Biblioteczka
2024-01-09
2024-04-09
2024-03-14
2024-02-20
2013-12-28
2013-12-23
Wiele spodziewałam się po tym tytule. Zdecydowanie za wiele. W całej opowieści dobry jest tylko ostatni rozdział. Cała fabuła jakoś wlecze się i długo składa na coś bardziej sensownego, bohaterowie zupełnie mnie nie porwali i ta niesłużąca niczemu brutalność- jakby autor nie miał pomysłu i wypełniał kolejne strony opisami cierpień, bo tak lubi. Jakoś mnie to nie przekonuje. Nawet świat wybudowany w pewnym nawiązaniu do starożytnego nie za bardzo trafił w moje gusta. Językowo zdarza się wiele wpadek- może gdyby mowa była bardziej stylizowana całość dałaby się jakoś bardziej przełknąć. Te wszystkie jęki i powtarzane w kółko "o bogowie" nie wyszły tej książce na dobre. Zawiodłam się. Nie wiem, czy mam ochotę na kolejne części, chociaż ostatni rozdział wzbudził pewną ciekawość. Tradycyjne już zejście się dróg kilku równolegle żyjących bohaterów było tu punktem kulminacyjnym całości.
Poza tym- audiobook przeczytany wyśmienicie, z wyczuciem i dobrym akcentowaniem bohaterów.
Wiele spodziewałam się po tym tytule. Zdecydowanie za wiele. W całej opowieści dobry jest tylko ostatni rozdział. Cała fabuła jakoś wlecze się i długo składa na coś bardziej sensownego, bohaterowie zupełnie mnie nie porwali i ta niesłużąca niczemu brutalność- jakby autor nie miał pomysłu i wypełniał kolejne strony opisami cierpień, bo tak lubi. Jakoś mnie to nie przekonuje....
więcej mniej Pokaż mimo to2023-11-17
2023-12-12
2023-09-28
2023-09-15
2023-08-19
2023-08-18
2023-08-08
2023-07-28
2023-07-28
2023-07-27
2023-07-24
2023-07-09
2023-06-30
2023-06-11
Drugi tom, na który jednak się skusiłam- w formie audiobooka, w tle mojej krzątaniny- był trochę lepszy. Chyba przez mniejsza ilość słowa "bogowie" w tekście. Achaja umierała już kilkakrotnie i trochę zaczyna denerwować mnie fakt, że zawsze jej się udaje- żeby nie wiem jak była poharatana to i tak będzie dobrze. Do tego ten "reset" mankamentów i nowe, kocie zdolności. Trochę to jakaś taka dziecinada. Opisy bitew nie były zbyt porywające, sama nie wiem dlaczego. Babska armia też jakoś do mnie nie przemawia. Z całości tego tomu lubię Biafrę- to typ wrednego cynika, całkiem nieźle skonstruowanego przez autora.
Trzeci tom przesłucham chyba z rozpędu- bo jakoś pasuje mi czytanie pani Jeżewskiej.
Drugi tom, na który jednak się skusiłam- w formie audiobooka, w tle mojej krzątaniny- był trochę lepszy. Chyba przez mniejsza ilość słowa "bogowie" w tekście. Achaja umierała już kilkakrotnie i trochę zaczyna denerwować mnie fakt, że zawsze jej się udaje- żeby nie wiem jak była poharatana to i tak będzie dobrze. Do tego ten "reset" mankamentów i nowe, kocie zdolności....
więcej Pokaż mimo to