rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

To książka-elementarz, podobnie jak Inteligencja emocjonalna D. Golemana. Jak czytasz, przeżywasz chwile „wow!”. Autorka pisze lekko i tak jakby z tobą rozmawiała. Rozumie trudności przechodzenia przez pewne etapy wprowadzania granic w życie. Przewiduje trudności i wskazuje, jak sobie z nimi radzić. Normalnie kompleksowy przewodnik wspierający. Każda kobieta zasługuje na to, by przeczytać tę książkę. Dziękuję za nią.!

To książka-elementarz, podobnie jak Inteligencja emocjonalna D. Golemana. Jak czytasz, przeżywasz chwile „wow!”. Autorka pisze lekko i tak jakby z tobą rozmawiała. Rozumie trudności przechodzenia przez pewne etapy wprowadzania granic w życie. Przewiduje trudności i wskazuje, jak sobie z nimi radzić. Normalnie kompleksowy przewodnik wspierający. Każda kobieta zasługuje na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książki Viktora Frankla, logoterapia są dla mnie objawieniem. Przy tylu psychologicznych książkach, ile udało mi się przeczytać, wielu ważnych i „kultowych”, ta zajmuje jedno z najwyższych miejsc razem z „Bogiem ukrytym”. W kolejce trzecia książka do przeczytania. Te, które miałam szczęście już przeczytać uzupełniają się. A wniosły do mojego życia więcej niż stos psychologicznych książek razem wziętych, z których coś zaczerpnęłam.
Dla psychoterapeutów książki Frankla są obowiązkowe. Ale to coś cennego dla każdego człowieka. Bo każdy z nas powinien szukać odpowiedzi na pytanie o lepsze życie, o zdrowie.
Frankl wniósł ogrom cennych myśli, spostrzeżeń i praktyk w psychologię. Dla mnie to geniusz, który odkrył m.in. rolę nieświadomości w zdrowiu psychicznym. A za nim ja, bo wcześniej mówiła mi o tym tylko intuicja. Jak ślepa szłam w nadmiar refleksji i świadomości, co mnie zapędziło m.in. w bardzo trudne zaburzenia. Dzięki Viktorowi Franklowi jest mi dziś o wiele lżej. I dzięki Bogu, że mam w sobie chłonność i otwartość, żeby czerpać ważną wiedzę o życiu od tych, którzy już się dowiedzieli!
Niesamowite jest też to, że możemy spojrzeć na doświadczenia osób, które były uwięzione w obozie koncentracyjnym, z perspektywy psychologicznej. I jeszcze wyciągnąć naukę dla siebie. I nadzieję!
To dzieło, świadectwo, które warto wysłuchać.
Autor posługuje się zgrabnym językiem. Pisze lekko o trudnym i skomplikowanym.

Książki Viktora Frankla, logoterapia są dla mnie objawieniem. Przy tylu psychologicznych książkach, ile udało mi się przeczytać, wielu ważnych i „kultowych”, ta zajmuje jedno z najwyższych miejsc razem z „Bogiem ukrytym”. W kolejce trzecia książka do przeczytania. Te, które miałam szczęście już przeczytać uzupełniają się. A wniosły do mojego życia więcej niż stos...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trudne eseje. Napisane głównie z perspektywy naukowej. Jeśli nie znasz się zbytnio na fizyce i cybernetyce, możesz mieć problem ze zrozumieniem tego co czytasz -.-
Nie wiem też czy to był żart, ale we wstępie Lem deklaruje, że będzie pisał jak najczytelniej i jak najbardziej zrozumiale, jednak zdania WIELOkrotnie złożone temu nie służą :) przygotujcie się na intensywne myślenie i czytanie nawet po kilka razy, jeśli tak jak wspominałam, nie jesteście obyci z danym tematem i w ogóle z takim skomplikowanym stylem wyrażania się. Oczywiście nie chodzi o to, żeby było od razu internetowo. Nastawiałam się jednak na większą czytelność esejów. A zrozumiałam z nich o wiele za mało, mimo, że czytam też książki naukowe i lubię je.

Trudne eseje. Napisane głównie z perspektywy naukowej. Jeśli nie znasz się zbytnio na fizyce i cybernetyce, możesz mieć problem ze zrozumieniem tego co czytasz -.-
Nie wiem też czy to był żart, ale we wstępie Lem deklaruje, że będzie pisał jak najczytelniej i jak najbardziej zrozumiale, jednak zdania WIELOkrotnie złożone temu nie służą :) przygotujcie się na intensywne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Teorię poliwagalną uważam za ogromny przełom w świecie nauki. Jestem bardzo wdzięczna, że mogłam o niej przeczytać. Poruszone są w niej aspekty, o których powszechnie się nie mówi, a które są kluczowe dla zdrowego, spokojnego życia. Tak się składa, że jestem w trakcie psychoterapii. Ta książka pomogła mi spojrzeć inaczej na to, czego doświadczam. Nie chodzi jednak o moje subiektywne podejście...

To, co najbardziej utkwiło mi w głowie po lekturze to to, jak istotne jest poczucie bezpieczeństwa dla naszego dobrostanu i jak totalnie się go nie uwzględnia w powszechnej praktyce psychoterapeutycznej, psychiatrycznej i ogólnolekarskiej. Teoria poliwagalna jest jak wytchnienie dla osób, które przeżyły traumę i borykają się dziś z jej konsekwencjami. Zawiera się w niej zresztą podstawowa wiedza, którą każdy powinien przyswoić.

Dzięki teorii Pergesa można w nowy sposób spojrzeć na wiele zaburzeń i wreszcie je zrozumieć. Autor uczy nas przy tym jak podchodzić do siebie i innych z wyrozumiałością i szacunkiem dla odczuć płynących z ciała. Uzupełnia również znaną już dobrze perspektywę poznawczo-behawioralną. Nie wszystko bowiem bierze się z myślenia. Proponuje ponadto uwolnienie się z "okleiny moralnej" nadającej charakter dobry lub zły naszym reakcjom i uznanie ich za adaptację naszego organizmu.

Po tę pozycję powinien sięgnąć każdy, jednak przede wszystkim osoby kształcące i leczące innych. Zwłaszcza, że dzisiejsza rzeczywistość dostarcza nam coraz więcej powodów do dostrzegania zagrożenia w otoczeniu; zachęty do eksploatowania się bez poszanowania siebie i uczy nas oceniania, odbierającego cenne poczucie bezpieczeństwa. To ostatnie zaś jest niezbędne, jeśli chcemy być "produktywny", twórczy i szczęśliwi.

Książce zarzuca się, że obecne są w niej powtórzenia. Faktycznie tak jest, jednak osobiście nie postrzegam tego jako wady - można uznać, że służy to utrwaleniu i lepszemu zrozumieniu kwestii, o których mówi autor.

Problematyczny jednak wydaje się glosariusz na początku lektury. Niestety pojęcia wytłumaczone są często przy użyciu innych obcych wyrażeń, których definicji trzeba szukać w innym miejscu. Dopiero kiedy czytamy rozmowy S. Pergesa z klinicystami (widzimy je w kontekście), część określeń staje się jaśniejsza.

Teorię poliwagalną uważam za ogromny przełom w świecie nauki. Jestem bardzo wdzięczna, że mogłam o niej przeczytać. Poruszone są w niej aspekty, o których powszechnie się nie mówi, a które są kluczowe dla zdrowego, spokojnego życia. Tak się składa, że jestem w trakcie psychoterapii. Ta książka pomogła mi spojrzeć inaczej na to, czego doświadczam. Nie chodzi jednak o moje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ważny, merytoryczny głos w dzisiejszym świecie.

Ważny, merytoryczny głos w dzisiejszym świecie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niektóre pojęcia niewyjaśnione. Książka raczej dla tych, którzy już operują jakąś terminologią językoznawczą. Mimo iż autorka podaje wiele definicji - nie zawsze są one zrozumiałe w wystarczającym stopniu, brakuje np. przykładów, które obrazują jakiś aspekt.

Niektóre pojęcia niewyjaśnione. Książka raczej dla tych, którzy już operują jakąś terminologią językoznawczą. Mimo iż autorka podaje wiele definicji - nie zawsze są one zrozumiałe w wystarczającym stopniu, brakuje np. przykładów, które obrazują jakiś aspekt.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Eseje napisane w ciekawy sposób. Cieszę, że przeczytałam ze względu na swoistą pisarską spowiedź. Nie ze wszystkim się zgadzam, co napisane w esejach. Zdarzyło się, że OT zagalopowała się w refleksjach - do absurdu. Ale dla niej to nie absurd, skoro o tym pisze. Miło, że odnosi się do charakteru naszych czasów. Dobrze usłyszeć wszelkie, tak powiem, diagnozy.

Eseje napisane w ciekawy sposób. Cieszę, że przeczytałam ze względu na swoistą pisarską spowiedź. Nie ze wszystkim się zgadzam, co napisane w esejach. Zdarzyło się, że OT zagalopowała się w refleksjach - do absurdu. Ale dla niej to nie absurd, skoro o tym pisze. Miło, że odnosi się do charakteru naszych czasów. Dobrze usłyszeć wszelkie, tak powiem, diagnozy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tak jak ktoś już napisał wcześniej, dużo tu konfliktów. Nie tego się spodziewam po książkach z tej serii. Jasne, ważne, by bohaterowie byli prawdziwi, nie może być zawsze cukierkowo, lekko. Więc zrobiło się trochę poważnie. Janusz Pyziak... Oj jakby był z innego świata lietarackiego.
Potwierdzam też: Łusia jest denerwująca, bezczelna czasami, wymądrzała, na za dużo jej pozwalają.

Tak jak ktoś już napisał wcześniej, dużo tu konfliktów. Nie tego się spodziewam po książkach z tej serii. Jasne, ważne, by bohaterowie byli prawdziwi, nie może być zawsze cukierkowo, lekko. Więc zrobiło się trochę poważnie. Janusz Pyziak... Oj jakby był z innego świata lietarackiego.
Potwierdzam też: Łusia jest denerwująca, bezczelna czasami, wymądrzała, na za dużo jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Fabularnie niezbyt wciągająca. Jeśli chodzi o tematy Boga i wiary, są one przedstawione tutaj w sprzeczności z Biblią. Ta książka to zwykła gra na emocjach.

Fabularnie niezbyt wciągająca. Jeśli chodzi o tematy Boga i wiary, są one przedstawione tutaj w sprzeczności z Biblią. Ta książka to zwykła gra na emocjach.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wspaniały styl, któremu trudno dorównać. Zajmująca opowieść. Dzieło sztuki z przesłaniem. Opisy natury poetyczne. Doskonałe.

Wspaniały styl, któremu trudno dorównać. Zajmująca opowieść. Dzieło sztuki z przesłaniem. Opisy natury poetyczne. Doskonałe.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przygnębiający dramat. Za dużo w nim wulgarności.

Przygnębiający dramat. Za dużo w nim wulgarności.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jeśli zastanawiasz się czy zostać politykiem, przeczytaj najpierw tę książkę.
Zgodnie z Biblią autor mówi, że człowiek jest z natury zły.

Jeśli zastanawiasz się czy zostać politykiem, przeczytaj najpierw tę książkę.
Zgodnie z Biblią autor mówi, że człowiek jest z natury zły.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Milion szczegółów na minutę. Do tego ciągłe odwoływanie się do polityki, Żydów, antysemityzm, któremu nie wiem po co poświęcono lwią część książki. Ta książka zniechęciła mnie do czytania innych powieści U. Eco. Pozostanę więc tylko przy tych naukowych jego autorstwa.

Milion szczegółów na minutę. Do tego ciągłe odwoływanie się do polityki, Żydów, antysemityzm, któremu nie wiem po co poświęcono lwią część książki. Ta książka zniechęciła mnie do czytania innych powieści U. Eco. Pozostanę więc tylko przy tych naukowych jego autorstwa.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka nawet lekko napisana. Za dużo jednak w niej specjalistycznych opisów.

Książka nawet lekko napisana. Za dużo jednak w niej specjalistycznych opisów.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ojeju, to leciutka, zabawna książka. O tak trudnych sprawach autorka mówi z werwą i humorem.

Pasztety mają dużo mądrości. Z wiekiem poznaję więcej książek, których tematem jest coś ważnego, ciekawego i poważnego, a z którymi spotkania się oczekiwałam. I czasem nie uwierzyłabym, że się doczekam.
Aż wreszcie Pasztety ruszyły do boju.

Nie dałam wyższej oceny, bo brakuje mi więcej świata Mirelle, Astrid i Hakimy.
Trudno się też chyba czepiać wątpliwego spojrzenia nastolatek na świat. Jest szczery do bólu i po prostu autentyczny.. O wartościach zawsze można dyskutować. Książka Clémentine Beauvais i tak uczy.

Przydałoby się wielu młodym poznanie historii tzw. Pasztetów. Proponuję zrobić im książkowy prezent.

Ojeju, to leciutka, zabawna książka. O tak trudnych sprawach autorka mówi z werwą i humorem.

Pasztety mają dużo mądrości. Z wiekiem poznaję więcej książek, których tematem jest coś ważnego, ciekawego i poważnego, a z którymi spotkania się oczekiwałam. I czasem nie uwierzyłabym, że się doczekam.
Aż wreszcie Pasztety ruszyły do boju.

Nie dałam wyższej oceny, bo brakuje mi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Elementarz to elementarz. Trzeba go przeczytać i nauczyć się na pamięć. Naprawdę
Kobiety, polecam go Wam.
Przykro mi tylko, że okładka jest nieudana pod względem estetycznym i nie tylko. Kojarzy mi się z jakąś sektą albo duchowością wschodu, a tu przecież nie o to w Elementarzu chodzi. Liczę na to, że kolejne wydania będą w tym względzie odmienione.
Dziękuję mojemu starszemu Bratu, że troszczy się o swoje rodzinne kobiety i zrobił im taki pożyteczny prezent. Brawo!

Elementarz to elementarz. Trzeba go przeczytać i nauczyć się na pamięć. Naprawdę
Kobiety, polecam go Wam.
Przykro mi tylko, że okładka jest nieudana pod względem estetycznym i nie tylko. Kojarzy mi się z jakąś sektą albo duchowością wschodu, a tu przecież nie o to w Elementarzu chodzi. Liczę na to, że kolejne wydania będą w tym względzie odmienione.
Dziękuję mojemu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Warto przeczytać tę książkę ze względu na to, że autorka przywołuje wiele badań wśród swoich rozważań. Dobrze znać fakty dotyczące współczesności, żeby właśnie nie być przeczulonym; nie żyć wyobrażeniami, a wiedzieć jak naprawdę jest…

Warto przeczytać tę książkę ze względu na to, że autorka przywołuje wiele badań wśród swoich rozważań. Dobrze znać fakty dotyczące współczesności, żeby właśnie nie być przeczulonym; nie żyć wyobrażeniami, a wiedzieć jak naprawdę jest…

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wśród bajek dla dzieci pozycja konieczna. Zadziwiająca opowieść, od której pęka się nie raz ze śmiechu.
Czytajmy Ludwika Jerzego Kerna.

Wśród bajek dla dzieci pozycja konieczna. Zadziwiająca opowieść, od której pęka się nie raz ze śmiechu.
Czytajmy Ludwika Jerzego Kerna.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nazwisko Diderota kojarzyłam z postmodernizmem i pewnie słusznie, bo Kubuś Fatalista i jego pan wpisuje się w koncepcje ponowoczesnej sztuki (albo "sztuki") – a w zasadzie jej początki. Jest w tej książce parę mądrych myśli, porządnych osądów stanu, czy mentalności społeczeństwa, jest dużo humoru i dużo nieprzyzwoitości. To ostatnie mnie zniechęciło. Niskie progi.. Rozrywka dla mas, na modłę dzisiejszych Fifty shadows of Greyów. Poważnie, wydaje mi się, że autor strasznie się popisał swoją pogardą dla reguł. Ciągle, czasem irytująco, przekorny. Taki jego wybór. Niemniej, warto było przeczytać.

Cytat, który rzucił mi się w oczy. Kubuś: "Mój panie, trzy czwarte życia trawi się na chceniu bez uczynków".

Nazwisko Diderota kojarzyłam z postmodernizmem i pewnie słusznie, bo Kubuś Fatalista i jego pan wpisuje się w koncepcje ponowoczesnej sztuki (albo "sztuki") – a w zasadzie jej początki. Jest w tej książce parę mądrych myśli, porządnych osądów stanu, czy mentalności społeczeństwa, jest dużo humoru i dużo nieprzyzwoitości. To ostatnie mnie zniechęciło. Niskie progi.. Rozrywka...

więcej Pokaż mimo to