Opinie użytkownika
W ramach niedawnej premiery gry komputerowej, postanowiłem w końcu sięgnąć po Gamedeca i... chyba miałem trochę zbyt wygórowane oczekiwania. Pomysły może i nie najgorsze, ale literacko jakbym czytał fanfikowe LitRPG. Papierowe postaci, język z wypracowań szkolnych i rzucanie neologizmami, które zamiast fajnie wkomponować w fabułę, autor tłumaczy nam jak w dzieciom. Ciężko...
więcej Pokaż mimo toKsiążka wymęczona. Czytałem ją dobrych kilka miesięcy, bo zwyczajnie nie miałem nadmiernej ochoty wracać. Z przykrością stwierdziłem, że seria zaczyna nieco kuleć. Powód? Moim zdaniem jest to kwestią rozbuchania proporcji. I to na dwójnasób. Po pierwsze, dwa początkowe tomy wydano w formie opowiadań. Miały one zwięzłą, fajną konstrukcję i nadawały światu odpowiednich...
więcej Pokaż mimo toTo prawdopodobnie pierwsza książka Kinga, którą przeczytałem w całości i stwierdzam, że autor o wiele lepiej poradził sobie ze współczesną fikcją niż z horrorami. Najmocniejszym punktem są bez wątpienia postaci - żywe, autentyczne, z krwi i kości. Postaci, jakie możemy każdego dnia napotkać na naszej drodze. King jest niezwykłym obserwatorem rzeczywistości i należy oddać...
więcej Pokaż mimo toDługo się zabierałem do tej książki, bo nie przepadam za polskimi autorami sf, ale ostatecznie zbiorek zdjąłem z półki i przeczytałem. W ogólnym rozrachunku wypadł on dość przeciętnie. Typowo dla autorów ze średniej półki niezłe koncepcyjnie opowiadania przeplatają się ze słabiutkimi. Tą książką Kosik mnie nie przekonał, ale jeśli będę mieć okazję, to raczej sięgnę po...
więcej Pokaż mimo toKolejna solidna pozycja od tej autorki. Nie tak dobra jak "Korona śniegu i krwi", ale też nic w tym dziwnego, bo jest to pozycja wcześniejsza. Niemniej warto, jeśli lubujecie się w beletrystyce o zabarwieniu historycznym.
Pokaż mimo toWyjątkowy średniak. Pomimo sporych oczekiwań, oryginalnej sadze nie dorasta do pięt. Początek wyjątkowo słaby. Dopiero około połowy forma Sapkowskiego odrobinę zwyżkuje, ale nigdy nie osiąga poziomu chociażby pierwszych opowiadań. Historia jest wyjątkowo chaotyczna, bez polotu, bardziej przypominająca historyjkę z komputerowego RPG. Całość ratują nieco postaci, choć dialogi...
więcej Pokaż mimo toNaprawdę świetny kawałek literatury. Spójna wizja historyczna, ciekawie zarysowane postaci, a do tego odrobina słowiańskiej fantastyki czynią z tej książki lekturę obowiązkową dla wszystkich miłośników fabularyzowanych powieści historycznych, a także fanów fantastyki o lekko historycznym zacięciu. Godne polecenia!
Pokaż mimo toKurczę, spory zawód mnie spotkał. Już pierwszy tom "Strachu Mędrca" został przeze mnie wymęczony, a ten był już wprost dramatycznie wymęczony. Przede wszystkim przez ok. 550 z 620 stron nie dzieje się nic ciekawego. Tzn. dzieje się sporo, ale po tym, jak Rothfuss całkiem fajnie opisywał akademickie życie młodego Kvothe to teraz skacze z kwiatka na kwiatek. I tak w jednej...
więcej Pokaż mimo toW końcu przebrnąłem przez pierwszy tom. Ale nie dlatego, że słaby, po prostu swoje robi blisko 700 stronic lektury. Lektury będącej w moim przekonaniu nieco rozwlekłym rozszerzeniem drugiej połowy "Imienia wiatru", co z jednej strony jest całkiem przyjemne, ale na dłuższą metę nużące. Tak - wiemy już, że Kvothe jest biedny, ciągłe liczenie monet w sakiewce jest...
więcej Pokaż mimo toCałkiem dobry zbiorek opowiadań. Nazwisko Komudy kojarzy się raczej z czasami Rzeczypospolitej szlacheckiej, ale i tu imć Komuda poradził sobie niezgorzej. Główne opowiadanie, "Imię bestii", byłoby naprawdę wyśmienite, gdyby nie rozstrzygniecie w stylu deus ex machina. Pozostałe dwa opowiadania są króciutkie i służą jako przystawka lub deser, niewiele więcej wnosząc do...
więcej Pokaż mimo toDobra książka, ale bardzo nierówna. Początek jest fatalny. Przez 250-300 stron nie dzieje się nic, co przemawiałoby za tym "najlepszym debiutem fantasy". Oklepane schematy, akcja ciągnąca się jak flaki z olejem, pełna naiwności i niedomówień. Ale po tych trzystu stronach zaczyna się robić fajnie. Z początkowego rozczarowania moje emocje zmieniły się w ostrożny optymizm i...
więcej Pokaż mimo toKolejne, bardzo solidne czytadło od Ars Machiny. W zasadzie ta część jest wszystkim tym, czym "Złodziej" nie był, a czym go reklamowano. Przede wszystkim akcja już od samego początku gna do przodu, zwalniając tylko momentami, by dać czytelnikowi odetchnąć. Postaci są o wiele bardziej wyraziście nakreślone, na czym powieść tylko zyskuje. Poza tym jednak wciąż mamy do...
więcej Pokaż mimo toRównie fajne jak poprzednie. To w zasadzie powinno podsumować w całości "Niebo ze stali". Z jednej strony średnich lotów warsztat autora, z drugiej sporo ciekawych pomysłów, dzięki którym świat Meekhanu jest bardzo barwny. Jeśli komuś podeszły poprzednie części - warto. W przeciwnym wypadku szkoda pieniędzy.
Pokaż mimo toW zasadzie to samo, co napisałem o "Śniegu i stali" tyczy się tej części. GRRM traci impet, a książka zaczyna się robić telenowelą. Coraz mniej jest "Gry o tron", a coraz więcej perypetii dzieci Starka. Miejscami bywa ciekawie, ale ogólnie jest bez szału.
Pokaż mimo toKoniec końców - całkiem niezła, aczkolwiek słabiutki początek zaciera w dużej mierze pozytywne wrażenia, które zostały we mnie po lekturze "Starcia królów". Niestety, widać, że cała seria wyraźnie zwalnia tempo i chociaż wiele osób uważa, że jest to najlepsza część z dotychczas wydanych, to moim zdaniem tendencja jest spadkowa.
Pokaż mimo to
Powinienem chyba zacząć od tego, że zupełnie nie tego się spodziewałem, ale z samej lektury jestem bardzo zadowolony (co zresztą odzwierciedla ocena).
Przede wszystkim, widząc na okładce nazwisko Martina, myślałem, że będzie to powieść bardziej nastawiona na intrygi i - nie ukrywam - odrobinę rozwlekłego wodolejstwa. Martin jest niezłym pisarzem, ale w moim personalnym...
"Północ - Południe" oceniłem o jeden punkcik wyżej, ale "Wschód - Zachód" wciąż jest fajnym czytadłem, do którego co wieczór wraca się z przyjemnością. Problem leży głównie w warstwie językowej - "Wschód" jest jeszcze jak cię mogę, ale "Zachód" bywa momentami tak drętwy, że tylko ciekawe historie i nieźle prowadzona narracja trzymają przy książce. Poza tym bardzo ciekawi,...
więcej Pokaż mimo toBardzo solidny zestaw opowiadań połączonych ze sobą spójnym wątkiem fabularnym. Ciekawy świat oraz postaci równoważy nie do końca przekonujący warsztat. Kuleją głównie dialogi - mało błyskotliwe i odrobinę zbyt naciągane. Poza tym to naprawdę fajne czytadło, do którego każdego wieczora wraca się z przyjemnością.
Pokaż mimo toOd samego początku jestem fanem wydawnictwa Ars Machina, które jednak do tej pory dało się poznać głównie od strony książek SF i to skierowanych raczej do dorosłego czytelnika. Z odrobiną rezerwy podchodziłem więc do zmiany kierunku wydawniczego i sięgnięcie po książkę dla nieco młodszych odbiorców. Z drugiej strony pomyślałem, że żadnej słabizny jeszcze nie wydali, więc od...
więcej Pokaż mimo to
Wow, po prostu wow.
Książkowe trylogie mają to do siebie, że druga część zazwyczaj jest najsłabsza i najnudniejsza, przynajmniej w moim mniemaniu. Trudno jest podłapać serię, gdzie jest inaczej. Ale w przypadku "Wiru" mogę śmiało powiedzieć - jest lepiej!
"Rozgwiazda", czyli pierwszy tom "trylogii ryfterów", stanowiła bardzo solidną pozycję - duszny, klaustrofobiczny...