. Nie mogę tego inaczej określić. Musiałam ją odkładać i sięgać po inne.

Okropni bohaterowie. Ani Ty, ani Delia nie przypadli mi do gustu.
Warsztat pisarki co najmniej dziwny. Momentami książka jest super poważna, po czym pojawia się coś co przyprawia o ból zębów swoją głupotą.
Poczucie humoru autorki jest niczym z amerykańskiego sitcomu, brakuje tylko sztucznego śmiechu publiczności.
Oprócz tego pojawiają się takie kwiatki jak fizyczny ból od miłości do kogoś kogo zna się mniej niż 24 godziny, oraz mężczyźni zazdrośni o niemowlęta ssące piersi swych matek.

Chyba pierwszy raz w życiu po skończonej lekturze dosłownie rzuciłam książka w kat pokoju, ogarnęła mnie taka ulga ze mam to za sobą.

Nie polecam.

Ależ to było ZŁE. Ku sprostowaniu. Uwielbiam historyczne harlequin'y z dzikiego zachodu / ery kolonializmu. Pochłaniam je szybko i bezboleśnie.
W przypadku Gorącego Pożądania już po pierwszych stronach wiedziałam że będzie fatalnie. Nie spodziewałam się tylko, że tak bardzo.
Męczyłam tą książkę. Nie mogę tego inaczej określić. Musiałam ją odkładać i sięgać po inne....

Autorki nie znałam, tytuł obcy mi był całkiem. Przeczytałam blurba i się napaliłam jak szczerbaty na suchary. Przeczytałam motywy i mnie wyhamowało. Śfinia? Eeee….
Ale! Co straszne na pierwszy rzut oka strasznym się okazało wcale nie być a co miało miłym być, no też nie do końca miłe było.

On miał być śfinią. Jak dla mnie był mrocznym gościem z mega problemami ze sobą. Paskudny charakter objawił się w momencie jak oddziewczył bohaterkę a potem się nie chciał z nią ożenić i nadal obstawał przy tym że odda ją innemu mimo że ta mu miłość wyznawała. No tu minusa ma wielkiego, ale i tak mu wybaczę. Kupił mnie resztą.

Ale bohaterka… Zadziorna, śmiała, zaradna, pyskata, ale jakoś mi nie leżała. Mimo niewinności i grzecznego prowadzenia była za wulgarna. Nie w epatowaniu ciałem, ale w zachowaniu. Wiem że wychowywała się w sumie sama, ale kurczę, chce być damą ale niczego w tym kierunku nie robi. Wiem że się wstydziła swych czynów, ale dla mnie była taka sztucznawa. Może i takie dziewczyny były, no bo Delia nawet czytać za mocno nie umiała, ojciec o nią wcale nie dbał, ale mogła tak jakoś no nie wiem, przyhamować się chcąc uchodzić za damę. No i niby tak twardo broniła swej cnoty, nie ulegała nikomu a Ty’owi na skinięcie palcem. Taka dzielna, mądra i w ogóle a jemu się oddała bez niczego. I jeszcze myślała że on się z nią ożeni gdy w sumie prawie wprost jej powiedział że uważa ją za pannę lekkiego prowadzenia. No ta sytuacja jakoś mi nie grała. I trochę brakło konsekwencji bohaterki. Zgodności tego kim jest i kim chce być co do tego jak postępuje.

No ale są też zalety ogromne. Dziki zachód, Indianie i ten klimat to to co lubię, zdecydowanie ;)
Nie przepadam jak duża część powieści dzieje się w podróży. Wiem że tu tak trzeba było, tylko że to nie mój motyw. Zdecydowanie, niejednokrotnie upewniona zostałam, że powieści drogi moją melodią nie są. Gdy podróż stanowi element a nie główną kanwę na jakiej powstaje powieść, jest dobrze. Ale gdy cała książkę wleką się ze sobą, za sobą... Nie. To nie moja bajka.

Ogólnie to i się uśmiechnęłam i troszkę wzruszyłam. No dobra nie troszkę, momentami mocno, zwłaszcza na końcówce, ale to chyba było do przewidzenia :P płaczek ze mnie, łatwo mi się emocje skraplają, zwłaszcza romansowe :P
Polecam ;) nie na gwałt i natychmiast, ale warto mieć na uwadze.

Autorki nie znałam, tytuł obcy mi był całkiem. Przeczytałam blurba i się napaliłam jak szczerbaty na suchary. Przeczytałam motywy i mnie wyhamowało. Śfinia? Eeee….
Ale! Co straszne na pierwszy rzut oka strasznym się okazało wcale nie być a co miało miłym być, no też nie do końca miłe było.

On miał być śfinią. Jak dla mnie był mrocznym gościem z mega problemami ze sobą....

Przepiękna książka! Delia to fantastyczna dziewczyna, niesamowicie silna, o wielkim sercu i z mocnych charakterem. Ty to mężczyzna którego bardzo polubiłam, opiekuńczy, zabawny a zarazem zagubiony, czasami miałam ochotę nim potrząsnąć ;) Jak najbardziej polecam!

Przepiękna książka! Delia to fantastyczna dziewczyna, niesamowicie silna, o wielkim sercu i z mocnych charakterem. Ty to mężczyzna którego bardzo polubiłam, opiekuńczy, zabawny a zarazem zagubiony, czasami miałam ochotę nim potrząsnąć ;) Jak najbardziej polecam!

Miło się czytało - jednak książka nie jest dopracowana.

Miło się czytało - jednak książka nie jest dopracowana.

Świetna i bardzo wciągająca książka. Budziła we mnie bardzo dużo emocji i muszę przyznać czytając ją momentami miałam rumieńce na twarzy. Książka ta pokazuje jak ważne w życiu jest miłość i pożądanie, jak potrafią te dwa uczucia sprawić, że życie jest piękne, a także potrafią je zniszczyć. Temperament głównej bohaterki i prostota bawią. Gorąco polecam.

Świetna i bardzo wciągająca książka. Budziła we mnie bardzo dużo emocji i muszę przyznać czytając ją momentami miałam rumieńce na twarzy. Książka ta pokazuje jak ważne w życiu jest miłość i pożądanie, jak potrafią te dwa uczucia sprawić, że życie jest piękne, a także potrafią je zniszczyć. Temperament głównej bohaterki i prostota bawią. Gorąco polecam.

"Gorące pożądanie" jest to opowieść, w której znaleźć można wszystko: mnóstwo emocji, dramatyzmu, namiętności, ale też i humoru. Akcja toczy się szybko, ciągle coś się dzieje, ani przez moment nie jest nudno i statycznie. A co najważniejsze wszystko to napisane jest w sposób pozbawiony przesady, prawdziwy i wiarygodny. Wierzy się w tą opowieść od początku do końca.

"Gorące pożądanie" jest to opowieść, w której znaleźć można wszystko: mnóstwo emocji, dramatyzmu, namiętności, ale też i humoru. Akcja toczy się szybko, ciągle coś się dzieje, ani przez moment nie jest nudno i statycznie. A co najważniejsze wszystko to napisane jest w sposób pozbawiony przesady, prawdziwy i wiarygodny. Wierzy się w tą opowieść od początku do końca.

Bardzo ciekawa i wciągająca historia. Nie jest to jakiś erotyk jak sugeruje tytuł, poprostu opowieść o dziewczynie która staje na rozdrożu życia i decyduje się uciec daleko od wszystkiego co ją rani, po drodze spotyka człowieka, w którym zakochuje się bez pamięci, tylko że on jest zatwardziałym kawalerem nie wierzącym w miłość i instytucję małżeństwa...
Polecam wszystkim i każdemu z osobna- powieść jest naprawdę urocza i szczera, przeczytałam ją jednym tchem :-)

Bardzo ciekawa i wciągająca historia. Nie jest to jakiś erotyk jak sugeruje tytuł, poprostu opowieść o dziewczynie która staje na rozdrożu życia i decyduje się uciec daleko od wszystkiego co ją rani, po drodze spotyka człowieka, w którym zakochuje się bez pamięci, tylko że on jest zatwardziałym kawalerem nie wierzącym w miłość i instytucję małżeństwa...
Polecam wszystkim i...

Cudowna postać Deli i Ty'a - wczułam się niesamowicie.
wciagajaca, ciekawa, na poziomie, polecam!

Cudowna postać Deli i Ty'a - wczułam się niesamowicie.
wciagajaca, ciekawa, na poziomie, polecam!

Polecam! Przeczytałam ją w 3 wieczory i czuję niedosyt...

Polecam! Przeczytałam ją w 3 wieczory i czuję niedosyt...