Biblioteczka
2024-02-16
2023-09-21
Cóż jeszcze można napisać o klasyce? Przede wszystkim, że została w końcu nadrobiona. Poza tym zawsze odpowiadała mi twórczość Sienkiewicza i jej wymiar przygodowy. W zasadzie trywialnie rzecz ujmując można rzec, że mamy tu i pościgi i wybuchy;), i wątek romantyczny i nieco opisu przyrody a wszystko to okraszone solidną dawką historii. Tym co mnie pociąga w powieściach Sienkiewicza jest wartka akcja, ciekawi bohaterowie i ten stylizowany język, niespotykany już w dzisiejszych czasach:). Bardzo lubię poznawać "nowe" stare słówka i sposób ich użycia. O tym, że jest to powieść o bohaterstwie, krzepiąca serca XIX-wiecznych Polaków, wie chyba każdy.
Cóż jeszcze można napisać o klasyce? Przede wszystkim, że została w końcu nadrobiona. Poza tym zawsze odpowiadała mi twórczość Sienkiewicza i jej wymiar przygodowy. W zasadzie trywialnie rzecz ujmując można rzec, że mamy tu i pościgi i wybuchy;), i wątek romantyczny i nieco opisu przyrody a wszystko to okraszone solidną dawką historii. Tym co mnie pociąga w powieściach...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-02-03
Książka jest zbiorem trzech opowiadań, z których ostatnie nosi właśnie tytuł okładkowy. Wszystkie historie dzieją się pod koniec XIX w. i odnoszą się do okresu rozwoju socjalizmu w polskim społeczeństwie, intensywnie zwalczanego przez władze carskie. Autor głównie skupia się na przeżyciach i postawach bohaterów opowiadań oraz na tym co próbują osiągnąć aby przygotować kraj do rewolucji. Mamy tu po kolei: dwóch emigrantów wracających do kraju, inteligentna podróżującego na wieś oraz tytułowego starego sympatyka, czyli człowieka z nieco wyższych sfer, ale oddanego sprawie. Wszystko co się dzieje w książce tj. działania na rzecz socjalizmu, zwane tu robotą, polegają przede wszystkim na zakładaniu partii i wydawaniu biuletynów partyjnych oraz popularyzacja idei wśród proletariatu. Finalnie wydarzenia z książki kończą się parę miesięcy przed rewolucją 1905 roku. Ciekawie poznawało się ten kawałek historii oraz ówczesny sposób myślenia Polaków dążących do wolności, zwłaszcza, że sam autor był zaangażowany w sprawę.
Książka jest zbiorem trzech opowiadań, z których ostatnie nosi właśnie tytuł okładkowy. Wszystkie historie dzieją się pod koniec XIX w. i odnoszą się do okresu rozwoju socjalizmu w polskim społeczeństwie, intensywnie zwalczanego przez władze carskie. Autor głównie skupia się na przeżyciach i postawach bohaterów opowiadań oraz na tym co próbują osiągnąć aby przygotować kraj...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-12-31
Ta książka zaskoczyła mnie już na wstępie. Lubię prozę Schmitta, a tutaj mamy do czynienia z czymś zupełnie innym w jego wykonaniu, a mianowicie ze sztukami teatralnymi. Wbrew opisowi na okładce, wydanie to zawiera 4 odrębne scenariusze. Pierwsze z nich rzeczywiście dotyczą historii 7 kobiet pragnących się zemścić na wspomnianym Don Juanie. Zakończenie tego wątku jest dość zaskakujące, jednak nie ono urzekło mnie najbardziej. Dla mnie najlepsza była sztuka pt. "Gość" o spotkaniu doktora Freuda z Nieznajomym. Jako drugą wskazałabym tą pt. "Diabelska filozofia". Jest to bardzo krótka forma ale jej przekaz jest treściwy i dosadny.
Pozostałe dwa scenariusze mają wg mnie jeden wspólny temat i wątek przewodni. Nie chcę się tu rozpisywać na jego temat, ale obie podobały mi się już jednak mniej. W każdym razie cała książka jest moim zdaniem warta poznania i jest ciekawą odskocznią od typowej prozy Schmitta.
Ta książka zaskoczyła mnie już na wstępie. Lubię prozę Schmitta, a tutaj mamy do czynienia z czymś zupełnie innym w jego wykonaniu, a mianowicie ze sztukami teatralnymi. Wbrew opisowi na okładce, wydanie to zawiera 4 odrębne scenariusze. Pierwsze z nich rzeczywiście dotyczą historii 7 kobiet pragnących się zemścić na wspomnianym Don Juanie. Zakończenie tego wątku jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-11-23
Jedną z niezaprzeczalnych i głównych zalet niniejszej pozycji jest niesamowity wgląd w sposób życia i myślenia XIV wiecznych ludzi. Szczególnie ciekawe jest podejście do związków i zależności między płciami, a także postrzeganie kobiet. Sam autor de facto dedykuje Dekameron pannom i paniom domu, które cierpią na brak lepszych rozrywek.
Same opowieści są bardzo nierówne ale zarazem różnorodne tematycznie. Niejednokrotnie zadziwia mnie ówczesne rozumienie tego co jest dobre i uczciwe, a co uchodzi za niewłaściwe. Niejednokrotnie też punkt widzenia dobra i zła zależy wyłącznie od sytuacji w jakiej znajduje się bohater. Jest to naprawdę fascynująca lektura, którą czytałam długo dawkując sobie po kilka opowiadań od czasu do czasu.
Jedną z niezaprzeczalnych i głównych zalet niniejszej pozycji jest niesamowity wgląd w sposób życia i myślenia XIV wiecznych ludzi. Szczególnie ciekawe jest podejście do związków i zależności między płciami, a także postrzeganie kobiet. Sam autor de facto dedykuje Dekameron pannom i paniom domu, które cierpią na brak lepszych rozrywek.
Same opowieści są bardzo nierówne ale...
2022-10-21
Od początku książka nie porwała mnie fabularnie. Trudno było mi się skupić na ciągu zdarzeń (mimo, że rozegrały się one zaledwie w ciągu jednego dnia), bo były one często przerywane opisami ulotnych chwil, odczuć i wrażeń, jakich nieustannie doświadczają bohaterki. Można powiedzieć, że cała "akcja" dzieje się wewnątrz nich, a pozostali bohaterowie są zaledwie aktorami w zewnętrznym teatrze. Kiedy już lepiej poznałam bohaterki, zaczęłam też dostrzegać subtelność i trafność obserwacji na temat ludzkiej natury, jakie autor zawarł w powieści. Nieco dramatyzmu dodaje klamra spinająca wszystkie trzy bohaterki - rozważania o samobójstwie oraz intymne relacje z innymi kobietami. W moim odczuciu jest to opis kobiet, które uznać można za "spełnione życiowo", a jednocześnie z trudem znoszące swoją samodzielnie stworzoną dla siebie rzeczywistość.
Zakończenie fabularne powieści mnie mocno zaskoczyło i to na plus, który przyczynił się do oceny o oczko wyżej. Muszę jednak przyznać, że wystawienie jednoznacznej oceny i opinii jest w przypadku tej książki bardzo trudne.
Od początku książka nie porwała mnie fabularnie. Trudno było mi się skupić na ciągu zdarzeń (mimo, że rozegrały się one zaledwie w ciągu jednego dnia), bo były one często przerywane opisami ulotnych chwil, odczuć i wrażeń, jakich nieustannie doświadczają bohaterki. Można powiedzieć, że cała "akcja" dzieje się wewnątrz nich, a pozostali bohaterowie są zaledwie aktorami w...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-12-27
2021-11-07
2021-10-16
Ze względu na zainteresowania prywatne jak i zawodowe, ta książka była dla mnie szczególnie ważna. Często mam do czynienia z historyczną częścią Łodzi i już sam realny opis ulic, pałaców, fabryk ale także ludzi tamtych czasów, choćby w wymyślonej fabule, był dla mnie niezwykle ciekawy. Realia życia w XIX wiecznej Łodzi nie były łatwe, przede wszystkim dla biedoty pracującej w fabrykach, ale w pewnym sensie także dla bogaczy. Było parę rzeczy, które naprawdę mnie zaskoczyły w przedstawionych postaciach. Nie wiedzieć czemu wyobrażałam sobie, że główni bohaterowie będą postaciami pozytywnymi i swoją nienaganną postawą przezwyciężać będą trudy codziennego życia. Nic bardziej mylnego. O ile Maksowi nie można wiele zarzucić, to jednak Karol i Moryc są chciwi i wyrachowani a w pewnym sensie zepsuci właśnie życiem w wielkim mieście Łodzi. Ponadto w tle przewija się wiele postaci drugoplanowych prezentujących interesujące poglądy na świat i życie, niejednokrotnie ukształtowanych właśnie przez ówczesną Łódź.
Po drugie - życie na salonach. Wydawać by się mogło, że szczęśliwie żyć mogą w mieście przede wszystkim bogaci fabrykanci. Tymczasem są to głównie dorobkiewicze pochodzący z gminu, którzy właściwie nie są przyzwyczajeni do luksusu i spędzania czasu wolnego. To owocuje wydawaniem pieniędzy na pokaz, wystawianiem pałaców, wyprawianiem wykwintnych imprez dla pokazania drogich strojów i biżuterii. Natomiast tym co dominuje na salonach jest, jak wielokrotnie podkreśla Reymont: nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Spotkania trwają krótko i służą właściwie wymianie plotek i demonstrowaniu bogactwa. Córki milionerów są znudzone i nie wiedzą co począć ze swoją bezcelową codziennością. Bogate życie nie cieszy ale męczy. Być może niekiedy szczęśliwiej żyją ciężko pracujący pracownicy fabryk, mimo ciągłego zmęczenia i niewielkich zarobków.
I tak można by długo pisać o książce, jednak myślę, że jeszcze lepiej ją przeczytać. Zwłaszcza jeśli jest się ciekawym przeszłości Łodzi.
Ze względu na zainteresowania prywatne jak i zawodowe, ta książka była dla mnie szczególnie ważna. Często mam do czynienia z historyczną częścią Łodzi i już sam realny opis ulic, pałaców, fabryk ale także ludzi tamtych czasów, choćby w wymyślonej fabule, był dla mnie niezwykle ciekawy. Realia życia w XIX wiecznej Łodzi nie były łatwe, przede wszystkim dla biedoty pracującej...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-08-14
Dotychczas Remarque pozostaje autorem, który mnie nie zawodzi. Podobnie jest w przypadku tej powieści. Mamy tu przedstawiony pewien wycinek z życia trzech kamratów, weteranów I WŚ, obecnie dobiegających trzydziestki.
Główną klamrą spinającą początek i koniec powieści jest rozwijający się związek jednego z nich - Roberta, z młodą, przypadkowo poznaną dziewczyną. Przestawiony fragment historii bohaterów jest wspaniale zaprezentowany na tle epoki, ówczesnego społeczeństwa i panujących wówczas nastrojów. Niemcy znajdują się w okresie recesji, która objawia się brakiem pracy i biedą, potęgującymi niezadowolenie i chęć buntu. Wszystko to ukazane jest nie wprost, lecz za pomocą licznych ciekawych epizodów oraz postaci, z którymi mają do czynienia główni bohaterowie.
Widoczny jest też wpływ udziału w wojnie światowej na podejście do życia i postawy trzech towarzyszy. Z ich rozmów wyłania się poczucie ulotności, niestałości, bezsensowności życia, które wymusza cieszenie się obecną chwilą. Wiele z tych przemyśleń wydaje się ponadczasowych i zawsze aktualnych. Naprawdę trudno jasno i wprost opisać ten nieoczywisty ale niesamowicie wciągający klimat książki. Po prostu polecam.
Dotychczas Remarque pozostaje autorem, który mnie nie zawodzi. Podobnie jest w przypadku tej powieści. Mamy tu przedstawiony pewien wycinek z życia trzech kamratów, weteranów I WŚ, obecnie dobiegających trzydziestki.
Główną klamrą spinającą początek i koniec powieści jest rozwijający się związek jednego z nich - Roberta, z młodą, przypadkowo poznaną dziewczyną....
2021-07-08
Książka z przesłaniem, w której sama historia ma charakter studium przypadku. Pokazuje znaczenie cywilizacji w rozwoju człowieka, a w tej konkretnej sytuacji - wpływ dzikiej natury i braku praw na tworzenie się nowych pierwotnych zasad - władzy silniejszego. Mamy tu więc szereg kwestii ważnych i pouczających. Wybór bohaterów i scenerii- małych chłopców na bezludnej wyspie, również godny jest uwagi. Jeśli chodzi o samą fabułę to miewała momenty gorsze i lepsze. Faktycznie da się wyczuć stopniowe "zezwierzęcenie" chłopców i narastający konflikt. Poza zakończeniem jednak, które faktycznie wciąga, część wydarzeń zdaje się powtarzać, i jak dla mnie wyjątkowo nudne są tu opisy natury.
Książka z przesłaniem, w której sama historia ma charakter studium przypadku. Pokazuje znaczenie cywilizacji w rozwoju człowieka, a w tej konkretnej sytuacji - wpływ dzikiej natury i braku praw na tworzenie się nowych pierwotnych zasad - władzy silniejszego. Mamy tu więc szereg kwestii ważnych i pouczających. Wybór bohaterów i scenerii- małych chłopców na bezludnej wyspie,...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-12-27
Wiele osób, którym mówiłam, że właśnie czytam Czterech Pancernych było zdziwionych, że taka książka istnieje. Kojarzą bowiem tylko powszechnie lubiany serial i nawet podejrzewali, że powstał on przed książką. Ja postanowiłam korzystając z możliwości, najpierw przeczytać a potem obejrzeć.
Książkę czyta się bardzo przyjemnie. Chociaż tematyka jest wojenna i zdarzają się smutne momenty, to sam wydźwięk treści jest bardzo pozytywny i idealistyczny. Powoduje to oczywiście pewne nieścisłości historyczne delikatnie rzecz ujmując, np. panuje powszechna przyjaźń polsko-rosyjska, a działania wschodnich sąsiadów na rzecz polskich sojuszników są bezinteresowne i szlachetne. Tym niemniej: wizja jest piękna, bohaterowie są (a jakże!) szlachetni i dzielni, a przygody iście brawurowe i wciągające. No i na dokładkę - mądry i oddany Szarik. Momentami mamy również przyzwoite dawki sytuacyjnego humoru.
Dlatego też, jeśli ktoś chciałby się rozerwać przy czymś wartościowym (jeśli nie historycznie to fabularnie) i zarazem przyjemnym i pozytywnym to mogę śmiało polecić. Myślę, że książka wskazana byłaby np. dla dzisiejszej młodzieży.
Wiele osób, którym mówiłam, że właśnie czytam Czterech Pancernych było zdziwionych, że taka książka istnieje. Kojarzą bowiem tylko powszechnie lubiany serial i nawet podejrzewali, że powstał on przed książką. Ja postanowiłam korzystając z możliwości, najpierw przeczytać a potem obejrzeć.
Książkę czyta się bardzo przyjemnie. Chociaż tematyka jest wojenna i zdarzają się...
2020-08-08
Książka napisana jak zwykle w stylu Steinbecka, prostym ale sugestywnym językiem. Wiele głębszych treści przekazywanych jest między wierszami, a autor opisuje jak gdyby tylko rzeczywistość. Historia ciekawych i trudnych czasów amerykańskich lat 30tych. Ówczesna sytuacja jest wręcz trudna do uwierzenia w tak bogatym kraju u progu XX w. Jedyny zarzut jaki mam wobec książki jest taki, że żałuję iż nie ciągnie się ona dalej, bo etap w którym cała historia się urywa pozostawia czytelnika jakby na lodzie w najtrudniejszym momencie w jakim znaleźli się bohaterowie. Pozostaje się tylko domyślać jakie były ich dalsze losy i czy udało się wyjść obronną ręką z ogromu niedoli jaka na nich spadła.
Książka napisana jak zwykle w stylu Steinbecka, prostym ale sugestywnym językiem. Wiele głębszych treści przekazywanych jest między wierszami, a autor opisuje jak gdyby tylko rzeczywistość. Historia ciekawych i trudnych czasów amerykańskich lat 30tych. Ówczesna sytuacja jest wręcz trudna do uwierzenia w tak bogatym kraju u progu XX w. Jedyny zarzut jaki mam wobec książki...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-03-28
Jedna z bardziej nieszablonowych i niezwykłych a jednocześnie bardziej znanych baśni, które obecnie doczekała się przeróżnych wersji. Postanowiłam zapoznać się z oryginałem i przekonałam się, że w dużej mierze reprodukowana jest w całości. Do najbardziej znanych wątków, które zawsze się pojawiają w adaptacjach należy królowa kier, kapelusznik, pan gąsiennica, czy kot z Cheshire. Rzadko natomiast wykorzystywane są motywy gryfa, czy żółwiciela.
Warto poznać oryginał, jednak sposób napisania książki wyraźnie przeznaczony jest dla młodszych odbiorców. Mniej porywa również siła wyobraźni, jakiej autor użył przy tworzeniu przygód Alicji. Myślę, że bardziej trafia ona do dzieci.
Jedna z bardziej nieszablonowych i niezwykłych a jednocześnie bardziej znanych baśni, które obecnie doczekała się przeróżnych wersji. Postanowiłam zapoznać się z oryginałem i przekonałam się, że w dużej mierze reprodukowana jest w całości. Do najbardziej znanych wątków, które zawsze się pojawiają w adaptacjach należy królowa kier, kapelusznik, pan gąsiennica, czy kot z...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-03-17
Zaczynając od niewątpliwych zalet książki mogę wskazać na dwie rzeczy: po pierwsze świetnie się ją czyta. Sposób jej napisania opiera się na swobodnej opowieści głównej bohaterki, która za słuchacza ma znajomego profesora. Sprawia to, że występują w niej co jakiś czas personalne uwagi do odbiorcy, co daje wrażenie, jakby czytelnik faktycznie słuchał snutej przy herbacie opowieści.
Drugą zaletą jest klimat powieści i wiele informacji o tak odległej nam kulturze. Odmienne zwyczaje, sposoby życia i myślenia, zarówno jednostek jak i całej społeczności pobudzają ciekawość. Po przeczytaniu aż kusi, żeby dowiedzieć się więcej.
Nie będę się natomiast silić na wskazywanie wad powieści. Mogę jedynie podsumować, że książka jest bardzo dobra, jednak nie wybitna ani spektakularna. Przyjemnie się ją czytało, aczkolwiek sama historia zapewne nie pozostanie w pamięci szczególnie długo.
Zaczynając od niewątpliwych zalet książki mogę wskazać na dwie rzeczy: po pierwsze świetnie się ją czyta. Sposób jej napisania opiera się na swobodnej opowieści głównej bohaterki, która za słuchacza ma znajomego profesora. Sprawia to, że występują w niej co jakiś czas personalne uwagi do odbiorcy, co daje wrażenie, jakby czytelnik faktycznie słuchał snutej przy herbacie...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-02-27
Na tle innych książek o tematyce wojennej Paragraf dość mocno się wyróżnia. Przede wszystkim ma się wrażenie, że prawdziwym wrogiem są tu przede wszystkim dowódcy armii i cała machina systemu dowodzenia, czasem też inni współtowarzysze broni. Mamy tu do czynienia z całym przekrojem różnych charakterów, zachowań, dążeń, postaw..i wszystko to gotuje się we własnym sosie. Bohaterowie zaś w całym tym tłumie zmagają się też z własnymi lękami i depresją. Te momenty stanowią najmocniejsze punkty książki
Wróg za linią frontu jest odległym zagrożeniem, aż do każdej kolejnej akcji bojowej, kiedy to absurdalne decyzje dowództwa zmuszają głównych bohaterów do nadmiernego ryzykowania życia. Uratować ich może tylko szczęśliwy los albo umiejętność kombinowania..
Na tle innych książek o tematyce wojennej Paragraf dość mocno się wyróżnia. Przede wszystkim ma się wrażenie, że prawdziwym wrogiem są tu przede wszystkim dowódcy armii i cała machina systemu dowodzenia, czasem też inni współtowarzysze broni. Mamy tu do czynienia z całym przekrojem różnych charakterów, zachowań, dążeń, postaw..i wszystko to gotuje się we własnym sosie....
więcej mniej Pokaż mimo to2020-01-24
Jedna z ostatnich książek Austen jaka mi została do przeczytania. Jak zwykle mamy tu do czynienia ze świetnym klimatem Anglii XIX wieku. Z jednej strony są to urokliwe zielone pola i wytworne dwory, z drugiej zaś skomplikowane relacje społeczne, etykieta a także szlacheckie tytuły, koneksje i majątki. Tym co rzuca się w oczy jest jednak dość mało skomplikowana fabuła. Ponownie mamy tu do czynienia z nieszczęśliwie zakochanymi bohaterami (Anne Elliot i Frederick Wentworth), którzy muszą się zmierzyć z przeciwnościami w postaci nierówności w pochodzeniu czy wielkości majątku. Siłą powieści Austen pozostają zatem przede wszystkim obserwacje na temat społeczeństwa tamtego czasu i charakterów ludzi. Tym samym czyta się jak zwykle dobrze.
Jedna z ostatnich książek Austen jaka mi została do przeczytania. Jak zwykle mamy tu do czynienia ze świetnym klimatem Anglii XIX wieku. Z jednej strony są to urokliwe zielone pola i wytworne dwory, z drugiej zaś skomplikowane relacje społeczne, etykieta a także szlacheckie tytuły, koneksje i majątki. Tym co rzuca się w oczy jest jednak dość mało skomplikowana fabuła....
więcej mniej Pokaż mimo to2019-11-24
Przeczytanie wszystkich tomów "Wojaka" zajęło mi więcej czasu niż bym chciała. To nie to, żeby mi się nie podobało, czy też coś mi przeszkadzało. Bardzo doceniam prosty język, proste ale też nieco przewrotne historie, które się pojawiają w książce, zarówno jako wydarzenia, jak i opowieści bohaterów. Nie raz było zabawnie, czy wręcz komicznie. Jednocześnie dostrzegam przemycane w tle dramaty żołnierzy, czy miejscowej ludności, spowodowane wojną i nie tylko. Wspaniałą postacią jest również tytułowy Szwejk, który pod płaszczykiem swojego zidiocenia przemyca się przez najtrudniejsze nawet sytuacje. Urzeka mnie też jego obojętność na liczne przeszkody, a także wyrozumiałość dla prawdziwych idiotów na swojej drodze.
Tym co mi nieco spowolniło czytanie, jest fakt, że właściwie sporo z przygód Szwejka było nieco wtórnych, a cała akcja poza zmieniającą się scenerią toczyła się wokół podobnych lub powtarzających się sporów, awantur czy rozmów. Kilkukrotne pobyty w areszcie, kilkukrotne zagubienia po drodze, kilkukrotne powroty. To wszystko wywołało we mnie wrażenie czytania podobnych do siebie opowiadań. Tym niemniej uważam, że warto przeczytać i można się przy lekturze dobrze bawić.
Przeczytanie wszystkich tomów "Wojaka" zajęło mi więcej czasu niż bym chciała. To nie to, żeby mi się nie podobało, czy też coś mi przeszkadzało. Bardzo doceniam prosty język, proste ale też nieco przewrotne historie, które się pojawiają w książce, zarówno jako wydarzenia, jak i opowieści bohaterów. Nie raz było zabawnie, czy wręcz komicznie. Jednocześnie dostrzegam...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-09-12
Krótkie opowiadanie o wiejskim życiu. Prosta historia prostych ludzi.
Krótkie opowiadanie o wiejskim życiu. Prosta historia prostych ludzi.
Pokaż mimo to2019-09-11
Następny punkt na drodze do uzupełnienia nieprzeczytanych lektur. I kolejna krótka i smutna opowieść. W końcu też dowiedziałam się skąd dość popularne powiedzonko o wsadzaniu "na trzy zdrowaśki do pieca".
Następny punkt na drodze do uzupełnienia nieprzeczytanych lektur. I kolejna krótka i smutna opowieść. W końcu też dowiedziałam się skąd dość popularne powiedzonko o wsadzaniu "na trzy zdrowaśki do pieca".
Pokaż mimo to
Książka ta była dla mnie wstrząsająca pod wieloma względami. Po pierwsze znowu uświadamia ona jak bardzo w przeciągu stu lat zmieniły się warunki życia i pracy ludzi - od niewyobrażalnej harówki w każdym wieku i bez względu na płeć, aż po warunki życia codziennego. Tym bardziej wyraźnie i kontrastowo rysują się też nierówności klasowe, gdzie wyższe sfery żyją na nieosiągalnym poziomie dla biedoty, jednocześnie ciągle na niej żerując. Zdecydowanie o tym jest cała powieść, jednak ciekawe były też stosunki międzyludzkie wśród najbiedniejszych i swego rodzaju nieosiągalna dla wyższych sfer swoboda.
Wszystko to osnute jest wokół życia górników i tytanicznej pracy, jaką wykonywali za psie pieniądze, z jednej strony z niewyobrażalną dzisiaj odwagą i determinacją, z drugiej jak podaje książka, po prostu z rezygnacją i pogodzeniem z własnym losem. Tak się wówczas żyło, a powieść skupia się na próbie rewolucyjnej zmiany, która jednak uparcie nie chciała nadejść. Nie rozumiem dlaczego to nie jest lektura szkolna.
Książka ta była dla mnie wstrząsająca pod wieloma względami. Po pierwsze znowu uświadamia ona jak bardzo w przeciągu stu lat zmieniły się warunki życia i pracy ludzi - od niewyobrażalnej harówki w każdym wieku i bez względu na płeć, aż po warunki życia codziennego. Tym bardziej wyraźnie i kontrastowo rysują się też nierówności klasowe, gdzie wyższe sfery żyją na...
więcej Pokaż mimo to