rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ta książka to niezłe wyzwanie. Natłok pojęć obcych przeciętnemu zjadaczowi chleba. A jednak wspaniała okazja by się przekonać gdzie bujają największe umysły. Zaawansowana matematyka, psychologia i biomechanika. Nieświadomość tego w niczym nie umniejsza funkcjonowania a jednak przewrotne pytanie o wartość i cenę świadomości jest dla mnie największym dla niej hołdem.

Ta książka to niezłe wyzwanie. Natłok pojęć obcych przeciętnemu zjadaczowi chleba. A jednak wspaniała okazja by się przekonać gdzie bujają największe umysły. Zaawansowana matematyka, psychologia i biomechanika. Nieświadomość tego w niczym nie umniejsza funkcjonowania a jednak przewrotne pytanie o wartość i cenę świadomości jest dla mnie największym dla niej hołdem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam choć były chwile zwątpienia. Wyszłam z tej przygody jak z pralki: zmięta, z zawrotem głowy ale czystsza. Najgorsze, że właściwie nie można przerwać cyklu prania. Nie wiem czy Dostojewski był szaleńcem, mistykiem czy wielkim literatem, warto go czytać byle nie za często.

Przeczytałam choć były chwile zwątpienia. Wyszłam z tej przygody jak z pralki: zmięta, z zawrotem głowy ale czystsza. Najgorsze, że właściwie nie można przerwać cyklu prania. Nie wiem czy Dostojewski był szaleńcem, mistykiem czy wielkim literatem, warto go czytać byle nie za często.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem, nie wiem. To fikcja nie tylko literacka. Nie dowierzam, że w takiej sytuacji można by podjąć inną decyzję bez względu na poglądy. Przerysowane nierealne postaci dobrane do odegrania akademickiego sporu.Prawdziwe za to wydaje mi się poboczne przesłanie, że obojętnie jak chcemy się zabezpieczyć przed scenariuszami pisanymi przez los i tak nie jesteśmy w stanie przewidzieć jego pokrętnej pomysłowości. Po drugie wolność wyboru jest zwykle naszą ułudą. Wolno za to kochać i akurat tego nikt i nic nam nie narzuci ani nie zabroni. Ile dzięki temu weźmiemy i rozdamy tyle prawdziwego spełnienia.

Nie wiem, nie wiem. To fikcja nie tylko literacka. Nie dowierzam, że w takiej sytuacji można by podjąć inną decyzję bez względu na poglądy. Przerysowane nierealne postaci dobrane do odegrania akademickiego sporu.Prawdziwe za to wydaje mi się poboczne przesłanie, że obojętnie jak chcemy się zabezpieczyć przed scenariuszami pisanymi przez los i tak nie jesteśmy w stanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Choroba jasna! Dobra książka. Połknęłam ją w jeden dzień, tak dałam się ponieść autorce i jej stylowi. Zostały mi mieszane uczucia. Za wcześnie stwierdziłam, że problemy 18-latków już mnie nie dotyczą.

Choroba jasna! Dobra książka. Połknęłam ją w jeden dzień, tak dałam się ponieść autorce i jej stylowi. Zostały mi mieszane uczucia. Za wcześnie stwierdziłam, że problemy 18-latków już mnie nie dotyczą.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po tej lekturze przestałam być dziewczynką. Prawdziwa perełka ale na zawsze skaziła mnie adaptacja filmowa z Glenn Close, Michelle Pfeiffer i Johnem Malkovichem. To było arcydzieło.

Po tej lekturze przestałam być dziewczynką. Prawdziwa perełka ale na zawsze skaziła mnie adaptacja filmowa z Glenn Close, Michelle Pfeiffer i Johnem Malkovichem. To było arcydzieło.

Pokaż mimo to


Na półkach:

9 gwiazdek za urodę ducha, za brak pokory i pomysłowość. Tak się już nie podróżuje bo świat XXI wieku poważnie się zmienił i skurczył. Genialny człowiek i fascynujące perypetie. Zakochałam się w tej książce. To mój numer 1 pośród lit. podróżniczej.

9 gwiazdek za urodę ducha, za brak pokory i pomysłowość. Tak się już nie podróżuje bo świat XXI wieku poważnie się zmienił i skurczył. Genialny człowiek i fascynujące perypetie. Zakochałam się w tej książce. To mój numer 1 pośród lit. podróżniczej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Szkoda ale nie umiałam znaleźć przyjemności w tej lekturze. Język za bardzo mnie zmęczył.

Szkoda ale nie umiałam znaleźć przyjemności w tej lekturze. Język za bardzo mnie zmęczył.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kryminalna historia chirurgii. W jakich bólach rodzi się wiedza i ile po drodze zostawia ofiar. Ewolucja ma charakter nagły i skokowy. Postęp medycyny jest tego dowodem. Warto przeczytać by doceniać pionierów ulepszających świat.

Kryminalna historia chirurgii. W jakich bólach rodzi się wiedza i ile po drodze zostawia ofiar. Ewolucja ma charakter nagły i skokowy. Postęp medycyny jest tego dowodem. Warto przeczytać by doceniać pionierów ulepszających świat.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powinnam była urodzić się po południowej stronie Karkonoszy. Patrzę tam zakochanymi oczami autora bo ze Śnieżki nie wszystko widać. Świetna książka.

Powinnam była urodzić się po południowej stronie Karkonoszy. Patrzę tam zakochanymi oczami autora bo ze Śnieżki nie wszystko widać. Świetna książka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Optymizm jest po prostu nędzną filozofią" mówił Hillmann. Ta poruszająca historia dowodzi tej prowokacyjnej tezy.

"Optymizm jest po prostu nędzną filozofią" mówił Hillmann. Ta poruszająca historia dowodzi tej prowokacyjnej tezy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dzieciństwa przeczytana wielokrotnie. Klimatu pozazdrościłby nie jeden pisarz fantazy. Próba z woreczkiem fasoli była pierwszą nauką wychodzenia z impasów. Stary egzemplarz trzymam w spadku dla potomnych.

Książka dzieciństwa przeczytana wielokrotnie. Klimatu pozazdrościłby nie jeden pisarz fantazy. Próba z woreczkiem fasoli była pierwszą nauką wychodzenia z impasów. Stary egzemplarz trzymam w spadku dla potomnych.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To się nazywa ambiwalencja uczuć. Tak nie znoszę kiedy autor rozprawia o polityce i tak bardzo lubię jak raportuje z dżungli. Za to mogłabym prać mu te wstrętne jedwabne koszule.

To się nazywa ambiwalencja uczuć. Tak nie znoszę kiedy autor rozprawia o polityce i tak bardzo lubię jak raportuje z dżungli. Za to mogłabym prać mu te wstrętne jedwabne koszule.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem tylko "materiałem etnicznym" wg Raskolnikowa więc z pokory nie pokuszę się o ocenę.

Jestem tylko "materiałem etnicznym" wg Raskolnikowa więc z pokory nie pokuszę się o ocenę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem czy bardziej mnie zaintrygował pierwszy czy drugi wyraz z okładki. Jako zabieg marketingowy jak widać tytuł jest skuteczny. Nie żałuję przeczytania tej książki. Pomaga odczarować kłamstwo idylli macierzyństwa. Wprowadza całą skalę szarości między klasyfikacją czarno-białe. Co nas nie zabije to nas jednak osłabia. Jest na to jakiś lek? Może dystans także ten geograficzny.

Nie wiem czy bardziej mnie zaintrygował pierwszy czy drugi wyraz z okładki. Jako zabieg marketingowy jak widać tytuł jest skuteczny. Nie żałuję przeczytania tej książki. Pomaga odczarować kłamstwo idylli macierzyństwa. Wprowadza całą skalę szarości między klasyfikacją czarno-białe. Co nas nie zabije to nas jednak osłabia. Jest na to jakiś lek? Może dystans także ten...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sama tego chciałam...Tytuł pretensjonalny, dalej słowna biegunka. Zapowiada się na trylogię ale zabrakło już na wstępie uroku "Nigdy w życiu" czy "Domu nad rozlewiskiem". Deja vu deja connu

Sama tego chciałam...Tytuł pretensjonalny, dalej słowna biegunka. Zapowiada się na trylogię ale zabrakło już na wstępie uroku "Nigdy w życiu" czy "Domu nad rozlewiskiem". Deja vu deja connu

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem Wrocławianką. Taki mroczny, masoński klimat miasta dodaje tylko uroku brukom po których codziennie stąpam. Ależ zgrabna konstrukcja. Do tej pory wolałam Wallandera.

Jestem Wrocławianką. Taki mroczny, masoński klimat miasta dodaje tylko uroku brukom po których codziennie stąpam. Ależ zgrabna konstrukcja. Do tej pory wolałam Wallandera.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam to nieszczęście wciąż czekać na swojego "Odysa", który pracuje setki kilometrów stąd. Może dlatego moje myśli chwilami rezonują z taką interpretacją Odysei. Poprzednicy wszystko już powiedzieli o tej książce ja dodam tylko: każdy jakoś zawłaszcza sobie kawałek innych by zrobić z niego uzasadnienie dla własnych myśli i potrzeb. Sami budujemy mity. Ten jest nie gorszy od oryginału. Dzięki Atwood sięgnęłam znowu po mitologię i po prace Junga.

Mam to nieszczęście wciąż czekać na swojego "Odysa", który pracuje setki kilometrów stąd. Może dlatego moje myśli chwilami rezonują z taką interpretacją Odysei. Poprzednicy wszystko już powiedzieli o tej książce ja dodam tylko: każdy jakoś zawłaszcza sobie kawałek innych by zrobić z niego uzasadnienie dla własnych myśli i potrzeb. Sami budujemy mity. Ten jest nie gorszy od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Chylę czoła przed klasą języka i jakością przekładu. Nie spotkałam jeszcze równie pięknej prozy nie z powodu oryginalności tematu co formy w jakim go podano. Pałaszowałam kolejne zdania z satysfakcją Hannibala Lectera. Czasami późny debiut skutkuje niesamowitą smakowitością zupełnie jak w kuchni.

Chylę czoła przed klasą języka i jakością przekładu. Nie spotkałam jeszcze równie pięknej prozy nie z powodu oryginalności tematu co formy w jakim go podano. Pałaszowałam kolejne zdania z satysfakcją Hannibala Lectera. Czasami późny debiut skutkuje niesamowitą smakowitością zupełnie jak w kuchni.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Klimat i dramatyzm rodem z powieści V. Hugo. Skupiłam się raczej na postrzeganiu kobiet. Albo są święte albo nikczemne. Dobrze że są zauważone jakieś okoliczności, które o tym decydują i to rękoma(?!) mężczyzn. Czy autor potrafi mieć do nich stosunek neutralny? Tło historyczne nie ma tu znaczenia.

Klimat i dramatyzm rodem z powieści V. Hugo. Skupiłam się raczej na postrzeganiu kobiet. Albo są święte albo nikczemne. Dobrze że są zauważone jakieś okoliczności, które o tym decydują i to rękoma(?!) mężczyzn. Czy autor potrafi mieć do nich stosunek neutralny? Tło historyczne nie ma tu znaczenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dla laików bez zacięcia do studiowania latami koncepcji filozoficznych. Autonomia psychiki i przyzwolenie na ciemniejszą stronę swoich osobowości. To może przynieść ulgę i wyzwolić z konfliktu z Superego. Jak ktoś nie może zmieścić swoich odczuć w pudełku serwowanym przez szkołę, religię i otoczenie bo ciągle sobie coś boleśnie przycina wieczkiem dogmatów polubi punkt widzenia Hillmanna. To jest wyzwalające ale bez popchnięcia w anarchię.

Książka dla laików bez zacięcia do studiowania latami koncepcji filozoficznych. Autonomia psychiki i przyzwolenie na ciemniejszą stronę swoich osobowości. To może przynieść ulgę i wyzwolić z konfliktu z Superego. Jak ktoś nie może zmieścić swoich odczuć w pudełku serwowanym przez szkołę, religię i otoczenie bo ciągle sobie coś boleśnie przycina wieczkiem dogmatów polubi...

więcej Pokaż mimo to