-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant5
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant970
Biblioteczka
SZTUKA UMIARU i ZGODY.
Dla tych, którzy "muszę i powinienem" jako jedyną szansę na sukces i spełnienie są gotowi zmienić na podróż, w której napiszemy spokojnie własny plan zmian, aby ostatecznie oddychać własnym życiem, i wykorzystywać to, co nasze najpełniej jak to możliwe. Jak stworzyć antykoncepcję dla "trzeba pracować, gotować, uczyć się, korzystać z wyprzedaży, kolekcjonować, zwiedzać, konsumować, kredytować kolejny gadżet, robić zdjęcia obiadów na instagram"?
Proponowana pozycja literacka to, moim zdaniem, refleksyjne poszukiwania wyzwolenia się od strachu, braków, porażki, nieposiadania.
To książka o budowaniu wolności w naszych głowach, w nas samych. Jak nie pragnąć więcej niż to, co w istocie potrzebne?
SZTUKA UMIARU i ZGODY.
Dla tych, którzy "muszę i powinienem" jako jedyną szansę na sukces i spełnienie są gotowi zmienić na podróż, w której napiszemy spokojnie własny plan zmian, aby ostatecznie oddychać własnym życiem, i wykorzystywać to, co nasze najpełniej jak to możliwe. Jak stworzyć antykoncepcję dla "trzeba pracować, gotować, uczyć się, korzystać z wyprzedaży,...
2016-02-01
PAULLINA SIMONS.
JEŹDZIEC MIEDZIANY.
Gdzieś pomiędzy Freudem a Kernbergiem leży Jeździec Miedziany. Gdzieś pomiędzy tanim romansidłem a epopeją emocji.
W czasach Ojczyźnianej wojny. Ona, ukradkiem i z błogoscią dziecka je karmelowe lody. On, Amerykanin, oficer Armii Czerwonej, napietnowany komunistyczną ideologią Rodziców, szuka Jej całe życie. Ona -17 letnia królowa Jeziora Ilmen opędzą swą naiwnością okrucieństwo wojny. On szuka nadziei choć wcale w Nią nie wierzy.... Słabe :/
Idzie wśród spadających bomb, kanibali, wycienczona, po 4 kromki chleba, żegna Rodzinę, oklamuje Najdroższą Siostrę, kocha Go w swej niewinności, ponad siebie.
Jak mógłby umrzeć skoro płynie w nim jej nieśmiertelna krew?
4 moje dni. Trylogia Paulliny Simons mieszka w moim sercu. Pierwsza część wyraźna. Okupiona bezsennością, skrajną fascynacją i spuchnietymi powiekami. To na niej buduję resztę Trylogii, która bez tego epilogu byłaby zwyczajną beletrystyką. Jednak kiedy mam w sercu obraz: Ona pływa pomiędzy przetrwaniem a oddaniem o On pomiędzy walką a zatraceniem w Miłości Życia kolejne części zyskują na autentyczności.
Wiem, miłość i seks osadzoną w łazariewskiej naturze, opisywane przez 140 stron może przetrwać tylko radziecka dziewczyna. Cóż Bohaterka😏 (nawet jeśli to tylko literackie wygibasy )...jest tam jednak wachlarz tchnien, głębokiej więzi, obietnic (spełnionych), nadziei... Jak o tym nie marzyć? Nawet w czasach, gdy w sklepach roi się od Klein ' ów, słodkich bułek i dzieł Puszkina. A może właśnie dlatego otwieram na oślep w losowym miejscu i chłone każde słowo, każdy niuans tej intymności.
Powieść o sile, odwadze i wierności. piorunujaca!
PAULLINA SIMONS.
JEŹDZIEC MIEDZIANY.
Gdzieś pomiędzy Freudem a Kernbergiem leży Jeździec Miedziany. Gdzieś pomiędzy tanim romansidłem a epopeją emocji.
W czasach Ojczyźnianej wojny. Ona, ukradkiem i z błogoscią dziecka je karmelowe lody. On, Amerykanin, oficer Armii Czerwonej, napietnowany komunistyczną ideologią Rodziców, szuka Jej całe życie. Ona -17 letnia...
2016-02-01
Napisana z humorem i dystansem ale oparta o rzetelna wiedzę psychologiczną. Nawet psychoterapeuci psychodynamiczni powinni być zadowoleni z lektury :) Autor konkluduje wnioskiem, który pojawił się w mojej głowie, gdy tylko ujrzałam okładkę. Prowadzi jednak do tego ciekawym szlakiem. Ach Ci mężczyźni...;)
Napisana z humorem i dystansem ale oparta o rzetelna wiedzę psychologiczną. Nawet psychoterapeuci psychodynamiczni powinni być zadowoleni z lektury :) Autor konkluduje wnioskiem, który pojawił się w mojej głowie, gdy tylko ujrzałam okładkę. Prowadzi jednak do tego ciekawym szlakiem. Ach Ci mężczyźni...;)
Pokaż mimo to