-
ArtykułyZakładki, a także wszystko, czego jako zakładek używamy. Czym zaznaczasz przeczytane strony książek?Anna Sierant11
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać343
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać8
Biblioteczka
Przypadkowo znaleziona w bibliotece, zwróciła moją uwagę ilustracjami - znanymi nam dobrze ze starych wydań Karolci i Dzieci z Bullerbyn (w małej, żółtej wersji). Książka jest wspaniała, uważam że to skarb, niedoceniany z jakiegoś powodu (może to się zmieni?). Opowiada metaforycznie o tym, jak składa się na powrót świat po wojnie, zwłaszcza świat relacji - i jak dzielny chłopiec wyrusza w daleką podróż, by wszystko wróciło na właściwe miejsce. Mamy tu bardzo baśniowe ujęcie, są i gadające zwierzęta i wróżka - ale z jakim czarem, smakiem i jak ładnym językiem zostało to napisane! Cudo, dla lubiących prawdziwą, nie masową,nie przekombinowaną literaturę dziecięcą. Wypróbowałam na moich trzech chłopakach, czytam im do snu, słuchają z wypiekami na buziach, protestując, gdy nadchodzi koniec czytania. A to nie udało się żadnej nowej pozycji w ostatnim czasie. Wiwat starocie!
Przypadkowo znaleziona w bibliotece, zwróciła moją uwagę ilustracjami - znanymi nam dobrze ze starych wydań Karolci i Dzieci z Bullerbyn (w małej, żółtej wersji). Książka jest wspaniała, uważam że to skarb, niedoceniany z jakiegoś powodu (może to się zmieni?). Opowiada metaforycznie o tym, jak składa się na powrót świat po wojnie, zwłaszcza świat relacji - i jak dzielny...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Po pierwsze, nie ma takiej drugiej książki (przynajmniej nie u nas). Po drugie, napisana jest z szacunkiem (więc osoby, obawiające się ideolo-napastliwości mogą spokojnie wziąć ją do ręki). Najważniejsze jednak, że po trzecie - jest PRAKTYCZNA.
Dotychczas uczono nas, że orientacja seksualna jest widoczna dopiero PO uzyskaniu dojrzałości osobowej. Obecnie trwa polityczno-medialna moda na twierdzenie, że już wcześniej. NIE - wcześniej, mogą się dziać różne rzeczy, natomiast nie świadczą one o orientacji. Jeszcze niedawno było kategoria "zaburzenia tożsamości płciowej" - i tak naprawdę o nich,w przypadku dzieci, jest ta książka. A problem z akceptacją swojej chłopięcości / dziewczęcości u maluchów istnieje i ma bardzo wiele możliwych przyczyn. Bardzo często związanych z postępowaniem rodziców, zwłaszcza ojców (choć nie tylko).
Praktycy, zainteresowani bardziej dobrem swoich podopiecznych, niż kwestiami ideolo, jak najbardziej czytajcie!
Po pierwsze, nie ma takiej drugiej książki (przynajmniej nie u nas). Po drugie, napisana jest z szacunkiem (więc osoby, obawiające się ideolo-napastliwości mogą spokojnie wziąć ją do ręki). Najważniejsze jednak, że po trzecie - jest PRAKTYCZNA.
Dotychczas uczono nas, że orientacja seksualna jest widoczna dopiero PO uzyskaniu dojrzałości osobowej. Obecnie trwa...
Trzeba czytać, bo książka bez precedensu i pod włos wszystkim głównym graczom scen: politycznej i ideowej.
Trzeba czytać, bo książka bez precedensu i pod włos wszystkim głównym graczom scen: politycznej i ideowej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMam mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo dobrze, że przetłumaczono na polski książkę o kobietach z Z.A. i dla kobiet z Z.A. Sama idea słuszna. Autorka zebrała też wiele wypowiedzi kobiet z Z.A., a każde osobiste doświadczenie jest bardzo cenne, by zrozumieć... Z drugiej, w książce znajdują się naprawdę straszliwe głupoty, które wydawnictwo puściło bez żadnego komentarza, a które mogą narobić konkretnych szkód. Innymi słowy, to NIE jest książka, którą można dać po prostu nastolatce z Z.A. Przykładowo, autorka pisze, by "naukowo" wytłumaczyć dziewczynie, czym jest okres: "przez trzy tygodnie macica napełnia się krwią, a w czwartym musi się oczyścić". Brrr... dzięki za taką edukację. Ja bym się przestraszyła, nie mówiąc już o tym, że to nie jest prawda. Znów o okresie: chrześcijanie zdaniem autorki uczą swoje dzieci, że miesiączka jest przekleństwem od Boga dla Ewy za jej grzech. Skąd to wzięła, nie wiadomo. Mamy w książce złą definicję mutyzmu wybiórczego, mamy coś o zdolnościach parapsychologicznych osób z Z.A. i poradę o pracy nad energią chi. Mamy poradę dla rodziców, których dorastająca córka dostaje obsesji na punkcie pornografii: nie martwcie się, pracujcie nad jej samooceną... Ech... A to dopiero 1/3 książki. Innymi słowy: raczej dla specjalistów i świadomych osób z Z.A. o szerokich horyzontach i już jakoś funkcjonujących w społeczeństwie. Aha, a kobiety zachodzą w ciążę, gdy CHCĄ przedłużyć gatunek! Obawiam się, że osoba, która dosłownie weźmie to stwierdzenie i uwierzy, że to kwestia chęci, może narobić sobie kłopotów! Itd., itp. Wydawnictwo Harmonia tym razem rozczarowało. Ponownie to wydajcie i weźcie kogoś, kto zrobi polską redakcję i namnoży przypisów, bo ryzykujecie, że niektórym konkretnie zaszkodzicie.
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo dobrze, że przetłumaczono na polski książkę o kobietach z Z.A. i dla kobiet z Z.A. Sama idea słuszna. Autorka zebrała też wiele wypowiedzi kobiet z Z.A., a każde osobiste doświadczenie jest bardzo cenne, by zrozumieć... Z drugiej, w książce znajdują się naprawdę straszliwe głupoty, które wydawnictwo puściło bez żadnego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLeciutko i dowcipnie o świecie, którego już nie ma...
Leciutko i dowcipnie o świecie, którego już nie ma...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWspaniała! Obowiązkowa pozycja na półeczce psychologa dziecięcego!
Wspaniała! Obowiązkowa pozycja na półeczce psychologa dziecięcego!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSmutne (i przekonujące) świadectwo walki ideologicznej, toczonej na gruzach dziennikarskiej bezstronności przez Gazetę Wyborczą. Fakt, że aby należycie ocenić zgromadzony przez autora materiał, trzeba znać rzeczywistość Kościoła nie z mediów, a już na pewno nie z mediów "zaangażowanych".
Smutne (i przekonujące) świadectwo walki ideologicznej, toczonej na gruzach dziennikarskiej bezstronności przez Gazetę Wyborczą. Fakt, że aby należycie ocenić zgromadzony przez autora materiał, trzeba znać rzeczywistość Kościoła nie z mediów, a już na pewno nie z mediów "zaangażowanych".
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Wszystko, co trzeba, i nic, czego nie trzeba wiedzieć w wieku 7-12 lat (szeroki zakres, bo każdy sam musi wyczuć, kiedy dziecko jest zainteresowane i gotowe na tematykę dojrzewania, grunt by zdążyć PRZED dojrzewaniem, i PRZED kolegami, zwłaszcza ze smartfonem w ręku). Świetne ujęcie z perspektywy chłopca, a nie dorosłego, co jest częstym błędem w tego typu książkach (i w związku z tym wciska się informacje budzące zainteresowanie seksem na dorosłą modłę). Tu tego nie ma, a mimo to autorce udało się wszystkie chłopięce wątki rozpracować (te autentyczne, z nabijaniem się w szatni z różnic w budowie, albo z lękiem "że się posikałem", gdy pojawiają się polucje, łącznie). Z wyczuciem, wprost i fachowo, bez pruderii, ale i bez seksualizacji. Super! Wersja dla dziewczyn też jest świetna.
Wszystko, co trzeba, i nic, czego nie trzeba wiedzieć w wieku 7-12 lat (szeroki zakres, bo każdy sam musi wyczuć, kiedy dziecko jest zainteresowane i gotowe na tematykę dojrzewania, grunt by zdążyć PRZED dojrzewaniem, i PRZED kolegami, zwłaszcza ze smartfonem w ręku). Świetne ujęcie z perspektywy chłopca, a nie dorosłego, co jest częstym błędem w tego typu książkach (i w...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to