Śmierć w Breslau
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Eberhard Mock (tom 1)
- Seria:
- Czarny kryminał
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2010-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2005-10-03
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324013630
- Tagi:
- mock breslau wrocław zbrodnia morderstwo
Książka, która stworzyła Mocka.
Wrocław, maj 1933 roku. Wstrząsająca zbrodnia. Zmasakrowane zwłoki dwóch kobiet. Tajemnicze zdanie napisane krwią ofiar. I wszędzie skorpiony.
Idealna sprawa dla Eberharda Mocka.
W mrocznym i posępnym Wrocławiu, gdzie w każdym zaułku złodzieje i mordercy czekają na ofiarę, rządzi przemoc i korupcja. Wysoko postawieni notable oddają się hazardowi i rozpuście, przekupna policja walczy o władzę. W mieście zarażonym doktryną hitlerowską pewien komisarz gustuje w dość nietypowej rozrywce. Grywa w szachy (według własnych zasad) z pięknymi roznegliżowanymi pannami.
To Mock, którego z domu rozkoszy może wyciągnąć tylko kolejna zbrodnia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 6 802
- 2 191
- 1 219
- 94
- 92
- 75
- 70
- 57
- 44
- 38
Cytaty
Oni są mikrokosmosami związanymi z ruchem wszechświata, ja - nie. Różnię się od nich. Czyż nie mówiono mi tego od dzieciństwa? Jestem odizolowanym miniwszechświatem, w którym panuje wielokierunkowa grawitacja spajająca wszystko w ciężkie i stężone bryły.
OPINIE i DYSKUSJE
Kiedyś już czytałem i bardziej mi się podobała..teraz po 12-u książkach z serii Mroza z Chyłką już ciut mniej..chyba trochę za dużo niemieckich nazwisk i nazw ulic ;-)..co nie przeszkodzi mi przeczytać pozostałych książek w serii :-)
Kiedyś już czytałem i bardziej mi się podobała..teraz po 12-u książkach z serii Mroza z Chyłką już ciut mniej..chyba trochę za dużo niemieckich nazwisk i nazw ulic ;-)..co nie przeszkodzi mi przeczytać pozostałych książek w serii :-)
Pokaż mimo toNiestety to nie jest dobra książka. Docenić można klasyczne wykształcenie autora, nieźle oddany klimat dusznego miasta, wielowątkową intrygę. Jednak język jest tu topornie twardy, postaciom brakuje rysu psychologicznego i elementarnych odruchów empatii. Przemoc jest tu często bezsensowna, kobiety instrumentalizowane, a seks wulgarny, wydający się mieć oparcie w mocno niepokojących i często niepełnoletnich fantazjach autora. Książkę czytałem z grymasem lekkiego obrzydzenia, które oblepiało mnie wraz z kolejnymi rozdziałami. Nie jest to beznadziejne pisarstwo, ale kwadratowe i niepotrzebnie brudne, a orgiastycznie inspirowane Oczami szeroko zamkniętymi.
Niestety to nie jest dobra książka. Docenić można klasyczne wykształcenie autora, nieźle oddany klimat dusznego miasta, wielowątkową intrygę. Jednak język jest tu topornie twardy, postaciom brakuje rysu psychologicznego i elementarnych odruchów empatii. Przemoc jest tu często bezsensowna, kobiety instrumentalizowane, a seks wulgarny, wydający się mieć oparcie w mocno...
więcej Pokaż mimo toŚredniak
Średniak
Pokaż mimo toGdyby nie konieczność przeczytania tego na studia, nie wiem, czy nie porzuciłabym po 50 stronach. Książka zawiera przesadnie dużo bezsensownej przemocy, w tym seksualnej. Postaci kobiece w tej książce nie istnieją - są prostytutki, którymi się pomiata, i żony, które się zdradza. Chuć męskich bohaterów jest najwyraźniej bardzo istotna, autor podkreśla ją bowiem co kilka stron. Co druga wspomniana postać męska ma słabość do dziewczynek, co nieustannie wzbudza moje obrzydzenie. Mnóstwo niemieckich nazw miejsc i nazwisk, które po krótkim czasie zaczynają się mylić i stanowić jedynie wyrazy bez treści.
Sama zagadka morderstwa w miarę mnie ciekawiła, jest jej jednak mało wśród tej przemocy i polityki. Mock moim zdaniem jest nie do polubienia, poczynania Anwaldta obserwowałam z mniejszym cierpieniem. Międzywojenny Wrocław jest zlepkiem nazw ulic, co gorsza po niemiecku, i jakichś budynków, dłuższe, obrazowe opisy nie istnieją.
Nie poleciłabym tej książki znajomym.
Gdyby nie konieczność przeczytania tego na studia, nie wiem, czy nie porzuciłabym po 50 stronach. Książka zawiera przesadnie dużo bezsensownej przemocy, w tym seksualnej. Postaci kobiece w tej książce nie istnieją - są prostytutki, którymi się pomiata, i żony, które się zdradza. Chuć męskich bohaterów jest najwyraźniej bardzo istotna, autor podkreśla ją bowiem co kilka...
więcej Pokaż mimo toKontynuując literackie podróże po moim ukochanym Dolnym Śląsku trafiłem do przedwojennego Wrocławia (ówcześnie Breslau) w najbardziej mrocznym momencie - początek lat trzydziestych, na ulicach pojawiły się sztandary ze swastyką a postrach siać zaczęło gestapo i ss.
Czy wrócę kiedyś do Breslau? Na pewno. Czy zdecyduję się na towarzystwo Eberharda Mocka? Nie wiem... Choć historia jest ciekawa, literacko jest dobrze, to klimat brudnego i upadłego miasta, gdzie właściwie nie ma dobrych bohaterów, każdy ma coś nieczystego na sumieniu i moralnie jest wątpliwy działa nieco depresyjnie. Ale i czasy w których osadzona jest fabuła wesołe nie były.
Tak, czy tak miłośnikom kryminałów retro polecam, miłośnikom Wrocławia i Dolnego Śląska polecam jeszcze bardziej. Ale uprzedzam - nie będzie miło.
Kontynuując literackie podróże po moim ukochanym Dolnym Śląsku trafiłem do przedwojennego Wrocławia (ówcześnie Breslau) w najbardziej mrocznym momencie - początek lat trzydziestych, na ulicach pojawiły się sztandary ze swastyką a postrach siać zaczęło gestapo i ss.
więcej Pokaż mimo toCzy wrócę kiedyś do Breslau? Na pewno. Czy zdecyduję się na towarzystwo Eberharda Mocka? Nie wiem... Choć...
Wersja papierowa.
Świetnie czytało mi się tą powieść, ciekawy pomysł na morderstwo i bardzo dobrze poprawodzony ten koncept przez p. Marka. Krajewski tu pozamiatał a to dopiero początek mojej przygody z Mockiem i jedyne czego sobie życzę, to żeby autor utrzymał poziom bo poprzeczkę sobie postawił wysoko!
Gorąco polecam i dziwi mnie ocena ogólna 6.7, książka naprawdę ciekawa.
Wersja papierowa.
więcej Pokaż mimo toŚwietnie czytało mi się tą powieść, ciekawy pomysł na morderstwo i bardzo dobrze poprawodzony ten koncept przez p. Marka. Krajewski tu pozamiatał a to dopiero początek mojej przygody z Mockiem i jedyne czego sobie życzę, to żeby autor utrzymał poziom bo poprzeczkę sobie postawił wysoko!
Gorąco polecam i dziwi mnie ocena ogólna 6.7, książka naprawdę ciekawa.
Mocny kryminał w starym stylu. Podobał mi się. Polecam
Mocny kryminał w starym stylu. Podobał mi się. Polecam
Pokaż mimo toO "Śmierci w Breslau" słyszałam mnóstwo dobrych słów, toteż zasiadłam do tej pozycji ze zdecydowanie zbyt wielkim optymizmem. Marek Krajewski jest już klasyką, jeśli mowa o retro kryminałach, mnie jednak jego proza nieszczególnie się spodobała. Historia sama w sobie nie była zła, przeciwnie, uważam motyw zemsty po latach za bardzo interesujący, niestety w tym przypadku – źle ograny. Głównym problemem tej powieści jest jej tempo – powiedzieć, że jest zabójcze, to jak nic nie powiedzieć. Wszystko tutaj dzieje się przesadnie szybko, postacie zachowują się jak maszyny, wykonując jedną czynność po drugiej, aż brakuje im chwili na złapanie oddechu (i mnie, czytelnikowi, również). Drugą ogromną bolączką są właśnie bohaterowie – płytcy i nieprzekonujący, narrator pokazuje nam prawie wyłącznie ich działania, kompletnie nie skupiając się na psychice. Tak naprawdę po skończeniu książki nic o nich nie wiemy. Są jak puste wydmuszki, bez wnętrza. Być może gdyby wykazali się odrobiną ludzkich zachowań i emocji, książkę czytałoby mi się lepiej. Niestety zarówno Mock, jak i Anwaldt okazali się nie do przełknięcia i to głównie ich wina, że książkę oceniam tak nisko.
O "Śmierci w Breslau" słyszałam mnóstwo dobrych słów, toteż zasiadłam do tej pozycji ze zdecydowanie zbyt wielkim optymizmem. Marek Krajewski jest już klasyką, jeśli mowa o retro kryminałach, mnie jednak jego proza nieszczególnie się spodobała. Historia sama w sobie nie była zła, przeciwnie, uważam motyw zemsty po latach za bardzo interesujący, niestety w tym przypadku –...
więcej Pokaż mimo toKrajewski w dobrej formie,pisarz jeden z moich ulubionych,piórem zachwyca i urzeka mnie.
Ciekawi bohaterowie z krwi i kości.
Znakomita historia w książce.
Rewelacyjny kryminał.
Krajewski w dobrej formie,pisarz jeden z moich ulubionych,piórem zachwyca i urzeka mnie.
Pokaż mimo toCiekawi bohaterowie z krwi i kości.
Znakomita historia w książce.
Rewelacyjny kryminał.
Moja pierwsza książka tego autora i od od razu ZACHWYT. Mimo iż książka została wydana w 2010 roku jest świeża i bardzo filmowa. Niekonwencjonalny pomysł na fabułę. Czytelnik wyobraża sobie nie tylko bohaterów, ale także atmosferę miasta, zapachy potraw oraz brud i nędzę. Będę na pewno czytać dalsze części ....
Moja pierwsza książka tego autora i od od razu ZACHWYT. Mimo iż książka została wydana w 2010 roku jest świeża i bardzo filmowa. Niekonwencjonalny pomysł na fabułę. Czytelnik wyobraża sobie nie tylko bohaterów, ale także atmosferę miasta, zapachy potraw oraz brud i nędzę. Będę na pewno czytać dalsze części ....
Pokaż mimo to